To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - [Carisma] klimatyzacja nie działa

pamar - 08-06-2009, 15:44

swistak81 napisał/a:
pamar11 napisał/a:
zamiany przekaźników nie polecam bo mimo, że wyglądają tak samo, nie jest to TO SAMO

Możesz to uzasadnić? Bo ja jestem pewny że są wszystkie takie same. Sprawdziłem moje wizualnie i elektrycznie, jak również je zamieniałem ze sobą. Są identyczne. Zawsze działają tak samo.
Jedynie mam jeden mniej (bez radiator fan hi).

Właściwie to jest dziwne ale u mnie TAK JEST, że jeśli zamienię rad.FAN HI (którego u Ciebie nie ma) na cond.FAN LO, to w momencie włączenia sprzęgła sprężarki, w jednym przypadku załącza się wentylator klimy a w drugim (czyli po zamianie przekaźników) załącza się wentylator chłodnicy, dziwne ale tak jest. Pytałem mojego elektryka o co chodzi, to stwierdził: a cholera wie :mrgreen:

kuken - 09-05-2011, 20:55

Walki z klimą ciąg dalszy- tydzień temu wymieniony osuszacz, układ napełniony. Pomiar temperatury na wylocie- chłodzi do 12 st.C. Zdecydowanie za dużo, w upały szału nie będzie. Wydaje się, że czujnik nie pozwala zejść do niższych temperatur bo wentylator pracuje w cyklu 15-20 sek. po czym się wyłącza. A teraz pytania:

1.Czy ktoś próbował coś przy tym czujniku majstrować, zmieniać położenie? Wszelkie uwagi mile widziane.
2.Jak zdemontować obudowę parownika? Odpiąłem 3 zatrzaski blaszane z przodu, połówki się trochę rozchylają, ale nie nic więcej.Nie chcę ciągnąć na siłę, żeby nie pourywać.

[ Dodano: 13-05-2011, 21:07 ]
Udało się dostać do parownika poprzez rozchylenie połówek obudowy. U jego boku jest umiejscowiony czujnik temperatury wciśnięty w plastikowy klips, który wkłada się w żeberka parownika.
Postanowiłem pobawić się umiejscowieniem czujnika oddalając położenie klipsa na zewnątrz parownika- nie przyniosło to jednak rezultatów.
Kolejnym pomysłem było wyjęcie czujnika z klipsa i wciśnięcie go bezpośrednio przez otworek w obudowie (otwór na kabel od czujnika), co pozwala na jeszcze większe oddalenie czujnika- bingo :)
Włączyłem klimę i nie mogłem uwierzyć- temperatura na nawiewach spadła do 5 stopni. Stwierdziłem, że to trochę za mało i wcisnąłem czujnik nieco głębiej. Wentylatory pracują do ok. 7 stopni. W każdym razie wydaje się, że można temperaturę płynnie regulować wciskając bądź wysuwając czujnik z obudowy.
Poczekam do większych upałów i zobaczę jak to będzie pracować.

demeone - 17-05-2011, 00:58

Ja mam troche inny problem ale nie wiedzialem gdzie napisac a starego tematu nie znalazlem. Nawiew zalacza mi sie sie po jakims czasie czasami od razu czasami po kilku minutach. Nie mowie o klimatyzacji ale nawet o samym nawiewie.
Czy ktos sie spotkal z podobnym problemem?

kuken - 03-06-2011, 22:13

W związku z prośbą mailową jednego z użytkowników o dokładniejsze opisanie mojego sposobu na poprawienie wydajności klimy postanowiłem, że wrzucę go na forum, może komuś się przyda. Zdjęcia poglądowe robione bez rozkręcania osłon i parownika. Mam nadzieję, że pomimo tego wszystko będzie jasne.

W kwestii wyjaśnień- sposób polega na odsunięciu czujnika temperatury od parownika. Przypuszczam, że czujnik mógł zostać uszkodzony i zmienił swą charakterystykę oporności w zależności od temperatury. Być może problem zostałby rozwiązany poprzez wymianę czujnika. Wrodzona ciekawość i chęć zaoszczędzenia paru złotych popchnęły mnie jednak do samodzielnej "naprawy". Jeżdżę tak już prawie miesiąc i żadnych niepokojących oznak nie zauważyłem.

1. Przy niewystarczającym chłodzeniu proponuję zacząć od profilaktyki- nabicie klimy, diagnoza wszystkich elementów. Jeśli układ pracuje prawidłowo, czynnika w układzie mamy wystarczającą ilość, a pomimo tego temperatura na nawiewach nie spada poniżej 11-12° przechodzimy do punktu 2.

