Carisma - Techniczne - [Cari 1.9TD] Falujące obroty
pawelsonx - 07-07-2010, 20:07
co do czujników to chłodne i rozgrzane ma być różnica w manuale są wartości
eddie_orzel - 08-07-2010, 20:50
Sprawdziłem tylko ten biały czujnik bo do zielonego nie mogłem się dostać, i ten działał prawidłowo - zmieniała się rezystancja wraz z temperaturą. Grzałem auto ok pół godziny i wszystko było ok, później wyłączyłem silnik i po kilku min spowrotem go włączyłem i obroty ustaliły się na poziomie około 400 no i w tym momencie znowu zaczęły falować Zauważyłem coś dziwnego: po otwarciu maski na włączonym silniku powiew chłodnego powietrza spowodował że po chwili silnik pracował jak trzeba.
Zimą miałem stłuczkę i blacharz założył mi nowy zderzak w którym zaślepki na halogeny są pełne, poprzednio miałem takie które przepuszczają powietrze. Czy to może być powodem mojej i mojej miśki bolączki?
pawelsonx - 08-07-2010, 21:25
chłodzony masz intercooler poprzez ten otwór po stronie kierowcy ale to raczej w czasie jazdy byś odczuł
[ Dodano: 08-07-2010, 21:27 ]
w niektórych carismach z drugiej mańki jest chłodnica oleju
eddie_orzel - 09-07-2010, 07:17
No u mnie właśnie ta chłodnica jest, a sprawdziłem nie czarny tylko biały czujnik na termostacie. Ja już nie mam zielonego pojęcia co z nią nie tak jest, najprawdopodobniej gdzieś jej za ciepło no bo tak jak pisałem wyżej, że jak dostała chłodnego powietrza z zewnątrz to po kilku min przestała grymasić. Nie wiem może się mylę no ale gdzieś musi być przyczyna tylko gdzie ??
pawelsonx - 09-07-2010, 08:20
polej pompę zimną wodą jak grymasi .
Jak zacznie chodzić normalnie to znaczy że pompie coś dolega
eddie_orzel - 09-07-2010, 16:55
Tylko żeby ją polać muszę otwierać maskę wiec przy okazji do każdego elementu dostanie się chłodniejsze powietrze z zewnątrz ale spoko spróbuję mam nadzieje tylko, że to nie pompa
[ Dodano: 09-07-2010, 18:59 ]
Byłem znowu u mojego Misiaka
Polałem pompę wodom tak jak radziłeś ale zachowała się dokładnie tak jak wczoraj tzn. jak zaczęła falować otworzyłem maskę polałem wodą i nic dalej falowała i po jakimś czasie przestała, już mi ręce opadają
Nagrałem filmik
http://www.youtube.com/watch?v=2CMlVdtGyh8
[ Dodano: 09-07-2010, 19:11 ]
A jeszcze jedno dzisiaj nawet nie musiałem jej strasznie grzać bo jak wróciłem z roboty ok 5km przyszedłem do domu i po około 1.5h ją odpaliłem i od razu grymasiła.
[ Dodano: 09-07-2010, 21:55 ]
Podkręciłem wolne obroty przy tym wihajstrze co dochodzi ta linka od niby ssania, zobaczymy jutro jak trochę pojeżdżę czy dalej będzie lipa, próbuję już wszystkiego co mi przyjdzie do głowy w piątek wyjeżdżam na urlop z rodziną chciałbym być pewny auta, jak to nic nie da to pojadę do serwisu mitsubishi może ich komputer się dogada z moim Misiakiem.
[ Dodano: 10-07-2010, 09:12 ]
Ja pierdzielę dzwoniłem do serwisu za podłączenie do kompa powiedzieli 135zł
Jak byłem u mechaniora to powiedział, że w mietku biorą 80pln
[ Dodano: 10-07-2010, 11:17 ]
No i niestety, podniesienie tych obrotów nie wiele dało. Czy mam poświęcić 135zł na podpięcie komputera i liczyć, że powiedzą mi co boli mojego misiaka czy to i tak nic nie da ?? Proszę doradźcie mi bo dzisaj jest jedyny dzień w którym mogę podjechać do nich
pawelsonx - 10-07-2010, 16:40
Egr sprawdziłeś i wyczyściłeś ?? Pompa nie cieknie ?? filtr paliwa i pompa niskiego ciśnienia działa??
