To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Galant - Ogólne - Co kupiłbyś po Galancie?

Mythicus - 13-08-2012, 15:32

Sumiennie przeczytawszy wszystkie posty sam się wypowiem :) .

Co po Galu? A raczej co do Gala,jak odłożę troche kasy mam zamiar kupić mx5 żeby poszaleć,a Gala sobie zostawię,bo duże auto też się przydaje. Jeśli chodzi o krytykę instalacji LPG to też mam parę zdań do napisania. Ceny LPG nie zrównają się z benzyną,ponieważ LPG jest paliwem "alternatywnym" i "eko" dzięki czemu zawsze będzie w lepszej pozycji "środowiskowej" niż benzyna,nie mówiąc już o ropnym "szlamie". Co do awaryjności i cen,to powiem tak, dobrze zainstalowana instalacja gazowa,która nie leżała na najniższej półce nie ma prawa się psuć. Sam osobiście pracuję w firmie zajmującej się produkcją przeróżnego sprzętu do instalacji gazowych i mamy też na miejscu warsztat (nie będę się chwalił nazwą żeby nie robić kryptoreklamy),ale jeśli chodzi o serwisowanie to nasze instalacje ( zakładane u nas), przechodzą szybki przegląd ew. wymianę filtrów albo innych drobnych spraw i jeżdzą po 300kkm bez większych problemów (w szczegóły techniczne nie będę wchodził,bo nie jestem mechanikiem),a to że czasami przyjeżdzają do nas klienci z tanią instalacją z tanich części zrobioną na "odwal",bo "paaanie,mnie nie stać na drogą instalację(a mówił ktoś kiedyś,że biednego nie stać kupować tanio)" i trzeba potem nad takim wozem siedzieć pare dni. Jeśli chodzi o tych wszystich ludzi z dużymi silnikami i gazem,to trzeba na to spojrzeć z tej strony: Przykład autentyczny osoby którą dobrze znam, jest Dodge Durango 5.7 HEMI,wielkie bydle,pije a nie pali,wciskając gaz zdaje się słychać *siorb*,ale właściciela stać,więc to nie problem. Zainstalował gaz,dlaczego? Proste,człowiek który ma pieniądze zwykle nie jest rozrzutny,bo jak innaczej zarobiłby dużo? Po drugie,skoro mogę zaoszczędzić połowę kasy na paliwo,to znaczy,że mam więcej kasy,instalacje,nawet te drogie,szybko się zwracają jeśli dużo jeździsz. A do tego jesteś bardziej przyjazny środowisku. W niektórych Europejskich krajach instalacje LPG są wręcz nagradzane przez rząd (tańsze ubezbieczenia, ulga podatku dochodowego nawet do 100%[co znaczy,że to co zapłacisz za gaz odliczasz od podatku],jakieś podatki drogowe też bywają obniżone). A jeśli chodzi o Lexusy to miałem okazję całkiem sporo pojeździć LS400 i LS460,i chociaż sam preferuje sportówki w manualu,to te limuzynki to czysta poezja,mocne,ciche,wygodnie i wielkie! :D

fabryka24 - 17-08-2012, 21:57

Gaz, szkodzi tym co go nie mają ,jakieś durne uprzedzenia , dobra instalacja i odpowiedeni montaż , auto lata jak na bęzynie , ale za to na stacji paliw , to my się śmiejemy .gaz jest ok
Krzyzak - 18-08-2012, 00:16

fabryka24 napisał/a:
Gaz, szkodzi tym co go nie mają
bzdura, mi nie szkodzi :P ; jak dla mnie można jeździć nawet na sikach - byleby nie narzekać, że pada aparat zapłonowy czy przepływomierz...
Owczar - 18-08-2012, 01:25

Krzyzak napisał/a:
przepływomierz...


To chyba w instalacjach pierwszej generacji.. Ale skończmy tę dyskusję nt LPG.

dexter_poz - 27-08-2012, 15:34

Mythicus napisał/a:

Co po Galu? A raczej co do Gala,jak odłożę troche kasy mam zamiar kupić mx5 żeby poszaleć


Szczerze polecam 8) :!:

Ja za to do swojej MX-5 chętnie dokupiłbym... Galanta ;) Najlepiej 2,5 z automatem, koniecznie sedana, Avance'a, czarnego... Ah, się rozmarzyłem :P

