To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Skrzynia

Marcino - 25-01-2009, 20:51

Apsik85, moze trzeba cięgna wyregulowac bo coś jest nie halo, niech sie wypowiedzą ci którzy skrzynie wyjmowali już.
Nie jest dobrze jesli od paczątku biegi ciezko wchodzą, co do sprzęgła.. moze być nie halo pierwsze dwa/.trzy depniecia potem musi być ok.

prisoner - 26-01-2009, 12:14

Apsik85
A czy lewarek nie zmienił swojego położenia na jałowym biegu. I czy przy wrzucaniu biegów na sucho czuć cokolwiek?

Owczar - 26-01-2009, 22:13

To co piszesz wskazuje na awarie mechanizmu załączania biegów. Na początek sprawdziłbym cięgna, ale skoro mówisz, że biegi czasem wchodzą i to bardzo lekko, to problem może tkwić w mechanizmie który przesuwa wybierak. Poza tym sprawdziłbym czy nie wykręciła się śruba odpowiedzialna za popychanie kuleczki, która ustala położenie wybieraka. Być może mechanik coś schrzanił i się wyrobił ten mechanizm. Szkoda, że odrazu nie reklamowałeś jak biegi ciężko wchodziły.
Anonymous - 27-01-2009, 10:50

Dzięki wszystkim za odpowiedź, jestem umówiony do mechanika na środę - on stawia na cięgna ale wszystko się okaże jak rozbierze - jak juz będzie wiadomo co to było to napiszę :)

Pozdrawiam

matyr - 27-01-2009, 14:43

a ja mam chyba mały kłopot ze skrzynką w dieslu. Wygląda to tak, że na kazdym biegu, powyżej 3000 obrotów coś zaczyna wydawać dźwięki raczej dziwne... W mieście jeszcze jako tako, ale konsekwencją tego jest też to, że powyżej 130 km/h w trasie w aucie robi się strasznie głośno. Podobnie jest na biegu jałowym, gdy trzymam gaz na jednakowym, wysokim poziomie, zaczynają się poważne jęki. I tak sobie myślę, czy to czasem nie skrzynia. dodam, że wymieniłem olej na świeży, poza tym skrzynia pracuje w miarę normalni,e nie mam kłopotów ze zmianą biegów. No i typowy, jak już poczytałem :mrgreen: objaw, że na wolnych obrotach, bez gazu hałasuje dopóki nie nacisnę do końca sprzęgła. Wstępnie umówiłem się do speców od skrzyń, ale nie wiem czy to nie strata pieniędzy... :oops:
Owczar - 27-01-2009, 16:59

matyr napisał/a:
No i typowy, jak już poczytałem :mrgreen: objaw, że na wolnych obrotach, bez gazu hałasuje dopóki nie nacisnę do końca sprzęgła.


A gdzie wyczytałeś, że to typowe? Według mnie to raczej typowy objaw kończącego się łożyska docisku sprzęgła, albo łożysk w samej skrzyni. Które bez obciążenia hałasują.

Anonymous - 27-01-2009, 17:18

Owczar, lozyska w skrzyni ... napisal ze dzwieki ustaja po wcisnieciu sprzegla, przy padnietym oporowym skrzeczy za to po wcisnieciu sprzegla. I jest to typowe dla skrzyni w Galancie przynajmniej 2.0.
Owczar - 27-01-2009, 18:18

Tu nie ma reguły właśnie. Łożysko oporowe bez obciążenia możę grzechotać, lub wydawać inne dźwięki.
Marcino - 27-01-2009, 18:58

miziek napisał/a:
Owczar, lozyska w skrzyni ... napisal ze dzwieki ustaja po wcisnieciu sprzegla, przy padnietym oporowym skrzeczy za to po wcisnieciu sprzegla. I jest to typowe dla skrzyni w Galancie przynajmniej 2.0.


Z tym sie zgadzam, jak wcisniesz sprzegło to po chwili wałki i koła zębate w skrzyni przestaja sie obrać i robi sie cicho..:)
Nie ma co czekac az sie cos wiecej posypie, zdejmowac skrzynie i szukać przyczyn hałasu.
Pozdr

Anonymous - 09-04-2009, 16:59

i co dojechal ktos juz swoje lozyska do konca ? bo moje dzisiaj zaczelo dosc gloooosno warczec ;) )) metal o metal jak nic i na dodatek niewiem czy to sie do tego zalicza zaczelo mi sie sprzeglo slizgac (przynajmniej takie objawy jakby sie sprzeglo spalilo i slabo lapalo) ale to sie stalo nagle a z tego co mi wiadomo to sprzeglo jak sie zaczyna konczyc to powolutku w miare ... czy to moze lozysko oporowe na sprzegle i dlatego sprzeglo zaczelo sie slizgac ? czy moze lozyska w skrzyni na walku glownym/sprzeglowym moga powodowac takie slizganie sie ?
Owczar - 09-04-2009, 17:07

Miziek a może wałek sprzęgłowy już Ci wychodzi ze skrzyni bokiem...

Ogólnie oporowe bardziej na wysprzęglanie mogłoby mieć wpływ, ale na ślizganie ciężko powiedzieć. Ogólnie jak te łożyska już są całkiem padnięte to może się zdarzyć, że nie utrzymają wałka, który łapie luz wzdłużny i może zacząć trzeć o obudowę. To powoduje przesunięcie względem siebie kół żebatych, ich nierównomierną pracę i inne problemu, które doporwadzą skrzynię do całkowitej destrukcji.

Anonymous - 09-04-2009, 18:24

Owczar, :P auta juz nie ruszam xD teraz kminie czy kupic uzywana czy zremontowac bo wychodzi tak samo a jakbym zremontowal i wiem juz co w niej siedzi a uzywana moze pasc za 5k mil :P co o tym sadzicie ? biegi wchodza tak jak zawsze wchodzily nawet przed zaczetym cichym grzechotaniem w skrzyni ;) zebatki o siebie nie dra ...
Owczar - 09-04-2009, 18:32

Ja bym naprawiał jak najszybciej. Jak chcesz ją robić to nie zwlekaj... Sam wiesz jak jest z używkami...
Anonymous - 09-04-2009, 19:36

Owczar napisał/a:
Sam wiesz jak jest z używkami...


dokladnie :P no wiec bede naprawial ;) jutro do mitsu zamowic lozyska albo po sklepach poszukac ...

Owczar - 09-04-2009, 19:40

Miziek zamów u Japaneze, z wysyłką do UK i tak może Cię taniej wynieść niż jak kupisz na miejscu ;)

Potem podnośnik i działasz ;] - to już żart, ale w moim akademiku mieszka gość który przy temperaturze -10 wymianieł skrzynię w citroenie BX na parkingu przed akademikiem :|



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group