Forum ogólne - TIR i inne tym podobne auta
robertdg - 15-05-2011, 10:52
Lipa szczerze powiedziawszy to lokalni mają to w pompie, do czasu gdy się nie stanie coś powazniejszego, wiele nie brakuje, bo parenaście metrów dalej jest przedszkole, wystarczy aby którys się zapomniał o porze gdy rodzice z dziećmi do przedszkola jada no i tragedia murowana. A odpowiednie słuzby mundurowe, byli tylko raz, oczywiście kierowcy mają CB i służby nikogo nie zatrzymały, więc po co czas marnować.
Jak jade tam w okolicach 4 rano, to pomimo tego, że mam pierwszeństwo muszę uważac aby którys mnie tam nie zgarnął.
Tomek - 17-05-2011, 10:11
dzisiaj rano jadąc do pracy "TIR" prawie mnie wprasował w barierke, bo sobie przypomniał, że chce jednak zjechać, przeciął dwa pasy na raz, i zaczął się wciskać na mój pas, kiedy byłem na wysokości gdzieś połowy naczepy
jeszcze oburzony, że jak ja śmiem jechać swoim pasem, zaczął na mnie trąbić, potem mi jeszcze długimi świecił
nie twierdze, że każdy kierowca tira tak jeździ, ale wiekszosci sie zdaje, ze wiekszy to ma pierwszenstwo, a na CB gadki, że bo większy to trudniej sie zatrzymac itp
oczywiscie mogłem się zatrzymać w miejscu, w ułamku sekundy, bo wielki Pan jedzie i sobie przypomniał ze sobie skręci
robertdg - 17-05-2011, 10:43
tomek84 napisał/a: | na CB gadki, że bo większy to trudniej sie zatrzymac | no chyba niepełnosprawny i niepełnosprytny nie prowadzi cięzarówki, badania jakies musiał przejśc, więc takie gadanie to tylko głupota tego ci się wysławia ze względu na to, że to ON prowadzi zestaw i to ON bierze odpowiedzialnośc za niego na drodze i szczerze powiedziawszy ja osobiście mam to w głebokim powazaniu jeżeli kretyn jeden z drugim pędzą jak na złamanie karku a póżniej mają problemy z zatrzymaniem auta przed krzyżówką, no co nie wiedzą jaki przyblizony dystans potrzebują do zatrzymania konia z naczepą
Powyższemu się nie dziwie, jezeli przed krzyżówką kierowca ciężarówki wziął się za wyhamowywanie, a jakiś kretyn w osobówce wlipił mu się tuż przed nos i zaczał wyhamowywanie pojazdu - takie akcje tez się zdarzają, tu niestety nalezy wspólczuć nieocenionej wyobraźni kierowcy auta osobowego, który wie, że zatrzyma swoje auto w kilkanascie metrów, a tych kilkunastu metrów może braknąć załadowanej ciężarówce.
Niestety częściej można spotkać się ze zbuntowanymi kierowcami ciężarówek, przy czym nie wspominam juz o kieowcach z rosji, litwy, slowacji, Ci to potrafia wolna amerykanke sobie na drodze stworzyć.
szuwar - 17-05-2011, 13:35
tir, osobówka .... i inne .... inni użytkownicy dróg .... myślę, że nie byłoby tyle gadania, jak mielibyśmy gdzie się poruszać. Dzisiaj słyszałem ciekawy ranking NIK - 1/4 polskich dróg nie nadaje się do użytkowania - w EU (mówimy o starych członkach), takie drogi są zamykane, bądź remontowane, a u nas koleiny 3 cm to standard, o ile mają tylko 3 cm....
wniosek? nie tyle co my kierowcy, ale i stan nawierzchni jest winny tej sytuacji, jak nie masz gdzie robisz dobrze dla siebie przez co cierpią inni ... TIR sie rozpycha, osobówka wyprzedza na tzw. wariata -- błędne koło
gzesiolek - 17-05-2011, 14:03
szuwar, raport NIK stwierdzil oczywista oczywistosc tzn ze mamy fatalne drogi i ze wiecej wypadkow jest na jezdniach wielokierunkowych niz na jednokierunkowych...
ale juz mnie zaczyna wkurzac jak od razu wszysc "mistrzowie kierownicy" w sieci podniesli glosy ze "tak tak, wszystkiemu winne sa drogi", bo przeciez oni musza sie spieszyc i pchac na trzeciego, bo droga jest za waska by sie spieszyc bez pchania...
drogi mamy do niczego i nikt sie nie spiera... ale wypadkow bylo by mniej gdyby wszyscy jezdzili tak jak te drogi pozwalaja jezdzic... i tyle w tym temacie...
co do TIRow sa czasem wkurzajacy, bywaja niebezpieczni, ale jakos tak jak wiecej jezdzilem Krakow - Lodz - Krakow to jednak wiecej glupoli widzialem w osobowkach niz w ciezarowkach... TIRom moglem tylko zarzucic to ze czasem wyprzedzali sie wtedy kiedy nie powinni... o osobowkach pisac nie bede, bo i akcje z wyprzedzaniem na trzeciego na dwupasmowej jednokierunkowej jezdni widzialem... i jakos nie chce mi sie wierzyc ze BMW Z5 akurat spieszylo sie do szpitala...
