Outlander I Ogólne - Outlander 2.0T
Hubeeert - 30-05-2006, 14:29
krzychu28 napisał/a: | Mam nadzieje, że spalanie będzie rozsądnie oscylować między 12,5 - 16,5 l / 100. |
To zalezy tylko i wyłącznie od Twojej prawej stopy
krzychu28 napisał/a: | Do jakiej benzynki przystosowany jest silnik w OUTLANDERZE TURBO ?? |
krzychu28 napisał/a: | Z katalogów wynika, że EUROSUPER 95 |
Sam sobie odpowiedziałeś krzychu28 napisał/a: | Co myślicie o timerze do turbiny ?? Podtrzymanie pracy silnika przez określony czas w celu ochłodzenia turbinki po zatrzymaniu. Warto montować ?? |
Jak dla mnie to bajer - po prostu musisz się przyzwyczaić do odczekania w samochodzie od 0,5 do 3 minut po zatrzymaniu przed zgaszeniem silnika. (przedział czasu zalezny od tego jak jechałeś przed zatrzymaniem)
krzychu28 napisał/a: | Jeżeli tak, to dlaczego nie są montowane we wszystkich modelach z turbiną ?? |
Bo to kosztuje a taniej jest napisać o tym w instrukcji drobnym drukiem.
Anonymous - 31-05-2006, 00:13
Przy dużej dozie przyjemności z jazdy średnio wychodzi 13,5l na 100. Najgorzej jest na autostradzie gdzie samochód korci do szybkiej jazdy. Do 160 jest ok 13l ale przy 180 jest już 16l na 100 km. Niestety nie mam dla was dobrej widomości dotyczacej ilości oktanów w benzynie dla wersji Turbo. Instrukcja obsługi podaje liczbę minimum 98 oktanów, potwierdzone to jest naklejką na klapce plawiwa z napisem 98+.
Anonymous - 31-05-2006, 11:31
turbomisiu napisał/a: | Przy dużej dozie przyjemności z jazdy średnio wychodzi 13,5l na 100. |
Hmm... mi się tyle nie udaje . 16-17l w mieście to norma.
Ale samochód jest niesamowity... i cały czas prowokuje, by spalanie było bliższe 20l.
Anonymous - 31-05-2006, 11:44
Witam ...
Większość osób z którymi rozmawiałem, twierdzą, że powinno się używać 98, chociaż na 95 też pójdzie. Jeśli chodzi o informacje katalogowe, to mam mieszane uczucia. Przykładowo w katalogu podają, że zbiornik paliwa ma 60 l, w rzeczywistości ma w granicach 50 l.
Pozdrawiam
Krzychu
[ Dodano: 31-05-2006, 11:56 ]
remigiusz napisał/a: | Ale samochód jest niesamowity... i cały czas prowokuje, by spalanie było bliższe 20l. |
Jak odbiorę uturbionego misia, pojadę w pierwszej kolejności na obwodnicę Radzymina
Pozdrawiam
Krzychu
Hubeeert - 31-05-2006, 12:00
krzychu28 napisał/a: | Jak odbiorę uturbionego misia, pojadę w pierwszej kolejności na obwodnicę Radzymina |
A coś takiego jak docieranie zamieni się w zacieranie silnika - nie radzę.
Anonymous - 31-05-2006, 12:24
Hubeeert napisał/a: | krzychu28 napisał/a: | Jak odbiorę uturbionego misia, pojadę w pierwszej kolejności na obwodnicę Radzymina |
A coś takiego jak docieranie zamieni się w zacieranie silnika - nie radzę. |
Zgadza się. Ja bardzo cierpiałem , ale pierwsze 1000 km przejechałem bardzo delikatnie (i głównie w trasie), nie przekraszając 3-3,5 tyś. obr/min...
Anonymous - 31-05-2006, 17:28
Rzeczywiście ... zapomniałem o docieraniu nowego autka
Anonymous - 31-05-2006, 17:36
W instrukcji obsługi pisze że bak ma 60 litrów. Komputer pokazuje że już więcej więcej km się nie przejedzie a w baku jest jeszcae 10 litrów. Bak ma napewno więcej niż 50 litrów, bo wlałem raz 53 litry paliwa.
Anonymous - 31-05-2006, 22:45
Może pod sam korek
Wskaźnik paliwa miałem na zero. Komputer wskazywał, że jadę na oparach. A mogłem wlać tylko 49 l. A gdzie pozostałe 10 l ?
Hubeeert - 31-05-2006, 22:46
turbomisiu napisał/a: | W instrukcji obsługi pisze że bak ma 60 litrów. Komputer pokazuje że już więcej więcej km się nie przejedzie a w baku jest jeszcae 10 litrów. |
Instrukcja musi podawać prawdziwe dane - zgodne z Homologacją.
