Krzyzak - 19-03-2006, 21:50 Jak dla mnie jedną z ważniejszych rzeczy w takiej kopułce jest ten bolec na środku - on dotyka palca i z biegiem lat się ściera (bo palec się kręci). Jak się wytrze całkowicie to już na pewno jest konieczność wymiany kopułki. brodzky - 23-03-2006, 14:34 Hmm w JC auto maja za 15 zl kopulke + 8 zl palec. Firma o ile dobrze zrozumialem to YAK albo cos takiego. Ponoc japonskie. Dobre bedzie? Jak tak to jade i zakladam 
Krzyzak - 23-03-2006, 15:19 YEC - będzie dobrze, możesz brać (kupuję tej samej firmy). brodzky - 23-03-2006, 17:25 hmm... palec mial byc ale ktos nawalil i jutro dowiaza. Mam kopulke YEC. Zero zmiany 
Znaczy to bedzie filtr powietrza + paliwa w takim razie. Jakie firmy polecamy? Zauwazylem ze ceny sa 20-40 zl. No i jeszcze filtr powietrza kupie. I tak musze po palec wrocic
Krzyzak - 23-03-2006, 19:12 Filtr powietrza - wszystko jedno, byle nie filtron (nie chodzi o działanie, lecz o estetykę wykonania), ja stosuję filtry MAX. brodzky - 24-03-2006, 18:49 Wymienilem filtr powietrza... diament znow skacze naprzod jak dziki :] brodzky jest pod wrazeniem. Aha co do kabli... czytalem gdzies ze z hyundaia pasuja. Przejezdzalem dzis kolo salonu wiec wszedlem i apytalem. 42zł! podczas gdy JC 60zl... Okazja czy bubel? Anonymous - 24-03-2006, 18:55 spytaj Japaneze o koszt takowych kabli NGK do Twojego auta - to bedzie dopiero zmiana a cena bedzie wieeeele nizsza niz gdziekolwiek indziej (nawet duzo sie nie bedzie roznila od ceny z JC) brodzky - 24-03-2006, 21:11 To moze ktos powie kto pytal bo nim mi Japaneze odpowie to miesiac minie. Wiec jaka jest cena? NGK = dobre bo japonskie Ciekawe od czego to skrot... pewnie Nippon costam zaraz sobei poszukam
Tak przy okazji wzialem sie dzis za zawor PCV moczylem 2h w benzynie a potem jakies pol godziny albo i dluzej mylem wacikami drucikami cudowalem jak tylko moglem i non stop brud wylazil... dalem w koncu spokoj bo raz wacik czysty raz brudy tego nie skapowalem. Tak jak pisze Krzyzak zalozylem na wezyk, odpalilem. No tak dmucha z pokrywy zaworow, zasysa palec jak zatykam zawor. OK to wkrece w pokrywe zaworow. Waz mi przeszkadzal to wyjacem PCV z weza i silnik zaczal wariowac. Tak sie wystraszylem ze czym predzej zgasilem. o co chodzi? Komp zglupl? Cisnienia gdzies nie bylo? Tak sie domyslam... I przyszlo mi do glowy walniety zawor = slaby silnik. Wniosek kupie nowy zawor. Tylko gdzie i za ile?
ROMEL - 24-03-2006, 22:30 Brodzky.... Nie rozumię tylko jednego w Twoim problemie... Dlaczego "jeździsz" po Japaneze... gość sie stara części wyrywa dla nas za ceny że micha sie cieszy... itd... ale trzeba pamiętać że on nie żyje i nie utrzymuje sie z tego aż któryś z nas łaskawie się do niego zwróci o jakieś części... każdy w końcu może mieć czas albo i nie... zrozum to proszę - troche wyrozumiałości... Pozdrawiam JCH - 24-03-2006, 22:45
Przyczyna może być banalna (mail nie doszedł ....)- może warto wyjaśnić. ROMEL - 24-03-2006, 22:59 ICh... no ostanie Twoje zdanie jak najbardziej OK... Ale wcześniej piszesz o nieprofesjonalności ze strony Japaneze... Qrcze - pozostałe stwierdzenia że on z tego żyje itd... ehhh - jakby każdy sklep moto miał takie ceny jak Japaneze dla nas to chyba nie zarobiłby na podatki.... Ale zostawmy może tą sprawę, ja apeluję tylko o wyrozumiałość - a nie pretensje oficjalne, ...najpierw sie wyjaśnia sprawę a poźniej sie wypowiada oficjalnie... Wróćmy do problemu związanego z autkiem Brodzkiego.... Brodzki - działasz na raty z tymi wymianami poszczególnych bankowo wadliwych części w Twoim autku - sam przeciez opisywałes stan techniczny... wymień kompleksowo - jak cosik jeszcze będzie kuleć to sie cos pomyśli... Pozdrawiam brodzky - 25-03-2006, 04:07 Chciałbym tylko powiedziec, zeby bylo jasne, ze nie jest moim zamiarem po Japaneze ani nikim innym jezdzic. Po prostu mowie jak bylo. piotrek sam sie dziwil bo mowi ze zawsze zamawial i bylo w domu na drugi dzien a tym razem ponad miesiac czekalismy na czesci. Absolutnie nie mam zamiaru go oczerniac. Moze mnie nie lubi... moze ma wielki mlyn i nie ma czasu. Nie wnikam. Do Japaneze pisalem o kopulke i palec 21go ok. 13 i jeszcze nie odpisal wiec kupilem gdzie indziej. Wszystko wymienilbym hurtem ale kasy nie bylo a jak jest to nie za wiele i szukam gdzie tanio. Jeszcze dzwonie do sklepu ze chce kopulke i palec a jak przyjezdzam to ktos cos poprzekrecal i jest tylko kopulka palec jutro. Dzisiaj pojechalem po filtry bo gotowka przyszla to znowu tylko powietrza bo paliwa jednak nie ma. Moze jutro. wrrr... A z kablami, jak mowie, czytalem na forum, ze z hyundaia sa dobre, lepsze niz jakies JC. Hyundai liczy 42zl za kable, JC - 60zl cos na S (japonskie jakies) 90zl. Troche to dla mnie dziwne ze tansze i lepsze wiec chcialem dopytac. Winny byl filtr powietrza zdecydowanie. Wczoraj polonez sie zbieral (taki kolo '90) zeby mnie wyprzedzac mimo ze cinsnalem prawie w podloge a dzisiaj po wymianie filtra predkosc swiatla w 10 sekund osiagam. pozdrawiam ps. patrze w archiwum gg... 30 stycznia piotrek pisal maila z zamowieniem 28 luty Japaneze odpisal 10 marzec przyszly czesci. Moze przez to ze gumki do stabilizatora trzeba bylo sprowadzac skads bo oryginalne tylko sa. Ciesze sie ze jest i jest, jak piszesz, tanio ale ta cisza na laczach jest zabojcza. Anonymous - 25-03-2006, 08:48 Kable Hyundai mam i sa okey, chyba kosztowaly 150,- ale to inny typ Brodzky nie zawsze tak bylo ze mialem czesci od Marka odrazu, ale jak powiedzialem mu ze pilne to bylo full profi, bardzo szybko. A to ostatnie zamowienie to jednak nam sie nie spieszylo, prawda? A ceny sa bezkonkurencyjne i warto poczekac no chyba ze potrzebujemy jakis filterek to nie warto zawracac glowy.. Rozumiem ze autko bryka? to fajnie |
||||||||
