[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A/W 2.0TD] Galant 2.0 TD- opinie
Anonymous - 17-11-2009, 22:32
Byłem zdecydowany na kupno galanta TD z 99 r. ale po przejrzeniu forum na temat diesla mam wielkie wątpliwości. Czy naprawde jest tak źle z tymi uszczelkami pod głowicą i uważaniem na przegrzanie silnika? Odradzalibyście kupno galanta TD ? Boje sie ze po kupnie mi uszczelka pójdzie a wiem ile z tym problemów. Jak sprawdzac samochód przed kupnem aby uniknąc wpadki z tą uszczelka? No i skrzynie padają. Shit. A galant EA podoba mi się od pierwszego wejrzenia.
robertdg - 17-11-2009, 22:41
piskacz, To juz zalezy wszystko od tego ile robisz km rocznie, jezeli nie wiecej niz 15 000 to szkoda diesla, jezeli wiecej niz 15 to diesel, a tutaj nigdy nie zgadniesz czy uszczelka moze byc walnieta czy nie to jest jakby na dwoje babka wrozyla, nakierowac powinno cie badanie kompresji na cylindrach, choc to tez nie jest jednoznaczne z uszkodzeniem glowicy przy zlych pomiarach, sprawdzenie napuchniecia wezy chlodzacych tuz po odpaleniu silnika, najpewniejsze jednak wydaje sie byc wytestowanie auta w roznych warunkach, typu trasa, miasto, tryb mieszany i sprawdzenie czy nie ubywa plynu, wiecej szczegolowych informacji w tym temacie moglby Ci udzielic Owczar gdyz uzytkuje on takiego Gala z takim motorem od ponad roku,
Anonymous - 17-11-2009, 22:41
Ogolne opinie sa pozytywne na forum i też na Autocentrum.pl
Damooo - 17-11-2009, 23:15
Disel jest jak najbardziej OK większośc problemów z głowicą jest na życzenie użytkownika , sprawdzić skrzynie czy hula i kupować
Andrew - 18-11-2009, 08:49
piskacz, jestem użytkownikiem diesla i jak narazie jestem zadowolony. Podczas oględzin auta przed zakupem możesz sprawdzić, tak jak napisał robertdg twardość przewodów chłodzących, także warto zajrzeć na poziom płynu w zbiorniczku wyrównawczym na zimnym silniku (no chyba, że wcześniej sprzedający doleje ), jest też taka opcja, że jak coś jest nie tak z układem chłodzenia, to z podszybia może być słychać odgłosy jakby "bulgotania". No i trzeba sprawdzić skrzynię. Dokładnie o dieslu opisane jest tutaj: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=36602
Owczar - 18-11-2009, 09:26
Tymczasem poczytaj tutaj:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=38803 oraz tutaj: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=36602
Anonymous - 22-11-2009, 18:51
Te tematy czytałem juz wczesniej stąd moje obawy odnośnie diesla.
Powiedzcie czy tak bardzo trzeba uważać na przegrzanie TD w modelu EA zeby nie wydmuchało uszczelki? Chyba jak sie jeździ zmieniając biegi w zakresie 2-3,5 tys obr to sie niec nie stanie z uszczelką/głowicą? Zawsze miałem zdanie na temat TD ze to silniki niezniszczalne.
Andrew - 22-11-2009, 21:23
Podstawową sprawą w tym silniku to jest kontrolowanie poziomu płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym, te silniki mają tendencję do znikania płynu... A tak poza tym to wszystko powinno być ok. No chyba, że wcześniejszy właściciel na to nie zwracał uwagi...
Owczar - 23-11-2009, 10:06
piskacz, styl jazdy nie ma żadnego znaczenia.
M_A_V - 23-11-2009, 15:29
Ja niedawno nabyłem rekina TD i ogólnie jestem zadowolony jak dla kogoś kto nie szuka auta do ścigania tylko do podróżowania to jest to auto idealne silnik mógłby być bardziej oszczędny ale ujdzie w tłumie , skrzynia biegów no cóż mnie niestety trochę zraziła ponieważ zaczeła na prawdę ostro hałasować wiec obecnie przymierzam się do wymiany łożysk. Jeśli chodzi o kulturę pracy samego silnika to wg mnie bije na łeb wszystkie klekoty VW spokojnie do 140 km/h silnik pracuje cichutko a co do przegrzania silnika to chyba normalne że trzeba na to uważać regularne sprawdzanie stanu płynu chłodniczego chyba nie jest uciążliwe ja przynajmniej raz w miesiącu to robie razem z kontrolą pozostałych płynów. Jednak w moim przypadku zakochałem się w silniku 2.5V6 po przejechaniu się takim właśnie sedanem stąd planuje zamienić diesla na benzynkę.
