To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Wyrwało mi zderzak na automyjni Orlen.

PatricoWroc - 30-05-2010, 13:06

No okej, ale kierownik wypisze mi świstek do ubezpieczyciela. Tam rzeczoznawca będzie, powie, że to przez zgnite nadkole i chyba będzie lipa, czy nie?
mkm - 30-05-2010, 13:19

Wg. mnie będzie lipa.
Cos miales nie tak złożone w zderzaku i dlatego odpadl. Urwac zderzak w CA0 to nie jest prosta sprawa nawet bez przykreconych bokow.
Tak czy owak :”kupil nie kupil, potargowac warto!” wiec jedz i probuj i tak nic nie tracisz.
Przeczytaj jeszcze regulamin tej myjni, bo być może w którymś punkcie „Twój przypadek” jest opisany. Wtedy lipa na 100%.

Olek - 30-05-2010, 13:52

PatricoWroc napisał/a:
No okej, ale kierownik wypisze mi świstek do ubezpieczyciela. Tam rzeczoznawca będzie, powie, że to przez zgnite nadkole i chyba będzie lipa, czy nie?


kierownik powinien podpisać Ci oświadczenie, że dnia xx.xx o godzinie xx.xx na ich myjni doszło do uszkodzenia Twojego samochodu, o numerze rejestracyjnym xxxxx z krótkim opisem co się stało z samochodem

możesz sobie sam napisać wcześniej takie oświadczenie i wydrukować
rzeczoznawca z ubezpieczalni to jedno, ale możesz sam zadzwonić i zorientować się jakie masz szanse po prostu

PatricoWroc - 30-05-2010, 14:30

W regulaminie myjni nic nie pisze o takich przypadkach. Tam gdzie jest te podgnite nadkole nie trzyma zderzaka, znaczy jest tam jedno mocowanie ale on jest sobie luzem.
Luk - 30-05-2010, 16:30

PatricoWroc,
Prześledziłem wątek i moim zdaniem to właśnie przez tę dzurę w nadkolu urwało zderzak :( Domyślam się, że urwało w czasie działania szczotek, a nie polewania/suszenia. Szczotki kręcą się chyba "do tyłu" samochodu, więc właziły w dziurę i odchylały zderzak, a im więcej odchylały, tym bardziej właziły... aż urwały.
Pytanie tylko, czy Ty "miałeś prawo" nie wiedzieć jak działa myjnia i po przeczytaniu regulaminu nie znalazłeś zapisu o dziurach i stanie technicznym, więc wjechałeś...
(W USA na 100% do wygrania, bo przecież nie musisz wiedzieć jak myje myjnia - może laserem? :mrgreen: )

Może być jeszcze tak, że kierownik stacji podpisze oświadczenie i skieruje Cię do ubezpieczyciela (bo nie będzie mu się chciało wnikać), a rzeczoznawca wyceni po prostu naprawę i nie będzie wnikał dlaczego się urwało.

robertdg - 30-05-2010, 16:43

A może być tak że tam blacha byla niby w całości, a szczotki z myjni jak szarpnely za zderzak to oderwały odrazu z mocowaniem w błotniku.
Kaucz - 30-05-2010, 16:44

Pracowałem prawie rok na stacji z myjnią automatyczną i na 95% będzie tak, że zostaniesz skierowany do rzeczoznawcy, który przyzna Ci ubezpieczenie, albo nie. Ta dziura niestety może być problemem tak jak Luk mówi. Ubezpieczyciele takich myjni są uczuleni na cwaniaków, którzy przyjeżdżają na automat z lusterkami ( tudzież innymi częściami ) i chcą wyłudzić odszkodowanie. Rzeczoznawca jeśli stwierdzi, że do uszkodzenia doszło w wyniku jakiejś usterki, która nie mogła być spowodowana pracą myjni, to ubezpieczalnia może odszkodowania nie wypłacić.

Nie chcę Cię martwić, ale ja to ciężko widzę ;/. Jednakże walcz, może się jakimś cudem nie przyczepią do tego.

[ Dodano: 30-05-2010, 16:46 ]
robertdg, wtedy potrzebny byłby ten oderwany fragment - a tak to lipa



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group