Outlander III GEN Techniczne - Silnik 2.2 D-ID - filtr cząstek stałych
Błażyk - 15-11-2014, 05:24 Temat postu: Re: Silnik 2.2 D-ID - filtr cząstek stałych
Jaad napisał/a: | Proszę o opinie (z autopsji i ze słyszenia) jakie potencjalne kłopoty może przysporzyć osławiony filtr cząstek stałych przy jeździe głównie poza miastem.
Dzięki z góry. |
Wcześniej miałem Zafirę 1.9 CDTi z DPF-em i uważam, że tak jak alkohol i DPF jest dla ludzi myślących, nawet tych mieszkających w miastach i nie jeżdżących za często na dłuższe wycieczki. Trzeba tylko zauważyć jak często komputer odpala wypalanie jeżdżąc tylko w cyklu miejskim. oczywiście zależy to od natężenia ruchu ale mniej więcej zauważysz kiedy należy spodziewać się podwyższonego zużycia paliwa i wtedy musisz uzbroić się w cierpliwość lub skoczyć sobie na przejażdżkę do momentu zakończenia wypalania itd itp. Generalnie jest to upierdliwe urządzenie ale do ogarnięcia. Polecam bardzo forum Opla w tym temacie. http://klubzafira.pl/forum/dpfegr/. Jednak z tego co wiem to silniki HDI posiadają nie DPF tylko FAP jest to filtr do którego używany jest płyn obniżający temperaturę spalania sadzy. Efekt rzadsze bądź w ogóle brak procesu wypalania. Co do oleju ja lałem Mobil 1 dla aut z DPF.
Shauerova - 07-08-2016, 23:10
Dobry wieczór
Jeżdżę białym Outkiem 2014 2,2 DID. Do tej pory nie sprawiał mi żadnych problemów. W ten weekend niestety strzelił focha - w piątek zrobiłam 400km i dzisiaj kończyłam kolejne 400, ale w pewnym momencie zapaliła mi się czerwona control "check DPF system". Znam się na wielu rzeczach: od formowania czopków, poprzez śpiewanie po malowanie ścian, ale na filtrach cząsteczek stałych już niekoniecznie. Nauczona jednak doświadczeniem własnym i cudzym czerwonych lampek nie olewam, w związku z tym stanęłam w jakimś pipidówku za Kielcami i zadzwoniłam po assistance. Pani dyspozytorka zakazała jechać dalej, więc dwóch emerytów zlawetowało mnie pod ASO w Łodzi, gdzie mieszkam. Jutro o 9:00 zamierzam się stawić w drzwiach owego przybytku, ale poczytałam trochę i gęsią skórkę mam na samą myśl. I tu konkrety:
- nie chciałabym, żeby mi ASO wymieniło pół silnika, kazało zapłacić za cały; a zepsuło drugie pół;
- jestem w stresie, czy powinnam ten DPF "przepalić" czy wręcz przeciwnie (dodam, że lekkiego obuwia nie mam i minimalny dystans pokonywany to 15km);
- autko w czerwcu skończyło roczek i pierwszy przegląd przeszło śpiewająco (poza klockami i takimi zwykłymi duperelami) z niecałymi 20K przebiegu;
- jak jest z gwarancją w ogóle? bo wiem, że na blachę i klamoty jest inny okres, ale nie znam szczegółów;
Z góry bardzo dziękuję, co złego to nie ja, mam nadzieję, że opierdolka nie zbiorę za nieprzypasowanie tematu, ale chyba tu akurat dałam rade.
Pozdrawiam
[ Dodano: 07-08-2016, 23:25 ]
Kurczę, nie dodałam najważniejszego chyba: w kokpicie tego nie było słychać ani czuć, ale silnik nie pracował tak, jak zwykle, kiedy otworzyłam maskę - klekotał jakoś niezdrowo, inaczej niż normalnie.
Ma ktoś jakąś złotą radę, pomysł, sugestię?
