Nasze Miśki - Sigmy, Zaćmienie i Kociak.
wojtas - 17-03-2016, 00:07
Teraz mogą być
Bizi78 - 17-03-2016, 00:10
wojtas napisał/a: | Teraz mogą być |
Teraz tak, przynajmniej coś widać .
Wypłukałeś chociaż przy okazji zbiornik .
wojtas - 17-03-2016, 00:12
Nie było takiej potrzeby, był czysty.
[Dodano 19.03.16']
Z powodu unieruchomienia wagona na prawie trzy tygodnie byłem zmuszony wyciągnąć sedana z garażu i nim się poruszać, najwyraźniej mu się to nie spodobało bo zaczął dziwnie tracić moc podczas przyspieszania i poszarpywać podczas równomiernej jazdy. Chcąc nie chcąc musiałem i nim się zająć. Po sprawdzeniu układu wysokiego napięcia byłem w czarnej dziurze, przewody, kable, świece, aparat, palec, wszystko OK. Przyszedł czas by sprawdzić błędy, zarejestrowane przez sterownik, błędów brak. Kolejnym punktem zaczepienia był TPS. Po podpięciu się lapkiem, TMO-log pokazał mi coś takiego :Foto
Szybkie porównanie z odczytem z wagona, potwierdziło usterkę sedana. Dodam tylko że linia na wykresie powinna być prosta, nie powinna oscylować. Myślę sobie trafiony zatopiony, TPS uwalony Coś jednak mnie tknęło by przed wymianą odpiąć wtyczkę podczas odczytu. Troszkę się zdziwiłem bo wartości spadły do zera ale oscylacja została, czyli zonk trzeba szukać dalej. Za dużo możliwości i pomysłów w głowie nie zostało więc podmieniłem ECU z wagona i w końcu trafiłem Po otworzeniu puszki Pandory prawdopodobnie znalazłem winnych całej tej sytuacji. Foto
Czas poszukać kondensatorów i zobaczyć czy wszystko wróci do normy.
[Dodano 22.03.16']
Kondensatory zamówione
Korzystając z wolnego wtorku wymieniłem w wagonie przednie klocki hamulcowe (369595km)
[Dodano 25.03.16']
Wczoraj udało się wymienić kondensatory i zrobić przejażdżkę, wszystko wróciło do normy Foto
[Dodano 30.03.16']
Wiosenne wietrzenie magazynów i coś dla poprawienia widoczności, H4 w wagonie świecą już cztery lata, czas dać im odpocząć. Foto
[Dodano 04.04.16']
Zostaliśmy warunkowo dopuszczeni do wzięcia udziału w imprezie
Rozpoczęcie sezonu Klasycznego Gniezna 03.04.16'
[Dodano 15.04.16']
Nowe LPG dla wagona już w garażu, montaż zapewne jak znajdę odrobinę czasu. Do przeglądu będę musiał się jednak wyrobić.
[Dodano 27.04.16']
Po wymianie przednich klocków hamulcowych w wagonie coś zaczęło dudnić z prawej strony przy prędkościach powyżej 100km/h. Niestety problem pojawia się i znika. Wymiana klocków zbiegła się ze zmianą kół zimowych na letnie. Wyważenie kół nie rozwiązało jednak problemu, prawdopodobnie zacisk nie odpuszcza prawidłowo i klocek zostaje przy tarczy. Będzie trzeba jeszcze raz wszystko rozebrać.
Dodatkowo czujnik akustyczny tylnych klocków postanowił poinformować mnie o zbliżającej się ich wymianie.