LDA nie jest zacięty i nie daje paliwa ??
co do komputera to zapłacisz to co sobie wy mrugałeś plus skasowanie błędów
spróbuj podkręcić ciśnienie na pompie
eddie_orzel - 10-07-2010, 20:49
Zaślepiłem dzisiaj egr zdjąłem ten cienki wężyk załamałem i ścisnąłem opaską. Odpinałem wtyczkę od zawora korekcji wtrysku praca silnika wyraźnie się zmieniała, odpinałem też ten czujnik na pierwszym wtrysku od prawej, zaczął strasznie kopcić więc też jest sprawny(opór był około 120omów). Jak wyciągnąłem wtyczkę od tego elementu co do niego dochodzi wężyk od dźwigni niby ssania nic się nie działo tak samo było w przypadku jak odpiąłem wtyczkę od czujnika położenia gazu też się nic nie działo. Chłodnica dosyć często się włączała ale to normalne bo dzisiaj było na prawdę gorąco. Z pompy nic nie cieknie ani z filtra paliwa też nie, nawet próbowałem pompować ręcznie podczas pracy silnika efektem była nie równa praca tzn obroty trochę wzrastały. Nie wiem jak mam sprawdzić pompę niskiego ciśnienia. Podczas grzania świec słychać cykanie spod maski i opór też jest prawidłowy czyli w normie według manuala, ropa też nie leci na kolektor z LDA
Na koniec powiem tak: dzisiaj jak jeździłem po mieście miałem problem z falowaniem, ale jak już testowałem to co napisałem na początku postu to obroty nie falowały tylko ustalały się na bardzo niskich tzn sporo poniżej 500obr/min ale nie falowało
[ Dodano: 10-07-2010, 23:18 ]
No i znowu lipa około 21szej zszedłem do auta odpaliłem no i obroty bardzo niskie dodałem gazu i jak puściłem pedał auto zgasło, odpaliłem jeszcze raz paliła znowu ciężko obroty bardzo niskie dodałem gazu i zaczęła falować szybko otworzyłem maskę i jak tylko zdążyłem raz nacisnąć tą pompkę na filtrze paliwa przestała falować możliwe, że to tylko zbieg okoliczności ale pewien nie jestem
pawelsonx - 11-07-2010, 00:20
może pompa zasysa powietrze posprawdzaj filtr paliwa i kurek do spuszczania wody.
Wypadało by również wstawić kawałek przezroczystego przewodu i oblukac czy nie ma bombelek
podkręć ciśnienie na pompie srubą z linku forum v40
eddie_orzel - 11-07-2010, 11:28
Co do podkręcenia ciśnienia to u mnie ta śruba nie jest na wierzchu tylko przykryta jest jakąś blachą, jutro postaram się kupić kawałek tego przezroczystego przewodu i zobaczymy, o jaki korek chodzi nie wiem gdzie on jest ??
[ Dodano: 12-07-2010, 22:01 ]
Zmieniłem cały wąż paliwowy założyłem jeszcze do tego zaworek zwrotny i poprawa jest obroty już nie falują ale ciągle jest problem z odpalaniem na ciepłym silniku i na niskich biegach tzn 1-2 samochód szarpie, jak rozpędzam się bardziej dynamicznie to jest ok ale w korku to poraszka, z tego co widziałem to chyba mam sporo syfu w baku bo widać jak przez wężyk jakieś drobinki czasami lecą a filtr dopiero co z 2 miesiące temu wymieniałem i ten stary strasznie był zabity parafiną chyba. Czy możliwe, że zasyfiło mi pompę i to dlatego mam problemy z odpaleniem i szarpaniem silnika zaznaczam, że tylko na ciepłym, czy da się ją jakoś wyczyścić, trochę boję się podnosić tego ciśnienia na niej ale jak nic już nie pomoże to będę musiał i tego spróbować, z tego co widziałem to żeby tą osłonę ściągnąć to chyba trzeba jedną albo dwie śrubki odkręcić
|
|
|