racer1972 - 31-05-2010, 18:35 Ubytek czynnika w nowych autach jak nasze jest znikomy! Niestety klima w Lancerze nie jest zbyt wydajna i tyle... 
piotro - 31-05-2010, 20:49
No właśnie mi brakuje tego bardzo zimnego. To jest takie coś, że po prostu sobie dmucha nawiew i nie odczuwa się zbytniego działania klimy. Chyba raz mi dmuchał zimnym ale dopiero przy zjechaniu do minimum z temperatura i sobie tak dmuchał może 15 min. A to coś za długo. Tak mam jasny samochód. Beżowy dokładnie 
EDIT: Jestem umówiony w sprawie klimy na poniedziałek. Także dam znać co na to serwis. [ Dodano: 07-06-2010, 16:23 ] Witam ponownie!:) Ja już rozwiązałem swój problem. Okazało się że w aucie w ogóle nie było czynnika chłodzącego. Prawdopodobnie nie został uzupełniony po przyjeździe auta do kraju. Serwis nie stwierdził wycieków. W aucie miły chłodek:) mazin - 08-06-2010, 19:13
Ja nie mam porównania, bo to moje pierwsze auto z klimą, do tego manualną. Ale stwierdzam, że jest całkiem wydajna, szybę odmgławia w ciągu kilku, kilkunastu sekund, miły chłodek pojawia się zaraz po włączeniu, po kilku minutach robi się całkiem znośnie w aucie - stąd dziwiły mnie Wasze negatywne opinie o klimie w lancerze. Z tego elementu akurat (zresztą z wielu innych również) jestem bezwzględnie zadowolony. piotro - 08-06-2010, 20:37 Tzn auto kupiłem w listopadzie i nie było jakiś upałów dlatego nie mogłem tego potwierdzić. A co do parujących szyb to bez klimy też sobie dobrze radziło. Jednak gdy przyszły upały jazda była dość męcząca dlatego wybrałem się do serwisu. A tego co jeszcze zauważyłem to dopiero po napełnieniu czynnikiem chłodzącym słychać sprężarkę klimy, wcześniej nie włączała się więc może tam jest jakieś zabezpieczenie 
Ale najważniejsze że problem rozwiązany. Pozdrawiam!
piomic - 08-06-2010, 21:45 Tak, każda (nawet stare manualne) klimatyzacja ma zabezpieczenie przed uruchomieniem "na pusto". Zwykle czujnik ciśnienia chyba. |
||||||||||||
