Śmietnik - To może uratować Twoje życie...
Anonymous - 31-07-2007, 10:45
Aga napisał/a: | Anazar napisał/a: | SAMA AKCJA DLA AKCJI NIE MA SĘSU. |
samo pisanie dla pisania też nie ma sensu!!
nie myślisz chyba, że swoim pesymizmem zniechęcisz zwolenników akcji
nie tak ostro i znaczki na zasadzie "!!" odpuść bo źle adresujesz agresję (cytat za Jackie ) |
Nie chciałem w Tobie wywołać agresji ani w nikim innym
Bardzo za to przepraszam ze wywołałem w kimkolwiek agresję w stosunku do mojej osoby
Jestem ratownikiem i znam swoje kompetencje
Przepraszam za to
Aga - 31-07-2007, 11:15
świadomie nie rozumiesz ? czy rzeczywiście tak źle z tobą ?
i po co te przesadne ozdobniki? tak bardzo potrzebujesz zwócić uwagę na swoje wypowiedzi?
treść wypowiedzi może nawet jest OK ale sposób jej podania pozostawia wiele do życzenia...
nie piszemy tu o tobie tylko o ważnej sprawie więc przstań mieszać
............................
sorki Jackie za OT
Jackie - 31-07-2007, 11:32
Anazar, spoko. Nic się nie stało, temat jak się okazuje ma przynjamniej drugie dno, bo kompetencje na miejscu wypadku faktycznie ma tylko Policja ale też występuje coś co nzaywa się "stanem wyższej konieczności" i wtedy kwestią sądu jest uznanie jej bądź nie. Z tego co mi wiadomo jeszcze żaden sąd nie orzekł na niekorzyść pogotowia (a parę spraw, ku mojemu zdziweniu, faktycznie było...) Weźmy też pod uwagę, że w szpitalu na OIOM - ie lekarz z mocy prawa działa ZAWSZE w stanie wyższej konieczności i ma PEŁNE prawo do korzystania z tej sytuacji. Także nawet jeśli ratownik nie będzie chciał korzystać z telefonu poszkodowanego to już lekarz w szpitalu może to zrobić. Innym tematem jest to, żeby wprowadzić czyste zapisy o tym w przepisach prawa i między innymi temu właśnie ma służyć nasza akcja.
Pozdrawiam
Jackie
P.S. Kolorki faktycznie odpuść Zmniejszają czytelność
cns80 - 31-07-2007, 12:23
wlad napisał/a: | mieszkajac za granica mam wpisy w telefonie po polsku.w razie np.zwyklego zaslabniecia na ulicy tubylcy rozpoznaja ten jeden numer przynajmniej | To nie zapomnij pod ICE wpisać osoby, która zna język kraju, w którym przebywasz.
P.S. Pomyślcie też o innych, tzn. o swoich bliskich.
Bo w społeczeństwie tak jest, że albo nikt nic nie robi, albo wszyscy na urrraa.
Wyobraźcie sobie taką sytuację, że zasłabnę na ulicy, a jakiś pacan zamiast mnie ocucić (a przynajmniej sprawdzić czy oddycham) dobierze się do komórki i zadzwoni na ICE (np. do mojej przyszłej żony, albo do matki) i powie że leżę sobie na ulicy Warszawskiej w Białymstoku i jestem nieprzytomny i czy można mi jakoś pomóc ? Ponieważ nigdy mi się nie zdarzały zasłabnięcia to żona/matka w szoku odpowie że wezwać pogotowie i będzie się dopytywała co mi jest, ale pacan się rozłączy żeby dzwonić na pogotowie. Co gorsza oddali się z miejsca zdarzenia przed moim ocuceniem i nie powie że dzwonił. Żona/matka pewnie będzie próbowała do mnie się dodzwonić (dzięki Bogu), ale gdy np. wyładuje się bateria to lipa.
A teraz zagadka:
Co będzie przeżywała osoba-ICE przez ten czas
Myślę że przy okazji takiej "mody" na wprowadzanie ICE warto przypominać ludziom o zachowaniu rozsądku, bo może się zdarzyć jw, albo że "ratownicy" będą wyrywać sobie komórkę, zamiast pomóc poszkodowanemu.
[ Dodano: 31-07-2007, 12:34 ]
Aga napisał/a: | nie piszemy tu o tobie tylko o ważnej sprawie więc przstań mieszać | Myślę żeAnazar nie pisze o sobie jako prywatnej osobie tylko o ratowniku medycznym i jego zdanie jest tak samo ważne jak twoje, bo on pokazuje co stoi na przeszkodzie skutecznego stosowania ICE, a wszyscy się napalili na to jak szczerbaty na suchary i traktują to jako talizman na wszystkie nieszczęścia - "nic mi się nie stanie, bo mam ICE". A może by tak pomyśleć nad dodatkowymi formami zabezpieczeń jak w/w KREW KARTA lub nie do końca legalne naklejki (napisałem "pomyśleć", a nie "zastosować"), albo inne. Może coś komuś przyjdzie do głowy.