[Dodano 30.04.16']
Z nowinek, w wagonie padła klima
[Dodano 22.05.16']
Dzisiaj w sedanie zapalił się CE, padła sonda (kod-11)
[Dodano 07.06.16']
Ostatnio wysyp usterek jak grzybów po deszczu. Wagon stracił moc na benzynie a w sedanie przerdzewiała rura tylnego wydechu. Więc od tygodnia walczę by doprowadzić to wszystko do ładu. Do tej pory wymieniłem sondy lambda w sedanie i wagonie. Klimatyzacja w wagonie znowu zaczęła chłodzić, gdzieś jest wyciek ale trudny do zlokalizowania. Do czynnika został dodany barwnik, będziemy jeździć i obserwować. Dodatkowo wysokie ciśnienie utrzymuje się na poziomie 25bar co nieco mnie niepokoi, prawdopodobnie oryginalna chłodnica niedomaga. Nowa czeka na zamontowanie, zobaczymy czy będzie poprawa. Po wymianie pompy paliwa i poprawieniu przewodu masowego wróciła moc. Obecnie wagon czeka na odświeżone zaciski i nowe tylne klocki. Z drobiazgów, w lewych drzwiach kierowcy ogranicznik zaczął skrzypieć jak przedwojenna szafa, żadne cud środki nie pomagają, będzie trzeba wymienić. A z dobrych nowinek, to taka oto sytuacja miała miejsce w Boże Ciało: Foto
[Dodano 24.07.16']
W sezonie letnim dużo się dzieje i zawsze braknie czasu na aktualizację, więc po kolei:
- przednie i tylne zaciski zostały wypiaskowane i pomalowane proszkowo, dodatkowo zostały wymienione wszystkie gumki, a tłoczki dostały polerkę. Foto
Przy okazji prac przy zaciskach tylne tarcze zostały przetoczone pod nowe klocki,
- zamontowana nowa chłodnica cieczy chłodzącej,
- wymiana osuszacza klimatyzacji.
Po tych pracach skończyły się problemy z hamulcami a ciśnienie w klimatyzacji spadło do akceptowalnych 20 bar.
Była też chwila odpoczynku od napraw w postaci spotu sigm:
Tuszyn 2016
Po powrocie ze spotu ostro zabrałem się za lpg w wagonie, termin przeglądu zbliżał się nieubłaganie, a w butli kończyła się legalizacja. Pod maską zawitał sprawdzony zestaw: STAG300 ISA2, HANA, ACR01 250. Z tyłu zagościła butla 56L 650x220 z wielozaworem tomasetto extra, wszystko połączone rurką FARO. I tym oto sposobem usunąłem ostatnią usterkę z listy usterek, którą zamieściłem w poście z 22.07.2011, czyli brak kontrolki CE. Na zdjęciu końcowy efekt montażu.;)
Już jakiś czas temu przymierzałem się do założenia tempomatu w wagonie, ale zawsze brakowało czasu i chęci. Początek lipca i urlop zachęcił mnie do działania. Niestety instalacja w wagonie jest bardzo okrojona i brak w niej potrzebnych przewodów i wtyczek. Serwisówka i konsultacje z lukaszem12(podziękowania), nakreśliły plan prac związanych z przeróbką instalacji. Czas który przeznaczyłem na założenie tempomatu okazał się za krótki i prace zostały odłożone do czasu powrotu z urlopu.
Wagon bezproblemowo dotarł nad nasze morze, by wypoczywać w gronie sedana MMatulka. Jak to bywa w gronie sigmiarzy dużo się rozmawia na temat sigm ale też nie marnuje się okazji do działania. A oto efekt naszych poczynań:
Foto
Kryptonim: Pamiątka znad morza, czyli „niebieska pigółka”
Auto kupione jako dawca brakujących elementów układanki. W wielkim skrócie o tym egzemplarzu, 24V ostatni rocznik produkcji 95 po drugim lifcie, wyeksploatowane do granic możliwości. Uszkodzona skrzynia (brak 4 biegu) była prawdopodobnie przysłowiowym gwoździem do trumny. Na szczęście ekipa ratunkowa pojawiła się na czas, i część organów zostanie przeznaczona do transplantacji Ostatnimi siłami „niebieska pigułka”dotoczyła się na miejsce wietrznego spoczynku, tym samym krzyżując moje plany związane z pourlopowym montażem tempomatu, a jednocześnie ożywiając po ponad sześciu latach od zakupu pierwszego dawcy (kryptonim „kwietnik”) plany swapu silnika. Prace nad swapem zacznę jeszcze w niebieskiej pigułce, od podstawowego serwisu silnika: olej, rozrząd, usunięcie istniejącej instalacji lpg.
[Dodano 03.08.16'wagon 372200km]
W oczekiwaniu na nowy rozrząd dla niebieskiej pigułki, wagon otrzymał nową tuleje tylną prawego dolnego wahacza, oraz nowy tylny tłumik drgań na wydechu (po powrocie z urlopu rozleciał się )
[Dodano 25.08.16'wagon]
Nowa sonda lambda po niedługiej współpracy przestała wysyłać sygnał do ECU. Poratowałem się używaną z 'niebieskiej pigułki', niestety problem okazał się bardziej złożony. Na biegu jałowym sonda leży na benzynie, pod obciążeniem zaczyna falować. Po diagnostyce pompy paliwa stwierdzam że, przyczyna może leżeć po stronie wtrysków benzynowych. Nie chce mi się ich podmieniać, więc doraźnie podniosłem mnożnik na mapie LPG, by poprawić skład mieszanki na biegu jałowym. Do czasu przekładki silnika musi tak zostać.