Thx
sampler - 08-08-2016, 09:29
zobaczysz co powie ASO. Pewnie przytkany filtr FAP, może trzeba go wypalić porządnie. Na szczęście FAPy łatwo się regeneruje nawet w domu o ile nie zaliczył zgonu.
jacekk - 08-08-2016, 15:57
Przytkany po długiej trasie? To się nie może zdarzyć. Może awaria czujnika.
Gwarancja przed 2015 to 2 lata od zakupu lub 100 tys. km, do pierwszego roku bez limitu. Od 2015 to przedłużona do 5 lat (nie znam szczegółów drobnym druczkiem)
Grimm - 08-08-2016, 17:53
jacekk coś Ci się pomieszało. Outlander III, 2014r. .GW. fabryczna do 2017r (3 lata) + przedłużona za 600 PLN do 5 lat przy zakupie auta co daje łącznie 5 lat.
Shauerova - 08-08-2016, 18:26
Panowie w ASO uznali, że wlałam siajskie paliwo (na Orlenie ponoć najgorsze), wypompowali ON, przepłukali, skasowali błąd i oddali mi ponoć autko w stanie nienagannym. I wszystko było świetnie, ale jak dojechałam do domu (jakieś 12km), wystudziłam turbinę, a Outek po wyłączeniu silnika wył jeszcze dobre 5minut, co sie nigdy nie zdarzało wcześniej. Ponoć komp w ogóle nie widział błędu na początku... Zgłupłam. Zobaczymy, jak rano do roboty dojadę :/
I czy rzeczywiście DPF jest taki czuły, że zalany shitem głupieje?? BTW - zatankowałam do pełna, ale miałam prawie 1/2 baku jeszcze. Spec z ASO tłumaczył, że auto toleruje do 0,5% biododatków (tak jak norma EU), a na Orlenie dodają do 7%... Czuję się jak na kolokwium ze staromandaryńskiego, bo mi się to wszystko kupy nie trzyma...
Tak czy siak - dziękuję, Koledzy
[ Dodano: 08-08-2016, 18:27 ]
Aaaa i jeszcze jedno - wersja jest 2014, ale kupiony w maju 2015. Może to coś zmienia a propos gwarancji...
sla - 08-08-2016, 20:07
Czyli tradycyjnie, nic nie wiedzą w ASO i bzdury opowiadają. Spytaj się dlaczego w instrukcji obsługi nie wskazali stacji na której można tankować tak wyśmienite auto.
Może być przed Tobą przygoda życia. Obym się mylił.
Co do gwarancji powinnaś sama wiedzieć najlepiej na jak długo obowiązuje, wszystko masz w papierach.
Shauerova - 08-08-2016, 20:15
Zwłaszcza, że poprzedniego D4D tankowałam na Orlenie przez dobre 8 lat i chodził jak niemiecki zegar atomowy...
Taki mój życiowy pech - w Final Destination zginęłabym zanim jeszcze zaczęliby pisać scenariusz :/
sla - 08-08-2016, 20:20
Mitsubishi nie jest złe, ale ASO skutecznie zniechęca do tej marki. Ja miałem dwa pod rząd, trzeciego już nigdy nie kupię.
rezon - 08-08-2016, 20:29
Shauerova napisał/a: | czy rzeczywiście DPF jest taki czuły, że zalany shitem głupieje?? | nie. zatkasz wtryski, ale nie DPF - dla mnie to po prostu ściema ASO.
sla napisał/a: | ale ASO skutecznie zniechęca do tej marki. | Mnie wystarczył jeden Outek
sampler - 08-08-2016, 20:52
Shauerova napisał/a: | Zwłaszcza, że poprzedniego D4D tankowałam na Orlenie przez dobre 8 lat i chodził jak niemiecki zegar atomowy...
