To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Spryskiwacze reflektorów, szyby przedniej i tylnej.

mitsugreg - 26-01-2010, 20:41

A ja radzę sprawdzić bezpieczniki. Ja miałem problemy ze spryskiwaczami reflektorów. Pewnie płyn przymarzł i wywaliło bezpiecznik.
mazin - 26-01-2010, 20:52

mitsugreg napisał/a:
A ja radzę sprawdzić bezpieczniki. Ja miałem problemy ze spryskiwaczami reflektorów. Pewnie płyn przymarzł i wywaliło bezpiecznik.

A potrafisz wskazać bezpiecznik od spryskiwaczy szyb w lancerze (miejsce, numer)?

Trik - 27-01-2010, 07:45

mazin napisał/a:
A potrafisz wskazać bezpiecznik od spryskiwaczy szyb w lancerze (miejsce, numer)?

ostatnia strona, 3 post od góry http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=46284

mazin - 27-01-2010, 07:59

Trik napisał/a:
mazin napisał/a:
A potrafisz wskazać bezpiecznik od spryskiwaczy szyb w lancerze (miejsce, numer)?

ostatnia strona, 3 post od góry http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=46284


Czyli to? Hmmm, to raczej cztery odpowiedzi ;-)
W instrukcji, przynajmniej do sportbacka, brak takiego podpunktu.

Trik - 27-01-2010, 11:43

Ja to wyczytałem z "User manual" i o ile pamiętam nr 4 to główny całego układu wycieraczki-spryskiwacz. I takim sposobem masz mniej do szukania (zostały 3) :wink:
mitsugreg - 21-02-2010, 13:24

A tak na marginesie czy ktoś ma metodę na ich regulację (przednia szyba) , czytałem że na mrozie mogą pękać. Ja próbowałem wyregulować i kręciłem delikatnie ale dzieją się dziwne rzeczy - za wysoko, za nisko itd....
widget - 13-05-2010, 09:05
Temat postu: Spryskiwacz, płyn, ciśnienie
Witajcie ponownie,

kolejny raz mam problem ze swoim Lancerem. Tym razem trafiło na problem ze spryskiwaczem. Ostatnio miałem przegląd po 1 roku eksploatacji, nie miałem płynu do spryskiwaczy w zbiorniku przed przeglądem, natomiast na przeglądzie zalali coś i płyn był. Problem pojawił się jakieś 2 tygodnie po przeglądzie czyli dzisiaj. Płynu jak gdyby nie ma, pompę słychać a z ujścia spryskiwaczy widać pieniste bomble. Dolałem markowego płynu BP, o dziwo nie weszło więcej jak 0,5 litra więc się trochę zdziwiłem. Psikam, a tu ciśnienie takie jak rek z nosa. Ledwo psika z dysz. Najlepsze jest to że nie widać pod autem żeby gdzieś płyn wyciekał.
Czy możliwym jest żeby coś zapchało przewody i dysze? Dodam że pompa bezproblemowo pompuje.

Dzięki za wszelkie sugestie.

FeniX - 13-05-2010, 09:10
Temat postu: Re: Spryskiwacz, płyn, ciśnienie
widget napisał/a:
Witajcie ponownie,

kolejny raz mam problem ze swoim Lancerem. Tym razem trafiło na problem ze spryskiwaczem. Ostatnio miałem przegląd po 1 roku eksploatacji, nie miałem płynu do spryskiwaczy w zbiorniku przed przeglądem, natomiast na przeglądzie zalali coś i płyn był. Problem pojawił się jakieś 2 tygodnie po przeglądzie czyli dzisiaj. Płynu jak gdyby nie ma, pompę słychać a z ujścia spryskiwaczy widać pieniste bomble. Dolałem markowego płynu BP, o dziwo nie weszło więcej jak 0,5 litra więc się trochę zdziwiłem. Psikam, a tu ciśnienie takie jak rek z nosa. Ledwo psika z dysz. Najlepsze jest to że nie widać pod autem żeby gdzieś płyn wyciekał.
Czy możliwym jest żeby coś zapchało przewody i dysze? Dodam że pompa bezproblemowo pompuje.

Dzięki za wszelkie sugestie.


Nie sądze że Twoim problemem są zapchane przewodu, myślę że prędzej masz gdzieś przygnieciony, lub pęknięty gumowy przewód którym płynie płyn.

widget - 13-05-2010, 09:36

właśnie o to chodzi że nie widać żeby gdzieś płyn ciekł w przypadku pękniętego przewodu.