[Dodano 05.09.16']
Pomalutku prace przy niebieskiej pigułce posuwają się do przodu. Przed wymianą oleju miska olejowa została wyprostowana i oddana do malowania proszkowego. Instalacja gazowa została usunięta, aktualnie wymienia się rozrząd. Małego psikusa zrobił mi lewy zewnętrzny przegub, tak mocno skorodował z piastą że nie mogę go wybić. Mam nadzieję że dwudziestotonowa prasa da radę. Foto
cdn...
angelos - 19-09-2016, 19:41
Miło patrzeć na Twoją pracę. Patrząc na stół i czystość trochę kojarzy mi się to z praca chirurga 😊.
wojtas - 19-09-2016, 21:07
W nadchodzący weekend pobawię się w patomorfologa
angelos - 20-09-2016, 09:12
Jak sie kiedys obrobisz to podstawiam swoja sigma do Ciebie.
wojtas - 20-09-2016, 11:33
angelos napisał/a: | Jak sie kiedys obrobisz |
Pytanie, czy kiedykolwiek to nastąpi. Moje staruszki rzadko kiedy dają mi odsapnąć
[Dodano 12.11.16']
24V - wymiana oleju 374500km
[Dodano 14.11.16']
Po ciężkich bojach udało się połączyć 24V z Wagonem. Nie będę opisywał szczegółów, ale napiszę że lekko nie było. Na szczęście efekt końcowy zrekompensował godziny spędzone w garażu. Nie rozumiem tylko dlaczego mitsu nie wkładało seryjnie 24V do wagonów.
12V przed i 24V po
PS Małżonce w sedanie udało się zrobić
kuku , na szczęście to tylko plastik.
[Dodano 08.12.16' (Wagon 376200km]
Wymiana lewego zewnętrznego przegubu, mimo całęj osłony zaczął terkotać podczas skręcania w lewo. Gdy wymieniałem przegub serce mnie zabolało , miska olejowa i simering od strony skrzyni puszczają olej. Ech, złośliwość rzeczy martwych .
Na wiosnę szykują się poprawki.
Przy okazji wymieniłem też paski osprzętu 4PK925 i 6PK1160.
[Dodano 04.05.17']
Troszkę w życiu się porobiło Od zeszłego roku po zlocie kabrioletów zachorowaliśmy na auto bez dachu. Niestety była to pieśń przyszłości. Na głowie ciążyło wiele ważniejszych spraw niż kupno trzeciej skarbonki. Oczywiście choroba należała do tych z rodzaju przewlekłych i prawdopodobnie nieuleczalnych. Więc co jakiś czas przeglądałem portale chociażby w celu złagodzenia bólu Marka z góry nie była ustalona więc rodzajów lekarstw było sporo. Jako że przy okazji dopada nas również wczesna choroba wieku średniego, antidotum miał stanowić napęd RWD. No i tak patrząc na różnych producentów leków, BMW E46, Mazda MX5, Nissan 350Z, oraz czytając ulotki dołączone do leków stwierdziłem że, te leki mogą nam nie pomóc, a wręcz zaszkodzić. Lekarze rozkładali ręce, a My staraliśmy się w „aptece” znaleźć coś co w końcu uśmierzy ból. Pewnego dnia w dość znanej aptece ‘OLX’ pojawił się nowy lek o dość znanej nazwie eclipse, niestety miał jeden środek uboczny w postaci napędu FWD i to troszkę Nas zmartwiło. No ale jeśli inne lekarstwa nie pomagają postanowiliśmy odwiedzić odział apteki w miejscowości Rewa i zobaczyć czy tak zachwalany telefonicznie lek zdziała cuda Po przyjeździe na miejsce okazało się że, aptekarz trochę naściemniał, ale było to do zakceptowania. Więc kupiliśmy lekarstwo i właśnie przechodzimy proces kuracji
