To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Black DEVIL...

Marcin-Krak - 14-10-2008, 17:34

Te dywaniki to nie wiem czy najlepsza decyzja. W każdym bądź razie dla mnie wygląda trochę teraz jak podłoga w autobusie :?
rosomak1983 - 14-10-2008, 18:28

Hugo napisał/a:
Do czego to pasuje?


do wizji Owczara.... :twisted:

Jogurt - 14-10-2008, 20:15

fajnie,fajnie ale dbaj tak samo o lancernika jak o gala teraz :wink: mam pytanko jeszcze: jak sie jeździ rekinem dieslem (dynamika,spalanie,części) bo coraz częściej zaczynam myśleć nie o 2,5V6 tylko o TD :cry:
Owczar - 14-10-2008, 22:08

O Lancerka będzie teraz dbał mój braciszek :)
Jeśli chodzi o Galanta to rewelacji nie ma jeśli chodi o dynamikę. Niestety narazie studiuję i ekonomia wzięła górę.
Zależy czy chcesz kupić Gala przed liftem, czy po lifcie... Bo diesel tak jakby liftu nie przeszedł :(
Co do części to nowe są dostępne jak do benzyny. Gorzej z używanymi :/
Ogólnie jestem zadowolony i osobie która szuka auta przed liftem, mógłbym polecić diesla.

Owczar - 25-10-2008, 14:36

Tydzień temu postanowiłem wybrać się do Zakopca na dwa dni.. Wcześniej miałem wstąpić do domu. Wyjechałem wieczorem z Wawy, zatankowałem paliwko, ujechałem z 5km i usłyszałem dziwne stuki w silniku. Pierwsza myśl- no to sobie pojechałem :( Odrazu przyszła mi na myśl panewka (wspomnienie z lancera), ale dźwięk był inny, silnik nierówno pracował i kopcił. Po konsultacji telefonicznej z bratem postanowiłem podjechać do niego do warsztatu, podejrzewaliśmy wtrysk. Najpierw zdjęliśmy pokrywę klawiatury żeby zobaczyć czy zawiry są ok. Odkręcaliśmy po kolei przewody do wtrysków i okzało się, że na 2gim cylindrze prawie nie pracuje. Następnego dnia wtryski do sprawdzenia, wszystkie ok. Silnik podobnie się zachowywał kiedyś jak odpinałem mu czujnik temperatury. Miałem ostatnio problemy z moim ECU, dziwne napięcia i błędy. W sobotę walczyliśmy z Bartkiem z tym ECU, bez rezultatów. Nie mieliśmy czym sprawdzić kompresji, bo wtryski mają gwint dość głęboko a końcówka pod świece gdzieś zginęła :/ Niestety okazało się, że dmucha przez odmę, bagnet... Nie kopcił, ale walił powietrzem, czyli gdzieś ucieka kompresja :( Odrazu czarne wizje, pęknięty tłok, pierścień, uszczelka? W poneidziałek brat zdjął głowicę... i co się okazało. DO cylindra dostał się jakiś kawałek metalu który wyrządził troszkę szkód :( Podziubany tłok, delikatnie głowica i jeden zawór, delikatna rysa na gładzi cylindrów widoczna ale niewyczuwalna. Podobno stanął pierścień w tłoku, ponieważ został delikatnie uszkodzony kanał na tłoku. Głowica poszła do planowania i wymiany zaworu, ale tłok narazie siedzi, bo braciak nie miał czasu go wyjąć, a ja jestem zabiegany w Warszawie i nie mam kiedy pojechać. Być może da radę odratowac ten tłok, bo nie jest bardzo uszkodzony a denka są dość grube.
Poza tym silnik podobno bardzo ładny stan. Nie ma progów, a na gładziach widać ślady honowania. Pierścienie są ok.

Mam teraz dylemat co zrobić :/ Wymiana wszystkich tłoków jest bez sensu.
Nowy tłok-zamiennik 140zł, ale to roziwązanie najgorsze. Po pierwsze to zamiennik, może różnić się minimalnie masą, inna kompresja itd, co może spowodować, że wał oberwie..
Nowy oryginał jakieś 400, ale tutaj też będę miał większą kompresję mimo zastosowania pierścieni z poprzedniego tłoka.
Regenracja starego, nie widziałem go jeszcze, mój brat mówi że nie jest źle, ale po wyjęciu będzie wiedział więcej. Ma trochę doświadczenia ale ja nie jestem przekonany, nie chcę za 10 tys zwalać znowu głowicy.
No i ostatnie rozwiązanie, czyli używany tłok :D Cudem znalazłem taki, w nominale, podobno po 180 tys przebiegu (mój ma 250 tys) no i w Warszawie. Pozostaje kwestia zmierzenia mikrometrem mojego i tego tłoka. Ja mógłbym pożyczyć mikrometr z wydziału, ale z tamtym gorzej, bo ciągle siedzi w silniku. Według mnie to najkorzystniejsze rozwiązanie w tej sytuacji. W ten sposób uzyskamy w miarę podobny stan wszystkich cylindrów. Koszt tego tłoka to 250zł z korbowodem.

