Off Topic - Kolizja na drodze ekspresowej
akbi - 29-11-2007, 11:41
cns80 napisał/a: | Ograniczenia prędkości są w tym kraju wymyślane na poczekaniu. Przykłady: |
dokładnie
... ciekawe co by było, gdyby na tej samej podstawie zakazali budowania budynków wyższych aniżeli na 2 piętra ... no przecież wczoraj znowu dwoje dzieci wyskoczyło z 7p we Wrocławiu ... podstawa jest.
Przepraszam, za drastyczny przykład, ale Patryk ma tu wg mnie całkowitą rację ...sam znam wiele dwupasmówek z ograniczeniem do 40/50 km/h
krzysio1972 - 29-11-2007, 11:54
cns80 napisał/a: | Ograniczenia prędkości są w tym kraju wymyślane na poczekaniu. |
Zgoda. Ograniczenia czesto sa stawiane bez sensu i w kierowcach wyrobilo sie przekonanie, ze wszystkie takie sa, stad brak respektowania ich wszedzie.
Ale przyklady conajmniej nietrafione:
cns80 napisał/a: | Przykłady:
Wiadukt na trasie toruńskiej (był tam śmiertelny wypadek) - wiadukt grozi zawaleniem, a wypadek był w zimie przy 160 km/h, ale nasi myśliciele postawili ograniczenie do 40 km/h (nikt go nie respektuje, a Straż m(w)iejska ma zarobek). |
Ograniczenie bylo rowniez przed wypadkiem, wez pod uwage jakosc drogi(tego akurat bez powaznych nakladow nie da sie zmienic), przystanki autobusowe, luk, wloty i zjazdy z jagielonskiej.
cns80 napisał/a: | ul. Żagańska przy Centrum Zdrowia Dziecka - ograniczenie do 40 km/h na drodze jednojezdniowej dwupasmowej . Są pasy z wysepką, ale nie ma sygnalizacji świetlnej, bo po co ? Lepiej zrobić ograniczenie. |
swiatla nic by nie daly. wszedzie tam gdzie sa szkoly, szpitale, czy inne nazwijmy to budynki uzytecznosci publicznej sa ograniczenia do 40. Pamietaj, ze w szczegolnosci dzieci niekoniecznie poruszaja sie po chodnikach czy pasach, czesto jezdza na rowerach, a niepelnosprawni (jest tam tez szpital kolejowy w okolicy) moga przechodzic przez jezdnie w dowolnym miejscu (tzn poza wyznaczonymi przejsciami).
cns80 napisał/a: |
Tunel wzdłuż Wisły - ograniczenie do 50 km/h na trzypasmówce NC
|
Wiesz, ja np. bylem swiadkiem potracenia pieszego zaraz przy wyjezdzie z tunelu na wysokosci karowej. Wislostrada jest droga w srodku miasta, z przejsciami dla pieszych (gdzie nie ma nawet swiatel). Jest miasto to 50 musi byc. Poza tym tam gdzie mozna to na wspomnianej wislostradzie, czy torunskiej sa znaki zmieniajace ograniczenia do 70 czy 80.
cns80 napisał/a: |
Jechałem raz zgodnie z przepisami ciężarówką z Gdyni do Warszawy i zajęło mi to całą noc. Powiedziałem : "nigdy więcej". |
Nie przesadzaj, ile jechales, 5 godzin, pomysl jakie stwarzasz zagrozenie przekraczajac mocno dozwolone predkosci i wcale duzo szybciej nie jestes.
cns80 napisał/a: |
Wracając do tematu to PH w mojej ocenie nie jest winien kolizji, a co najwyżej jest współwinny. Ponieważ wyprzedzany nie zachował należytej ostrożności i nie spojrzał w lusterko. Dodatkowo nie respektował przepisu o ruchu prawostronnym. |
ok
cns80 napisał/a: | PH może być winny przekroczenia prędkości (jeśli mu udowodnią), nieprzepisowego wyprzedzania i niesygnalizowania manewru (jeśli zjechał na prawy bez użycia kierunkoskazu). |
Jakie to ma to znaczenie. Jak pisalem wczesniej wyprzedzac mogl, a w momencie zderzenia byl juz na pasie.
