To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sporty Motorowe - FORMUŁA 1 - sezon 2008

krzypolo - 16-03-2008, 05:51

jedz robert jedz :badgrin: :badgrin: :badgrin:
kristof - 16-03-2008, 05:57

dokładnie jedź i stań na pudle !! :D
Morfi - 16-03-2008, 06:41

I !@!$$@#$#@# Ja bym kierownictwo BMW bym powystrzelał.
Miało byc tak pieknie okolice 3 miejsca.
A ci nagle wyskakuja z tankowaniem i robert spada na 7 pozycje.
Nie bedzie dobrze puki Robert nie zmieni Teamu.
BMW Będziesz miał wpadki :(

kristof - 16-03-2008, 07:15

Fakt to tankowanie było dziwne...mi też to się nie podobało...ale gorszy był ten japoniec co wtentegował się w jego tyłek i coś tam musiał rozwalić...
Tak samo żal Kimiego...ładnie jechał nawet bardzo ciekawie..a tutaj klapa silnik kaput....niezbyt mile.
A sam wyścig ? kurcze 7 aut dojechało do mety....takiego czegoś dawno nie widziałem...Ale imo był dość ciekawy fajnie się go oglądało do momentu odpadnięcia Kubicy...albo tego dziwnego zjazdu do pitu :-) ...

Morfi - 16-03-2008, 07:18

Bo zjezdzie do Pitu poprostu wyszedłem.
A kimi za bardzo driftował po torze i zajechał silnik.
Tego Francuza Bordeux tez szkoda w swoim 1 wyścigu mógł być 4 :)
Robert mógł być 2 a Heidfeld 3 i ładnie rozpoczety sezon.

Cezar - 16-03-2008, 07:24

No coz szkoda Roberta, a tego japonca juz nie lubie :badgrin:
:wink:

kristof - 16-03-2008, 07:27

Cytat:
Tego Francuza Bordeux tez szkoda w swoim 1 wyścigu mógł być 4 :)
Robert mógł być 2 a Heidfeld 3 i ładnie rozpoczety sezon.


Tutaj się zgodze..ale gdyby nie te wypadki to raczej do 4 pozycji by nie doszedł...a Kimi robił to co musi..w końcu z ostatniej pozycji startował więc musiał ciągnąć go do końca, a te uślizgi to i tak nic w porównaniu do tego co Massa wyprawiał w Malezii w ostatnim sezonie ;) więc nie było tak źle...a nie źle sobie radził przez większość wyścigu...
najbardziej z tego wszystkiego to i tak żal mi tych 2 kierowców..Kubica i Kimi na pewno zasłużyli na ukończenie wyścigu i zajęcie kolejne 2i6miejsca...ale nie udało się szkoda ale taki jest ten sport....No oby w następnym wyścigu było równie dobrze albo i lepiej w kwalifikacjach, a w wyścigu oby dojechało ich tylu co startuje i Kubica był w pierwszej 3 :)
pozdro

JCH - 16-03-2008, 08:46

Znowu utknął za Barichello i potem za tym Francuzem. Ale przed chwilą była wypowiedź w Polsacie Sport, że silnik reagował z opóźnieniem co by wyjaśniało dlaczego obydwu nie mógł wyprzedzić. I tak niewiele zabrakło aby wyprzedził go wtedy Alonso.
Pech.... :?

Anonymous - 16-03-2008, 09:37

no cóz silniki silnikiem ,ale tak debilnej taktyki (albo jej braku) nie można pozostawic bez komentarza-masakra,ten zespół zniszczy każdego kierowce żeby wykreować swojego puppila.........
stanik - 16-03-2008, 11:26

miało byc tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Ja wszystko rozumiem, ale tego pitstopu i powrótu na 7 miejscu, między samochodami, które już też nie będą zjeżdżały do boksu to nie bardzo czaję.
Fajnie natomiast, że dużo się działo, było na co popatrzeć. W teamie Ferrari na pewno będą mieli sporo roboty teraz no i będą chcieli odrobić straty :)

Pozdrawiam

EIT:

A jeszcze cytat za Robertem:
Cytat:
"Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak dostanę strzał w tył to wymieniają mi przednie skrzydło. To zawieszenie uległo uszkodzeniu i uniemożliwiało dalszą jazdę"

Tez się kurcze zastanawiałem, po co wymienili to przednie skrzydło?

I wychodzi na to, że gdy sytuacja się zmienia, ktoś traci głowe i podejmuje dzwine decyzje (nowy inzynier Roberta?):
Cytat:
Polak przyznał, że w trakcie wyścigu jego team nagle postanowił zmienić wcześniej ustaloną taktykę. Zadecydowano o zatankowaniu bolidu do pełna i wymianie opon na miękkie. "W tych warunkach to nie wróżyło nic dobrego" - powiedział.

mkm - 16-03-2008, 12:08

Morfi napisał/a:

Nie bedzie dobrze puki Robert nie zmieni Teamu.
:(

Na ktory??? Force India, RedBull, STR???
Dzisiaj BMW przesadzilo i moze zaczna pracowac zespolowo. Albo niech od razu jasno powiedza, ze ma byc "krolikiem doswiadczalnym" i pracowac na sukcesy Heidfelda.

Koton - 16-03-2008, 21:34

Kubica musi mieć siłe spokoju skoro jeszcze nie dostał zawału. Niewyobrażalne jest to co robi team BMW. I na dokładkę ten japoniec :roll:
akbi - 17-03-2008, 12:23

dodałem szybką ankietę, aby Wam się nie nudziło :badgrin:
Anonymous - 17-03-2008, 12:26

Zaznaczyłem 4 - ale bardzo bym chciał aby to było 3 miejsce tylko obawiam sie że znowu będzie miał problemy z bolidem :doubt:
JCH - 17-03-2008, 13:32

Większość z Was narzeka na taktykę zespołu a wyobraźcie sobie co byłoby, gdyby po raz trzeci nie wyjechał Safety Car. Robert miał 30 okrążeń do mety, pełny bak i świeże opony, fakt miękkie ale na takich samych miękkich Kimi przejechał 38 okrążeń dochodząc z 16 pozycji na bodajże 3. To ryzyko mogło się opłacić tylko wg mnie zawiniły 2 rzeczy:
- trzeci wyjazd SC ale to loteria przecież
- ta mułowatość silnika o której mówił Robert w wywiadzie.
Kubica przegrał wyścig pomiędzy 1 a 2 pitstopem - zauważcie, że po 1 jego pitsopie a 1 pitstopem Heidfelda "zamienili" się miejscami. Kubica już przed pitstopem systematycznie tracił dystans a po nim utknął za Barichello. Czołówka za to odjeżdżała. Coś było nie tak



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group