To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander III GEN Techniczne - Problem z wałkami balansującymi Mitshubishi Outlander 2,2 D

rumburaque - 06-12-2019, 11:47

Czyli problem występuję we wszystkich dieslach począwszy od 2,2 did mivec 177 km w gen II i w silnikach 2.2 did 150 km w gen III? A poza tym że silnik głośniej pracuje to co może się zepsuć jak nie wymieni/wymotuję się wałki ?
benicjusz - 06-12-2019, 13:32

rumburaque napisał/a:
Czyli problem występuję we wszystkich dieslach począwszy od 2,2 did mivec 177 km w gen II i w silnikach 2.2 did 150 km w gen III? A poza tym że silnik głośniej pracuje to co może się zepsuć jak nie wymieni/wymotuję się wałki ?



Tak, problem tyczy silnika 4N14 (2,3 - 2268 ccm - MiVEC 177 koni i tych bez MIVEC czyli 150-konnych z O3)


Ta mała część, od nadmiernej pracy zaczyna się wyrabiać i łuszczyć, poza hałasem skrawki wędrują po silniku.



qlimax - 07-12-2019, 17:27

Mechanik u mnie wyjął łącznik, myślałem że go wymienie ale mówił ze łącznik uszkodził też wałki już i po prostu wyjął łącznik, wałki zostawił, twierdzi że teraz tylko zabierają miejsce ale wymontować je nie ma sensu, bo trzeba zaślepić miejsce po nich wiec niech se tam są ;)
meritum69 - 25-12-2019, 16:08

Kamoplay napisał/a:
W Karakowie w auto Kraku robią taka modyfikacje bo pytałem ze odpinają walki balansujące na życzenie klienta. Bardzo fajny serwis ja ich polecam i lubię tam jeździć


Witam. Jaki koszt takiej operacji ?

[ Dodano: 27-12-2019, 21:07 ]
Witam, byłem dzisiaj w autokrak. Panowie posłuchali, popatrzyli i stwierdzili że na razie jest wszystko OK. Mam jeszcze podstawić i mają sprawdzić na zimnym silniku. Usługa wyjęcia łącznika to około 1000 zł. W przypadku gdy wałki się rozlecą muszą je całkiem usunąć i zaślepić otwory wtedy usługa wychodzi około 2000. Panowie bardzo rzetelni oraz uprzejmi. Polecam ten serwis.

negatyw007 - 03-06-2020, 10:29

Witam

Ostatnio zwróciłem wyjątkową uwagę, że silnik lubi sobie zadzwonić rzadko ale lubi, też głośniej się tłucze wcześniej myślałem że ten typ tak ma w chwili obecnej przejechane 180 tyś oprócz wymiany łożyska gum z przodu nic innego się nie działo. Zapewne bede musiał pojechać do serwisu i zaciągnąć info czy aby na pewno to wałki itd ale pytanie brzmi czy lepiej niech te wałki zdemontują w serwisie czy każdy mechanik da sobie z tym rade, a jeżeli da sobie rade czy różnica w cenie jest znacząca. Kolega meritum69
pisał wcześniej o koszcie 1000 przy demontażu a 2000 jak się rozlecą. Może macie jakiś namiar na mechanika w Rzeszowie??

Stol-wid - 02-07-2020, 18:39

Witam
Koledzy macie namiar na mechanika który może zrobić porządek z walkami w 2.2 4N14
Najlepiej opolskie łódzkie bądź śląskie
Z góry dziękuję

jskefir - 30-08-2020, 21:29

Gdzie w Warszawie mogę wyrzucić ten łącznik walków?
MitsuManiaki to robią?

Bartek - 30-08-2020, 21:39

Tak - wiele tych łączników leży na półce z trofeami :)
Almodovara - 31-08-2020, 20:11

Witam, niestety również przeszedłem przez piękne chwile związane z wymianą wałków, z tym że u mnie mechanik wymienił element napędowy (w którym poleciały zęby i dostały się do pokrywy), pokrywę boczną wraz z pompa oleju. Ale same balanse zostawił mówiąc że wyglądają w porządku. Generalnie auto po naprawie śmiga pełną mocą ale nie udało się wyeliminować tego dziwnego stuku wydobywającego się na postoju, który zanika zaraz po przekroczeniu 1900 obrotów. Przeszukując forum i oglądając filmiki wiem już, że wszystko wskazuje na łącznik. Rozmawiając z użytkownikami forum oraz serwisantami ASO wszystko wskazuje na to aby usunąć ten łącznik nie usuwając jeśli nie ma takiej potrzeby całej reszty. Wszyscy z którymi rozmawiałem nie odczuli żadnej różnicy po procesie usunięcia łącznika. Na dzień dzisiejszy jeśli sięgnę pamięcią kupując samochód śmiem twierdzić że słyszałem już wtedy ten dźwięk ale nie mogłem za nic znaleźć informacji co to tłumacząc sobie że tak chodzić musi diesel.... Jeśli w tamtym momencie usunął bym łącznik byłbym bogatszy. Oczywiście musicie pamiętać, że nikt nie da nam na tą operację żadnej gwarancji! Decyzja zawsze leży po waszej stronie. Mój czeka właśnie na demontaż łącznika.

