[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Jakie paliwo lejecie do swojego lancera ?
gzesiolek - 21-07-2016, 09:48
sla napisał/a: | No nie wiem, jeździłem zarówno z wiatrem jak i pod wiatr i bardzo często po drogach lokalnych, a nie autostradach i różnica w jakości paliwa była zauważalna. |
Może mam za małą próbkę, ale u mnie zdarzało się, że była zauważalna różnica, a zdarzało się, że nie odczuwałem żadnej różnicy...
Stąd napisałem, że różnica jest, przede wszystkim w większej stabilności jakościowej paliw, rzadziej trafiasz jakieś felerne... bo wg mnie to główny problem w Polsce (obok naginania odchylenia w objętości nalewanego paliwa, bo tutaj też jak patrze, to wszystkie baki przyjmują w Posce 5-10l więcej niż wg danych technicznych... )
Przedstawiłem też jeden z powodów z których wychodzą empiryczne i wyliczalne różnice, nie bazujące tylko na odczuciach...
Poza tym mówię tylko o benzynie... na ON niemieckim nie jeździłem...
piomic - 21-07-2016, 23:27
gzesiolek napisał/a: | odchylenia w objętości nalewanego paliwa, bo tutaj też jak patrze, to wszystkie baki przyjmują w Posce 5-10l więcej niż wg danych technicznych
|
Akurat to spotkało mnie raz (gazu nie liczę, ci potrafili kręcić). W Austrii.
.swat. - 23-07-2016, 17:45
sla napisał/a: | No chyba że wtedy miałem omamy | Jeśli omamy to już zbiorowe, bo za każdym razem gdy jadę przez Niemcy, mam to samo. Tankuję 95Pb i pali na 100 zdecydowanie mniej, niż na naszym z BP. Jeden litr to minimum.
I tak od wielu lat, i za każdym razem ten sam omam
superges - 24-07-2016, 09:01
Mi Lancer niezaleznie od tego czy tankuje w PL czy tankuje w innym kraju - a jezdzilem w kilku - w tym w Niemczech, Francji, Austri, Wloszech - Pali tak samo i nie widze rowniez roznicy w pracy silnika. Nawet na paliwie z Bosni i Hercegowiny nie czulem roznicy. Z reszta na ostatniej stacji przed granica z DE zawsze jest sporo tankujacych Niemcow. Chyba gorszego dziadostwa by sobie nie wlewali?
RalfPi - 24-07-2016, 10:22
Też tak myślę - nie widzę żadnej różnicy w paliwie. Dwa razy zalałem jakiś "trefny gaz", choć myślę, że w obu przypadkach ciśnienie pompowanego gazu było bardzo niskie, stąd może ilość zanieczyszczeń w gazie była stosunkowo duża. Dwa razy, prawdopodobnie z tego tytułu wskoczył mi check engine (raz w Szczecinie, raz w Niemczech).
Spalanie zależy od wiatru, wilgotności i.. jakości drogi - stąd w Niemczech może palić mniej.
Ktoś sugerował, że przekłamana jest nawet objętość - proponuję zrobić "test 10l kanistra" i myślę, że będzie ok.
.swat. - 24-07-2016, 16:41
Może dlatego że tankowałem zawsze na niemieckich BP i Aral?
Drapichrust - 24-07-2016, 23:06
Co wy z tym BP w Polsce. Jak by tam było lepsze paliwo.
Moi drodzy, w zależności od lokalizacji oraz indywidualnych umów z BP, Shell czy innych stacji na terenie Polski dostarczane są paliwa, albo z Orlenu albo z Lotosu.
To samo tyczy się dodatków do paliw. Komponowane są w bazach paliw. I ni jak się mają zarówno do cen jak i wydajności.
superges - 25-07-2016, 12:35
Dokladnie. Znajomy ze stacji mowi, ze wszyatkie stacje na slasku obsluguje jakas jedna rozlewnia paliwa i tylko rozne cysterny z niej wyjezdzaja:-)
.swat. - 25-07-2016, 18:33
Chłopaki, naprawdę nie jestem świrem, ale na paliwie niemieckim naprawdę mi mniej pali. Nic na to nie poradzę. Przejechałem tam kilkanaście tysięcy km.
sla - 25-07-2016, 19:02
.swat. napisał/a: |
na paliwie niemieckim naprawdę mi mniej pali. Nic na to nie poradzę. . |
Mi nie tylko na niemieckim, podobnie na francuskim, holenderskim, belgijskim, włoskim, angielskim. Do kitu jest chorwackie, i krajów byłego ZSRR
RalfPi - 25-07-2016, 19:13
.swat. napisał/a: | Przejechałem tam kilkanaście tysięcy km. |
Tak jak pisałem - kwestia jakości dróg i organizacji ruchu.
sla - 25-07-2016, 22:00
RalfPi napisał/a: | Tak jak pisałem - kwestia jakości dróg i organizacji ruchu. |
Czyli w/g Ciebie wszystko, tylko nie jakość benzyny. Ja przejechałem na zachodzie kilkadziesiąt tys .km. Gdy przyjechałem z GB po 2 latach i zatankowałem polskiego paliwa to myślałem, że jest coś nie tak z moim samochodem.
RalfPi - 25-07-2016, 22:09
Nie - bez przesady.
Co innego diesel, co innego benzyna i LPG.
Nigdy nie odczułem różnicy między stacjami (jedynie check wskoczył 2 krotnie).
Myślę, że można zatankować słabe paliwo gdzieś u prywaciarza, ale na normalnych stacjach takie rzeczy raczej nie mają miejsca.
Jest to tylko moja opinia poparta doświadczeniami osób, które znam dobrze i dużo w życiu zjeździły.
mkm - 25-07-2016, 22:11
superges, znajomy wie, że gdzieś dzwonią, ale dokładnie nie wie w którym kościele
Nie można generalizować i w Polsce (mam nadzieję, że w coraz większym procencie) paliwo także jest już dobre - niestety nie zawsze i nie wszędzie.
Jak mamy "swoje" ulubione stacje na których się nie zawiedliśmy i tankujemy cały czas na jednej/tych samych to problemu różnej jakości paliw nie dostrzegamy.
Jak tankujemy "po drodze" lub "losowo" to można się czasem mocno zdziwić...
Co ciekawe nawet w obrębie jednej marki zdarzają się spore problemy z jakością paliwa, które niestety jest bardzo łatwo "ochrzcić" - czasem może to nawet być kwestia nieuczciwej obsady na stacji, lub "żądza pieniądza" właściciela/ajenta/kierownika etc...
Drapichrust - 26-07-2016, 12:14
superges napisał/a: | Dokladnie. Znajomy ze stacji mowi, ze wszyatkie stacje na slasku obsluguje jakas jedna rozlewnia paliwa i tylko rozne cysterny z niej wyjezdzaja:-) |
Baza paliw Lotosu w Czechowicach
|
|
|