A tak już całkiem na serio, auto zakupione od pierwszego właściciela w Polsce który sam w 2007 roku sprowadził je ze stanów. Buda jak na 14 lat w stanie na 4+, na pewno była jakaś przygoda z przodu. Dolny pas przedni widać, że był naprawiany (brak osłon przedniego zderzaka i silnika). Po zbadaniu poszczególnych elementów miernikiem grubość lakieru wyszło że, maska lewy przedni błotnik i oba zderzaki były malowane, na szczęście szpachli na żadnym elemencie nie stwierdzono. Pozostała część karoserii w porządku. Trzeba jak najszybciej zakonserwować bo szkoda by ruda się rozpowszechniła. Podczas oględzin pogoda nam nie dopisywała ale to i lepiej bo można było sprawdzić szczelność dachu, na szczęście nigdzie nie kapało. Samo poszycie dachu w dobrym stanie posiada dwa przypalenia, prawdopodobnie od papierosa ale nie mają one wpływu na szczelność. Środek w szarej skórze, fotel kierowcy i gałka zmiany biegów w średnim stanie, będzie trzeba się tym zająć. Ogólnie wnętrze sprawia wrażenie nie umęczonego ale trochę zaniedbanego. Deska rozdzielcza posiada pęknięcie przy szybie, ale ponoć to standard w tych egzemplarzach. Klimatyzacja OFF (zapewne od 10 lat). Zawieszenie i hamulce w dobrym stanie jedynie uszkodzona gumowa osłona prawego przedniego łącznika stabilizatora Reszta zawieszenia jakby dwa lata temu wyszła z fabryki. Co do silnika to lekko nie miał, Właściciel przez 10 lat wymienił olej 2 razy (co 15000). Standardowo wyciek spod korka oleju + simering na wale od strony skrzyni (poci się). Rozrząd nie zmieniany od nowości, słychać którąś rolkę, lub pompę wody (co szumi to się okaże przy wymianie). Po za tym silnik pracuje równo i cicho. Z mankamentów które można by było jeszcze dodać to zmatowiałe lampy przednie, strasznie szpecą auto, niedziałający tempomat, oraz przyciski na kierownicy (sterownie radiem)
To teraz troszkę suchych danych:
Model: Mitsubishi Eclipse Spyder GTS (D53A)
Silnik: 3.0 V6 24VSOHC (6G72)
Rok produkcji: 2003
Przebieg przy zakupie 61528 mil.
W planach, wiadomo podstawowy serwis i porządna konserwacja. Zewnętrznie, regeneracja lamp. Wewnętrznie, czyszczenie skór i konserwacja (pewnie nikt tego nie robił od nowości)
Zdjęcia z aukcji: https://goo.gl/photos/JqMCSM8qm1ZjvwrV9
oraz kilka fotek po zakupie i pierwszym wypadzie na majówkę: https://goo.gl/photos/YWA5MJEM56McRntw6
No i to by było na razie tyle, odnośnie sigm to jeżdżą W wagonie wielkimi krokami zbliża się wymiana simeringu na wale i uruchomienie klimatyzacji po swapie.
[Dodano 24.05.17' zaćmienie]
Pierwsze prace serwisowe za mną:
- wymiana oleju (valvoline maxlive 10W40) [przy 62000mil]
- wymiana rozrządu (pompa cieczy, pasek, napinacz, rolki)
- wymiana pasków osprzętu 4PK900
- wymiana palca w rozdzielaczu.
Wstępne umycie komory silnika bo nikt tego nie robił prze 14lat: Foto
Na razie to tyle bo obecnie uszczelnia się mototragedia
[Dodano 29.05.17' zaćmienie]
Trochę relaksu w słoneczny dzień: JDM Poznań
[Dodano 11.06.17' zaćmienie]
Korzystając z pięknej słonecznej pogody wybraliśmy się na piknik z okazji dni Pabianic, oczywiście trasą turystyczną Foto
[Dodano 15.06.17'(wagon)]
Wagon doczekał się uszczelnień przy okazji wymieniłem olej przy 379500km. Dodatkowo dokończyłem swap i serwis klimatyzacji, od półtora tygodnia chłodzi co cieszy mnie niezmiernie gdyż 90% prac wykonałem sam, niestety nie posiadam własnej maszyny do napełniania więc pozostałe 10% wykonał znajomy
[Dodano 15.06.17'(zaćmienie)]
Żeby nie było tak kolorowo w zaćmieniu zapaliła się kontrolka CE, obstawiam którąś sondę ale bez diagnostyki to wróżenie z fusów, trzeba będzie ogarnąć diagnostykę, kupić kabelek przerobić i zaopatrzyć się w program.
[Dodano 09.07.17'(zaćmienie,sedan)]
W zaćmieniu usterka, rozszczelnił się regulator ciśnienia paliwa :/, natomiast sedan doczekał się zmiany oleju przy 196tyś.
