SWEEPER - 11-10-2011, 10:48 Z kolei w moim przypadku auto troszkę postało i skorodował lekko wałek przy samym uszczelniaczu. Coś tam ciekło zlokalizowałem że z tylnego wałka ale mało to poczekam do wymiany rozrządu i tak w lipcu tego roku przed wyjazdem nad morze odkręciłem osłonę i.. pasek był tak zaolejony( błyszczał) że mogłem się przy nim ogolić. Dwa dni (bo padało) i pod blokiem wymieniłem wszystko. Nie jest to za bardzo trudne więc nie unikacie wymiany uszczelniaczy bo to się NIE OPŁACA. koszt mały więc nie słuchajcie że 200 tys wytrzyma bo mój ma ledwo 150tys. Co drugi rozrząd pompa wody, napinacz i uszczelniacze polaff - 11-10-2011, 10:54
no co drugi to się zgodzę, ale nie za każdym razem. Bardzo mi się podoba, że staracie się dbać o swoje auta i wręcz darzycie je swego rodzaju hołdem, ale czemu wszyscy robią z galanta kalekę. Zajechałem kilka aut i nigdy w żadnym nie wymieniałem uszczelniaczy rozrządu. No raz tylko w pajero - ale to inna bajka bo tam błoto wkręciło się w pasek i zmieliło uszczelniacze... SWEEPER - 11-10-2011, 11:21 Nie wymieniałeś - miałeś farta. Ja dopiero w moim czwartym aucie wymieniłem rozrząd mimo iż do każdego kupowałem więc nie robię z gala kaleki bo kaleki, ale to nie jest nowe auto, poza tym żeby przy 110 tyś siadły fabryczne uszczelniacze? nikt by nie przypuszczał a jednak auto troszkę stało i wystarczy. nie znasz historii day by day tylko wierzysz w zapewnienia sprzedawcy zmieniać koszt ultra niski, robota podczas wymiany rozrządu znikoma, spokój... bezcenny. polaff - 11-10-2011, 11:27
nie zastanawiałem się nad tym, wiadomo elementy eksploatacyjne wymieniam bez zastanowienia. Ale uszczelnienia fabryczne są najlepsze, a kupując auto zakładam, że nikt trocin ze smalcem do skrzyni nie nakładł, więc silnik pewnie też nie był rozbierany, a jeśli był robiony "na handel" to i tak zaraz się rozpadnie... SWEEPER - 11-10-2011, 11:34 I jak mam teraz zapewnić kogoś że ja dopiero wymieniłem wszystko? Prze takich handlarzy wymieniamy rozrządy i uszczelniacze. Tak poza konkursem napisałeś że błoto rozwaliło uszczelniacze u ciebie a Ja w galu wstawiłem uszczelki w osłonę (poprzednie z parciały) wstawiłem piankę-gumę czy jak to nazwać po prostu uszczelkę wyciągniętą z lampy eee sodowej pasuje ekstra polecam coś takiego szczególnie w teren woda+błoto. polaff - 11-10-2011, 11:40
w prawdziwym terenie nie zda to egzaminu bo błoto wpuści i nie wypuści. W pajero wystarczy wywalić pasek od wałków balansowych. bbandi - 11-10-2011, 12:25 Jeśli chodzi o uszczelniacze to mam właśnie autko na warsztacie i jestem na bieżąco z mechanikami, zamówione u japaneze firmy CORTECO. Nie znam tej firmy jednak myślę że będą ok - właśnie mechanik dał mi informację że stare "lały" i już wymienił na nowe też wcześniej stawiał opory że to roboty itd., ale jak widać po demontażu okazało się że jednak jest wyciek - trzeba byc gotowym na takie sytuacje. m6riano - 12-10-2011, 08:07
to są ori NOKi..bardzo dobra decyzja..;-) Krzyzak - 12-10-2011, 09:18 m6riano - nie zawsze - zależnie, co jest w pudełku najczęściej są to NOKi, więc jakość oryginału m6riano - 13-10-2011, 12:55 aha..myślałem że NOKi to właśnie ori... Hugo - 13-10-2011, 13:43
m6riano - 13-10-2011, 13:55
[ Dodano: 13-10-2011, 13:55 ]
no to jak w końcu...? SPIDER-ek - 13-10-2011, 15:32 NOKi to są ori, ja wsadzałem jakieś szajstwo i ciekło, wsadziłem NOK i nic nie cieknie w ASO 70zł/szt:) wałków rozrządu, wału chyba kosztował 180zł, jak kiedyś pytałem:) NOK w ASO są innego koloru niż w pudełku Corteco. W ASO dostałem brązowe, w Corteco były czarne. Krzyzak - 13-10-2011, 21:21
otóż to - NOK w pudełku MGP to ori, w Corteco to NOK jakości ori 
m6riano - 14-10-2011, 03:56
W cenie 65 zł za 5 szt...;-)
pewnie z 5 razy drożej.. |
||||||||||||||||||||||||||||