get low - 23-11-2009, 18:03
Mam tego gala juz pare miesiecy i ogolnie autko w mojej opini wyszło na plus ale ma swoje minusy o ktorych napisano juz powyzej. Jak wiadomo diesle to zywotniejsze i oszczedniejsze silniki jednak przy odpowiednim eksploatowaniu go. Wg mnie jest o niebo lepszy od słynnego wagowskiego silnika 1.9 ktory szczerze mowiac tez daje rady i jest bardzo dobra jednostka(przede wszystkim oszczedniejsza od diesla mitsu). Jezeli chodzi o walory silnika to tak jak wyżej napisano jest bardzo elastyczny i nie ma takiej turbo dziury jak w przypadku mazdy 2.0TD. Turbinka szybko sie wlacza i dobrze idzie z nizszych obrotow. 90 kucy naprawde swietnie sie spisuje z tak duza masa rekina. Nie jest to sportowy silnik ale spod swiateł nie jednemu posiadaczowi VW lub Audi (1.9TDI oczywiscie) pokaze co potrafi:D biorac pod uwage duza mase samochodu. Jeżeli chodzi o trase to 140km/h to jak najbardziej komfortowa, oszczedna i szybka:) predkosc dla tego samochodu jednak potrafi duzo wiecej; najwiecej jechałem nim 195km/h i był bardzo stabilny w sterowaniu jak na ta predkosc jednak z bolem serca patrzyłem na obrotomierz;)
Jezeli chodzi o spalanie to przy jezdzie do 2.5 tys. obrotow w miescie bierze 7-7.5l. Na trasie przy jezdzie do 3 tys. obrotow 6l. Silnik ten potrafi spalic duzo wiecej bo tak jak powtarzam kolejny raz galant jest ciezki i przy czestym i gwałtownym przyspieszaniu potrafi nawet 9l spalic ale mi w trasie udalo sie zejsc do 5.8l jednak nie przekraczałem 2.7tys. obrotow.
Diesel ten jest bardzo trwaly. Ja sprowadzilem auto z austrii i tam miał 5 włascicieli a to duzo jak na 12 lat... Ksiazka serwisowa konczy sie na 58tys. km. Samochod w chwili kupna miał 196tys km wiec wiem ze nie jest to prawdziwy przebieg... (kazde auto od handlarza z tamtych lat nie przekracza 200 tys km) Na moje oko ma on od 270 do 300 tys. km jednak wiem ze mozna nim zrobic dwa razy tyle jak nie wiecej. Nie mam tak jak pisano w postach wyzej ubytku płynu chłodniczego. Ile było tyle jest a zrobiłem nim juz 6 tys. km. Przy odpalaniu na zimnym czy cieplym silniku wogole nie puszcza "dymkow". Dym widac dopiero jak go podkrece do ok 5 tys obrotow a w dieslu takich obrotow sie nie uzywa...:D Jak pisałem wczesniej zrobiłem nim 6 tys km i nie wział nic oleju, dosłownie zero i pisze tutaj szczera prawde. Znajomy ma audi a3 1.9TDI i po przekroczeniu 200 tys zacza mu brac olej.
Jezeli chodzi o sam motor to wg mnie mitsubishi robi najlepsze diesle. Przynajmniej w moim mitsu silnik jest igła i porownujac do ropniakow innych marek ktore znam moj diesel jest najlepszy:) i jest to jak najbardziej obiektywne zdanie.
Niestety wszystko było by ok gdyby nie skrzynia. U mnie cale szczescie nie pracuje glosno ale synchronizatory 1 i 2 biegu sa do wymiany... Naprawde dziwi mnie ze mitsubishi dopusciło takie skrzynie do tej klasy samochodow...
Owczar - 27-11-2009, 14:06
get low napisał/a: | Wg mnie jest o niebo lepszy od słynnego wagowskiego silnika 1.9 ktory szczerze mowiac tez daje rady i jest bardzo dobra jednostka(przede wszystkim oszczedniejsza od diesla mitsu). |
Panowie nie przesadzajmy. Nasz diesel pozostawia wiele do życzenia, a VAG-owskiego diesla nie zawstydzi nawet Turbodymomen
Anonymous - 30-11-2009, 14:39
Ja od siebie dodam jeszcze, że dość newralgicznym elementem pojazdu jest zawieszenie, zwłaszcza z przodu. To jest już mój drugi galancik (pierwszy to był E57A-właściwie to samo auto tylko w innej budzie) i zarówno w tym jak i w poprzednim wymieniałem z przodu wahacze, głównie banany. Ale poza tym wóz jest extra i ma prawdziwą duszę i zniewalające spojrzenie. Pozdrowienia z Lubania
bprzemo13 - 30-11-2009, 23:10
Witam.Jestem posiadaczem Gala od roku , w tym czasie zrobiłem nim ok 50 tys. km.Co do samego silnika to nie jest to konstrukcja japońska tylko licencja z Renault.Mam kolegę w serwisie w Poznaniu i jak tylko podniosłem maskę od razu poznał że to Reno.Co do awaryjności to są trzy podstawowe sprawy:skrzynia - czyli synchronizator biegu 2 nie naprawiałem bo podobno po kilku miesiącach znowu padnie więc trzeba się przyzwyczaić , druga sprawa przednie wahacze - w przeciągu miesiąca wypięły się sworznie najpierw lewy potem prawy więc najlepiej je kontrolować , mi wypięły się podczas ruszania więc małe koszta , trzecia sprawa po 40 tys. km poszła uszczelka pod głowicą pomimo że jeżdżę normalnie koszt wymiany włącznie z kompletnym rozrządem , planowaniem głowicy , sprawdzeniem szczelności , uszczelniaczami , termostatem , płynami wyniósł mnie 1600 zł.Jeżeli przejdziesz to wszystko to tylko teraz cieszyć się jazdą "rekinem" ja swojego pomimo tych wszystkich awarii nie zamienił bym na inne polecam naprawdę warto
matyr - 01-12-2009, 06:58
bprzemo13 napisał/a: | Co do samego silnika to nie jest to konstrukcja japońska tylko licencja z Renault.Mam kolegę w serwisie w Poznaniu i jak tylko podniosłem maskę od razu poznał że to Reno. |
Jesteś pewien? Dałbym sobie uciąć rękę, że to japoński silnik... i nigdzie nie spotkałem się z opinią, że to Renault. Jestem zszokowany.
|
|
|