Anonymous - 31-07-2007, 13:12
Nie neguję akcji, z założenia jest OK.
Zastanawiam się tylko, jakie to cenne informacje o moim zdrowiu może mieć moja żona, których to lekarze nie są w stanie sprawdzić sami szybciej. Czy osoba zaskoczona takim telefonem z pytaniem np o grupę krwi, cała przerażona będzie bardziej wiarygodna niż naklejka na dowodzie? Czy lekarz na swoją odpowiedzialność zaryzykuje pewne działania na podstawie rozmowy telefonicznej z zaskoczoną i przerażoną osobą? W takim momencie, gdy masz informację, że może umiera Ci ktoś bliski, to wiele osób zapomina jak się nazywa, a co dopiero ma być nośnikiem cennych medycznych informacji. A jak się pomyli i za chwilę sobie przypomni coś istotnego, to gdzie ma oddzwonić?
I co będzie, jeśli akcja nie będzie w pełni rozpragowana i zamienię sobie hasło w komórce "ŻONA" na "ICE" może skutek będzie odwrotny? (swoją droga z premedytacją jest ŻONA a nie imię, bo imię niewiele mówi dla postronnej osoby).
Sam nie znam swojej grupy krwi, o poważnych chorobach nic nie wiem i czesto jest tak, że wielu coś ma i nie wie, dopóki nie trafi na gruntowne badania. Pytanie więc np ratownika, czy pani mąż ma np. coś tam, ona powie że nie wg jej i mojej wiedzy, a faktycznie to mogę to coś jednak mieć, więc diagnoza mej współmałożnki mogła mi tylko zaszkodzić.
Jaki wniosek? Karetki powinny być wyposażone tak, aby możliwe było stwierdzenie wszelkich potrzebnych dla życia informacji w krótkim czasie, bez czerpania informacji z zewnątrz. Może to utopia, nie znam się na takim wyposażeniu, może wcale tak źle nie jest, a może fatalnie.
A co do akcji, owszem wpisanie w komórce takiego hasła nie szkodzi.
Anonymous - 31-07-2007, 14:21
Nie zaszkodzi na pewno mieć taki wpis w telefonie a czy pomoże to już inna kwestia. Tak nawiasem mówiąc się zastanawiam komu pomoże. Bo ratownik w momencie ratowania życia raczej nie będzie szukał telefonu a później w telefonie książki i odpowiedniego wpisu. Nie wiele wiem o takich sytuacjach ale według mojej skromnej wiedzy, wyobraźnia podpowiada mi, że to może być pomocne tylko jeśli pacjent jest nieprzytomny/niekomunikatywny i nie w momencie samej akcji ratunkowej a raczej później gdy potrzebne są informacje do ewentualnego zabiegu/operacji. Może nie wziąłem czegoś pod uwagę i się mylę ale wydaje mi się, że dopiero w takim momencie lekarz (raczej niż ratownik) mógłby skorzystać z takiego numeru. Ewentualnie policja ale to gorsza ewentualność...
Tak czy inaczej przecież nikomu ten jeden czy nawet pięć wpisów w telefonie nie zawadzi a pomocne mogą być.
Jedna tylko uwaga, żeby starannie dobierać osobę do której będzie numer ICE - chora na serce mama albo dziadek może wiele nie pomóc a przypłacić taką rozmowę zdrowiem.
I to co pisał cns80 - jak się jedzie za granicę to raczej nie będą dzwonić polacy No chyba, że na wyspy jedziesz
akbi - 31-07-2007, 14:47
eMBe napisał/a: | Nie zaszkodzi na pewno mieć taki wpis w telefonie a czy pomoże to już inna kwestia. Tak nawiasem mówiąc się zastanawiam komu pomoże. Bo ratownik w momencie ratowania życia raczej nie będzie szukał telefonu a później w telefonie książki i odpowiedniego wpisu |
Myślę, że telefon to nie jest najlepsze miejsce ... ze swojego "doświadczenia" powiem, że podczas wypadku miałem telefon na półce między siedzeniami, a po wypadku znalazłem go jakieś 15 m od rozbitego auta w trafie, a znalazłem go tylko po dźwięku dzwonka ... bo dodatkowo było bardzo ciemno.
