To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Galant E5xA - [E55A 2.0] duży przebieg roczny a bez awaryjność Galanta

jarekrk - 11-03-2010, 22:20

tzn? Jak decyzja podjęta jestem w takiej kropce , i nie wiem co zrobić ,że łohoho
szpala85 - 11-03-2010, 22:50

jarekrk, jeżeli chodzi o mnie to też dojeżdżam Galem do pracy ..... jeżeli chodzi o awarie to nie ma żadnych ...... poza jednym ...... spalanie :| .... niestety mój Gal ma troszkę inny silnik niż twój i ja w tej chwili żałuję że sprzedałem mojego starego Colta C51A 1.3 na gaźniku ... gdybym przewidział że zima mnie osobiście tak uderzy po kieszeni to bym go sobie zostawił , lał za 50 zł do baku i jeździł bym cały tydzień ..... i nie martwił się że ktoś nie wyhamuje i skasuje mi tył że sam nie wyhamuje i przestawię krawężnik że ktoś na parkingu mi nie zrobi mega dziary z zazdrości :| .... i wtedy mógł bym sobie Gala wstawić do garażu na zimę i go dopieszczać ,a w między czasie śmigać małym Colcaikiem który mało pali ........ i tu jest problem .. jak ma się jedno auto do wszystkiego ...... :roll:

ps. jak kiedyś w przyszłości będę miał więcej gotówki to kupię sobie Colta C5x włąśnie do dojeżdżania do pracy :wink:

jarekrk - 12-03-2010, 13:12

aha nie wiedziałem ,że V6 tak dużo więcej pali, z waszych opinii wynika ,że te Galanty są w miarę bez awaryjne, to może szkoda zmieniać auta, zwłaszcza ,że do 12k to nie kupie jakiegoś rekina w super stanie...

a tu tylko piasta, progi i zostanie to huczenie spod koła z lewej strony ( które jest dla wszystkich nie do zdiagnozowania)

a wy sami nie boicie się o to auto z racji wieku ??

eddi1977 - 12-03-2010, 16:22

"w planach na przyszły rok Avance EA5A" -to miałem na myśli pisząc że decyzja podjęta.
Moim zdaniem 12 tys to trochę mało żeby znaleźć jakiś egzemplarz w świetnym stanie poza wyjątkami.

jarekrk - 12-03-2010, 16:30

aa o to ci chodzi, nie no ten popdpis miałem odkąd się zalogowałem jako posiadasz znów MItsubishi :)rok temu :) ( bo stare konto mi usunieto chyba)
wtedy myślałem ,że lepiej się życie ułoży a tu jednak , o avance nawet nie mam co marzyć:)

właśnie teraz pytanie czy tylko dla ładniejszego wyglądu i 4 lata młodszego rocznika warto zmieniac auto...?
Chyba jednak nie

Wszyc - 12-03-2010, 22:24

e tam E55A ładniejsze od Advance :twisted: i miększe siedzenia :P moim zdaniem zostań przy tym co masz nawet jak coś będzie do wymiany bo jak kupisz coś nowszego nie wiesz jak poprzednik o niego dbał i równie dobrze 10letni samochód będzie się bardziej sypał niż Galancik Twój
mitsu_pl - 12-03-2010, 23:28

Mówisz wiek... ja mam Oprócz wspomnianego E88A, to jeszcze staruszka E38A z 1989 roku, codziennie robię nim ok. 70 kilometrów do roboty i z powrotem. Fakt, że to auto ma coś w sobie, (złośliwość rzeczy martwych) raz do roku, musi przynajmniej parę dni postać (niby popsuty, a w rzeczywistości okazuję się że to pierdułka. I następny roczek śmiga jak zaczarowany ;) Silniki konstrukcyjnie mamy podobne, tyle, że mój jest 8 zaworowy. Po zmianie pierścieni i zrobieniu kompletnej głowicy, silniczek nie bierze ani grama olejku, tyle, że brak w nim LPG. Blache musiałem robić, ale to z rozmachem zrobiłem na zapas i na razie mam spokój.
Jak kto dba, tak i ma ;)
Więc jeżeli dbałeś o autko to Ci jeszcze spokojnie posłuży!

jarekrk - 13-03-2010, 16:28

Wszyc tak chyba zrobię i was jednak posłucham, a do zrobienia progi na już (właśnie szukam blacharza dobrego) potem piasta przednia , i hmm no właśnie i to huczenie z koła lewego ,gdzie nikt nic nie może znaleźć i każdy mechanik mówi mi ,że to opony(mimo ,że na poprzednich[też mocno używanych] też tak było) ale może jak założę w końcu nowe to będzie cisza


Mistu tak jak w avatarze też miałem 3 lata temu galanta z tych lat :) ojj jak ja żałowałem ,że go sprzedałem
wersja GTI na Serio to fajnie jeździło, a sprzedałem go za zaledwie 3 tys... oj całe życie pluje sobie w brodę przez to, potem nissan był który 2 remonty silnika przeszedł i cały kosztował mnie minus 6 k zł.
Może racja wtedy żałowałem jak sprzedałem Galanta i teraz też bym pewnie żałował

tylko znów pewnie na lato będzie mnie dobijał ,że klimy nie mam.

ps. Bardzo ciężko jest przełożyć klimę ?

mitsu_pl - 13-03-2010, 23:53

Ja demontowałem ją, i powiem Ci, że kupa zabawy z tym jest. Począwszy od rozbebrania dechy, na ingerencji w elektrykę i nie wiem jak ma się to do sterownika silnika... Jak klima się załączy powinien podnieść jego obroty (podobnie jak ze wspomaganiem).
jarekrk - 15-03-2010, 09:39

mam bicie na piaście,i w końcu chce ją wymienić, więc dzwoniłem do sklepu Inter Carsu i się pytał mnie koleś czy z flanszą,
Co to jest ta flansza ? Bo różnica w cenie jest spora...

luki_84 - 15-03-2010, 12:20

Z tego co mi się wydaję to flansza to ten element z łożyskiem i śrubami do mocowania koła, nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Ale może się mylę :P

jarekrk - 15-03-2010, 12:45

nie no sama piasta przecież musi też posiadać śruby mocujące...
Hugo - 15-03-2010, 16:17

Flansza to piasta (element stanowiący wewnętrzną bieżnię łożyska oraz posiadajacy szpilki do przykręcania koła).
zbychu80 - 15-03-2010, 20:29



Czerwone - piasta/flansza
Niebieskie - pierścienie wewnętrzne łożyska (osadzane na piaście na wcisk, można kupić samo łożysko i zmontować ze starą piastą)
Żółte - pierścień zewnętrzny łożyska, przykręcany do zwrotnicy

jarekrk - 15-03-2010, 20:40

Dzięki chłopaki za pomoc, już w JC zmieniłem zamówienie na piastę z flanszą


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group