A przy okazji zajrzalem do taryfikatora mandatow i PH dostal nie dosc, ze za przewinienia ktorych nie popelnil to jeszcze za duzo punktow karnych.
akbi napisał/a: | sam znam wiele dwupasmówek z ograniczeniem do 40/50 km/h |
a co ma wspolnego ilosc pasow z predkoscia dozwolona?
Ja znam wiele gdzie jest 70, 90 a nawet 130.
akbi - 29-11-2007, 12:22
krzysio1972 napisał/a: | akbi napisał/a:
sam znam wiele dwupasmówek z ograniczeniem do 40/50 km/h
a co ma wspolnego ilosc pasow z predkoscia dozwolona? |
to, że w takim przypadku, można jechać szybciej (oczywiście zachowując bezpieczeństwo), aniżeli na krętej drodze ... gdzie nie ma żadnego zakazu i wówczas obowiązuje standardowe 90km/h
... Oczywiście mogą być jakieś odstępstwa (np opisywany przez Ciebie stan drogi) ... ale ja tu mam na myśli normalne drogi.
krzysio1972 napisał/a: | Ja znam wiele gdzie jest 70, 90 a nawet 130. |
ja też, ale nie o to mi chodziło, chyba się nie zrozumieliśmy
cns80 - 29-11-2007, 14:12
krzysio1972 napisał/a: | Ograniczenie bylo rowniez przed wypadkiem, wez pod uwage jakosc drogi(tego akurat bez powaznych nakladow nie da sie zmienic), przystanki autobusowe, luk, wloty i zjazdy z jagielonskiej. | Wystarczyło by żeby ograniczyć do 60, a nie do 40. Znak postawiono po ekspertyzie że wiadukt jest w fatalnym stanie. To niech mi jakiś inżynier wytłumaczy co ma prędkość (zwłaszcza osobowego) do konstrukcji wiaduktu ? Bo myślę że ważna jest masa.
krzysio1972 napisał/a: | wszedzie tam gdzie sa szkoly, szpitale, czy inne nazwijmy to budynki uzytecznosci publicznej sa ograniczenia do 40. | Coś chyba nie do końca. Przy szpitalu kolejowym, o którym wspominasz jest 50 (nie 40), przy szkole podstawowej u mnie na osiedlu jest 50.
krzysio1972 napisał/a: | bylem swiadkiem potracenia pieszego zaraz przy wyjezdzie z tunelu na wysokosci karowej. Wislostrada jest droga w srodku miasta, z przejsciami dla pieszych (gdzie nie ma nawet swiatel). | I sam powiedz czy nie jest debilizmem robienie przejść dla pieszych w takich miejscach ? Powinny być kładki lub przejścia podziemne. Ale u nas idzie się po najmniejszej lini oporu i stawia ograniczenia.
krzysio1972 napisał/a: | Nie przesadzaj, ile jechales, 5 godzin | Chyba żartujesz
Przypomnę Ci że ciężarówka ma ograniczenie prędkości do 50 w terenie zabudowanym i do 70 poza nim. Do tego dochodzi jeszcze kwestia innych uczestników ruchu i sygnalizacja świetlna oraz inne przeszkody powodujące utratę prędkości jak np. zakręty, ronda itp.
Jechałem od 21.30 do 5.50. Było to tak męczące że po trasie do Rzymu (1700 km) czułem się niewiele gorzej, a zupełnie normalnie znoszę trasy do 1200 km. Z Gdyni do Warszawy jest raptem niecałe 400 km
krzysio1972 napisał/a: | Jakie to ma to znaczenie. Jak pisalem wczesniej wyprzedzac mogl, a w momencie zderzenia byl juz na pasie. | Zgadzam się z tobą. Chodzi o to że mogą mu przyłożyć współudział
krzysio1972 napisał/a: | Ja znam wiele gdzie jest 70, 90 a nawet 130. | No zwłaszcza tych z ograniczeniem do 130 to jest całe mnóstwo
krzysio1972 - 29-11-2007, 15:32
akbi napisał/a: | to, że w takim przypadku, można jechać szybciej (oczywiście zachowując bezpieczeństwo), aniżeli na krętej drodze ... gdzie nie ma żadnego zakazu i wówczas obowiązuje standardowe 90km/h
... Oczywiście mogą być jakieś odstępstwa (np opisywany przez Ciebie stan drogi) ... ale ja tu mam na myśli normalne drogi. |
no ale te 2-3 pasmowki sa (poza autostradami i obwodnicami) przewaznie w miescie, gdzie jest milion innych zagrozen, a sa 2-3 pasy po to aby poprawic przepustowosc.
