[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Climatronic oraz Obsługa climatronica
wawer82 - 20-11-2010, 18:53
lysy5g1 napisał/a: | Zatkaj czymś na próbę ten wolny wylot i sprawdź. |
hmm jak to zatkam to powietrze zamiast zasysać przez klimatronik będzie wydmuchiwane co raczej nic nie zmieni a wręcz przeciwnie bo jak będzie dmuchać ciepłe powietrze to czujnik będzie się ogrzewał a temperatura spadać wiec wątpię że coś to zmieni. Próbowałem już chyba wszystkiego wiec to też przetestuje, a co tam
lysy5g1 - 20-11-2010, 19:36
wawer82 napisał/a: | lysy5g1 napisał/a: | Zatkaj czymś na próbę ten wolny wylot i sprawdź. |
hmm jak to zatkam to powietrze zamiast zasysać przez klimatronik będzie wydmuchiwane co raczej nic nie zmieni a wręcz przeciwnie bo jak będzie dmuchać ciepłe powietrze to czujnik będzie się ogrzewał a temperatura spadać wiec wątpię że coś to zmieni. Próbowałem już chyba wszystkiego wiec to też przetestuje, a co tam |
chyba źle mnie zrozumiałeś
Badałem sprawę dość dokładnie i oba króćce wchodzące do tego "dyfuzora ssącego" zassysają powierze (gdzie jeden jest połączony z karbowaną rurką, a drugi nie podłączony do niczego). Jeśli więc króćce są ze sobą są połączone wspólnym wlotem do dmuchawy, to większy przepływ powietrza zachodzi przez większy czyli ten wolny- analogicznie dla mniejszego króćca ciągnącego powietrze przez właśnie czujnik temperatury, przepływ powietrza jest mniejszy. --> dlatego trzeba sytuację odwrócić i przytykając, lub całkiem zasłaniając wolny króciec wymusić większe ssanie powietrza przez czujnik temperatury w centralce.
U mnie zabieg w 100% się sprawdził i klimatronic zaczął żyć nowym życiem, przekłamując teraz najwyżej o 1 stopień C.
wawer82 - 20-11-2010, 21:08
Jak mówiłem sprawdzę jaki będzie efekt zatkania tego króćca i dam znać choc domyślam się jaki będzie tego rezultat...
Jeśli chodzi o zasadę działania to źle to rozgryzłeś Ja to zbadałem jeszcze dokładniej Odkręciłem ten plastik od całego kanału powietrznego i wszystko sprawdziłem. Na zdrowy rozum jest to przykręcone za dmuchawą a nie przed wiec po odkręceniu tego "dyfuzora" był otwór z którego powietrze bardzo mocno dmuchało na zewnątrz... (tak jakbyś zrobił dziure w baloniku) dmuchało że gasła zapalniczka... Zasada działania na załączonej ilustracji... prawa fizyki robią tu swoje..
Prościej się chyba nie da
lysy5g1 - 21-11-2010, 14:26
Hm.. masz rację, że wygląda to to od środka jak zwykły inżektor...
w takim razie nie wiem jak logicznie można by wyjaśnić poprawę sytuacji w moim Miśku...
hm.. Może dmuchanie ciepłym na czujnik temp. powoduje dążenie temperatury powietrza nawiewanego do tej, którą ustawiamy na wyświetlaczu i to właśnie dzięki temu mam w aucie tyle ile nastawiam (sprawdzone zwykłym termometrem powieszonym na lusterku, nawet po 50km jazdy (gdy na zewnątrz jest 6-7st.) jest autentycznie np. 20st. gdy ustawię 21...)
tylko, że teraz cały climatronic traci sens, bo przypuszczam, że przy konkretnym mrozie, aby w środku utrzymać 20st. z nawiewu będzie potrzebne z 25-26 st. albo i więcej..
wilukce - 16-01-2011, 21:26
Witam, mam problem z climatronikiem. Strasznie parują mi szyby. Nie parują w trybie (nie auto) przy nawiewie na szybę przednią i temp 24. Wtedy praktycznie nie parują. Ale jak wcisnę w tym momencie AUTO to w ciągu 10sek wszystkie szyby parują gwałtownie. Dzieje się to bardzooo szybko. Gdzie szukać przyczyny ? Klima ? Filtra kabinowego nie posiadam
Owczar - 16-01-2011, 22:31
Wilgoć w kabinie. Poza tym climatronic ma tę wadę, że w taką pogodę jak teraz, w trybie auto nie ustawia nawiewu na szybę. Musisz ustawiać ręcznie nawiew na szybę.
wilukce - 16-01-2011, 22:42
Myślisz Owczar, że to nie wina climatronica, że nie osusza powietrza ? Albo brak filtra ?
Owczar - 16-01-2011, 23:04
Nie, to wina pogody. Być może jeszcze wilgoci w aucie. Jak włączysz klimę i ustawisz nawiew na szybę to nie parują. Mam teraz to samo. Według mnie to mały bug w oprogramowaniu, a poza tym climatronic powinien jeszcze mierzyć wilgotnosć... Ale nie ma co za dużo wymagać
brak filtra tu zupełnie nie ma znaczenia.
costa brawa - 16-01-2011, 23:37
Ja bym jeszcze sprawdzil czy klapka ktora zaslania wlot powietrza z zewnatrz jest napewno otwarta , a tak pozatym z wlaczonym AUTO w climatroniku to w kilku autach sie spotkalem ze w taka pogode troche szyby paruja - szczegolnie jak jest komplet pasazerow - i trzeba wlasnie recznie dac na szybe
fck - 17-01-2011, 22:30
panowie, mój lakiernik robi mi właśnie kielichy w galu, czy jeśli odkręci tę rurę która spoczywa na kielichu po stronie pasażera na czas naprawy klima się rozszczelni i trzeba będzie ją ponownie nabijać???
robertdg - 17-01-2011, 22:35
fck napisał/a: | czy jeśli odkręci tę rurę która spoczywa na kielichu po stronie pasażera na czas naprawy klima się rozszczelni i trzeba będzie ją ponownie nabijać??? | spitoli czynnik w powietrze, sąsiad wezwie ekologów i pojdziesz za kraty, do tego bedziesz musial nabic na nowo czynnik no i wymienić uszczelnienia
fck - 17-01-2011, 22:37
czyli co, mam rozumieć że dupa i gaz poszybuje do atmosfery
Uploaded with ImageShack.us
robertdg - 17-01-2011, 23:02
no tak, jak najbardziej, ale ja bym tego gazu nie szybował w atmosfere, najlepiej odessać (byle nie do płuc ).
motke - 18-01-2011, 08:04
fck napisał/a: | czyli co, mam rozumieć że dupa i gaz poszybuje do atmosfery |
podjedź do warsztatu który zajmuje się klimatyzacją i oddaj im czynnik. jak już naprawisz samochód podjedź do nich z powrotem na nabicie. zapłacisz połowę mniej
Hugo - 19-01-2011, 00:15
fck ładnie Ci go wrąbało
|
|
|