Galant - Ogólne - Spalanie benzyna/gaz/diesel - spalanie według użytkowników.
czekoladka_1981 - 24-02-2009, 18:43
Juiceman napisał/a: | Są instalacje gazowe do silników GDI - i są strasznie drogie ;]. |
Dokładnie Chodzi o LPI( mokry wtrysk gazu) cena od 8000>11000 tyś.pln
Marcino - 25-02-2009, 08:26
Ja zatankowałem ostanio na mniejszej stacji LPG, co ztego ze po 1.69 jak na 36litrach przejechałem po miescie tylko i wyłaacznie 266km czyli spalanie jakieś 13.5.:))) moj rekord.
Wczoraj zalałem na Shelu z -10gr/l czyli po 1.65, taka cena mi sie podoba.
Pozdrawiam
thoma_s - 25-02-2009, 16:58
Juiceman napisał/a: | thoma_s napisał/a: | VirMan napisał/a: | w sensie nie da sieząłorzyć do GDI gazu ? - nawet wtrysku ciekłego ? .. ? - czy to jest wtrysk do komory bezpośredni ? |
To jest kolego niestety wtrysk bezposredni.. jesli uslyszal bys od kogos kto zaklada gaz i ze mozna zalozyc ale ze to duzo kosztuje to nie masz co sluchac bo gosc gada bzdury.. do tych modeli nie ma instalacji gazowych.. ale ja nie zaluje ze jest na benzyke |
Thoma_s z całym szacunkiem jak nie ma ? A Carisma 1.8 GDI z oryginalną instalacją gazową to wymysł czy fakt : ) hehe. Są instalacje gazowe do silników GDI - i są strasznie drogie ;]. A i tak masz 60% gazu 40% paliwka więc ogromnej oszczędności nie ma
VR4 to silnik v6 2.5 tween ( dwie turbinki) - 280KM (choć są wersje gdzie mają inna liczbę koni, ale to już fachowców się pytaj ) VR4 - jest drogim autem w utrzymaniu z tego co czytam tu na forum. Ja Ci polece 2.5 v6 - bez problemu zagazujesz i tu masz do dyspozycji 163 lub 161 KM, bądź wersje z USA z silnikiem 3.0 v6. |
Czyli krotko muwiac i tak nie ma to sensu instalowac gazu w tym silniku... po za tym nie kupil bym auto powyzej 2 lity po to aby go gazowac... gazowac to mozna te male ktorymi jezdzi sie po miescie..
VirMan - 25-02-2009, 17:02
to ja powiem tak : http://forum.mitsumaniaki...p=440419#440419
Juiceman - 25-02-2009, 17:03
thoma_s napisał/a: |
Czyli krotko muwiac i tak nie ma to sensu instalowac gazu w tym silniku... |
Dokładnie
thoma_s napisał/a: |
po za tym nie kupil bym auto powyzej 2 lity po to aby go gazowac... gazowac to mozna te male ktorymi jezdzi sie po miescie. |
Ciekawe podejście pierwszy raz się z nim spotkałem : ) no chyba, że odniesiemy to do oldchool'owych aut z lat 50-80 xD
Owczar - 27-02-2009, 16:32
thoma_s napisał/a: |
Czyli krotko muwiac i tak nie ma to sensu instalowac gazu w tym silniku... po za tym nie kupil bym auto powyzej 2 lity po to aby go gazowac... gazowac to mozna te male ktorymi jezdzi sie po miescie.. |
Dla mnie to też ciekawa teoria, b o wydaje mi się, że gazowanie właśnie małego auta jest nieopłacalne....
VirMan - 27-02-2009, 17:20
gazowanie każdego auta jest opłacalne i zależy od ilosci kilometrów rocznie i tylko tyle
KamilR10 - 27-02-2009, 17:59
Ja ostatnio pokonalem trase do Niemiec 673 km. Z tego jakies 150 km w Polsce ze srednia predkoscia 70 km/h. A na autostradzie w DE to predkosci duze do 170 km/h ale srednio jakies 130, 140 km/h. Spalanie wyszlo na poziomie 12 litrow. Dodam ze mam Galanta 2.0.
VirMan - 27-02-2009, 18:04
no to jak mam diamante 3.0 , to spalanie na takiej samej trasie ( tez kolo 1000 km ) jak mi wyjdzie koło 14 litrów , to całkiem przyzwoity wynik
Ursus - 02-03-2009, 17:24
VirMan napisał/a: | gazowanie każdego auta jest opłacalne i zależy od ilosci kilometrów rocznie i tylko tyle |
Najczęściej słyszę takie opinie od ludzi, którzy w życiu nie jeździli na gazie...