[Dodano 11.07.17'(zaćmienie)]
Regulator ciśnienia paliwa naprawiony, metal w płynie czyli epoxyd załatwił sprawę, CE zgasł zobaczymy na jak długo
[Dodano 26.07.17'(wagon)]
Mała aktualizacja spowodowana dwoma awariami podczas wyjazdu nad nasze morze. Na odcinku drogi S3 pod Gorzowem w stronę Szczecina stojąc w korku wagon zgasł i już nie chciał odpalić Narobił wstydu i tyle Dziwna sytuacja, ewidentnie zabrakło zasilania, ale kontrolka na aku nie pokazywała rozładowania, a alternator nie zaświecił kontrolki ładowania. Na szczęście w Gorzowie mamy znajomego Sigmiarza który uratował sytuację i mogliśmy kontynuować jazdę (Mariusz ogromne podziękowania za pomoc). W drodze powrotnej tankując auto na stacji w Gorzowie zauważyłem wyciek z silnika. Zjazd na parking i diagnoza. okazało się że rozszczelnieniu uległ wąż chłodnicy, a dokładnie pękł przy opasce zaciskowej. Na szczęście w takim miejscu że wystarczyło przesunąć opaskę w inne miejsce i można było jechać dalej. Po powrocie do domu miernik w dłoń i diagnoza, ładowanie na wolnych obrotach przy pełnym obciążeniu 12.8V. Przy Tysiącu obrotów 13,9. Czas na regenerację alternatora i wymianę węża. Także wyjazd na urlop uważam za udany
[Dodano 29.08.17'(wagon, sedan, przybłeda )]
Czas na podsumowanie letnich wojaży. Jak już pisałem wcześniej wagon z perypetiami wylądował nad polskim morzem, po raz kolejny służąc nam jako sypialnia.
Natomiast przybłęda bez dachu zaliczyła zlot Cabrio Poland.
Na zakończenie wybraliśmy się sedanem na 15 zlot MM do Grudziądza
[Dodano 06.03.18'(sedan)]
Wymiana baterii w pilocie centralnego zamka
[Dodano 09.03.18'(wagon)]
wymiana oleju w silniku przy 390600km oraz piór wycieraczek. Zawsze zapominam wymiarów więc sobie zapiszę ku pamięci 52, 48, 40 Wiem nudy ale taka rzeczywistość
[Dodano 11.03.18'(sedan)]
Długie postoje nie służą sedanowi, układ hamulcowy odmówił posłuszeństwa, pedał twardy a hamowania brak. Tłoczki w tylnych zaciskach stanęły więc trzeba było się tym zająć. Profilaktycznie rozebrałem wszystkie zaciski, poskładane na świeżo, powinny trochę wytrzymać. Jak tylko zrobi się sucho podjadę na rolki sprawdzić siłę hamowania.
[Dodano 22.03.18'(zaćmienie)]
Temperatury jeszcze niskie ale słoneczko coraz częściej zagląda do garażu więc trzeba brać się do roboty tym bardziej że jest trochę zaległości, na pierwszy ogień prawy przedni łącznik stabilizatora. Zimowe postoje zawsze kończą się jakimiś niespodziankami i w tym roku nie było inaczej. W eclipsie wysprzęglik postanowił się rozszczelnić, dzięki temu dowiedziałem się że ta część jest montowana również w evo 8/9. Jak już się ubrudziłem to poszedłem za ciosem i przeglądnąłem zaciski hamulcowe, oczyściłem jarzma i nasmarowałem prowadzenia klocków. Śruby pływające w nienagannym stanie. Lubie te uczucie gdy odkręcasz śruby wiedząc że nikt przed tobą tego nie robił. Dodatkowo wyregulowałem hamulec ręczny który łapał już dość wysoko. Niestety z fajnych prac to by było na tyle, reszta już była mniej przyjemna bo jak wiadomo auta ze stanów rzadko przypływają bezwypadkowe. Przedni pas w dolnej części był naprawiany w stylu Cytryn&Gumiak więc odkręcenie belki (podpory poduszki silnika) skończyło się na zerwaniu śruby i żmudnym procesie rozwiercania i gwintowania. Będę musiał kupić belkę i przednią poduszkę silnika, bo obecne są troszkę zniekształcone. Kolejnym etapem było pozbycie się zbędnych kilogramów które zalegały w postaci stwardniałej ziemi na elementach zawieszenia. Cztery pełne szufelki zrobiły na mnie niemałe wrażenie. Zostawiłem sobie kawałek na pamiątkę
Jak wspominałem we wcześniejszych postach silnik był zaoliwiony w miejscu łączenia ze skrzynią, podejrzenia oczywiście padły na uszczelniacz wału, ale z czasem zacząłem wątpić w tą diagnozę z dwóch powodów. Pierwszy to nieszczelny korek wlewu oleju, a drugi to nieszczelny regulator ciśnienia paliwa. Oba elementy są w okolicy łączenia silnika ze skrzynią, więc te usterki mogły mieć wpływ na zaoliwienie dołu w tym miejscu. Usterki zostały usunięte w ubiegłym roku więc teraz postanowiłem tylko wyczyścić dół i obserwować.
