Małopolskie - Rowerowa Małopolska
karolgt - 25-05-2012, 00:32
a ja zamówiłem i czekam na przesyłkę, mam nadzieje że jutro będzie
M520 + buty Shimano 077.
teraz szukam obręczy, coś pancernego by się przydało.
Myślałem chwilę o hamulcach tarczowych na tył skoro już obręcz wymienie
ale nie mam adaptera
jaca71 - 25-05-2012, 07:40
karolgt napisał/a: | Myślałem chwilę o hamulcach tarczowych na tył skoro już obręcz wymienie |
Na przód prędzej, z tyłu hamulec ma znikome znaczenie
A teraz pytanie:
Szef nad szefy forum małopolski namaścił mnie na szukającego miejsca na spot Mitsumaniaków Polski Południowej. Czy w poniedziałek lub wtorek (chętniej ten drugi termin) byłby ktoś chętny na wycieczkę do Ojcowa i w okolicę by znaleźć miejscówkę na owego spota. Mogę nawet wyjechać po wycieczkowiczów do Zielonek lub w okolicę ul. Łokietka. To jak spocik rowerowy? Czy muszę sam to objechać?
Godzina dowolna, może być rano, może być wieczorem.
Dla Marcinka opis bieszczadzkiej wycieczki:
Cytat: | Zaliczaliśmy rózne traski i krótkie i długie. Najlepszym fragmentem trasy był podjazd który masz jak jedziesz trasa koło Cerkwi koło Łopienek - tam jak się jedzie do jakieś bazy namiotowej jest fajny podjazd po kamieniach i korzeniach - czyli to co tygryski lubią najbardziej. W dodatku w większości -tak 90%- biegnie w lesie.
Ale ogólnie najlepszym fragmentem trasy jest trasa od Cisnej do Smereku, oczywiście nie ta asfatowa tylko ta bardziej na południe, gdzie są żwir i kamienie. Wjeżdza się w Cisnej koło knajpy "Na Zamościu" (swoją drogą specjalność knajpy, której nazwy już nie powtórzę, jest bardzo dobra. Wracając do trasy. Nie ma na niej wielkich podjazdów w zasadzie są raczej krótkie i wcale nie twarde. Bardziej fajne jest to, że w zasadzie cały czas jest pod górę
Trasa ma tą zaletę, że pod sam koniec musisz przejść przez strumień
|
A tutaj profil Endo drugiego gościa z weekendowymi wycieczkami w Bieszczady:
http://www.endomondo.com/workouts/user/4408998
11, 12, 13 i 18, 19, 20 maja to te wycieczki.
Marcin-Krak - 25-05-2012, 07:47
jaca71 napisał/a: | Dla Marcinka opis bieszczadzkiej wycieczki: |
Dziękujęęęę
jaca71 napisał/a: | Czy muszę sam to objechać? |
U mnie raczej z czasem ciężko, przedostatni dzień przed urlopem - mogę mieć urwanie łeba w pracy - a może być spokój - więc się mi ciężko określić
karolgt - 25-05-2012, 08:12
jaca71 napisał/a: | karolgt napisał/a: | Myślałem chwilę o hamulcach tarczowych na tył skoro już obręcz wymienie |
Na przód prędzej, z tyłu hamulec ma znikome znaczenie |
wiem że lepiej na przód w końcu się prawie po fizyce jest
tylko obręcz z tyłu i tak muszę zmienić więc jakby przy okazji.
No ale odpada, nie mam adaptera. Myślałem że coś wymyślili już w tym temacie, jakiś adapter na adapter przykręcany do ramy, a tu nic;/ jedyne rozwiązania są w USA za ~150$. trochę dużo i bezsensu
jaca71 - 25-05-2012, 08:17
Ja z przodu mam już dogorywająca piastę - była kompletnie bez uszczelnienia. Przy zmianie pewnie pójdę już w piastę pod tarczę tym bardziej że "lepsze" amorki nie mają piwotów pod V-ki. Kiedyś pewnie nadejdzie ten dzień że hydrauliczne tarcze założę. Ale nie prędko. W Cycloturze dorwałem klocki do V-łek za 12zł para, YPK się zwą a hamują jak głupie i co ciekawe ścierają się powoli - tak że na razie stare hamulce starczają
karolgt - 25-05-2012, 09:22
ok, ja jednak zmienię też piastę.
stara ma 10k więc bezsensu założyć nową obręcz do piasty, tym bardziej że zaplecenie trochę też kosztuje.
a tak to będzie 2 kółko na zmianę ewentualnie;]
teraz tylko "jaka obręcz" eh jak ja jestem nie w temacie z nowościami na rynku
ale to efekt tego że przez dobre parę lat NIC mi się w rowerze nie zepsuło
mystek - 25-05-2012, 15:51
Rower oddany do Decathlonu - Plaza. Koleś wyliczył mi całość (centrowanie koła przedniego + czyszczenie napędu i smarowanie + czyszczenie tylnej piasty i smarowanie) i wyszło... 60zł Tzn to jest cena "około", jak podkreślił serwisant. Odbiór w poniedziałek.
jaca71 - 27-05-2012, 09:11
mystek napisał/a: | Odbiór w poniedziałek. |
To zapraszam we wtorek na wycieczkę do Ojcowa Poszukamy miejscówki na spota interregionalnego Polski Południowej
Znaczy zapraszam więcej osób bo czym więcej osób tym ciekawsze pomysły mogą się urodzić.
karolgt napisał/a: | teraz tylko "jaka obręcz" eh jak ja jestem nie w temacie z nowościami na rynku |
Nie doradzę za bardzo, sam miałem szukać lekkich ale temat odpuściłem. Chciałem mieć dwa komplety (przynajmniej na tył bo one decydują o oporach) na szosę i w teren. Ale z kołami wiązały się jeszcze dwa komplety kaset, dwa komplety łańcuchów itp...
