To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I GEN Techniczne - outlander 2,4 + gaz

Anonymous - 01-02-2008, 23:44

Jak znam życie to pewnie akurat moja wersja jest ta jedyna w USA i gazu nie zamontuje. A swoja droga mam problem z numerem nadwozia . Na nadwoziu wybity jest numer 12 cyfrowy a wiec nie VIN i poczatek to chyba numer silnika CU5W a dalej to jakby cyfry vin od pozycji 10. Natomiast numer VIN jest naklejony na łączeniu lewego słupka z progiem wraz z kodem kreskowym a poza tym kazda część taka jak drzwi zderzak maska itp ma naklejony numer VIN to ciekawe pierwszy raz widze cos takiego to pewnie amerykański wynalazek. Ktoś zna sprawę jak to bedzie wygladało przy rejestracji i przeglądzie skoro wybity jest inny numer niz ten w dowodzie rejestracyjnym z usa ?
Hubeeert - 01-02-2008, 23:59

lukosm napisał/a:
CU5W
numer czesci jaka jest nadwozie
Anonymous - 02-02-2008, 02:05

dzieki za szybka odpowiedz, niestety po wejsciu na vin mitsubishi okazuje sie ze w roku 2006 produkowali tylko jeden model silnika 2,4 i jest to ..........4g69 no to chyba moge darowac sobie gaz. jeden wydatek mniej hehe

2.02.2008 22.00
i piekny napis na silniku MIVEC

mariusz_2050 - 23-08-2009, 10:54

Witam wszystkich-to mój pierwszy post!
Przymierzam się do zakupu Outlandera I gen. 2.4 i jako, że mam pewien związek z branżą LPG to oczywiście myślę o założeniu instalacji do takowego autka. Przypadkowo podczas rozmowy z kolegą, który pracuje w serwisie dowiedziałem się, że oni odradzają montaż gazu do silnika 2.4 MIVEC. Zacząłem przeglądać forum i rzeczywiście wszyscy uważają, że prędzej czy później gaz zaszkodzi. Zacząłem więc dopytywać u zaprzyjaźnionych dobrych "gaziarzy" i jeden gazował Outlandera, który przyjechał do niego prosto z salonu mając 9km. Cały czas serwisuje się u niego i obecnie ma.....150000km. Również zakładali instalację jego bratu w Galancie z takim samym silnikiem i także jest bardzo zadowolony. Dodatkowo stosowali system Flashlube(lubryfikacja). Tak sobie myslę, że może ta ocena wynika z tego, że na rynku jest wiele instalacji gazowych a większość z nich dysponuje kiepskimi wtryskiwaczami, które po niewielkim przebiegu tracą swoją i tak wątpliwą precyzję albo w szerokim zakresie obrotów nie zapewniają jej wcale. Sądzę, że dobra instalacja, precyzyjnie wyregulowana (wtedy gaz spala się w niewiele wyższej temp. jak benzyna), zastosowanie systemu lubryfikacji oraz częstsza regulacja zaworów tych, które tego wymagaja może problem rozwiązać. Co o tym sądzicie? Jeżeli dojdzie do zakupu to na pewno zamontuję gaz i będę na bieżąco o wszystkim informował. Pzdr.

Anonymous - 23-08-2009, 12:23

Jak do tej pory zero problemów z gazem LPI Vialle piątej-genaracji...;-)
mariusz_2050 - 23-08-2009, 13:23

Miło słyszeć!
krzychu - 23-08-2009, 13:38

mariusz_2050 napisał/a:
jeden gazował Outlandera


Może gazował 2.0 tam jest silnik 4G63 i jest to jedna z jednostek która bez problemu jeździ na gazie i ma automatyczną regulacje luzów zaworowych. Silnik 2,4 jest MIVEC to zupełnie coś innego po za tym regulacja luzów na podkładkach/blaszkach?

mariusz_2050 napisał/a:
Galancie z takim samym silnikiem


Galant 2,4 MIVEC?? Nie znam wszystkich modeli ale takich chyba w Europie nie było.... Ściąganie ostatnich Galantów z USA chyba nie jest zbyt popularne.

Widziałem też Lancera 2,4 RalliArt z gazem i miał nawet lepszy przebieg momentu niż na benzynie (wykres z hamowni) ale nie wiem czy pojeździł na tym długo bo nie ma tego kolegi na forum dłuższy czas.

Na pewno czym lepiej wyregulowany gaz i precyzyjniejszy tym mniej problemów.

Pytanie też czemu nie kupić sobie auto które lepiej toleruje gaz niż kusić los?

[ Dodano: 23-08-2009, 13:42 ]
mariusz_2050 napisał/a:
Miło słyszeć!