Z pierdołek eclipse dostał nowe dywaniki „dedykowane” producent raczej na oczy nie widział eclipse 3G bo wymiary są przynajmniej o 1/3 za małe, ale z braku laku… dodatkowo za namową piękniejszej połowy kupiłem windschotta który ma ponoć zdziałać cuda podczas większych prędkości
Obecnie czekam za anteną automatyczną bo to co zamontował poprzedni właściciel zostawiło wiele do życzenia. Mocno zastanawiam się również nad obniżeniem eclipsa, zobaczymy co z tego wyjdzie bo wolnego czasu jak na lekarstwo Z racji tego że w ubiegłym roku był problem z klimatyzacją postanowiłem przyjrzeć się bliżej sprawie. Uprzedzając fakty zakupiłem nową chłodnicę, ale jak się okazało na serwisie niepotrzebnie. O dziwo układ szczelny brakowało 55g czynnika. Układ dwukrotnie odessany i co znów dziwne klimatyzacja zaczęła działać (takie cuda ). Będziemy testować jak się zrobi gorąco.
[Dodano 05.04.18'(sedan)]
Na 26 urodziny sedan otrzymał tempomat jednocześnie pozbywając się zbędnego balastu, czyli haka holowniczego. Przynajmniej sprężyny trochę odsapną i co niektóre osoby powiedzą "w końcu"
[Dodano 12.04.18'(sedan)]
"Strefa lanserka"- tak jeden z widzów podsumował nasz wjazd na YoungTimer Warsaw... także tego , diamenty wśród gwiazd Dwie fotki i wracamy do szarej rzeczywistości.
[Dodano 28.04.18'(eclipse)]
Rozpoczęcie sezonu na spocie charytatywnym dla Patrycji Fiedor https://www.facebook.com/...68083649947010/
Oraz mała migawka: https://youtu.be/plkEOKJoPmA?t=67
A z napraw to udało się zlokalizować wyciek oleju, rozszczelnił się oring na zaślepce otworu wałka rozrządu, przy okazji wleciały nowe świeczki Denso IK20TT przy przebiegu 63000 mil.
cdn...
wojtas - 04-05-2018, 21:45
Sezon trwa, tym razem obchody dnia flagi. 100 kabrioletów na 100-lecie Niepodległej
https://youtu.be/uqHK-YKmydw?t=48
https://youtu.be/dHXkkOpdAK8?t=45
cdn...
wojtas - 08-05-2018, 16:30
Majówkowych spotkań cd:
Rozpoczęcie sezonu Klasycznego Gniezna
Autosacrum Podkowa Leśna
Będąc w pobliżu odwiedziliśmy Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach
Oczywiście by tradycji stało się zadość, podczas wyjazdu na Autosacrum w eclipse błysneło CE. Byłem tego prawie pewien więc interfejs zabrałem ze sobą. P0154 Ogólnie jestem troszkę rozczarowany bo w drodze powrotnej już się nie pojawił, a taką miałem chęć po raz kolejny zdejmować kolektor ssący
Za to wagon jak przystało na prawdziwą mototragedię postanowił oznajmić wszystkim w okolicy że nadjeżdża w bardzo spektakularny sposób: foto
Kilka smarków i przestała się papa drzeć muszę pomału myśleć o wymianie środkowej części bo wygląda mizernie.
[Dodano 06.06.18']
W połowie maja eclipse dostało nowe sprężyny obniżające -40 firmy MTS Technik, po obniżeniu została ustawiona geometria kół. Jest niżej i sztywniej ale akceptowalnie.
