[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Płyn chłodzący silnik
unifil930 - 08-05-2016, 01:12
Mój samochód od pierwszego dnia po odebraniu z salonu hałasował. auto odbierałem w RM Filipowicz w Krakowie, a mieszkam w Kołobrzegu. Liczyłem, że kupując nowe ma gwarancję solidności, niestety NIE !!!
Pierwsze skojarzenie było, że stuka płyta pilśniowa przykrywająca koło zapasowe w bagażniku, więc odpuściłem. Potem okazało się, że grzechocze "nie wiadomo co" i tak trwa do dziś już rok !!! MMC wcale nie jest skłonne uznać cokolwiek, więc walczę z lokalnym serwisem.
Prawda jest tak , jak nic się nie dzieję to masz gwarancję, jak coś jest nie tak, to twój problem !!! Taki jest real w MMC !!!
mmachaj - 08-05-2016, 09:36
Spróbuj w trakcie jazdy po niewielkich nierównościach delikatnie hamować - chodzi o to aby klocki dotykały tarczy. W ten sposób można wyeliminować hałasy z układu hamulcowego.
U mnie na przykład na początku była kwestia właśnie klekoczących klocków w zaciskach, co brzmiało naprawdę niepokojąco, a sugerowało nieprawidłowości w zawieszeniu.
lurek - 08-05-2016, 17:47
Sprawdź zaciski kloców jak pisał Mmachaj. Potem sprawdź i nasmaruj gumy stabilizatorów. Miałem oba przypadki, zaciski stukały niemiłosiernie a gumy skrzypiały jak stare zawiasy
Spróbuj też porządnie umyć okolice sprężyn i amorków, niektórzy zgłaszają że taka operacja pomaga (na jakiś czas)
unifil930 - 08-05-2016, 21:43
To na pewno nie klocki i nie zaciski. Sprawdzałem hamując lekko i kontynuując jazdę z lekko wciśniętym hamulcem. Nie miało to wpływu na hałas, ani się nie zmieniał ani nie słabł.
Auto stoi w serwisie już cztery dni. Jak nie znajdą przyczyny, ma z W-wy z centrali przyjechać jakiś spec. Ta przypadłość była w aucie od pierwszego dnia, od odbioru w salonie. Teraz ma 10 miesięcy i 11 tysięcy przebiegu i jak grzechotało pierwszego dnia tak grzechocze do teraz.
Podczas poprzedniej wizyty w ASO próbowali ten hałas wyciszyć wciskając jakiś "fluid", nic nie pomogło.
Jutro poniedziałek, czekam na telefon z ASO i trzymam kciuki żeby znaleźli przyczynę.
Tutaj link do filmiku który nakręciłem i wysłałem do MMC. Jakość nie powala, ale jak się wsłucha to słychać o co toczy się walka.
https://www.youtube.com/watch?v=7gzPDvp6Ixg
RalfPi - 09-05-2016, 23:32
118kkm - bez wymiany jednego elementu - a co ja tym Lancerem robiłem, to aż strach pomyśleć.
Ale wyszło mi na przeglądzie, że całe zawieszenie jest w bardzo dobrym stanie.
Czy tylko Lancer tak ma? Czy może wszystkie marki mają podobną jakość zawieszenia?
Nie raz i nie 10 wjechałem w wielką dziurę - aż raz mi wtyczka od CD się wypieła i część głośników przestała grać...
unifil930 - 10-05-2016, 18:46
Mój Lancer już 6 dni w serwisie stoi, co prawda weekend w tym czasie. Żadnych wieści, zaczynam odczuwać "służbowy niepokój"....
.swat. - 11-05-2016, 21:42
@unifil930 od początku śledzę twój problem, trzymam kciuki za cierpliwość i uważam, że jeśli winą nie są teleskopy można bez problemu uznać to za wadę fabryczną wymagającą interwencji producenta ( dealera). Na pewno nie są to hamulce, jak co niektórzy koledzy sugerują, ponieważ słychać to ewidentnie w czasie postoju ( film). Sprawny samochód nie ma prawa tak się zachowywać.
Walcz do końca, cały czas pisz kwity i niech ci zawsze kwitują odbiór. Żądaj też zawsze odpowiedzi na piśmie. Ostatecznie wykonaj ekspertyzę rzeczoznawcy ( PZM, DEKRA) z powiadomieniem dealera (ASO).
Po prostu nowy samochód nie może tak walić.
unifil930 - 13-05-2016, 16:41
Wczoraj tj. w czwartek rano minął tydzień jak odstawiłem swoje auto do ASO. Na drugi dzień dzwonił kierownik informując mnie, że cały czas specjaliści pracują przy moim aucie i nie spoczną zanim problemu nie usuną. Poinformował mnie też, że w przypadku gdyby się im jednak nie udało, w poniedziałek przyjeżdża specjalista z MMC i ....
Wiele dni później czyli dzisiaj wiedziony jakimś niepokojem zwłaszcza, że mamy piątek i do tego trzynastego, zadzwoniłem do ASO. Moje auto jest tam już drugi tydzień i zakładałem, że przez ten czas to można by je rozebrać na elementy i złożyć z namaszczeniem na powrót, a usłyszałem że mój Lancer przestał te wszystkie dni, a super gość z MMC wciąż jedzie....!!!!
Brak mi słów, może samochody Mitsubishi są dobre, a wpadki każdemu się zdarzają, ale polski serwis to jakieś kpiny z ludzi, brak mi słów !!!
Beny_s - 13-05-2016, 22:08
On jest chyba jak Yeti, dużo o nim mówią, ale nikt go nie widział.
