Forum ogólne - Jaki misiek do roboty
polaff - 11-05-2011, 10:21
Fragu napisał/a: |
koszty niewiele wyższe, a przyjemność jazdy wyższa...tym bardziej, że jeździsz w trasy |
TAK, a wielki brat czuwa mam całą szufladę zdjęć z okolic białego boru
Fragu - 11-05-2011, 10:24
polaff, z Białego Boru już każdy ma suwenira
Kto by tam zwracał uwagę na takie szczegóły przy kupnie auta
Anonymous - 11-05-2011, 12:09
polaff, umieść auta w dziale "chce kupić galanta" tutaj jest temat jakie auto a nie która konkretna sztuka.
a wcześniej przeczytaj jeszcze te 2 tematy:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=40247
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=38803
ogólnie jeżeli auto do roboty, to brałbym lancera, za te pieniążki nie znajdziesz zadbanego i na 100% pewnego galanta, a jak zacznie się sypać zawiecha to dopiero zaczniesz żałować, że jednak nie wziąłeś lancera....
polaff - 11-05-2011, 12:58
Przecież naprawa zawieszenie to nie koniec świata (chyba)
Fragu - 11-05-2011, 14:01
polaff napisał/a: | Przecież naprawa zawieszenie to nie koniec świata (chyba) |
poczytaj o bananach itp
polaff - 11-05-2011, 14:19
Fragu napisał/a: | polaff napisał/a: | Przecież naprawa zawieszenie to nie koniec świata (chyba) |
poczytaj o bananach itp |
masz na myśli wahacze?
Fragu - 11-05-2011, 14:36
polaff, yhm
Ogólnie Galant jest bardzo fajnym autem, ale dobrze jest kupić zadbany egzemplarz..niestety Twój budżet na to nie pozwoli.
Lancer to dużo prostsza konstrukcja, wręcz pancerna. Nawet taniej niż za 10 tys kupisz zadbaną sztukę z LPG.
Wiem wiem, nie wygląda tak fajnie
Przemyśl sprawę.
polaff - 11-05-2011, 14:55
Fragu napisał/a: | polaff, yhm
Ogólnie Galant jest bardzo fajnym autem, ale dobrze jest kupić zadbany egzemplarz..niestety Twój budżet na to nie pozwoli.
Lancer to dużo prostsza konstrukcja, wręcz pancerna. Nawet taniej niż za 10 tys kupisz zadbaną sztukę z LPG.
Wiem wiem, nie wygląda tak fajnie
Przemyśl sprawę. |
moze uznasz, że moje podejście kłóci się z założeniami z początku tematu i do tego mam podejście gówniarza, ale na przykładzie pajero powiem tak:
Kupiłem kupę złomu bo nie potrzebowałem auta jeżdżącego tylko diesla z VAT-1 a chęć jeżdżenia nim przyszla później.
Władowałem w to auto około 4 razy tyle co za nie zapłaciłem (dalem za pokraka 5300 + oplaty >> jest z niemiec).
Wymieniłem w nim silnik, skrzynie, całą zawiechę (też była droga jak cholera - za sam przod dałem ponad 2 kola i na koniec okazało się że koleś sprzedający części mnie wydymał więc od nowa...). Reasumując wiem, że pajero to trochę inna kategoria, lecz uważam, że kupując auto za nie zbyt dużą kasę trzeba liczyć się z pakietem startowym, są jednak rzeczy które można robić "na raty" tak by nie wydawać 10tyś na naprawę auta za 10 tyś w jeden dzień.
Chcę kupić, zająć się najpierw silnikiem tzn oleje filtry rozrząd świece potem LPG. Resztę mogę robić z miesiąca na miesiąc przecież jakiego auta bym nie kupił to jeśli nie będzie ono nowe to zawsze wyjdą jakieś kwiatki po drodze. Nawet auto które rok temu z salonu odebrałem zaskakuje mnie niespodziankami bo solidność współczesnej motoryzacji (jak i całej technologii) pozostawia WIELE do życzenia > dla tego pomysł o zakupie starego auta,a czemu przy tej okazji nie pozwolić sobie na odrobinę luksusu?
Trochę też nie kumam Twojego podejścia bo najpierw namawiasz mnie (prawie) a potem dobijasz historią o cytrusach
Jutro podejmę decyzję i dam Wam znać.