Koniec maja, to spotkanie w grupie Sigmiarzy i ich rodzin. Pocmokaliśmy przy autach i naładowaliśmy baterie https://photos.app.goo.gl/xzptdmcAmSjpLr1i2
Niestety Wagon w czasie drogi dostał jakiegoś uczulenia i nieznośnie poszarpywał i tracił moc co było dość uciążliwe, dodatkowo przednie klocki postanowiły się skończyć, ale mimo usterek wagon doczłapał się na miejsce jak i wrócił o własnych siłach. Chcąc nie chcąc musiałem zakasać rękawy. Klocki Zmmermann wytrzymały 26tyś/km i poza sporym pyleniem byłem z nich zadowolony więc i tym razem wybrałem ten produkt. Odnośnie poszarpywania, dwa wtryski LPG postanowiły przelewać układ, i tutaj jestem rozczarowany bo wtryski Hanna wytrzymały raptem 22tyś/km :/
Do czasu wymiany wtrysków śmigam z podpiętym laptopem, dzięki temu mogę odłączyć wadliwe wtryski programowo. Dobrze że bateria w laptopie wytrzymuje 5h
wojtas - 23-06-2018, 08:19
W ostatnim czasie uzbierało się kilka prac serwisowych. Wagon otrzymał dwa nowe wtryski LPG o których wspominałem wcześniej, w sumie niepotrzebnie bo jak się okazało nie one były przyczyną zalewania, lecz uszkodzony emulator wtrysków LPG. Przy okazji tych prac wpadły nowe świece zapłonowe Denso PK20PR-P11 oraz filtry LPG i filtr powietrza. Kolejnego serwisu domagała się skrzynia, po czterech latach i 50tyś/km, dynamiczna wymiana oleju. Tym razem eksperyment z olejem firmy Renevol ATF MM SPIII. (przebieg 396000)
Jak by wydatków było mało w sedanie skończył się reduktor LPG, ośmioletni EG200 wyzionął ducha, zastąpił go AC 01 250, wpadły również nowe filtry LPG (przebieg 197000). W tym roku mija 10 lat od montażu instalacji LPG w sedanie, więc szykuje się kolejny wydatek w postaci wymiany butli.
Eclipse, odpukać jeździ
[Dodano 11.09.18']
Jakoś nie mam weny na pisanie... więc w wielkim skrócie. Miśki jakoś dotrwały do końca lata, z powodu pięknej pogody najwięcej ujeżdżany był eclips. Zaliczył zlot cabrio Poland, Wesele "Trzciny" z MEKP, oraz zlot MM w Firleju na którym akumulator w eclipsie postanowił dokonać żywota. Dzięki pomocy Firka mogliśmy spokojnie wrócić do domu. Jeszcze raz wielkie dzięki Patryku za użyczenie startera.
Z prac serwisowych w wagonie wymieniony został olej przy 400600km.
Kilka fotek z tego okresu: https://photos.app.goo.gl/gpY7x814zVwzGA8e7
[Dodano 05.11.18' wagon 405800]
Przyszedł czas na zmianę opon na zimowe, 10 letnie Sava-y Eskimo zastąpiły nowe Uniroyal-e plus77. Dodatkowo wymienione zostały osłony przednich amortyzatorów, mając makpersony na zewnątrz, ponowiłem konserwację kielichów, na koniec obsługi przed zimą wymieniłem pióra wycieraczek, tym razem padło na jakiegoś taniego Boscha. Zobaczymy co to warte.
[Dodano 28.01.19' wagon]
Mała zaległa aktualizacja, w październiku na weekendowym wypadzie w Góry Sowie wagon został zarysowany i pognieciony na czole Miły pan chcąc cofnąć na skrzyżowaniu zbyt mocno zaufał czujnikom cofania i delikatnie przytulił się do mojego złomka. Jak to mówią "przygody muszą być".
Z bardziej pozytywnych rzeczy, to wagonik dostał wymianę oleju a na liczniku wskoczyło 410000km.
Dziewiętnastego Stycznia wybraliśmy się na MitsuManiakowe szkolenie jazdy...
https://photos.app.goo.gl/bGk66kvTGHyMizfYA
https://youtu.be/pHGXCqECz6Q
https://youtu.be/C86FZcirmuw
cdn...
wojtas - 03-01-2021, 22:30
Niesamowite jak czas szybko ucieka…
Spoglądam w galerię telefonu i widzę że, od ostatniej aktualizacji tematu minęły prawie dwa lata. Przeglądając zdjęcia zaczynam się zastanawiać od czego zacząć, by nie przynudzać. Zapewne pominę wiele drobnych napraw oraz napraw wynikających z samej eksploatacji które ciężko zliczyć a co dopiero spamiętać w tym poście będzie więcej wspomnień związanych z chwilami spędzonymi w gronie MM.