Ale kolega wcześniej o piątej generacji czyli ciekłym wtrysku gazu... Nie porównywał bym tego z IV....

Hubeeert - 23-08-2009, 13:56

Nie było Galanta 2.4 MIVEC o ile wiem. W USA w Outlanderze I był silnik 2.4 bez MIVEC oraz później 2.4 z MIVEC i to są dwa różne silniki.
mariusz_2050 - 23-08-2009, 22:16

Kolega "gaziarz" mówi, że na 100% był to motor 2.4 a jeżeli z polskiego salonu to chyba MIVEC. Ja w marce mitsubishi nie jestem jeszcze dobrze rozeznany ale ma on poszperac w swoich kontaktach i znaleźć nr tel. do tego klienta. Chcę z nim porozmawiać. Trochę uparłem sie przy tym silniku bo ponoć 2.0 jest trochę mułowaty a poza tym znalazłem cos takiego
http://allegro.pl/show_item.php?item=711406994 dosyć atrakcyjne ogłoszenie, nie mam daleko więc chciałbym zobaczyć. Co sądzicie? Od handlarzy nie chcę kupować. pzdr

emil0604 - 01-09-2009, 20:46

Podziele się małym doświadczeniem.
2 miesiące temu nabyłem 2,4 mivec z zainstalowana instalacja, był to z resztą istotny element decyzyjny. Przed zakupem sprawdzałem Outka w autoryzowanym serwisie w Kielcach. Nie usłyszałem tam ani słowa o złym wpływie LPG na Mivec, jedyne co to stwierdzono nierówna pracę silnika , na co miało pomóc czyszczenie przepustnicy, o ile dobrze pisze.
Całkiem przypadkowo, w związku z wakacyjnym wyjazdem zadzwoniłem do serwisu w Pile, tam od razu uprzedzono mnie że mivec i lpg to nie jest dobra para, i że te nierówne obroty są z tym związane. Ostatecznie wystarczyła regulacja luzów zaworowych, przez 40 tys, ile zrobił poprzedni właściciel na gazie nie byly regulowane. Nie stwierdzono nadmiernego wypalenia gniazd zaworowych, a przynajmniej tak mi powiedziano.
Silnik pracuje poprawnie, jak ta lala, na co dzień jeżdżę na Pb95, tak na wszelki wypadek. Ostatnio przy wypadzie za miasto część trasy,jakieś 600 km na gazie.
Pzdr

rezon - 02-09-2009, 08:54

emil0604 napisał/a:
Ostatecznie wystarczyła regulacja luzów zaworowych, przez 40 tys, ile zrobił poprzedni właściciel na gazie nie byly regulowane. Nie stwierdzono nadmiernego wypalenia gniazd zaworowych, a przynajmniej tak mi powiedziano.
Przy regulacji luzów to raczej nie ma możliwości stwierdzenia wypalenia gniazd zaworów. Do oceny zużycia gniazd trzeba zdemontować głowicę albo wpuścić wziernik światłowodowy do środka cylindra. Można ew. jeszcze zmierzyć ciśnienie w cylindrach, ale to da znać jak już zawory będą przepuszczać
kordiank2 - 26-09-2009, 19:08

...i w związku z powyższym nadal będę ganiać się na etylince. jak by na to wszystko nie patrzeć, to czy mivec, czy nie - silniki te opracowano do jazdy na konkretnym paliwie. Po wieloletnich (2 lata - galant i 3 lata - sigma) doświadczeniach z gazem nie skażę swojego 2,4 niemiveca - nie znajduję racjonalnych przesłanek. ale by to zrozumieć potrzebowałem aż 5 lat. nie chcę nikogo przekonywać, bo temat wielokrotnie się przewijał i pełno jest opinii za i przeciw... na marginesie dodam tylko, że jeśli jeździmy na benzynie, to 2,4 bez miveca woli mniej oktanów. tak to wszystko zestrojono i niech tak już zostanie.
mariusz_2050 - 27-09-2009, 20:22

A ja po moich wieloletnich doświadczeniach z LPG (zawodowych i prywatnych) zagazowałem mojego MIVECa :) . Pzdr.
kordiank2 - 28-09-2009, 14:52

Życzę radości z użytkowania, bo na pewno fajniej się wkręca niż mój muł roboczy bez miveca... no i prosimy o więcej szczegółów (na jakim osprzęcie instalacja i ktora gen.), żeby było ładne podsumonie tematu :roll:
mariusz_2050 - 28-09-2009, 19:38

Tutaj opisałem wiecej szczegółów dotyczących mojego Miśka z LPG.
http://forum.mitsumaniaki...p=562402#562402



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group