tomekrvf - 05-07-2012, 22:29 Według mnie są takie wersje: -reduktor wali gaz do układu chłodzenia -uszkodzony korek w chłodnicy nie trzyma ciśnienia -uszczelka pod głowicą -na pompie wody zniknął wirnik Maretzky85 - 05-07-2012, 22:30 sprawdź czy węże są twarde. Jak są miękkie na ciepłym to zmień korek chłodnicy. DanielBogusz - 05-07-2012, 22:35
Węże są twarde, jeden i drugi na pewno. tomekrvf PostWysłany: Dzisiaj 22:29 Temat postu: Według mnie są takie wersje: -reduktor wali gaz do układu chłodzenia -uszkodzony korek w chłodnicy nie trzyma ciśnienia -uszczelka pod głowicą -na pompie wody zniknął wirnik Gaz? Chodzi Ci o LPG? Trochę nim ostatnio śmierdzi, ale myślałem, że to wina gazu, zabrakło mi to zatankowałem na prywatnej, a nie na BP. Ciśnienie jest, bo gdy otwieram chłodnicę powoli to słychać syczenie, tak jak otwiera się korek baku, tylko cichsze wiadomo. Owczar - 05-07-2012, 22:38 A jeździ na lpg? Jaki reduktor? DanielBogusz - 05-07-2012, 22:40 Tak i to bardzo dobrze. Nie widzę żadnej różnicy w porównaniu z benzyną. Mam sekwencję. Owczar - 05-07-2012, 22:41 Jaki reduktor? Czy ze zbiorniczka śmierdzi LPG? robertdg - 05-07-2012, 22:43 Jedź do elektryka i uruchom wentylatory, sprawdź czy nie jest zablokowany termostat, korek chłodniczy (zacznij od podstaw)
Owczar - 05-07-2012, 22:47 Ale panowie, tutaj nawet nie ma wzrostu temp... Temp w połowie skali a ze zbiorniczka wali płyn. DanielBogusz - 05-07-2012, 22:51 Reduktor to MAGIC III, a pod maską czuć jakiś zapach, ale to gotującego się płynu, nie gazu. Termostat mogę wymienić, ale czy warto... Owczar - 05-07-2012, 22:52
To reduktor znany z tego, że wali gaz do układu chłodzenia. Czy na PB dzieje się to samo? Sprawdź auto na benzynie. DanielBogusz - 06-07-2012, 01:32 Poczytałem trochę o tym i faktycznie same niezbyt pochlebne - beznadziejne!!! - opinie o nim, wszędzie, że dziadostwo. Sprawdzę na samej benzynie jutro, tj.dzisiaj co się będzie działo. I z tego tak śmierdziało od czasu do czasu gazem... Dobrze, że niedługo już 10...  Dziękuję za poświęcony czas.
[ Dodano: 06-07-2012, 11:28 ] Rano jak wstałem od razu poszedłem sprawdzić bezpieczniki w samochodzie. Na obudowie pod maską są znaczki intuicyjne co jest od czego. Wziąłem kartkę manuala i patrzę, a tu na obudowie nie mam narysowanego jednego oznaczenia / bezpiecznika też tam nie było pod spodem - a w instrukcji jak wół, że to bezpiecznik od wentylatorów chłodnicy / klimatyzacji oznaczony numerem 3. Włożyłem odpowiedni i przejechałem na benzynie ponad 20 km, samochód nie przerywa, ma odpowiednią temperaturę, płyn nie bulgocze w wyrównawczym, a na postoju wentylatory się włączyły. I teraz pytanie, czemu na obudowie od bezpieczników nie ma takiego położenia bezpiecznika - a w manualu jest - który odpowiada za tak ważną rzecz, nie dziwię się wręcz, że ktoś go kiedyś może wyciągnął, może myślał, że jakiś zapasowy. Na gaz nie przełączałem, ale naświetla to sprawę wyraźniej, że parownik do wyrzucenia. Może w takim wypadku jeszcze nie po silniku.... KaWu - 06-07-2012, 14:33
Dokładnie. Szczególnie przy takich skokach temperatur. U mnie w mieścinie właśnie na dniach byl kolejny tak przypadek w Mondeo. Dodam, że Magic byl już raz na reklamacji na wymianie uszczelnień na jakieś lepsze 
DanielBogusz, mogłeś zacząć od tego że masz lpg i reduktor Magic
Na twoim miejscu już bym nie jeździł teraz autem. Wymień reduktor najpierw i wted zobaczysz czy nic więcej się nie rozszczelnilo. Dodam, że i tak masz szczęście, że żadne węże nie porozrywane i chlodnica cała. Mondeo nie miało tyle szczęścia. DanielBogusz - 06-07-2012, 14:41 Gdyby nie to forum to szukałbym wiatru w polu, albo pół wypłaty przepuścił na mechanika. Ogólnie instalacja gazowa, która była jak kupiłem galanta, już cenowo mnie zaniepokoiła, około 2 tys ktoś za nią zapłacił, a podzespoły pozostałe to Tomasetto i Lecho tak najogólniej. Ale było i działało to jeździłem. Instalacja ma ogólnie 2 lata, jest miesiąc po gwarancji.... Czy reduktor tomasetto jakbym chciał włożyć będzie ok? Nie jest tragicznie drogi jak do tej mocy silnika, a przez rok robię około 15tys km więc niedużo, to może i wystarczyłby. Czy wymienię sam spokojnie, czy to się śrubami jakoś specjalnie reguluje i wymaga to oko gazownika? KaWu - 06-07-2012, 14:46
Nie.
Może i wymienisz jak masz zdolności. Ale kto to poustawia 
... potem ...
Wg mnie szukasz oszczednosci nie tam gdzie można.... a innych krytykujesz. DanielBogusz - 06-07-2012, 14:52 Więc proszę o podanie przykładowego parownika, który był by dobry, na allegro widziałem 3 firmy: tomasetto, magic 3 i BRC. Z wymianą pytam dlatego, że to może nie takie trudne - a nie wiem tego, jeśli wymaga jakiejś wiedzy konkretnej to odwiedzę gazownika. A w sprawie krytyki innych to do czego się odnosisz? [ Dodano: 06-07-2012, 15:00 ] Są jeszcze LOVATO, KME Silver, Scorpion...Ale wszystkie są w podobnej cenie co tomasetto, tylko BRC dużodużo drożej. Dlatego też nie wybrałem tego specjalnie w tym momencie, ale podałem przykład parownika jednego z wielu, a widząc inne podzespoły w mojej instalacji tej firmy, stwierdziłem ,że może akurat będzie ok. Odnośnie instalacji gazowej, którą założył poprzedni właściciel - napisałem tak, bo wszędzie słyszałem, że sekwencja to minimum 3 tys, a jak zobaczyłem fakturę to się zdziwiłem, że tak tanio. Sorry, że tak długo, ale lubię pisać jak już zacznę
|
||||||||||||||||||||||||||||