Ze 2 razy do mojego miał się wybierać a skończyło się na niczym, i to w obrębie Warszawy.
Domo - 14-05-2016, 08:51
U Mnie zaś przy pierwszym ruchu kierownicy jak auto dłużej postoi jest stuknięcie sprężyny z której puściło naprężenie, ale wiem że jest to prawa strona i prawdopodobnie będę musiał łożyska amortyzatorów zmienić Ale mam pytanie czy to normalnie gdy auto stoi na kołach sprężyna da się ruszyć ? U was też tak jest? Ruch jest niewielki jakieś 2 mm ale chyba tak być nie powinno, tak myślę to na czym się to auto trzyma jak nie na sprężynie Spróbujcie u siebie włożyć ręce w nadkole i czy uda się delikatnie ruszyć coś by to wyjaśniło
unifil930 - 14-05-2016, 11:23
Szukając u siebie co mi tam tak grzechocze, łapałem i szarpałem za sprężyny w różnych kierunkach, ale one były nieruchome. Za to odboje przednie latały góra-dół i kręciły się na tłoczysku bardzo lekko, praktycznie palcami mogłem je obracać i suwać z góry na dół. Wspomniałem w ASO o tym to powiedziano mi, że tak ma być.
RalfPi - 14-05-2016, 11:40
Szanowni Koledzy - zrobiłem obecnie ponad 119kkm i z pewnością zawieszenia nie oszczędzałem - zawieszenie jest obecnie w dobrym stanie.
Jeżeli na przeglądzie technicznym nie ma rekomendacji do wymiany jakiegoś elementu i samochód bez problemu przechodzi przegląd.. to w czym rzecz? Jakie można mieć pretensje do producenta?
Przecież to nie jest E czy S klasa tylko kompakt!
unifil930 - 14-05-2016, 12:10
Nie wiem o jakich rekomendacjach piszesz i o jakim przeglądzie. Mój samochód jest nowy i przegląd najbliższy będzie miał za ponad dwa lata. Po za tym piszemy o problemie technicznym, który wystąpił w nowym aucie i staramy się wspólnymi siłami, wykorzystując przy tym swoje doświadczenia trafić w przyczynę tego stanu rzeczy. Twój post ani do tematu nic nie wnosi, ani przybliża do jego rozwiązania, odwraca bowiem uwagę od istoty rzeczy i niepotrzebnie wydłuża dyskusję. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że skoro to nie S czy E klasa tylko auto kilkukrotnie tańsze, to może mieć usterki. Nowe to nowe, ma być sprawne i już.
Jeżeli nie masz w swoim aucie żadnych problemów to tylko się ciesz, pozazdrościć.
Mnie trafił się nowy samochód, z usterką i do tego beznadziejny serwis, który nic nie potrafi. Bardziej ufam doświadczeniu wieloletnich użytkowników, którzy pewnie już nie jedno słyszeli i widzieli w swoich autach stąd dzielę się swoimi problemami tutaj na tym forum, mam jednocześnie nadzieję, że pozwoli to zlokalizować i usunąć problem w moim aucie.
RalfPi - 14-05-2016, 14:00
unifil930 napisał/a: |
Prawda jest tak , jak nic się nie dzieję to masz gwarancję, jak coś jest nie tak, to twój problem !!! Taki jest real w MMC !!! |
Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić - zawieszenie hałasuje... i dobrze - ma hałasować.
Z nagrania zamieszczonego w internecie nic nie słyszę!
unifil930 napisał/a: | Po za tym piszemy o problemie technicznym, który wystąpił w nowym aucie i staramy się wspólnymi siłami, wykorzystując przy tym swoje doświadczenia trafić w przyczynę tego stanu rzeczy. |
Jaki to problem?
Swoim postem chciałem powiedzieć, że przez pierwsze 5 lat użytkowania słuchałem każdego "stuku-puku", a w sensie technicznym samochód jest sprawny! (do czego też został przewidziany).
[ Dodano: 14-05-2016, 14:06 ]
Domo napisał/a: | U Mnie zaś przy pierwszym ruchu kierownicy jak auto dłużej postoi jest stuknięcie sprężyny z której puściło naprężenie, |
Czasami tak, czasami nie - nie odnalazłem tu prawidłowości - chyba jak jest cieplej.. to nie występuje, a jak zimniej to częściej (raz na 2 starty o poranku).
lobuzek - 14-05-2016, 14:17
Zgadzam się po trosze ze wszystkimi. Też mam Lancera MY 2014 i na krótkich nierównościach zawieszenie czasem lubi hałasować. Weźcie pod uwagę, że to układ wielowahaczowy, więc elementów podatnych jest trochę, nie to co w belce skrętnej np. w Clio żony. Nie robię z tego tragedii, bo w każdym samochodzie z takim układem zawieszenia (Focus I, Cmax) słyszalna byłą praca pewnych elementów w określonych warunkach. Inna sprawa, że np. tarki bywają wredne, ale żeby się u mnie odezwało, muszę dość szybko jechać, nie jak kolega Unifil, który na filmie jedzie z prędkością patrolową. Na jego filmie wysłuchałem stuki i wiem o co chodzi, tylko że wg. mnie pojawiają się zdecydowanie za szybko. Reasumując - coś jest nie tak i trzeba docisnąć serwis.
U mnie np. pojawiał się lekki stuk przy hamowaniu i minimalnym luz na pedale hamulca. Skończyło się wymianą serwa hamulców bo miało na tłoczysku minimalny luz. Podobnie było ze stelażem fotela kierowcy, który też miał minimalny luz. Nie ma co odpuszczać takich rzeczy i trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie.
|
|
|