akbi napisał/a: | chyba się nie zrozumieliśmy |
zrozumielismy sie;-)
cns80 napisał/a: | Bo myślę że ważna jest masa. |
a predkosc to pies, pare ciekawych zajawisk zwiazanych z masa i predkoscia jest.
cns80 napisał/a: | Przypomnę Ci że ciężarówka ma ograniczenie prędkości do 50 w terenie zabudowanym i do 70 |
no wiem i tak na oko wyszlo mi 5 godzin (j aprzyjalem 350km)
cns80 napisał/a: | No zwłaszcza tych z ograniczeniem do 130 to jest całe mnóstwo |
ano, w tym roku pojawil sie kolejny kilometr
akbi - 29-11-2007, 15:42
krzysio1972 napisał/a: | no ale te 2-3 pasmowki sa (poza autostradami i obwodnicami) przewaznie w miescie, gdzie jest milion innych zagrozen, a sa 2-3 pasy po to aby poprawic przepustowosc. |
Nie tylko
Przykład chociażby trasy Warszawa - Częstochowa, Łódź-Katowice ... czy Pruszcz GD-Wejherowo (tu akurat w połowie to faktycznie obwodnica) ... i stoją tutaj ograniczenia do 40 km/h .... a na tej trasie warszawskiej to przy niemalże każdym skrzyżowaniu 70km/h
PO CO????
Pytam zwłaszcza w odniesieniu, gdzie na zwykłej drodze i wlocie na nią jakieś podporządkowanej nie ma za wiele takich znaków.
... i właśnie chodzi mi o te 2-pasmówki poza miastem, ale i w mieście też są bezsensowne kwiatki .... np Opole ...dwa pasy w jedną stronę i dwa pasy w drugą stronę, oddzielone co najmniej 2metrowym pasem zieleni z żywopłotem. Dodatkowo odcinek, który mnie tam zawsze irytował wygląda tak, że po tej lewej masz pas zieleni, a po prawej pustka w odległości co najmniej 30m od jezdni ... no i na początku drogi ograniczenie ... 40 km/h
krzysio1972 - 29-11-2007, 15:54
Ja mysle, ze troche nie o to chodzi, na katowickiej to te ograniczenia sa, bo musza byc, to nie jest nawet droga ekspresowa, zauwaz, ze te 70 to masz w terenach zabudowanych, czyli Ci nawet podniesli a nie ograniczyli. A jak nie jest teren zabudowany to ludziska koniami i traktorami smigaja w poprzek, jak achcesz im dac szanse na bezpieczny przejazd? Głównym problemem jest brak drog ekspresowych i autostrad. Jak juz bedzie autostrada polnoc-poludnie i wschod-zachod nie bedziesz sie zastanawial dlaczego na katowickiej sa ograniczenia, tylko smigniesz autostrada, jak nie bedziesz chcial placic to pojedziesz katowicka, ale nie bedziesz juz narzekal, bo alternatywe masz (miejmy tylko nadzieje, ze koszt przejazdu nie spowoduje, ze alternatywy nie bedzie).
[ Dodano: 29-11-2007, 15:56 ]
cns80 napisał/a: | I sam powiedz czy nie jest debilizmem robienie przejść dla pieszych w takich miejscach ? Powinny być kładki lub przejścia podziemne. Ale u nas idzie się po najmniejszej lini oporu i stawia ograniczenia. |
Tam nie bylo przejscia. A z kladkami i przejsciami nie przeginaj, chcesz w srodku miasta co 100 m budowac kladki/przejscia. Tu tez jest inny problem, wawa nie ma obwodnicy i o to powinnismy walczyc, a nie o zwiekszenie predkosci.