Taki mój życiowy pech - w Final Destination zginęłabym zanim jeszcze zaczęliby pisać scenariusz :/ |
A ten D4D miał DPF? Akurat niemcy teraz to nie jest wzór do naśladowania mimo emblematow z tyłu BLUE ale co do problemu:
Jeżeli stwierdzono zapchany DPF co akurat nijak sie ma do wymiany paliwa ON to prędzej wpływ na to ma kiepski olej. Przy DPF trzeba lać "magiczny" olej Low Saps. Poczytaj na forum o silniku HDI na pewno cos polecają ale nie lej ELFa czy Totala bo to żadna rewelacja.
ASO wypalało ten filtr procedurą czy skasowali tylko błędy (jakie?)
jacekk - 08-08-2016, 22:23
Gwarancja rzeczywiście 3 lata w tym pierwsze 2 bez limitu.
Co do DPF to nagła awaria np. czujnika różnicowego. itp niż jego zapchanie. Tym bardziej w trasie, gdzie z wypalaniem jest bezproblemowe.
Co do paliwa, które niby było złej jakości. To czy zostało przebadane albo przynajmniej zabezpieczone do ewentualnie badania? W gwarancji rzeczywiście jest informacja, że max poziom biokomponentów to 5% (nie 0,5%), natomiast na stacjach rzeczywiście jest informacja, że zawiera to 7%. Jak to pogodzić z tym, że normy jakościowe Polsce dopuszczają 7% i zapewne wszędzie jest te 7%.
Skoro silnik się przegrzał po wizycie w ASO to być może problemu nie rozwiązali a jedynie zaleczyli i po iluś tam nieudanych próbach wypalenia (najprawdopodobniej niepotrzebnych) komunikat powróci. Przy okazji warto sprawdzić poziom oleju, czy jego poziom nie wzrasta (skutek uboczny częstego wypalania filtra).
tomoman - 19-10-2016, 23:20
Ciekawe jak ta sprawa się skończyła, ale o Orlenie - nigdy tam paliwa już nie kupię, chyba, że w trasie, jak nie ma gdzie. Takie przypadki miałem:
Honda Accord gaz - zawsze idealnie chodziła, wlany gaz z Orlenu, szarpanie zaraz po przełączeniu na gaz, myślałem, że reduktor, ale nie miałem czasu zrobić, więc jeździłem. Kolejne tankowanie BP i cisza, znowu jak w zegarku. Myślę, że niemożliwe, kolejne tankowanie na Orlenie i problem wrócił, potem znowu BP i idealnie. Samochód chodził idealnie przez kolejne 4 lata do sprzedaży.
Toyota Corolla diesel z 2002 - taka sama sytuacja, tylko z dieslem. Zatankowanie na innej stacji rozwiązywało problem z nierówno pracującym silnikiem.
Honda Hornet - moto - tankowane zawsze 98, zawsze idealnie chodził, raz zatankowany Orlen 98 i masakra, szarpanie, brak mocy, prawie się wywaliłem przez to. Wyjeździłem paliwo, wlałem na innej stacji, chodzi idealnie.
To tyle w temacie Orlenu. Zaznaczę, że znam takich co zawsze tam tankują i nie mają problemów, ja omijam szerokim łukiem.
Grimm - 20-10-2016, 14:57
Kiedyś miałem Golfa V TDI w PD (pompowtryski) .Oczywiście co 15 000 km musiałem je regenerować u jednego magika pod Warszawą a ten za każdym razem zadawał pytanie "gdzie najczęściej wlewa Pan ropę?". Zrobił zestawienie na podstawie opinii klientów, jaka ropa niszczy PD- co mnie zdziwiło nr.1 na jego liście kiepskiej ropy wiódł SHELL... Ciekawe czy nadal prowadzi takie zestawienie
masacre - 25-10-2016, 17:28
27 t kilometrów. Żadnych problemów. Często paliwo z AUCHAN. W sumie nie wiem kiedy PDF się wypala - nie zauważyłem jeszcze. Jaki to objaw?
|
|
|