To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Pajero - [Pajero IV] "napinać" budżet na polift ?

PiotrKw - 06-03-2016, 09:43

Trudno je porównywać , Touareg to ośmio cylindrowa wolnossąca benzyna , silnik bardzo cichy przy łagodnym z nim sie obchodzeniu , Przy gwałtownym potrafi ryknąć . W Q7 4.2 TDI też ósemka , pracuje zupełnie jak nie diesel w porównaniu do konstrukcji 4-6 cio cylindrowych rzędowych .
W touaregu zdarzało mi się wyjść z samochodu i zamknąć i po chwili docierało do mnie , że świecą światła dzienne i ...... silnik pracuje , z kolei 4.2TDI w czasie jazdy akustycznie to zupełnie coś innego niż klekoczący i powarkujący diesel z Pajero . Na postoju też łapię się na tym , ze muszę spojrzeć na obrotomierz czy silnik pracuje .
Co do głośności w czasie jazdy to większą rolę odgrywa akustyka powietrza opływającego karoserię . W Touaregu przy ok 180 km/h jest porównywalna do Pajero przy 100-120km/h . Przy Q7 ... ciezko porównać :wink: po nawet powyżej 200km/h moge słuchać muzyki i rozmawiać z pasażerem nie podnosząc głosu.
Jest to trochę niebezpieczne , przyznaję , powinien byc głosniejszy :wink: :wink:

jepm - 07-03-2016, 12:19

gpls napisał/a:
Widzę że jeździsz turkiem i Q7, czy do jakiejś prędkości Pajero jest nimi porównywalne co do głośności (tylko klekoty) ?


Szczerze mówiąc to się ubawiłem :biggrin: Przy żadnej - może jak stoi z wyłączonym silnikiem... :mrgreen:

Georg - 07-03-2016, 14:06

Co te Pajero, rodem z ubiegłego wieku, mają w sobie, że lubimy je bardziej od różnych "fał acht"? :wink:
PiotrKw - 07-03-2016, 16:04

Bo do codziennej jazdy po lokalnych drogach i dziurach gruntowych to dobry pojazd. Jak się przyzwyczaić do awarii drobnych dupereli , korozji , i od czasu do czasu większych bolączek to jest OK. :wink:
jepm - 07-03-2016, 16:32

Bo miłe są też takie spotkania:
Polskie morze, parking, podjeżdża starszy Pan w nowym BMW X coś tam "Dzień Dobry. Mógłbym obejrzeć ? Wie Pan, zawsze marzyłem o takim, ale jakoś tak się nigdy nie składało..." Kilka miesięcy później. Austria, gdzieś w Alpach: "Hej ! Fajny wóz. Wiesz, pracowałem przez ostatnie 10 lat w Australii i miałem taki. No chyba taki albo starszy model. Zrobiłem z 300 tys. mil. Dobre auto. Nie wiedziałem ze tu też je sprzedają" :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group