[97-04]Galant EAxA/W - [EA2A/W 2.0] Miska olejowa
annihilator - 20-06-2011, 21:11
Wymieniałem miskę ostatniej zimy, na allegro była wtedy jedna i nie wyglądała zachwycająco, nie pamiętam nawet ile koleś za nią chciał, kupiłem nówkę i niestety są tylko oryginały, kosztowało mnie to 650zł. Gdybym miał w planach sprzedać auto to pewnie bym spawał ale chcę nim jeszcze pojeździć więc przyjąłem na klatę te koszta. Uszczelka faktycznie w płynie, zdejmując radzę uważać na pływak, jego śrubki są tak skorodowane, że się łamią a w komplecie pływaka nie ma. No i radzę samemu to zrobić bo syfu tam od groma do wyczyszczenia a wątpię by w standardowym warsztacie komuś zależało na czyszczeniu tego wszystkiego. Koszta są spore, bo do tego olej i filtr ale przynajmniej spokój i olej po wymianie dość długo był przejrzyście żółciutki, bo w misce jest po prostu smoła olejowa, jeden wielki syf.
Krzyzak - 21-06-2011, 07:07
jaki pływak?
annihilator - 21-06-2011, 07:42
W misce jest pływak, przykręcany od zewnątrz miski (jest jakby wsunięty jest od zewnątrz do środka).
robertdg - 21-06-2011, 07:55
annihilator napisał/a: | kupiłem nówkę i niestety są tylko oryginały, kosztowało mnie to 650zł | prawie dwukrotnie tańsza od miski do 4G63 Cytat: | Gdybym miał w planach sprzedać auto to pewnie bym spawał ale chcę nim jeszcze pojeździć więc przyjąłem na klatę te koszta. | Że niby spawanie miski olejowej to druciarstwo Co w tym jest złego Czy to jakaś paranoja, czy może stan podgorączkowy
annihilator - 21-06-2011, 08:01
Hehe, skoro dziura się zrobiła od korozji to chyba normalne, że zaspawanie na długo nie wystarczy, chyba że zafajdać jeszcze czymś by nie rdzewiało, ogólnie wystrzegam się takich zabaw, czy to paranoja? Może... Jedyne co w samochodzie spawałem to tylko rury wydechowe i to też bez przeróbek, po prostu koszyk najczęściej trzeba wspawać i nie ma zmiłuj (tak miałem kiedyś w Accordzie).
robertdg - 21-06-2011, 08:45
annihilator napisał/a: | Hehe, skoro dziura się zrobiła od korozji to chyba normalne, że zaspawanie na długo nie wystarczy, chyba że zafajdać jeszcze czymś by nie rdzewiało | Błedne stereotypy wywiedzione z zakładów w których liczy się przerób ilościowy, bo nikomu się nie chce brudzić raczek za marną kase, ja obalam te stereotypy, miałem do siebie kupowac nową miske, ściągnąłem swoją oddałem do gruntownego wyczyszczenia - środeczek został wymyty elegancko, z zewnątrz została goła blacha, tam gdzie była korozja - tylko na 3 zgrzewach trzymających grodź, zostało to porządnie pospawane, po czym miska zapodkładowana, pomalowana, wyschnięta, założona do auta i zalana nowym oleum.
Jak miałbym dac 300zł za miske (bo w takich mniej wiecej cenach chodzily), która w zasadzie moglaby sie okazac ze jest w takim stanie jak moja, to byloby tylko szkoda mojej kasy, a widizałem ze te miski olejowe co sprzedawali w okolicy 100-200zł to obraz nedzy i rozbaczy, z ręką na sercu, ale mi by było wstyd coś takiego na złom oddać.
KaWu - 21-06-2011, 08:54
annihilator napisał/a: | zdejmując radzę uważać na pływak, jego śrubki są tak skorodowane, że się łamią a w komplecie pływaka nie ma |
Jaki pływak, chodzi o czujnik poziomu oleju
Przecież nie trzeba go wykręcać. Chyba, że u Ciebie jest inaczej
Lepiej wypiąć kostkę.
annihilator - 21-06-2011, 09:16
taki pływaczek jest wkręcany w miskę olejową na dwie śrubki, nie macie tego? Więc jak wymieniasz miskę to musisz go przełożyć i tu chodzi o to, że te właśnie dwie śrubki są kruche jak diabli i się łamią, mi się jedna ułamała i pękło ucho od właśnie tego ustrojstwa, na szczęście w taki sposób, że nie przeszkadza ale mogło być gorzej. Jak chcecie to po pracy prześlę fotę starej michy i pokażę gdzie to było.
Krzyzak - 21-06-2011, 10:32
a spoko - już wiem ocb. - początkowo myślałem, że pomyliłeś ze smokiem...
stąd chęć wyjaśnienia
niestety miski w tych Galach rdzewieją - niedawno miałem okazję uczestniczyć w wymianie michy z 2.4GDI, która ciekła dość mocno - sączyło się, jak przez papier
kolejna micha kupiona na Allegro też była spawana...
annihilator - 21-06-2011, 14:24
Apropo miski mam pytanie. Mam dość mocno skorodowaną miskę oleju tiptronika, sama miska jest dość tania bo jak szukałem to nowa kosztuje w granicach stówki ale się zastanawiam, bo może ona po prostu tak wygląda u wszystkich i ta korozja nie jest powodem do szybkiej wymiany? Miska na pewno nie cieknie ale wygląda jak dla mnie nieciekawie, ktoś już wymieniał? Też Wam koroduje?
Owczar - 21-06-2011, 14:46
Też mi koroduje lekko. Ja bym ją wyczyścił porządnie i pomalował. Od środka raczej nie rdzewieje. A wymiana miski musiałaby się odbyć w bardzo czystych warunkach. Do tego nowy olej.
Hugo - 21-06-2011, 14:48
annihilator napisał/a: | Mam dość mocno skorodowaną miskę oleju tiptronika | Co to takiego? Nie masz na myśli przypadkiem miski skrzyni biegów? Jeśli tak to na mojej nie ma grama korozji.
annihilator - 21-06-2011, 15:22
Tak, miska skrzyni, czyli trzeba wymienić, ale to będzie przy okazji wymiana oleju, której właśnie zbliża się termin.
Krzyzak - 21-06-2011, 15:34
Owczar napisał/a: | wymiana miski musiałaby się odbyć w bardzo czystych warunkach. Do tego nowy olej |
zdejmowałem już - warunki normalne były, garażowe , olej był stary, bo niedawno zmieniany a ja próbowałem się dostać do filtra - tego "niewymiennego"
skrzynia zrobiła od tamtej pory 70 tkm bez problemów
annihilator - 21-06-2011, 20:21
Ja chcę akurat do jakiegoś speca uderzyć, a do tiptronika znalazłem takie cenki:
-filtr oleju 62zł
-uszczelka miski 19zł
-miska 122zł
czyli koszta nie są aż tak duże bo to przecież nówki części...
|
|
|