W maju 2019 moje złomki doczekały się własnego kanału serwisowego;)
Co ciekawe to nie moje złomki skorzystały z niego jako pierwsze ale Sigma Mmatulka w której wymieniliśmy uszczelniacze zaworowe.
W okolicach 1 czerwca 2019 bawiliśmy się na zlocie Sigm w Augustowie:
https://photos.app.goo.gl/McbH2omgaxTz4cK88
Po powrocie ze zlotu Wagon przeszedł kilka napraw uszczelniających silnik oraz przekładnie kierowniczą:
Po tych naprawach mogliśmy wybrać się na urlop;) i zlot MM w Wierzycy
https://photos.google.com/share/AF1QipPA4JJIx8mi8plUjmhdSBvjRvikwQFZoYevWYxZwnfpT7ouMYf8qxh-0ehL8VVbtw?key=YUJPaGpNVkczcVdKSm9YOGo5ZjBVT2prOHVwMGx3
Na przełomie stycznia 2020 w wagonie padła panewka pompy olejowej automatycznej skrzyni biegów, na szczęście panewka była dostępna a naprawa nie należała do skomplikowanych.
W maju kolejna Sigma, tym razem Łukasza12 trafiła pod moje strzechy na wymianę uszczelniaczy zaworowych.
Boże Ciało 2020 minęło nam w gronie Sigmiarzy na Podlasiu.
Kolejny sierpień, kolejny urlop tym razem powróciliśmy wagonem w Góry Sowie.
Kończąc sezon letni na zlocie MM w Grudziądzu.
https://photos.app.goo.gl/bg7qknh4CCAtbhfm7
Wrzesień roku 2020 nie należał do udanych pod względem awarii, po raz pierwszy wagon nie podołał i do domu wrócił na lawecie :/ Zabrakło zaledwie 50km z 600km podróży. Powodem takiego stanu rzeczy był potężny wyciek oleju silnikowego z okolic paska rozrządu. Przyczyną wycieku był uszkodzony simmering wału korbowego. Ciekawostką tej awarii było samo uszkodzenie simmeringu, osobiście nigdy nie spotkałem się z takim uszkodzeniem
https://youtube.com/shorts/fDmEcnL7Q8E?feature=share
Dodatkowo jakby problemów było mało, przednia szyba postanowiła sobie pęknąć w górnym lewym narożniku, pewnie nie doszło by do tego pęknięcia gdybym odpowiednio wcześnie zadbał o korozję która pojawiła się na słupku A. Odwlekałem, odwlekałem i się doczekałem Po wycięciu szyby okazało się że, bez spawania i lakierowania się nie obędzie. Miejsce naprawy dość problematyczne, by zrobić to zgodnie ze sztuką musiałem rozebrać praktycznie cały środek. A jak już tak rozebrałem to naszła mnie myśl by przed składaniem założyć brakujące elementy elektryki których kombi nigdy nie posiadało a pozostały mi po sedanach, czyli: elektryczne/grzane fotele, tempomat, oraz panel klimatronika z wyświetlaczem. Przez te dziwne rozmyślania i brak wolnego czasu prace bardzo się ślimaczą rzekłbym że stoją w miejscu, a auto potrzebne więc od czterech miesięcy jeżdżę autem bez środka. Jest surowo, ale przynajmniej nic nie trzeszczy
https://photos.app.goo.gl/dzigZPeLVgy7Vm8h8
cdn...
deejay - 03-01-2021, 22:44
wojtas napisał/a: | Powodem takiego stanu rzeczy był potężny wyciek oleju silnikowego z okolic paska rozrządu. Przyczyną wycieku był uszkodzony simmering wału korbowego. Ciekawostką tej awarii było samo uszkodzenie simmeringu, osobiście nigdy nie spotkałem się z takim uszkodzeniemhttps://photos.app.goo.gl/CaCoyRnf6f5qUh6i6
|
Przerabiałem taki sam zonk za czasów Galanta, ale on wywinął mi taki nr tydzień przed urlopem. Nawet gdzieś są zdjęcia na forum uszkodzenia uszczelniacza, po prostu pękł na okręgu wargi uszczelniającej.
Hugo - 03-01-2021, 22:58
Tych zdjęć do których są linki nie widać, a szkoda.
wojtas - 03-01-2021, 23:10
Hugo, sprawdzałem linki na 2 urządzeniach i nie widzę problemu. Czy jeszcze komuś nie działają linki?
Bzyk_R1 - 03-01-2021, 23:16
Mnie nie działają
|
|
|