2. Kupujemy elektroniczny termometr z sondą- na allegro za 11 zł. Dokładność pomiaru to +/-1°C więc orzeł to nie jest, ale na nasze potrzeby wystarczy.



3. Wchodzimy do samochodu na przednie siedzenie pasażera, otwieramy schowek. Oczom naszym ukazuje się taki oto widok (niektórzy w schowku będą mieć czyściej :lol: )




4. Po ugięciu bocznych ograniczników (zaznaczonych w kółkach) schowek otwieramy maksymalnie do przodu, Oczom naszym ukazuje się następujący widok



5. Konieczne jest odkręcenie belki 1. Jednak aby to uczynić najpierw trzeba odkręcić śrubokrętem krzyżakowym boczny plastik 2 i obudowę głośnika 3 (być może również dolną osłonę znajdującą się nad nogami pasażera).

6. Po wyjęciu belki usuwamy płaskim śrubokrętem 3 spinki-zaznaczone krzyżykami



7. Spinki łączą obudowę parownika- dolną i górną. Naszym następnym zadaniem jest rozłączenie tych połówek. Górna jest do czegoś przymocowana więc z czuciem opuszczamy dolną połówkę. W międzyczasie zaczynamy interesować się niebieskim kabelkiem który wpuszczony jest przez obudowę parownika. Na jego końcu umieszczony jest czujnik temperatury mierzący temperaturę za parownikiem. Czujnik jest "trzymany" w plastikowym klipsie jak na zdjęciu:



8. Naszym zadaniem jest takie rozchylenie połówek żeby wyjąć czujnik razem z plastikowym klipsem. (Ja wyjmowałem ręką, pewnie można sobie pomóc śrubokrętem)

9. Po wyjęciu czujnika wyjmujemy go z klipsa. Klips odkładamy na bok. Kabel czujnika ponownie wkładamy w obudowę parownika jak na zdjęciu



10. Składamy połówki parownika, zakładamy 3 metalowe spinki, włączamy klimatyzację i mierzymy temperaturę powietrza na nawiewach



11. Pozostała kwestia wyregulowania optymalnej temperatury na nawiewach (proponuję celować w 6-7 °C). Zbyt niska temperatura może spowodować oblodzenie parownika.
Regulacja temperatury polega na wsuwaniu lub wysuwaniu niebieskiego kabelka, co skutkuje odsunięciem lub zbliżeniem czujnika do parownika.



12. Jak wszystko pójdzie dobrze to efekt będzie taki:



13. Składamy do kupy okolice schowka i cieszymy się klimą.

Budrys - 04-06-2011, 05:40

A jak to zrobić dla wersji gdi ? Mam 12 stp z nawiewów, klima nabita, nowy skraplacz. Mechanik stwierdził, że nie będzie książkowej temperatury ze względu na wiek sprężarki.
pamar - 04-06-2011, 10:25

kuken, Dobra robota! Pięknie to opisałeś =D>
Drapichrust - 06-06-2011, 17:49

Super sprawa. Jesteś gość, dzięki!
kuken - 07-06-2011, 22:14

Lepiej dajcie znać czy u Was też to zadziała :)

Budrys napisał/a:
A jak to zrobić dla wersji gdi ? Mam 12 stp z nawiewów, klima nabita, nowy skraplacz. Mechanik stwierdził, że nie będzie książkowej temperatury ze względu na wiek sprężarki.


Spróbowałbym w opisany przeze mnie sposób. Mechanik może mieć rację, ale nie musi.

Nikka - 07-06-2011, 22:41

Sprężarki, parowniki, przekaźniki...
dżizas
wystarczy że w związku z posiadaniem dziecka muszę się szkolić w pediatrii tudzież innych specjalności medycznych
a posiadając dodatkowo auto widzę trza mądrości z mechaniki pojazdów chyba że ma sie z czego odchudzić portfel....