Aga - 31-07-2007, 14:55
cns80 napisał/a: | Myślę żeAnazar nie pisze o sobie jako prywatnej osobie tylko o ratowniku medycznym i jego zdanie jest tak samo ważne jak twoje, bo on pokazuje co stoi na przeszkodzie skutecznego stosowania ICE, a wszyscy się napalili na to jak szczerbaty na suchary i traktują to jako talizman na wszystkie nieszczęścia - "nic mi się nie stanie, bo mam ICE". A może by tak pomyśleć nad dodatkowymi formami zabezpieczeń jak w/w KREW KARTA lub nie do końca legalne naklejki (napisałem "pomyśleć", a nie "zastosować"), albo inne. Może coś komuś przyjdzie do głowy. |
a może warto tak przeczytać cały topick a nie w ciemno zachęcać do czegoś o czym już dawno się tu mówi
nikt nie neguje tego co pisze Anazar ani jego prawa do własnego zdania
chodzi raczej o sposób wypowiedzi - lekceważenie tego co piszą inni, skazywanie z góry całej akcji na niepowodzenie, wykazywanie jej bezsensowności oraz wprowadzanie ogólnego pesymizmu
każda akcja potrzebuje zachęty do działania i nawet jeśli ktoś ma inne zdanie to nie jest wskazane "podcinanie skrzydeł" pozostałym
akbi napisał/a: | Myślę, że telefon to nie jest najlepsze miejsce ... ze swojego "doświadczenia" powiem, że podczas wypadku miałem telefon na półce między siedzeniami, a po wypadku znalazłem go jakieś 15 m od rozbitego auta |
tak samo dobre jak każde inne
podobny los jak twój tel mógł spotkać twoje dokumenty czy inne rzeczy
dlatego mówi się tu o zabezpieczaniu na różne sposoby, jak wspomniane juz naklejki w dowodzie itd
może tylko tatuaż będzie zawsze przy nas
akbi - 31-07-2007, 15:15
Aga, wpis w telefonie na pewno nie zaszkodzi i na pewno lepiej mieć 10 wpisów więcej, aniżeli 1 za mało, ale uważam, że portfel jest znacznie lepszym miejscem
cns80 - 31-07-2007, 15:38
Aga napisał/a: | a może warto tak przeczytać cały topick a nie w ciemno zachęcać do czegoś o czym już dawno się tu mówi | A może warto zrozumieć co napisałem ? Czytałem od początku (dla tego napisałem"w/w KREW KARTA"). Ale wspomniałem o tym żeby przypomnieć że ICE to nie jedyna droga do ratowania własnego życia i żeby zachęcić innych do wymyślania nowych sposobów na przekazanie lekarzowi cennej informacji.
Aga napisał/a: | nikt nie neguje tego co pisze Anazar ani jego prawa do własnego zdania
chodzi raczej o sposób wypowiedzi - lekceważenie tego co piszą inni, skazywanie z góry całej akcji na niepowodzenie, wykazywanie jej bezsensowności oraz wprowadzanie ogólnego pesymizmu | Myślę że to kwestia twojej percepcji. Ja nie widzę żeby Anazar podcinał komuś skrzydła. On Was tylko sprowadził na ziemię, a został zaatakowany jak zło wcielone, bo obala słuszną ideę. JA jego słowa rozumiem tak:
"ICE nie jest niezawodnym sposobem na ocalenie życia i ma wiele wad. To że działa we Włoszech (inne przepisy) nie oznacza że tak samo sprawne jest u nas (W domyśle:Szukajcie też rozwiązań alternatywnych)"
To że ty nie mając merytorycznych argumentów uważasz że on bezsensownie pisze swoje bądź co bądź merytoryczne wypowiedzi nie oznacza że nie ma racji. Zastanów się nad kompleksowym rozwiązniem, a nie wpisywaniem jakiegoś ICE i mniemaniem że to załatwi sprawę.
Osobiście nie jestem zachwycony tym pomysłem w polskich realiach, ale uważam że nie zaszkodzi. Natomiast rozsyłanie tego w takiej formie do wszystkich schodzi powoli do poziomu: "Nie masz ICE jesteś głupi, bo ja mam i jestem nieśmiertelny" (tyczy się to zwłaszcza najmłodszych czytelników, którzy łatwo ulegają modzie). W ten sposób ta akcja równie szybko przeminie co zaistniała, a chyba nie o to chodzi ???
[ Dodano: 31-07-2007, 15:40 ]
akbi napisał/a: | portfel jest znacznie lepszym miejscem | Zgadzam się. Policja zaczyna od ustalenia tożsamości ofiary, a co za tym idzie najpierw szuka dokumentów, a nie telefonu.