Fragu - 11-05-2011, 15:07
polaff napisał/a: | Trochę też nie kumam Twojego podejścia bo najpierw namawiasz mnie (prawie) a potem dobijasz historią o cytrusach |
Z wyboru gal 2.0 / gal 2.5 namawiam na V6 ..ale jeśli "do roboty" to lancerka...chociaż to co piszesz zmienia postać rzeczy, skoro nie przeszkadza Ci inwestowanie w auto w czasie..bierz Gala Cytrusy kupisz na każdym targu ;p
ps. teraz dopiero zauważyłem, żeś z Włocławka ...bierz lancera bo na Waszych drogach to tych cytrusów kontener będziesz musiał kupić
polaff - 11-05-2011, 15:13
Fragu napisał/a: | polaff napisał/a: | Trochę też nie kumam Twojego podejścia bo najpierw namawiasz mnie (prawie) a potem dobijasz historią o cytrusach |
Z wyboru gal 2.0 / gal 2.5 namawiam na V6 ..ale jeśli "do roboty" to lancerka...chociaż to co piszesz zmienia postać rzeczy, skoro nie przeszkadza Ci inwestowanie w auto w czasie..bierz Gala Cytrusy kupisz na każdym targu ;p
ps. teraz dopiero zauważyłem, żeś z Włocławka ...bierz lancera bo na Waszych drogach to tych cytrusów kontener będziesz musiał kupić |
na dojazdówki do os-ów kupię lawetę do pajero
ale robią drogi u nas na wsi więc jest nadzieja. Jak w mondku tuleje się jakoś trzymają to i w misku chyba dadzą radę mam nadzieję, że częsciej niż raz / 2 lata tam zaglądać nie będę...
Jogurt - 12-05-2011, 21:56
polaff, jaka decyzja? ekonomia (lancer), odrobina luksusu (gal 2.0) czy szaleństwo (gal V6) ?
polaff - 13-05-2011, 01:08
Jogurt napisał/a: | polaff, jaka decyzja? ekonomia (lancer), odrobina luksusu (gal 2.0) czy szaleństwo (gal V6) ? |
pewnie mnie wyśmiejecie...
V6...
Wskaźnik paliwa szaleje, ale auto jest świetne. Już stoi pod domem, tylko wskazówka poziomu paliwa szaleje.
Rozczarował mnie pod względem zbierania się, myślałem, że mondkiem mu nie ucieknę...
robertdg - 13-05-2011, 06:55
Ale w Mundku masz automat nowszej generacji i w dodatku commonraila, który ma lepszy moment obrotowy jeszcze wspomagany turbiną
Tomek - 13-05-2011, 08:23
polaff napisał/a: | Jogurt napisał/a: | polaff, jaka decyzja? ekonomia (lancer), odrobina luksusu (gal 2.0) czy szaleństwo (gal V6) ? |
pewnie mnie wyśmiejecie...
V6...
Wskaźnik paliwa szaleje, ale auto jest świetne. Już stoi pod domem, tylko wskazówka poziomu paliwa szaleje.
Rozczarował mnie pod względem zbierania się, myślałem, że mondkiem mu nie ucieknę... |
jeździłem automatem naszego klubowego kolegi, przedliftowym, i rzeczywiscie nie ma sie czym popisać,
ale źle nie jest
polaff - 13-05-2011, 08:51
robertdg napisał/a: | Ale w Mundku masz automat nowszej generacji i w dodatku commonraila, który ma lepszy moment obrotowy jeszcze wspomagany turbiną |
a jeździłeś mondeo MK3 i MK4?
Ja miałem MK3 2.0tdci ghia automat full opcja a teraz mam to samo tylko MK4 i nie ma co porównywać, a niby MK3 ma 130PS a MK4 140PS to ten starszy silnik i starsza skrzynia wymiata.
To samo jak porównuję pajero do mondka. Do pajero sam zakładałem automat był w nim man, ale go zarżnolem, dwa popołudnia krata pifka 900zł za skrzynia i swap zrobiony.
Powiem tak skrzynie w miśku mam z 91 roku, a w mondeo z 2009 i ta z pajero jest mądrzejsza moim zdaniem pod każdym względem...
Pomijam fakt, że jak by mój syn przy ok 80km/h w mondeo włączył R to po skrzyni było by tylko wspomnienie a miśkowa przeżyła to bezboleśnie
|
|
|