zenek_bb - 20-01-2010, 11:08 kafarku kochany powiedz mi jakie jest twoje zdanie w takim razie: A. lepiej zaspawać i mieć większe ciśnienie oleju (teraz pytanie co zyska to ciśnienie, czy turbina czy regulatory luzu) B. zostawić i mieć chłodzenie i lepsze smarowanie tłoków C. zastosować oddzielną elektryczną pompę zasilającą turbinę w olej (drogie rozwiązanie, znalazłem na jakiejś stronie USA o tuningu 4G63 rzędu 800KM) kafar_1989 - 20-01-2010, 15:32 Jesli o to chodzi to o dodatkowej pompie sie nie wypowiem bo nie mialem nigdy z tym stycznosci i nie mam pojecia, a natryski na denka tlokow sobie zostaw nie zaszkodza a pomoc moga. A po ich usunieciu masz wieksze cisnienie w calym obiegu smarowania bo nie masz strat powstalych w wyniku wyplywu oleju przez natryski. Tak samo zaslepienie kanalow olejowych po walkach balansowych rowniez troche podnosi cisnienie Anonymous - 20-01-2010, 17:50
Najpierw rozbierz pompę i zobacz jak jest skonstruowana. [ Dodano: 20-01-2010, 17:59 ] Dla czego mitsubishi produkuje/produkowało kit do eliminacji wałków balansowych? Jeśli to by miało zaszkodzić silnikowi to na pewno by tego nie robili. zenek_bb - 20-01-2010, 23:11 Może robienie dobrych silników niebyło już zgodne z ich polityką firmy? Niewiem, wiem że da się zastosować łożysko/panewkę w momencie eliminacji wałka w 4G61, w 4G63 podobno też ale jak na to patrzyłem to niewiem jakbym tam miał zamontować panewkę (podpierała by ten kikut wystający z pompy) Ciśnienie powinno być dobre bo mam zrobioną na zamówienie pompe oleju +4mm średnicy przez firme która robi różne rzeczy na tokarkach itp, została zahartowana i dzięki rozmiarom powinna dać trochę większe ciśnienie  Patrzyłem się na konstrukcję skrzyń F5M22-2-VPZS (Eclipse N/A) i W5M33-2-NPZS (GSX) i kurczę jakby podmienić przełożenia to by było niezłe przełożenie końcowe ;p wyszło mi na obliczeniach że by było koło 290km/h przy 7000obr xD bo w skrzyni z GSXa biegi są dłuższe ale przez dyfer itd są krótsze, tylko ciekawe czy spasuje taka przekładanka ;p by możnabyło ekonomiczniej jechać te 150km/h i przy tym jakby było troche więcej mocy to może by poleciał więcej niż te 240 ;p
Hubeeert - 20-01-2010, 23:17
W 4g61 NIE MA I NIGDY NIE BYŁO wałka balansowego Adaho_krak - 20-01-2010, 23:28
Myśle że dlatego Mitsu produkuje taki kit, aby móc usunąć częstą awarię w 4g63, czyli padające łożysko wałka balansowego. Znam porzynajmniej kilka przypakdków wysypania się tego łożyska przy przebiegu ~200tkm. Dodam jeszcze dla nieświadomych do końca: łożysko wałka balansowego jest w silniku 4G63 zatopione w bloku i jego wymiana jest niemożliwa, jedyna opcja naprawy to wspomniany wyżej kit lub nowy (używany) blok silnika. kafar_1989, ton Twoich wypowiedzi w tym temacie uważam ża mocno beszczelny, tutaj panują troszkę inne zasady niż na innych forach proponuje zapoznać się z nimi w tym temacie: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=15923 jeśli chcesz z nami dłużej zabawić. zenek_bb - 20-01-2010, 23:51
Ale da się to stoczyć jak tylko się chce, albo jak się już obróci to sam się wyeliminuje 
To jest tak, u mnie w silniku na którym teraz jeżdżę jest oryginał, w silniku który mam przygotowany do testów była panewka rozleciana i wywalony gigantyczny otwór przez latający wałek, zostało to stoczone na specjalnej tokarce osiowej i wsadzone wysokoobrotowe łożysko igiełkowe 2poziomowe wytrzymujące 20k obr/min i przeciążenia do 20 000N (podobno) zobaczymy, a w silniku który chce kupić (4G63T) stoczę poprostu na nim tylko ciężary (tak jak tu http://www.amsperformance...mance.com.html) , reszte zostawię org. Adaho_krak - 20-01-2010, 23:57
Jasne że się da, generalnie trzeba to wyeliminować, mitsu tokarki CI nie zapoda w dobrej cenie do stoczenia, a skubaniec jak się rozleci stuka jak panewka
zenek_bb - 20-01-2010, 23:57
przyznaję się do błędu, poleciałem w ciemno z tym 61 ;p na swoją obronę powiem że w Hyundaiu Lantarze z silnikiem 4G63 niema wałków oryginalnie tesh ;p Anonymous - 22-01-2010, 19:09 Właśnie to samo chcę powiedzieć silniki hyundaia pozbawione są fabrycznie wałków balansowych. Sam przeszedłem dwa silniki jeden w galancie drugi w eclipsie bez wałków. Wałek od pompy wycięty i zasklepiony a drugi zostawiony bez paska żeby tylko olej przez kanał wewnętrzny nie dostawał się na panewkę i było spoko a mam ciężką nogę. Teraz mam turbo w galancie i silnik posiada jeszcze wałki ale gdyby był kiedys z nimi problem na pewno wytnę bo dobranie panewki w podróbie jest trudne bo rozszerzalność cieplna oryginalnego stopu jest mała. Wałek kreci się na płaszczu olejowym i jak panewka za bardzo spuchnie zaraz się zatrze i obróci. I znów rozbieranie silnika. Były takie przypadki gdzieś na forum. zenek_bb - 23-01-2010, 02:45 no ja miałem taki przypadek, w silniku który kupiłem (6bolt) na części,wszystkie 3 panewki padły, wszystkie 3 były dorabiane z brązu, brąz napuchnął i je obróciło, potem rozsadziło, porozwalało trochę w silniku i wałek wywalił dziurę w bloku ;p tylko nie pytajcie mnie poco mi taki silnik był ;p dostałem za darmo a był tam dobry krokowiec, TPS, IPS i kupa innych drobiazgów... ;p |
||||||||||||||||||||