Wook@sH - 31-07-2007, 16:39
Wczoraj w Teleexpresie był materiał o tym aby wpisywać do telefonu grupę krwi pod hasłem "krew" z tego w zględu że RATOWNICY będą przeszukiwali książkę w tel jak również będą w razie potrzeby kontaktowali sie z bliskimi i ich będą szukali pod hasłami - tata, mama, siostra czy brat. O samym ICE nic nie wspomniano , ale jeżeli ogladał to wczoraj jakiś ratownik a później usłyszy o akcji ICE to myśle że w pracy popatrzy i pod hasło "krew" i "tata" i myślę ze "ICE" również.
ja sobie zrobiłem wpis w książce "1 ICE" i jest jako pierwszy na liście.
Anonymous - 31-07-2007, 19:27
dm17 napisał/a: | Wpisz w wyszukiwarke "grupa krwi" naklejka kosztuje 1zł , wiec mysle ze warto..........
Ja jak dostane nowy dowód od razu naklejam.
[ Dodano: 10-07-2007, 22:28 ]
Obrazek
Obrazek
Tak to miej wiecej wygląda........ |
zdaje mi się, ze podlega to pod paragrafy jakieś. Nie wolno wprowadzać zmian do dokumentów...
Anonymous - 31-07-2007, 20:10
Aga napisał/a: | świadomie nie rozumiesz ? czy rzeczywiście tak źle z tobą ?
i po co te przesadne ozdobniki? tak bardzo potrzebujesz zwócić uwagę na swoje wypowiedzi?
treść wypowiedzi może nawet jest OK ale sposób jej podania pozostawia wiele do życzenia...
nie piszemy tu o tobie tylko o ważnej sprawie więc przstań mieszać
............................
sorki Jackie za OT |
OK... niepotrzebnie nakręciła Ciebie moja osoba...
i niepotrzebnie piszesz o mnie.
To nie forum towarzyskie aby oceniać piszących.
Moja wypowiedź jest już znana.
Pozdrawiam i przepraszam.
Wypowiedziałem się jako ratownik z 14letnim stażem.
Może to niewiele ale daje mi pogąd na stan faktyczny.
Aga - 31-07-2007, 22:04
Anazar napisał/a: |
Pozdrawiam i przepraszam.
Wypowiedziałem się jako ratownik z 14letnim stażem.
Może to niewiele ale daje mi pogąd na stan faktyczny. |
amen
ogólnie rzecz biorąc sądzę, że już za dużo się gada na ten temat, chyba zgodnie z teorią: nieważne co się mówi byleby mówić
reasumując: lepiej mieć za dużo zabezpieczeń niż za mało
i obojętne co kto o tym sądzi, czy przyniesie to skutek czy nie, czy ktoś to przeczyta czy nie, czy komuś się będzie chciało przeglądać mój tel i zawiadomić męża czy nie ja:
wpisuję ICE
wklejam do dowodu i prawa jazdy grupę krwi i oświadczenie o organach
noszę w dowodzie oświadczenie o organach podpisane
w końcu człowiek wciąż jeździ autem i niebezpieczeństwo czai się za każdym zakrętem...
mam nadzieję, ze to wszystko się nigdy nie przyda ale PRZEZORNEGO PAN BóG STRZEżE!!!
turek61 - 14-08-2007, 12:43
Taki tekst przeczytałem w Intranecie w moim zakładzie pracy, który zatrudnia ok. 5000 osób po powrocie z urlopu (później na forum):
Cytat: | Komunikaty
Wpisz ICE do komórki
ICE z języka angielskiego in case of emergency, czyli w nagłym wypadku to numer telefonu bliskiej nam osoby, która będzie potrafiła podać podstawowe informacje na temat stanu naszego zdrowia w razie interwencji służb ratunkowych. Coraz częściej w sytuacjach nagłych wypadków przydaje się telefon komórkowy. Nieujednolicony system sprawia jednak, że bliscy mogący udzielić niezbędnych informacji, wpisywani są do telefonów według naszego uznania. Podczas akcji ratunkowej ratownicy nie mają czasu na przeszukiwanie spisu telefonów, dlatego tak ważne jest, aby wpisać do naszych komórek numer ICE np. ICE Mama, ICE Brat. Biorąc telefon poszkodowanego wiemy, że pod ICE znajdziemy kogoś, kto pomoże ocalić np. ofiarę wypadku.
Pomysł wpisania numeru ICE do naszych telefonów jest doskonały, nie pochłania czasu, nic nie kosztuje, a może uratować życie i zdrowie.
|
Ja wpisy już zrobiłem i nie wiem czemu tak ostro polemizujecie w tym temacie. Kto chce niech wpisuje a kto nie.Jak znam życie to ilu Polaków tyle zdań na ten temat
|
|
|