Amator Galanta1 - 29-08-2012, 00:14

Witam Was
To mój pierwszy post po bardzo długiej przerwie, moje stare konto Amator Galanta zostało w międzyczasie zlikwidowane. OK do rzeczy.
Jeżdżę Galantem już ponad 7 lat , miałem combi v6 automat z 97r a od 4 lat też combi v6 automat z 2002 ze Szwajcarii w wersji premium.
Z ostatniego auta jestem zadowolony , poza małymi mankamentami dotykającymi większość aut z forum jest ok.
Ma już jednak 10 latek i 260 tys więc myślę o zmianie.
Interesuje mnie tylko combi ponieważ uprawiam windsurfing i potrzebuję przewozić sprzęt. Na wakacje też jeżdżę obładowany w różne sprzęty sportowe.
Na co dzień kręcę się po aglomeracji, pracuję z ludźmi, potrzebne mi walory reprezentacyjne , choć bez nadęcia, chciałbym też uniknąć skojarzeń z hmm jak to napisać aby nie urazić – raczej odpada BMW , Merc i VW .
Galant dość mnie rozpieścił jeśli chodzi o komfort i poziom wykończenia wnętrza. Pochodziłem po salonach pomacałem, współczesne autka, Accorda, Astrę,– przejechałem się Mazdą 6 2.2D i Citroena c6 2,0d , jakoś mnie nie przekonują.
Mondeo, Laguna - strasznie tego pełno, - Wiem , ze to raczej moja fanaberia, wszystkie jeżdżą ale nawalili tam tych różnych światełek i kontrolek a siedzenia zrobione są z byle czego ( nie lubię skóry) , boczki drzwi z jakiegoś chamskiego plastiku.
Gdyby był Lexus is250 combi to temat byłby raczej prosty...
Dzisiaj chciałem zobaczyć Hyundaia i40 ale zlikwidowali salon więc przypadkiem wszedłem do Seata a tam Audi A4 przebrane za Exeo . Podpasiło mi to autko, dość pakowne, bardzo ładna linia w wyjątkiem seatowskich dodatków które bym raczej przeżył. Jeszcze tym nie jechałem.

Kwota jaką mogę przeznaczyć na auto to dość elastycznie 50-70 tys.
Chciałbym auto raczej świeże z małym przebiegiem, nowe raczej nie wchodzi w rachubę.
Co myście wybrali? , a może macie jakieś inne propozycje.

bbandi - 29-08-2012, 02:25

Amator Galanta1, np: http://otomoto.pl/subaru-...-C25584565.html

Pospolite raczej nie jest :) .

Hugo - 29-08-2012, 07:48

Amator Galanta1 napisał/a:
Exeo
Chyba najładniejsze obecnie produkowane auto. Oczywiście tylko w sedanie.
Amator Galanta1 - 02-09-2012, 00:54

Cytat:
Chyba najładniejsze obecnie produkowane auto. Oczywiście tylko w sedanie

W combi też niczego sobie, w audi ładniejsze przód i tył tylko pieniądze zupełnie inne.
Pojadę jeszcze przejechać się Hultajem I40.
Po zimie będę zmieniał.
Na razie gal jeździ fajnie, dzisiaj dałem poprowadzić koledze , który trochę wcześniej podśmiewał się z Gala i był zaskoczony komfortem i jazdą w ogóle.
Kurde i żal mi by było zmienić na manual po 8 latach z automatem.

Elgard - 03-09-2012, 12:28
Temat postu: hmm
Naj chętniej to jakis ''musle car'' Ale tak realnie to mysle Lancer X, BMW czy Merce domnie nie przemawiaja....
kryss - 04-09-2012, 19:43

Dzisiaj odholowałem swojego Gala na złom trudno, stało się.
...zacny to był samochód, kupiłem go w stanie idealnym w 2001 roku i jeździłem nim 11 lat, między czasie miałem i jeździłem "tym i tamtym"
Opel Astra, BMW ...jakieś tam 3xx 5xx 8xx, Renault Laguna, Megane, Citroen Xara czy Xantia czy jakiś tam inny syf, Audi A3, A4, Volvo 40, Nissan Almera i Seat Ibiza, ...i Mazda 3 .
Volvo i Mazda 3 są idealne ...i bym je mógł kupić i pomimo że Mazda jest mała jest super.
Seat i Nissan nadają się do jazdy i jeździ się tym bardzo fajnie.
Pozostałe auta to przydrożna gastronomia nie nadają się do niczego nie ma tam żadnego komfortu ...stop ...nadają się na wabik na blachary ale to już nie mój rocznik.

Kupiłem Hyundai'a Accenta bo żona mówiła że Gal jest za duży a tym może będzie jeździć.

wilukce - 12-09-2012, 00:12

Ja bez wahania kupiłbym drugiego Galanta, gdyby miał blachy jak audi 80.
Pewnie gdyby miał takie blachy to teraz sztuka z 2001 w wersji avance z 2.5 v6 kosztowała by koło 18-20 k PLN

Anonymous - 12-09-2012, 00:17

wilukce napisał/a:
Pewnie gdyby miał takie blachy to teraz sztuka z 2001 w wersji avance z 2.5 v6 kosztowała by koło 18-20 k PLN


dobra sztuka z tego rocznika kosztuje więcej.

Tomek - 12-09-2012, 08:30

Derpin napisał/a:
wilukce napisał/a:
Pewnie gdyby miał takie blachy to teraz sztuka z 2001 w wersji avance z 2.5 v6 kosztowała by koło 18-20 k PLN


dobra sztuka z tego rocznika kosztuje więcej.


dokładnie :)

wilukce - 12-09-2012, 08:35

Derpin napisał/a:
dobra sztuka z tego rocznika kosztuje więcej.

No to 25-30 k PLN
:lol:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group