Podobno dobre obręcze to Mavic ale ceny zabijają
karolgt - 27-05-2012, 09:27
hm, na wtorek raczej nie planuje jeszczę dużej wycieczki, bo muszę się do SPD'ów przyzwyczaić, wczoraj nie dałem rady jeździć, dzisiaj też nie wiem czy znajdę czas a jednak głupota byłby taki wyjazd jak się wypinać dobrze nie umiem
niestety jeździłem naście-lat w noskach i to daje przyzwyczajenie wysuwania nogi do tyłu zamiast na bok.
obręcz w końcu wybrałem jakąś Accent, podobno całkiem ok.
Natomiast po 20 min wybierania między Deore/Alivio/Hone wybrałem XT więc lekko zaszalałem
więc w sumie mój rower już jest na XT/Deore i LX więc chyba zaczyna być coraz lepiej
i zważyłem go dzisiaj, 12,6 kg;/ dużo dość, ze mną razem 110kg więc obręcze lekko nie mają
jaca71 - 27-05-2012, 09:52
karolgt napisał/a: | Natomiast po 20 min wybierania między Deore/Alivio/Hone wybrałem XT więc lekko zaszalałem |
Ja postanowiłem przerobić swojego na SLX/LX - tylko trochę mi korba bruździ w tym postanowieniu bo lekką ręką licząc około 5 stówek trzeba dać Przerzutka przód to ledwie 80zł - ujdzie, z tyłu już mam SLX, kaseta i łańcuch będą LX, a manetki Alivio już czekają na założenie Taki jest plan. Tyle, że korba w przyszłym roku... albo później.
Co do wagi to nie szaleję i nie mam fobii - 14,2kg gotowy do jazdy, czyli z pompką i pełnym bidonem Kilo bym pewnie urwał na kołach jeśli nie więcej bo mam ciężkie obręcze i ciężkie opony ale gdzieś znalazłem przelicznik że 1kg roweru mniej to... 5kg sadła mniej i poszedłem w to drugie Na razie udało się zrzucić prawie 3kg wirtualne roweru czyli 13kg sadła karolgt napisał/a: | hm, na wtorek raczej nie planuje jeszczę dużej wycieczki, bo muszę się do SPD'ów przyzwyczaić, wczoraj nie dałem rady jeździć, dzisiaj też nie wiem czy znajdę czas a jednak głupota byłby taki wyjazd jak się wypinać dobrze nie umiem
niestety jeździłem naście-lat w noskach i to daje przyzwyczajenie wysuwania nogi do tyłu zamiast na bok. |
Na początek ustaw sobie bardzo małą siłę wypinania i wpinaj/wypinaj stojąc przy ścianie albo barierce. Ja pierwszą glebę zaliczyłem przez bloki po kilkunastu jazdach kiedy wydawało mi się że już jestem gość
A trasę możemy wybrać lekka, łatwą i przyjemną np. wzdłuż Białego Prądnika i tylko wspiąć się na parę "lekkich" górek. Za to na interegionalny spot planuje wymyślić trasę widokowo-katorżniczą już pewien zarys mam
karolgt - 27-05-2012, 09:59
na razie zostawiłem sobie tak jak przyszło, czyli z tego co widzę po śrubkach to jest "środek" nie jest za lekko i nie jest za ciężko. na razie jest ok
ale o co chodzi z tym przelicznikiem?
że jak odchudzisz rower o 1 kg to tak jakbyś siebie odchudził o 5 kg?
jaca71 - 27-05-2012, 10:05
karolgt napisał/a: | że jak odchudzisz rower o 1 kg to tak jakbyś siebie odchudził o 5 kg? |
Raczej odwrotnie. Jak siebie odchudzisz 5kg to tak jakbyś jeździł na rowerze o 1kg lżejszym W druga stronę nie działa. Jak miałem prawie 100kg to czy bym miał rower 14kg (jak obecnie) czy taki 10kg to jeździłoby się tak samo Jak już nie da się zejść z wagą cielska, jak zawodowiec ma 57,329kg to uciekać już można tylko z wagi roweru w maratonach czy innych trialach.
To co z wtorkiem?
karolgt - 27-05-2012, 10:07
a o której planujecie wyjazd?
jaca71 - 27-05-2012, 10:10
Ja mam cały dzień wolny. Moje dziewczyny maja za to cały dzień zajęty od 8 do 18 czyli nie ma sensu żebym w domu siedział. Może być po 16 albo wcześniej, albo później albo całkiem z rana. Trzeba liczyć te 2 godziny plus dojazd i powrót do Krakowa - to dla Was bo ja mieszkam na miejscu. Ale jak pisałem, mogę wyjechać do Zielonek lub na początek czerwonego szlaku na Łokietka
Edit: na razie jest nas jeden - jaca71
karolgt - 27-05-2012, 10:12
no to odpada, ja pracuje przecież. Najwcześniej dam radę koło 18.30 z domu wyjechać
|
|
|