A ja w każdym swoim benzyniaku miałem gaz i mi się opłaca, z tych teorii się śmieję
Dodam tylko, że posiadanie zwykłej instalacji gazowej w samochodzie w średnim wieku podnosi jego cenę przy sprzedaży o około 1000zł. Pozostaje więc aby się zwróciło pozostałe 500-700zł (w zależności od ceny instalacji) a do tego wystarczy przejechać jakieś 7-8tys. km przy obecnych cenach.
Ale najlepsze teksty to słyszę od tych, co zagazowali jakieś większe silniki o większej mocy montując zwykłą instalację gazową a potem się żalą się na lewo i prawo, że jadąc 160km/h spala im 17l gazu a na benzynie wychodziło tylko 12...
tommyc1 - 03-03-2009, 09:45
A to jest tak, ze ile glosow tyle opinii, ty masz swoja racje, a ktos inny swoja, ludzie maja rozne doswiadczenia. Tobie pasuje gaz, to jezdzisz z gazem. Ja znam kilka osob z autami zagazowanymi i tylko jedna z nich twierdzi, ze nie czuje roznicy (bo od poczatku jezdzi z ta instalacja) natomiast pozostale osoby przyznaja, ze samochody stracily wczesniejszy "wigor", ale jest taniej. Owszem, moze byc taniej, zwlaszcza jak ktos sporo jezdzi. Ale co mi z tego, ze przy odsprzedazy auta bede mogl uzyskac cene o 1000zl wyzsza od sredniej rynkowej, skoro na instalacje porzadna do V6 musze zaplacic 3-5tys zl Jezdzac 25-30tys km rocznie...ile lat musze jezdzic zeby to mialo sens? Przeciez to nie tylko koszt instalacji i gazu, ale dodatkowa obsluga techniczna, przeglady itd...:) To jak dyskusja czy lepiej ON czy benzyna-jedni zawsze diesla biora a inni tylko benzyne, a kazdemu sie inaczej kalkuluje:)
pepi - 03-03-2009, 09:59
napisze jeszcze raz to co napisalem wczoraj w innym temacie bo przyszla pora na podsumowanie
Wczoraj tankowałem, dziś spłaciłem ostatnia ratę gazu (bo kupowałem instalke na raty)
I właśnie zrobiłem sobie podsumowanie
W ciągu roku zrobiłem 30 tys km
Spalanie 12 L – na stacji gdzie tankowałem 1,60 - 100 km 19,20
Na benzynie (cały czas taki sam styl jazdy ) 10 L po 3,85 ( ta sama stacja) - 100 km - 38,5
Miesięcznie w kieszeni 475 rocznie 5700
Rata za instalke 219 zl
Opłaca się ja założyć nawet na raty - bo przy dzisiejszych cenach nic się nie odczuje
Po roku się zwraca a za rok (jak niby tak szkodzi) to kupie sobie nowy silnik i tez założy instalke i zostanie żeby jeszcze ja oblać
albo za 3 lata kupie sobie nowego miska do którego na pewno założę gaz
Ursus - 03-03-2009, 11:41
tommyc1 napisał/a: | Ale co mi z tego, ze przy odsprzedazy auta bede mogl uzyskac cene o 1000zl wyzsza od sredniej rynkowej, skoro na instalacje porzadna do V6 musze zaplacic 3-5tys zl |
Nie czytałeś dokładnie, ja pisałem o zwykłej instalacji a nie sekwencji za którą dopłaca się oczywiście więcej, o czym możesz się przekonać przeglądając ogłoszenia.
Ale generalnie masz rację, ile osób tyle opinii. Co do utraty wigoru, to faktycznie miałem taki efekt w polonezie W każdym samochodzie, którego posiadałem potem nie miałem takich odczuć albo były one minimalne, trudne do sklasyfikowania i to zapewne dlatego, że nie montowałem instalacji po kosztach, byleby była tylko szukałem konkretnego serwisu i wolałem dopłacić 250zł więcej i później nie narzekać. Obecnie w Astrze nie czuję żadnej różnicy a w drugiej Astrze, która ma mocniejszy silnik wkrótce się przekonam. Często ludzie montują sobie gaz i zapominają o instalacji, a o nią też trzeba dbać. No i później zaczyna się narzekanie, że słaby, że na benzynie źle chodzi itp... Właśnie to obecnie przerabiam.