Te komputery
Anonymous - 01-06-2006, 00:28
Hubeeert napisał/a: |
Instrukcja musi podawać prawdziwe dane - zgodne z Homologacją.
Te komputery |
Ja bym raczej powiedział - "... powinna podawać prawidłowe dane ..."
Hubeeert - 01-06-2006, 12:42
Musi - w innym przypadku mozesz zaskarzyc producenta i wygrac przed sadem. Sprawa kiedys taka byla a dotyczyla niezgodnosci w podawanych przez instrukcje mocy silnikow do stanu faktycznego - tyle ze dotyczyla z tego co pamietam Hondy.
Anonymous - 09-06-2006, 22:14
ale samochodzik jest fenomenalny bez względu na wszystkie wady , których wnikliwe nasze forum mogło by się dopatrzeć . Uwielbiam je powyżej 3500obr/s, a przy 5000 mam zawrót głowy noo a większy mają ci których mijam
Anonymous - 30-06-2006, 10:32
Witam ponownie ...
Wczoraj odebrałem w końcu nowego misia, czyli Outlandera 2.0 TURBO.
Przejechałem dopiero 150 km, w związku z tym nie mogę za dużo powiedzieć.
Po pierwsze samochodzik jest na dotarciu, czyli max 2,5k-3,0k obrotów - 100-110 km / h.
Ale już widzę sporą różnicę w stosunku do poprzedniego samochodu, czyli Outlandera 2.0/2003 przed liftingiem. Mam wrażenie, że samochód jest bardziej wyciszony, właściwie nie dochodzą do środka żadne odgłosy z zewnątrz. Zawieszenia ładnie wybiera nierówności. Zastanawiam się jak sytuacja będzie wyglądać na lepszych oponach, ale na to przyjdzie mi poczekać 3 sezony. Bagażnik optycznie większy niż w poprzednim. Szczerze mówiąc nie mogę sobie tego wytłumaczyć. Przesiadka ze starego, do nowego samochodu nie sprawiła mi żadnego problemu.
W nawiązaniu do wcześniejszych postów:
Samochód posiada 60 l zbiornik paliwa - wlałem 58,5 l do pierwszej blokady.
Samochoód jest poprostu fenomenalny.
Więcej informacji po 1000 km.
Pozdrawiam wszystkich
Krzychu
Anonymous - 05-07-2006, 22:53
Panowie tuż przed odbiorem auta z dużą uwagą prześledziłem wszystkie Wasze uwagi na temat outlandera turbo, część mnie trochę spieła - np. spalanie 17 l, częśc wręcz przeciwnie spalanie 11 l ale prawda jest pewnie pośrodku. Samochód już w Garażu pierwsze 300 km zrobione więc czas na podzielenie się doświadczeniem z innymi. Po pierwsze design karoserii - nie jest to auto dla każdego, może je kupic tylko "oryginał" w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Nie ma miejsca na chłodne uczucia albo miłość od razu albo nienawiść. Wnętrze trochę surowe ale praktyczne - okazuje się,że dwoma dźwigienkami i 3 pokrętłami można obsłużyć wszystkie potrzebne funkcje. W tym samym czasie kolega odebrał Saab-a 9-3 który ma jakiś miliard guzików i pokręteł do dzisiaj nie wie co jest do czego Cena auto: za taką cenę nie dostaniemy tak rozrywkowego samochodu innej marki. Spalanie: niestety komputer pokazuje 14,5 l/ 100 przy delikatnej jeździe tylko w mieście i klimatyzacji na max-a ( w końcu jest 35 gradusów) po tankowaniu "pod korek" i prostym przeliczeniu humor mi się porawił bo wyszło tylko 12,8! Osiągi: jeszcze go oczywiście nie wytestowałem ale jak mnie poniesie od czasu do czasu ( ale najwyżej na 5 sekund) to ojej czekam na 1000 km i hajda w trasę. Ocena przez innych: oczywiście nie wytrzymałem i chwaliłem się misiakiem na maxa i wszystkim się podoba z zewnątrz, wewnątrz zdania są pół na pół, w naturze Polaków jest raczej bizantyjski wystrój wnętrza więc połowie środek się nie podobał. Wolą chyba Saab-a i 1000 stronicową instrukcję obsługi. Przyznaję, że przed zakupem odwiedziłem parę salonów Renault którym jeżdziłęm od lat nie ma nić ciekawego ( czekają na Lagunę) , Citoren czekają na nwoe C5, ford na nowe mondeo, Passat bez sensu, Toyota - kto chciałby samochód bez charakteru, Honda Accord fajna ale za 5 miesięcy i jakieś dziwne konfiguracje wyposażenia. Zostaje Misiek turbo czyli auto bez kompromisów w wyglądzie, osiągach wizerunku marki. Mój pierwszy japończyk po latach jeżdzenia francuzami ( w sumie polecam)
|
|
|