u mnie klima nie działa...
szczerze to niedziałała od momentu zakupu a że kupowałam zimą to dopiero po czasie doszłam do wniosku że coś tu nie halo...
i tak w końcu po 2 latach znalazłam czas zeby sie tym zająć
mam wersję manualną i niedziała wcale - znaczy nie chłodzi. słychać że próbuje pracować bo słychac charakterystyczny hałas ale zero chłodku
wybrałam się wiec do serwisu
gdzie po ogólnych oględzinach i badaniu szczelnośći pan doszedł do wniosku że przyczyna tkwi w starej zaśniedziałej chłodnicy klimy + ewentualne uszkodzenie po uderzeniu
tak wiec wycena:
chłodnica+ osuszacz +uzupełnianie z całą robocizną = ok 900 zł
:cry:
Zastanawiaam sie nad ewentualną konsultacją w innym serwisie chozc na dzien dzisiejszy juz mam -50 zl za ogledziny.
a może jakaś podpowiedź z waszej strony panowie szpece....
hęęęę???

dewu123 - 08-06-2011, 02:04

Nikka napisał/a:
Sprężarki, parowniki, przekaźniki...
dżizas
wystarczy że w związku z posiadaniem dziecka muszę się szkolić w pediatrii tudzież innych specjalności medycznych
a posiadając dodatkowo auto widzę trza mądrości z mechaniki pojazdów chyba że ma sie z czego odchudzić portfel....

u mnie klima nie działa...
szczerze to niedziałała od momentu zakupu a że kupowałam zimą to dopiero po czasie doszłam do wniosku że coś tu nie halo...
i tak w końcu po 2 latach znalazłam czas zeby sie tym zająć
mam wersję manualną i niedziała wcale - znaczy nie chłodzi. słychać że próbuje pracować bo słychac charakterystyczny hałas ale zero chłodku
wybrałam się wiec do serwisu
gdzie po ogólnych oględzinach i badaniu szczelnośći pan doszedł do wniosku że przyczyna tkwi w starej zaśniedziałej chłodnicy klimy + ewentualne uszkodzenie po uderzeniu
tak wiec wycena:
chłodnica+ osuszacz +uzupełnianie z całą robocizną = ok 900 zł
:cry:
Zastanawiaam sie nad ewentualną konsultacją w innym serwisie chozc na dzien dzisiejszy juz mam -50 zl za ogledziny.
a może jakaś podpowiedź z waszej strony panowie szpece....
hęęęę???


Dobra dobra pan tak powiedział, wszyscy znamy mechaników... sprawdzałeś przekaźniki?

Nikka - 08-06-2011, 07:53

Z uwagi na fakt iż należę raczej do grupy kobietyy które jednak wolą zachwycac się jednak nadwoziem niz bebchami auta i poza uzupełnieniem niektórych płynów pod maskę paluchów raczej nie pcham więc....
niesprawdzałeś... (czyt. niesprawdzałam przekaźników)

Saqu - 08-06-2011, 09:07

dewu123, na forum nie mamy tylko samych "facetów".

Nikka, można powiedzieć, że wstępną diagnozę już masz, możesz podjechać gdzieś indziej i po prostu zapytać ile by kosztowała wymiana tych części itp.

dewu123 - 08-06-2011, 09:14

Nikka napisał/a:
Z uwagi na fakt iż należę raczej do grupy kobietyy które jednak wolą zachwycac się jednak nadwoziem niz bebchami auta i poza uzupełnieniem niektórych płynów pod maskę paluchów raczej nie pcham więc....
niesprawdzałeś... (czyt. niesprawdzałam przekaźników)


Bez nerwów, z przyzwyczajenia w rodzaju męskim napisałem. Możesz poprosić swojego faceta w takim razie żeby Ci sprawdził przewoźnika przed samą wymianą tych części o których mówił mechanik.

Nikka - 08-06-2011, 12:48

ależ ja nie żywię urazy... :wink: tym razemw wybaczam :wink:
i niestety nie moge liczyć na mojego faceta :(
dlatego zwracam się do WAS MITSUMANIAKI z prośbą o opinię w temacie
co zrobić lub ewentualnie gdzie zajrzeć do kogo "zapukać" :)

wichura1 - 14-06-2011, 11:54

Nikka przejedź się na zlot regionalny, może ci chłopaki pomogą.

Czyli chodzi o to, że czynnik ci ucieka? Pan sam jest zaśniedziały stwierdził to, czy przypuszcza? Kolejny naciągacz cholera. Przecież przy uzupełnianiu i ściągnięciu czynnika maszyna bada szczelność. Jeżeli ona nie stwierdza nieszczelności wpuszcza wyczyszczony naolejony czynnik z powrotem do układu. Jeżeli wyciek jest niewielki, po wyjeździe z warsztatu klima powinna działać przynajmniej kilka godzin. No chyba że to sterowanie klimy, myślę, że ktoś będzie w stanie wyczyścić i sprawdzić te przekaźniki na spocie, ew. zlocie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group