krzychu - 17-05-2011, 14:33
gzesiolek napisał/a: | szuwar, raport NIK stwierdzil oczywista oczywistosc tzn ze mamy fatalne drogi |
Słyszałem w telewizji, a potem wychodzi policjant i mówi to nie drogi to i tu następuje wymienianie wszystkich słów jakie opisuję negatywnie kierowce. Z drugiej strony mówi potem - ilość wypadków sukcesywnie spada A wiecie dlaczego spada? To już moja opinia. Bo jest więcej samochodów i przekroczyliśmy granicę w której więcej samochodów powoduje mniej śmiertelnych wypadków bo po prostu wolniej jeżdżą, nie ma gdzie wyprzedzać, a jazda przypomina stanie w korku.
robertdg - 17-05-2011, 16:30
krzychu napisał/a: | ilość wypadków sukcesywnie spada A wiecie dlaczego spada? |
krzychu napisał/a: | Bo jest więcej samochodów |
krzychu napisał/a: | przekroczyliśmy granicę w której więcej samochodów powoduje mniej śmiertelnych wypadków | Jasne, statystyki zawsze pokazywały tak miarodajne informacje, że az się słabo robi, gdy patrzy się na tendencje wzrostowe i permanentne malkontenctwo polityczne, im dłużej żyje w tym kraju, tym bardziej nie chce mie się już w nim dłużej żyć
daron64 - 17-05-2011, 22:56
gzesiolek tak troszke OT(sorry), ale gdzie te z5 widziales, bo myslalem, ze to tylko concept na razie
gzesiolek - 17-05-2011, 23:15
daron64, no to zle musialem spojrzec na klape... na beemkach sie nie znam, a ten jechal dosc szybko... takie coupe roadster z twardym dachem... chyba zetka na 100%... moze stylizowana 3 byla... ale nieco zmieniona juz byla od tego co byl w Bondzie... ale moze byl jakis FL czy nowa generacja... nie znam sie na tych autach zupelnie...
daron64 - 21-05-2011, 21:13
grzesiolek
Jesli roadster(nie zwykly 3er w cabrio) to pewnie z4, jesli nowka, wzglednie z3jak starszy. Heh koniec ot
grzesiopaka - 22-05-2011, 14:54
Witam,postanowiłem wtrącić swoje pięć groszy w tą dyskusje.Oczywiście nie mam zamiaru nikogo bronić ani oskarżać bo sam jeżdże i małym samochodem i tym jak to ktoś napisał 40 tonowym.Jak i w małych tak i w dużych jeżdżą ludzie i wariaci ale jestem ciekaw jakby posadził połowe tej wiary z osobówek za duże koło i wysłał w trase to po jakim czasie zjechali by do domu i czy wogóle?Nie wspomne już o takich pierdołach jak załadunki czas pracy inspekcje i inne.Na koniec proszę Was o odrobinę wyrozumiałości dla Nas kierowców Tirów,to jest nasza praca,tym zarabiamy na życie i nasze rodziny.
robertdg - 22-05-2011, 14:59
grzesiopaka napisał/a: | Nie wspomne już o takich pierdołach jak załadunki czas pracy inspekcje i inne.Na koniec proszę Was o odrobinę wyrozumiałości dla Nas kierowców Tirów,to jest nasza praca,tym zarabiamy na życie i nasze rodziny. | Sytuacje można odwrócić do kierowców osobówek, którzy tez prosza o wyrozumiałośc, z wielu względów nie tylko praca, etc. Ja mam na to prostą regułe, szanujmy siebie nawzajem, to będzie połowa sukcesu Rutyna w zawodzie jest najgorsza
grzesiopaka - 22-05-2011, 15:05
Tak kolego dlatego piszę że też jeżdże osobówką i widze co moi "koledzy" po fachu robią.Napisałem że nie mam zamiaru nikogo bronić tylko "zabawy" osobówek z tirami bardzo często kończą się nie wesoło,sam przekonałem się o tym na własnej skórze.
cns80 - 23-05-2011, 08:21
krzychu napisał/a: | a potem wychodzi policjant i mówi to nie drogi to i tu następuje wymienianie wszystkich słów jakie opisuję negatywnie kierowce. | Pan Pasieczny ze stołecznej drogówki. Mój ulubieniec, mój no 1, mój idol, mój ...
JCH - 23-05-2011, 09:20
cns80 napisał/a: | krzychu napisał/a: | a potem wychodzi policjant i mówi to nie drogi to i tu następuje wymienianie wszystkich słów jakie opisuję negatywnie kierowce. | Pan Pasieczny ze stołecznej drogówki. Mój ulubieniec, mój no 1, mój idol, mój ... | Taaak, Pasieczny ma wielu fanów. Doszły i mnie słuchy o nim
|
|
|