Anonymous - 29-11-2007, 16:46
akbi napisał/a: | Cytat: |
10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu,
przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
1) na jezdni jednokierunkowej;
2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy
pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
11. Zabrania się wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego na obszarze zabudowanym.
|
|
Ja tylko delikatnie zwrócę uwagę, że bardzo wiele dróg o których mowa w tej historii (2 pasy w jednym kierunku, oddzielone pasem zieleni) jest oznaczone jako drogi jednokierunkowe (znak D-3 - droga jednokierunkowa). A więc można wyprzedzać po prawej stronie również poza obszarem zabudowanym. Mało kto zwraca na to uwagę.
Krzyzak - 29-11-2007, 17:08
1. obwodnica nie jest oznaczona D3
2. widzie, ze nie rozumiecie, wiec postaram sie prosciej: starajac sie o prawo jazdy akceptujecie zasady wymyslone przez kogos - nie wymyslacie wlasnych i juz; kazde tlumaczenie jest tu jakims kretactwem
3. odnosnie tej konkretnej sytuacji - bo widze, ze sie zrobila pewna dyskusja, oto mapka by google:
jak widac - czerwona strzalka pokazuje miejsce, gdzie jest linia ciagla - mimo jazdy lewym pasem nie mozna go zmienic
gosc w volvo zmienil go w miejscu, gdzie znow zaczyna sie przerywana
co do pasow - poza obszarem zabudowanym musza byc 3 w jednym kierunku - tu tez sa 3 pasy, ale jeden tylko do skretu
mandat byl jak najbardziej sluszny - moze tylko za maly, bo ew. kolizja na tak szybkiej drodze, czesto kosztuje czyjes zycie
widac kazdy musi przezyc cos w zyciu, by to docenic - jak pisal Jackie: "15 minut szybciej nie jest tego warte"...
[ Dodano: 29-11-2007, 17:23 ]
akbi napisał/a: | Darku .... jeśli Ci co są super kierowcami w odniesieniu do przepisów i zawsze się do nich stosują, przestaną mi zarysowywać auto podczas gdy usiłują zaparkować na parkingu, przestaną wjeżdżać z podporządkowanej tuż przed nadjeżdżający samochód (ostatni przykład Firka) i nie będą jeździć środkiem drogi gdy jadą na terenie NIE zabudowanym z prędkością 50 km/h |
hmmm - wszystkie te przyklady pokazuja, ze nie masz na mysli kierowcow jadacych przepisowo...
wrecz przeciwnie
Anonymous - 29-11-2007, 18:41
Cytat: | starajac sie o prawo jazdy akceptujecie zasady wymyslone przez kogos |
A mamy inne wyjście??
W stanach są dużo większe ograniczenia prędkości niż u nas bo z tego co wiem to tam można jechać max 110 km/h tylko jaką ono mają płynność co? 4 pachy w jedną strone i więcej ślimaków niż u mnie w akwarium.
Anonymous - 29-11-2007, 19:22
Krzyzak napisał/a: | 1. obwodnica nie jest oznaczona D3
|
Upewnij się. Gierkówka jest tak oznakowana. Podobnie wylot z Warszawy w większości kierunków, na Poznań, na Gdańsk, na Kraków-Kielce. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
krzysio1972 - 29-11-2007, 19:28
Krzyzak napisał/a: | 1. obwodnica nie jest oznaczona D3 |
Ja mam watpliwosci, ale to Ty jestes lokals. A na marginesie to nie musi byc d3, wystarczy c9.
Krzyzak napisał/a: | gosc w volvo zmienil go w miejscu, gdzie znow zaczyna sie przerywana |
Czyli jak najbardziej poprawnie.
Krzyzak napisał/a: | co do pasow - poza obszarem zabudowanym musza byc 3 w jednym kierunku |
Ale na drodze dwukierunkowej!
Krzyzak napisał/a: | mandat byl jak najbardziej sluszny |
Nie byl sluszny i w dodatku zawyzony (punkty karne), to nie PH spowodowal kolizje.
