Dolnośląskie - Polecane WARSZTATY na Dolnym Śląsku
Serek - 29-05-2009, 17:17
Rozumiem, że części oryginalne z serwisu Mitsubishi, tak?
ijama - 29-05-2009, 20:55
Serek napisał/a: | Rozumiem, że części oryginalne z serwisu Mitsubishi, tak? |
Jeśli chcesz,to oczywiście,że tak.Potem siadasz sobie na sofę,popijasz kaweczkę a Twój Misiek w tym czasie"zdrowieje".
Serek - 30-05-2009, 10:11
Nie zrozumieliśmy się. Pytałem czy części wykorzystane przy naprawie Twojego misia to oryginały czy zamienniki. Nie chcę abyś wprowadzał nikogo w błąd sugerując, że stosują ORI części tylko dlatego że są japońskie na opakowaniu a w rzeczywistości to zamienniki.
ijama - 30-05-2009, 11:02
ORYGINAŁY. A jeśli chcesz to zawsze możesz wybrać ZAMIENNIK.
seir - 30-05-2009, 12:51
Aha, a dlaczego nie maja oryginalnych cen jak w ASO?
ijama - 30-05-2009, 13:49
To pytanie już nie do mnie.A z tego co wiem to oni części sami sprowadzają,funkcjonują nie jak sklep,ale raczej hurtownia detaliczna.
Serek - 30-05-2009, 19:24
I właśnie o to mi chodziło. Dzięki.
yam1530 - 30-06-2009, 12:52
Witam
Byłem dzisiaj w Auto-Kam na ul.Poświęckiej
Pojechałem na diagnoze zawieszenia. Test amortyzatorów ok razem z wydrukiem.
Elementy gumowe sprawdzają breszką bo nie mają trzepaków (tak to się chyba nazywa).
Gość stwierdził sworzeń górny wahacza z lewej i prawej strony.
Wymiana z ustawieniem zbieżności (kąt pochylenia z lewej został w granicy 0`28 bo podobno w tym aucie nie da rady tego zmienić) Za wszystko zapłaciłem 417zł
zealota - 18-07-2009, 16:22
Witam
Właśnie odebrałem colta z warsztatu lakierniczo-blacharskiego na Mieszczańskiej 9. Za łatanie obu błotników plus lakierowanie i pare drobnych poprawek zapłaciłem 1000 zł. Obsługa miła i fachowa, można z chłopakami się trochę dogadać. Z naprawy jestem zadowolony. Tel do p. Dłużnika z owego warsztatu:
606 616 876
pawelpurc - 04-09-2009, 12:18
dorzucę swoich parę groszy.
NIE POLECAM
-warsztatu na Ul. Stalowej, naciągacze, dziwna atmosfera w zespole i wrażenie, że nikt nikogo nie lubi a szefa najbardziej.
robiłem akurat KIA 2700, elektrykę.
-warsztatu na górce Ul. Zaporoska - elektryk
stary gal '88.. koło 2 lat temu. Robiłem diody i chcieli 130zl (20min roboty) - naciągacze..po dłuższych negocjacjach i kłótniach cena stopniała do 30zl - szkoda czasu
POLECAM
Elektryka na Ul. Prudnickiej, szybko, miło i sprawie.
wspominanego już Macka z Ul. Mickiewicza, który teraz przeniósł się na Ul. Kożuchowską
-robi mi właśnie ST220, stary zakatował przód, lampę ...
slawekpurc - 11-09-2009, 08:22
Tak. Maciek przeniosl sie z Mickiewicza na Kozuchowska.
z ciekawszych rzeczy dodam co mi zrobil w aucie, a w sumie latwe to nie bylo.
zmiana turbo, zmiana sprzegla, zrobienie dolotu do FMIC, wymiana glownego walka w skrzyni oraz w reduktorze (skyrznia jest....ciezka do roboty- mowil ze skrzyni nie robi, ale zrobil.) wymiana sprezyn, i tysiac innych malych przerobek bo zawsze jakas rzezba sie trafi. Co najwazniejsze wszystko dziala ok, tak wiec udalo mu sie ogarnac to moje chore auto. moge polecic napewno, bo wiem ile sie napracowal przy 3000gt i wszyslo dobrze wyszlo.
tak dla chcacych zrobic turbo. zmienialem w moich turbinach kolo td04 na tdo4H oraz kolo kompresora 13g na 16t , roztaczali mi obudowe zeby wieksze kola zmiescily sie, tak wiec teraz mam wydajniejsze combo td04h 16T , turbiny robilem w firmie turbo pama i jestem zadowolony (firma ze stegny)
wkrotce foto story z prac nad autem , ale nigdy nie mam czasu na poskladanie wszyskiego do kupy.. tzn fotek...
pawelpurc - 06-10-2009, 20:02
Mieszczańska 9, na terenie starej jednostki wojskowej. Bylem i polecam.
matyr - 27-10-2009, 17:14 Temat postu: ASV Lider - pozytywne zaskoczenie witam, postanowiłem podzielić się z Wami miłą niespodzianką jaka mnie dziś spotkała. Od miesiąca zabieram się za wymianę żarówki światła postojowego w moim galancie. Raz już to przerabiałem, namęczyłem się wtedy okrutnie, byłem do łokcia brudny i podrapany, moje dłonie nie należą do najmnijeszych... W kazdym razie postanowiłem odżałować trochę kasy... i zadzwoniłem do ASV. Miły pan w słuchawce powiedział "Aaaaa... no to proszę podjechać" Mieszkam zaraz obok i wracając z pracy wstapiłem. Bardzo miła obsługa, aż mi głupio było jak pan pod krawatem wprowadzał auto, jest takie uświnione, że nie da się wsiadając czegoś sobie nie pobrudzić. Trwało to 10 minut, proponowano mi kawę. A najlepsze jest to, ze nie zapłaciłem ani gronia!! Powiedziano mi, "że szkoda papieru w drukace" Może nie ma co się bać ASO? Może ceny tam sa tak naprawdę tylko trochę wyższe niż u np. tego oszusta T.M. z Nasypowej?
Juiceman - 27-10-2009, 18:03
Wyjątek....
krig - 27-10-2009, 20:04
Miłej obsługi też doświadczyłem. Wymiana klocków w ułanie (lancerze) wyniosła mnie 400, ale to chyba standard w ASO, wymiany tarcz na szczęście nie proponowano. Ogólnie sympatycznie i kawa!
|
|
|