Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] Pierwsza zmiana oleju
barteski - 03-01-2010, 23:04
Nikoś, valvoline max live 10w40 DOBRY WYBÓR
Adaho_krak - 04-01-2010, 00:56
barteski napisał/a: | Nikoś, valvoline max live 10w40 DOBRY WYBÓR |
NAJLEPSZY
Nikoś - 04-01-2010, 07:13
MATi1G napisał/a: | Po remoncie mozna wlac minerał zeby dotrzec silnik na góra 1000 km potem spuscic olej wymyc miske wlac olej docelowa zrobic na nim 5000 km góra i zalac jeszcze raz swiezy i cieszyc sie jazda dotartym silnikiem na oleju docelowym |
A co do zmiany oleju to mam taki zwyczaj wymieniać co 4000 max 4500 km.
barteski - 04-01-2010, 23:54
Nikoś, za czesto 6000tys to takie min wtedy krzywa na wykresie zdatnosci oliwy spada...
Adaho_krak - 05-01-2010, 09:09
barteski napisał/a: | Nikoś, za czesto 6000tys to takie min wtedy krzywa na wykresie zdatnosci oliwy spada... |
Valvoline zaleca wymiane co 15tkm, stąd jego nazwa MAX LIFE, wymiana co 10tkm lub raz do roku w zupełności wystarczy.
viader - 05-01-2010, 09:38
Adaho_krak napisał/a: | Valvoline zaleca wymiane co 15tkm, stąd jego nazwa MAX LIFE, wymiana co 10tkm lub raz do roku w zupełności wystarczy. |
A ja myślałem, że ta nazwa odnosi się do przedłużania żywotności silnika. Ja zmieniam co 9-10kkm. Ale już po przebiegu 6-7kkm czuć utratę właściwości tego oleju, częściej grają popychacze i więcej go ubywa.
promo211 - 05-01-2010, 18:48
Mam takiego dobrego znajomego mechanika, który zajmuje się tylko japońcami i zaleca półsyntetyk. Co do marki to wszystko byle nie lotos:D ja będę lał mobila 10w40.
barteski - 05-01-2010, 22:32
viader, dokładnie oto mi chodzilo ze nietylko badania naukowe ale i w realu jest to wyczuwalne nawet na wskazniku cisnienia ale 10tys jest ok znam rekordzistów co jezdzili natym 28 tys a jeden to kobieta 80 tys jak przyjechała wyleciało dokładnie 850mil auto civic 96 1.6i a przyjechała bo oliwiarka na czerwono jej mrugała bystra samica ... < taka ciekawostka >
adikow - 03-02-2010, 12:02
Poniżej opis producenta oleju, może komuś się przyda. Od siebie dodam tylko że nie wierzcie mechaniką bo oni dbają o to żeby do nich wrócić. Ja trzymam się książki producenta gdzie jest napisane jaki olej używać. I nie jest zaznaczone że po większym przebiegu stosować gorszy tani olej np mineralny który niby pomoże naszemu spracowanemu silnikowi dla mnie to głupota. Jak koledzy już wspomnieli to nie maluch. Tanim kosztem nie uratujemy naszego silnika, a wręcz przeciwnie, stracimy o wiele więcej w serwisie. Dla tego nie żałujcie na dobry markowy olej. ps 10W40 to nie tylko oleje półsyntetyczne, są produkowane oleje full syntetyczne o takiej klasie lepkości.
Wlanie niewłaściwego oleju silnikowego może skończyć się poważną awarią jednostki napędowej. Aby uniknąć wysokich kosztów naprawy, warto odpowiednio dobrać olej.
Pierwszą i jedyną zasadą postępowania powinno być zastosowanie się do zaleceń producenta silnika. Nowoczesne jednostki napędowe są mechanizmami wykonywanymi przy użyciu najnowszych technologii i ich konstrukcja pod względem parametrów ściśle odpowiada przeznaczeniu. W związku z tym współczesny olej silnikowy stanowi element konstrukcyjny silnika i dlatego musi być spójny ze wszystkimi jego elementami zarówno pod względem wytrzymałości mechanicznej, chemicznej jak również termicznej.
W większości stosowanymi obecnie olejami są oleje syntetyczne zapewniające znacznie lepszą ochronę ruchomych elementów silnika i jego chłodzenie niż oleje mineralne. Mają też większe zdolności rozczepiania tworzących się w wyniku procesu spalania cząstek stałych, które łatwiej wychwytywane są przez układy filtrujące.
Najważniejszą i najbardziej korzystną cechą w porównaniu z olejami mineralnymi jest niska lepkość olejów syntetycznych pozwalająca na precyzyjne pokrycie olejem powierzchniami narażonych na tarcie w każdym niemal zakresie temperatur, a zwłaszcza w niskich temperaturach kiedy każdy olej silnikowy gęstnieje.
Nie można mieszać oleju syntetycznego z mineralnym, a jeśli- to z półsyntetycznym.
Nie należy również stosować olejów syntetycznych do silników starszych aut z dużym przebiegiem kilometrów eksploatowanych dotąd na oleju mineralnym. Wlany olej syntetyczny może w tym przypadku wyrządzić sporo szkód, ponieważ zawarte w nim komponenty myjące i czyszczące rozpuszczą nagromadzone zanieczyszczenia i nagary, które zanieczyszczą elementy silnika. Poza tym większość uszczelnień starszych silników (dotyczy maluchów itp ) wykonywana była z gumy o składzie nie dostosowanym do współpracy ze związkami zawartymi w oleju syntetycznym. Stąd spore prawdopodobieństwo wycieków oleju.
Według przyjętych norm SAE lepkość oleju oznaczają liczby od 0 do 60, przy czym 6-stopniowa skala „W” (zima) od 0W do 25W określa, przy jakiej temperaturze lepkość zmienia się na tyle, że olej gęstnieje do takiego stanu, kiedy uruchomienie silnika staje się niemożliwe.
W praktyce przedstawia się to się to następująco:
- dla klasy lepkości 0W, temperatura ta wynosi - 30°C do - 35°C,
- 5W - 25 do - 30°C,
- 10W - 20 do - 25°C,
- 15W - 15°C do - 20°C,
- 20W - 10°C do -15°C
- 25W -od -10°C do 0°C
Drugi człon skali (skala 5 stopniowa, 20, 30, 40, 50 i 60) określa „wytrzymałość oleju”, czyli zachowania wszystkich właściwości w zakresie wysokich temperatur, czyli 100°C i 150°C.
Indeks lepkości syntetycznych olejów silnikowych zwiera się od 0W do 10W, gdzie często oleje 10W są wytwarzane również jako półsyntetyczne. Oleje oznaczane jako 15W i wyżej są z reguły olejami mineralnymi.
Wszystkie te oznaczenia znajdziemy na opakowaniu każdego oleju silnikowego, ale ich analiza nie daje odpowiedzi na pytanie – czy oleje można mieszać, a jeśli tak to które?
Z pewnością nic złego nie stanie się silnikowi, jeśli zachowując te same parametry jakościowe i klasę lepkości zmienimy markę- czyli producenta. Po przejechaniu znaczącej ilości kilometrów można też zastosować olej o nieco wyższej klasie lepkości, czyli bardziej gęsty. Uszczelni on lepiej silnik poprawiając nieco jego kondycję, mimo że należy mieć świadomość, że nie naprawi zużytego silnika.
|
|
|