Tak jak Pepi ja również robiłem sobie różne przeliczenia i rachunek zawsze wychodził na plus, nawet duży plus i na siłę nie mam zamiaru nikogo przekonywać do tego, że to się opłaca. Jak kogoś stać jeździć na benzynie to jego sprawa, mnie nie stać więc oszczędzam i się cieszę.
mar111cin - 03-03-2009, 23:39
Przypominam tylko że gaz 1 i 2 generacji można monotwać tylko do instalacji gaźnikowych i to też instalacja gazowa musi być nadciśnieniowa. Podciśnieniowa instalacja jest niedozwolona i łatwo można ją rozpoznać, ponieważ dozownik znajduje się przed przepustnicą (dozownik-->przepustnica-->silnik)
Natomiast jak auto jest zasilane wtryskiem, to też taką instalacje gazową na wtrysku trzeba założyć.
Bo potem przyjeżdża samochód na SKP i nie wiadomo co z takim delikwentem zrobić.
Po za tym widziałem już butle gazowe montowane na pianke montażową
warto też sprawdzić czy butla jest odizolowana od blachy samochodu (podkładki gumowe pod śrubkami, odizolowanie samej butli od nadwozia).
Tam gdzie jest wielozawór, to powinno być też przewietrzenie i często albo tego nie ma, albo jest źle założone.
Należało by też sprawdzić czy zawór bezpieczeństwa działa, ale bądźmy ludzmi, na SKP praktycznie nie jesteśmy w stanie tego zrobić.
Również zawór od tankowania trzeba sprawdzić, jednym jest kulka na wlewie i to sprawdzamy czujnikiem. Drugi zawór sprawdzamy wciskając kulke we wlewie do środka i obserwując, czy gaz strzeli chmurką i przestanie, czy będzie się ulatniał.
Ok, a teraz wymaganie na którym legnie 99% pojazdów z lpg, homologacja na przewodach gazowych, powinno być na przewodzie naniesione oznaczenie homologacyjne E z liczba. U mnie np są założone przewody PRINSa, są opisane że to prins, jednak oznaczenia tego nie ma.
Należy też sprawdzić czy przewody pod samochodem nie obcierają o nic, ani czy nie sa napięte. Czy jest pętla kompensacyjna.
PS wiecie za co biorą dodatkowa opłate na SKP?
praktycznie za sprawdzenie czy zawór odcina dopływ gazu, kiedy butla jest napełniona w 80%, a jak to sprawdzić? należało by przyjechać na SKP w bustą butla (w sumie to jest podstawa uznania tego, że pojazd jest przygotowany do badania technicznego). Następnie diagnosta powinien zatankować butle do pełna i sprawdzić czy wchodzi 80% wartości nominalnej.
W praktyce biorą pieniądze i tego nie robią. Co sprytniejsi posiłkują sie zaświadczeniem ze stacji benzynowej że zawór działa sprawnie
ReZaRZ - 09-04-2009, 21:56
Witam
Wtrace sie troszeczke do dyskusji
Poruszam sie galantem EA2W 2.0 benzynka 136 koni manual.
Spalanie mojego auta przy mojej jezdzie glownie po miescie to bagatela 13.75 litra / 100km, dlatego zastanawiam sie nad montazem gazu.
Ludzie zakladaja jakies podstawowe wersje gazu i mowia ze to jest ok przy wielopunktowym wtrysku. ale ja mam zle doswiadczenia jezeli chodzi o gaz.
Mialem autko marki Alfa Romeo 155 2.0 wlasnie z jakims prostym gazem.
Parchala, strzelala, gasla i przepalala tego gazu po 20litrow, ze wkoncu zaczalem jezdzic na benzynie i powiedzialem sobie nigdy wiecej gazu.
Ale sytuacja finansowa zmusza do oszczednosci na kazdym froncie, wiec sie zastanawiam czy zalozyc sekwencje.
I teraz pytania:
1. Czy moje zle doswiadczenia to wina bardziej auta i partaczy ktorzy zakladali gaz?
2. Ile taki galant moze wchlonac gazu skoro pali prawie 14l/100km benzyny?
3. Jaka instalacje zalozyc ?
4. Czy warto ? ($)
|
|
|