Uszczelka pod głowicę i podkładki pod wtryski w drodze, przy okazji wymiana rozrządu.

Co Wy na to? Ma ktoś jakieś sugestie?

Bartek - 27-10-2008, 09:32

Dołożyłbym komplet pierścieni i zmienił na wszystkich cylindrach. Dobry komplet, to 250 zł, a zapewni jednakowe uszczelnienie cylindrów i przy okazji wyczyścicie kanały pierścieni w pozostałych tłokach, co powinno zapobiec dalszym problemom z pierścieniami.

No i bezwzględnie turbina do sprawdzenia - kawałek metalu musiał się od czegoś oderwać......

Owczar - 27-10-2008, 11:58

Bartek napisał/a:
No i bezwzględnie turbina do sprawdzenia - kawałek metalu musiał się od czegoś oderwać......


To będziemy ustalać... A co do pierścieni, to nie wiem czy jest sens, te są ok, poza tym są już ułożone.

Owczar - 27-10-2008, 12:10

Aktualizacja... Turbina wygląda ok, łopatki całe. Druga sprawa to że tak duży kawałek nie przeszedłby przez IC. W kolektorze ssącym też nic nie widać.. Skąd to się mogło wziąć?
Owczar - 03-11-2008, 13:42

W piątek reanimowałem z bratem mojego Galanta ;) Tłok poszedł do lekkiej regeneracji, w głowicy wymieniony jeden zawór i dotarty komplet, dodatkowo planowanie. Dodatkowo zakupione: uszczelka pod głowicę, uszczelniacze wtrysków, rozrząd tj.: pasek rozrządu mitsuboshi, pasek balansu mitsuboshi, rolka zwrotna ntn, rolka napinająca ntn, rolka napinająca paska balansu GMB. Dojechałem do braciszka o 17 w piątek. Tłoki już były zamontowane (były czyszczone) no i rozebrana pokryw rorządu wraz z paskami klinowymi i rolkami. Okazało się, że pasek balansu był już od dawna pęknięty, wpadł na czujnik położenia wału, który pękł :( Niestety nie działa :( Pasek rozrządu to jedno wielkie próchno, z zewnątrz wyglądał ok, natomiast ząbki ledow się trzymały- ostatni dzwonek na wymianę... Troszkę pracy było, głównie z rozrządem, do którego jest strasznie słaby dostęp :/ Silnik dostał też nowy konentrat do ukłądu chłodzenia i o 3 w nocy wyjechał z garażu. Jak narazie wszystko jest ok. Pali ładnie i pracuje jak należy. Od remontu przejechał 300km. oby tak dalej. W tym sezonie to bedzie narazie koniec prac. W wolnej chwili popracuję jeszcze coś we wnętrzu, modyfikacja audio... Z czujnikiem położenia wału będę walczył na wiosnę i jeszcze parę rzeczy, które nie działają :)
Krzyzak - 03-11-2008, 18:41

mialem ostatnio taki przypadek w GDI - pekl pasek balansowy, wygial tarcze czujnika walu a ta z kolei sciala czujnik walu
niestety kolega musial kupic MGP od Japaneze (ca 600 zl) - tam jest silny magnez nie chcialem ryzykowac klejenia

Owczar - 03-11-2008, 20:43

No właśnie, u mnie pękł troszkę inaczej. Nie same widełki, ale w miejscu gdzie wchodzą przewody.. Nie miałem czasu testować. Niedługo sprawdzę czy w ogóle żyje. Na jakiej zasadzie działa ten czujnik? Indukcyjnie czy to fotodioda i oświetlacz?
Bartek - 04-11-2008, 09:43

Indukcyjnie
Owczar - 04-11-2008, 15:05

Bartek napisał/a:
Indukcyjnie


A da radę go jakoś reanimować? Na uzwojeniu jest rezystancja około 900ohm.

Owczar - 28-11-2008, 00:45

Dawno nie aktualizowałem tematu.

Do rodziców doszły przesyłki z wentylatorem klimy i czujnikiem położenia wału ;) W wolnej chwili będą zakładane.


Ale ostatnio mi się nudziło i sprawdzałem jak Galant by wyglądał na szprychowanych felgach hehe



Jak się Wam widzi? ;)

Anonymous - 28-11-2008, 01:17

Owczar napisał/a:
Jak się Wam widzi? ;)


mrrr :D

ale więcej felgi mniej gumy :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group