Przyjmijmy, ze mamy 2 pasy i 2 samochody, nie ma znaczenia gdzie, ktory jest z ktorej strony, oba jada, jeden zmienia pas i dochodzi do kolizji. Co bylo bezposrednia przyczyna kolizji, kto nie ustapil 'pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu'. Czy jazda droga du-trzy pasmowa czy jednokierunkowa zwalnia z takiego obowiazku? Czy jadac droga dwupasmowa poza miastem lewym pasem zjedzdzasz na prawy bez upewnienia sie czy mozesz i nie ustepujesz pierszenstwa? Dlaczego wreszcie nieustapienie pierszenstwa jest sporo surowiej karane niz 'wyprzedzanie po nieprawidlowej stronie'?
Znam kilka orzeczen sadowych i na ich podstawie twierdze, ze policjant sie pomylil i j aosobiscie bym takiego mandatu nie przyjal. Wg mnie ostatecznie sprawca kolizji powinien byc ten co zmienial pas. Po ustaleniu czy PH mogl, czy nie wyprzedzac, jesli nie to PH powinien dostac mandat za wyprzedzanie po nieprawidlowej stronie. O ile udalo by sie udowodnic, ze wogole wyprzedzal (mozna ustalic ewentualnie po ogledzinach szkod), na jakiej podstawie policjanci stwierdzili, ze wyprzedzal.
Krzyzak - 29-11-2007, 19:38
krzysio1972 napisał/a: | [Co bylo bezposrednia przyczyna kolizji, |
niedozwolone wyprzedzanie z prawej strony
[ Dodano: 29-11-2007, 18:41 ]
krzysio1972 napisał/a: | na jakiej podstawie policjanci stwierdzili, ze wyprzedzal. |
orzeczenie swiadka - czyli moje
przejechal ciagla linie i zaczal manewr wyprzedzania z prawej
gosc z lewego dal kierunek i zaczal zjezdzac - mial prawo, bo nie spodziewal sie wyprzedzania z prawej (ew. toyota znalazla sie w jego martwym punkcie)
krzysio1972 - 29-11-2007, 21:33
Krzyzak przeczytales uwaznie moj poprzedni post?
Krzyzak napisał/a: | niedozwolone wyprzedzanie z prawej strony |
A czy nie uwazasz, ze jakby zastosowal sie do obowiazku ustapienia pierszenstwa zajmujecenu pas to nie doszlo by do kolizji?
Poza tym ja caly czas sie upieram, ze mogl, podstawe prawna, miales podana. Zostaje stwierdzenie czy na obwodnicy sa jezdnie jednokierunkowe.
Krzyzak napisał/a: |
orzeczenie swiadka - czyli moje
przejechal ciagla linie i zaczal manewr wyprzedzania z prawej |
Po czym wnosisz, ze zaczal wyprzedzac, po tym, ze wiekszosc PH tak postepuje, moze by sie tylko sie zrownal z pojazdem i pogrozil palcem. Jak doszlo do kolizji? tzn kto w kogo wjechal? definicje wyprzedzania rozumiem, ze znasz.
Krzyzak napisał/a: | gosc z lewego dal kierunek i zaczal zjezdzac - mial prawo, bo nie spodziewal sie wyprzedzania z prawej (ew. toyota znalazla sie w jego martwym punkcie) |
Teraz to Ty krecisz, podaj artykul z PoRD, ktory mu na to pozwalal, ewentualnie cos o martwym polu. Ja Ci moge natomiast podac, ktory artykul zlamal art. 22 ust. 4
Nikomu, nie zycze tego, ale nie zdziw sie jak kiedys, nie ustapisz pierszenstwa przejazdu jadacemu pod prad na skrzyzowaniu, czy zawracajacemu na zakazie, to, ze ktos lamie prawo Ciebie nie zwalnia z przestrzegania przepisow PoRD. Innym ciekawym przypadkiem jest spowodowanie kolizji przez skrecajacego w lewo poza skrzyzowaniem.
Krzyzak - 29-11-2007, 22:02
krzysio1972, a spojrzales na fote z googli? - akurat w tym miejscu oba pasy sa rozdzielone linia ciagla
nie wiem, gdzie "krece"; pisze jak bylo; tylko niemilo jest uslyszec od kogos takie oskarzenie
dyskusja jest bez sensu, wobec faktu dokonanego - moze kierowca sie odwola
dla mnie EOT
|
|
|