Co do zagnieconego przewodu to bardzo dziwne że stało się to kompletnie bez otwierania/zamykania maski. Po prostu po czasie objaw był taki jak wypsikany do końca płyn ze zbiornika. Co innego jakby stąło się to od razu po wyjeździe z serwisu bądź po napełnieniu zbiornika. Wszystko działało po wyjeździe z serwisu, po paru dniach objaw jakby zabrakło płynu do spryskiwaczy. Przy dolewaniu okazało się że zbiornik jest prawie pełen (udało mi się zalać tylko 0,5l). Ale czym pełen tego nie wiem. Być może jest pełen piany gdyż w serwisie zalali czegoś co się ostro pieni? Po tym okazało się że pompa pompuje (cały czas działa bezproblemowo, gdyż ją słychać) ale ciśnienie lecącego płynu z dysz pozostawia wiele do życzenia.

Moje dodatkowe pytanie brzmi. Czy jest jakiś filtr płynu, który ze zbiornika jest pobierany przez pompę?

FeniX - 13-05-2010, 09:52

widget napisał/a:
właśnie o to chodzi że nie widać żeby gdzieś płyn ciekł w przypadku pękniętego przewodu.

Co do zagnieconego przewodu to bardzo dziwne że stało się to kompletnie bez otwierania/zamykania maski. Po prostu po czasie objaw był taki jak wypsikany do końca płyn ze zbiornika. Co innego jakby stąło się to od razu po wyjeździe z serwisu bądź po napełnieniu zbiornika. Wszystko działało po wyjeździe z serwisu, po paru dniach objaw jakby zabrakło płynu do spryskiwaczy. Przy dolewaniu okazało się że zbiornik jest prawie pełen (udało mi się zalać tylko 0,5l). Ale czym pełen tego nie wiem. Być może jest pełen piany gdyż w serwisie zalali czegoś co się ostro pieni? Po tym okazało się że pompa pompuje (cały czas działa bezproblemowo, gdyż ją słychać) ale ciśnienie lecącego płynu z dysz pozostawia wiele do życzenia.

Moje dodatkowe pytanie brzmi. Czy jest jakiś filtr płynu, który ze zbiornika jest pobierany przez pompę?


Z tego co widziałem filtrów żadnych nie ma. To nie benzyna, tu widzisz co nalewasz. Droga rurki jest dość prosta, tylko do tego żeby dostać się do zbiornika przydaje się skorzystać z kanały bo jest od za zderzakiem z prawej strony na wysokości koła. Jak masz gdzie wjechać na kanał można zobaczyć czy nie ma jakiegoś syfu na dnie zbiornika do spryskiwaczy.

Luk - 13-05-2010, 11:56

FeniX napisał/a:
Jak masz gdzie wjechać na kanał można zobaczyć czy nie ma jakiegoś syfu na dnie zbiornika do spryskiwaczy.

Wystarczy skręcić koła i widać zbiorniczek przez otwory w nadkolu (przynajmniej jest tak w SB)

A z tym brakiem plamy pod samochodem, to różnie bywa, ja kiedyś wypsiukałem sobie pól zbiornika (bo mi nie leciało z tyłu na szybę) i płyn odnalazł się w bagażniku :) Pęknięta była rurka...
U ciebie może iść np. w gąbkę wygłuszenia maski.

widget - 13-05-2010, 12:31

może i masz racje że mogłoby iść w gąbkę wygłuszenia maski, ale jest jedno małe "ale" :) po tym jak mi nie psikało tak jak powinno testu dokonywałem przy otwartej masce więc byłoby widać czy coś cieknie

niemniej coś najbardziej obstaję przy tym że w zbiorniku na płyn jest "coś" nie wiem jeszcze dokładnie co, ale się dowiem :)
po zalaniu nowego płynu ze zbiornika tak jakby lekko ubywa, a jak przestanę psikać ponownie trochę muszę czekać aż płyn dostanie się do dysz. zupełnie tak jakby co chwila zaczęło brakować płynu

Luk - 13-05-2010, 12:35

widget napisał/a:
obstaję przy tym że w zbiorniku na płyn jest "coś" nie wiem jeszcze dokładnie co, ale się dowiem

Może im coś wpadło jak nalewali i teraz zatyka rurkę do pompki :)

widget - 13-05-2010, 13:01

Właśnie też dlatego chciałem się dowiedzieć czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia i czy może w zbiorniku na płyn lub gdzieś indziej przed pompą płynu jest jakiś sitko bądź filtr, który tego typu syf by na sobie zatrzymywał. Chciałem po prostu wiedzieć czego szukać :)
tomaszekk7 - 14-05-2010, 18:29

widget napisał/a:
Właśnie też dlatego chciałem się dowiedzieć czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia i czy może w zbiorniku na płyn lub gdzieś indziej przed pompą płynu jest jakiś sitko bądź filtr, który tego typu syf by na sobie zatrzymywał. Chciałem po prostu wiedzieć czego szukać :)


Prawdopodobnie masz zatkaną końcówkę dyszy spryskiwacza. Musisz ściągnąć przewód z końcówki i przy pomocy sprężonego powietrza przedmuchać końcówkę spryskiwacza. Raz już kiedyś miałem taki problem , ale nie w tym samochodzie. Był jakiś paproch w markowym płynie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group