Pozdrawiam i wielkie dzięki wszystkim za zgłębienie tematu.

benicjusz - 04-09-2020, 11:48

jskefir napisał/a:
Gdzie w Warszawie mogę wyrzucić ten łącznik walków?
MitsuManiaki to robią?


Rok temu wywalałem w mitcar na Puławskiej.

Klient, znaczy ja, nadal zadowolony ;)

Radek_Kraków - 14-09-2020, 11:39

Prośba o kilka słów, jak wpływ ma sam łącznik na zestaw tych wałków, jaki jest sens funkcjonowania wałków bez łącznika. Pytam pod kątem zasadności takiego rozwiązania.

Wygląda na to, że łapie mnie ten sam problem przy ok 130 tys., dodam że cały zestaw wałków (moduł) był przez producenta wymieniany w ramach gwarancji przy 40 tys. 2.2 DID 150km.

benicjusz - 14-09-2020, 16:45

Radek_Kraków napisał/a:
Prośba o kilka słów, jak wpływ ma sam łącznik na zestaw tych wałków, jaki jest sens funkcjonowania wałków bez łącznika. Pytam pod kątem zasadności takiego rozwiązania.

Wygląda na to, że łapie mnie ten sam problem przy ok 130 tys., dodam że cały zestaw wałków (moduł) był przez producenta wymieniany w ramach gwarancji przy 40 tys. 2.2 DID 150km.


Mitsubishi nie wie co popsuło, że wymieniła całość :idea:

Moduł się nie psuje, tylko jego łącznik, a jaki jest sens trzymania modułu w misce :?:

Po rozmowie w serwisie wychodzi na to, iż zostawiając moduł zachowujesz tą samą objętość miski, czyli oleju wchodzi nadal ca. 5 litrów, przy tej ilości mam ok 1 mm poniżej górnej kropki.
Wywaliwszy moduł na bank byłboby powyżej 6 :( ;)

Almodovara - 14-09-2020, 17:56

Ja w chwili obecnej jestem po usunięciu wałków , nie miałem już siły poraz kolejny rozklejać pokrywy bocznej więc poprostu usunełem walki i dolałem oleju.(około 2 litrów więcej) . Przejechałem na tą chwilę 500 km i zauważyłem tylko tyle że przy 1700 obr. Odczuwalne są drgania rozchodzące się na auto. Po za tym zakresem nie odczułem żadnych niepokojących drgań. Samochód chodzi ciszej nie stracił w żadnym wypadku na mocy śmiga tak jak śmigał, ciśnienie oleju książkowe. Jakie będą konsekwencje ? Okaże się w praniu :) . Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony. Przy okazji chciałem podziękować użytkownikowi /benicjusz/ za wymianę zdań, poglądów i okazanie pomocnej ręki w temacie ! Pozdrawiam.
Miskin87 - 15-09-2020, 20:13

Almodovara napisał/a:
Ja w chwili obecnej jestem po usunięciu wałków , nie miałem już siły poraz kolejny rozklejać pokrywy bocznej więc poprostu usunełem walki i dolałem oleju.(około 2 litrów więcej) . Przejechałem na tą chwilę 500 km i zauważyłem tylko tyle że przy 1700 obr. Odczuwalne są drgania rozchodzące się na auto. Po za tym zakresem nie odczułem żadnych niepokojących drgań. Samochód chodzi ciszej nie stracił w żadnym wypadku na mocy śmiga tak jak śmigał, ciśnienie oleju książkowe. Jakie będą konsekwencje ? Okaże się w praniu :) . Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony. Przy okazji chciałem podziękować użytkownikowi /benicjusz/ za wymianę zdań, poglądów i okazanie pomocnej ręki w temacie ! Pozdrawiam.


Czyli reasumując twoją przygodę, sama wymiana łącznika nic nie dała ? Posypał się cały moduł balansujący ?

Almodovara - 15-09-2020, 22:55

U mnie rozsypał się w drobny mak napęd tych wałków balasujacych, co skutkowało następnie tym że pourywane zębatki od tego napędu uszkodziły pokrywę boczna od rozrządu i samą pompę... Także na chwilę obecną miałem nowe wałki balansujące nową pokrywę i nowa pompę oleju a dźwięk (stuk) i tak był nadal słyszalny. Jak się okazało w całej tej historii wymieniłem wszystko tylko nie to co było przyczyną tej usterki czyli łącznik lub krzyżak jak to różnie nazywają od tych wałków balansujących. On daje taki dziwny stuk podczas pracy silnika a zanika bynajmniej w moim przypadku po przekroczeniu 1700 obrt. Nie miałem ochoty bo rozbierałem to kilka razy znowu pokrywy bocznej i rozłączania tego krzyżaka więc wyjąłem wałki balansujące.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group