Galant - Ogólne - Co kupiłbyś po Galancie?
FTOrek - 14-08-2011, 18:38
Z samochodami jest podobnie jak z dziewczynami.Dużo ładnych jest dookoła.Ty jednak wybierzesz tą ,która ma to coś.To coś rzuca nas na kolana.
i9i - 14-08-2011, 19:08
Audi są ostatnio popularniejsze od Golfów i Opli, za to coraz częściej spotyka się "stare rupcie" z nowymi gratami i ja bym się właśnie w tę stronę posunął. Tylko jeszcze firmy ubezpieczeniowe nie dorosły do wycen aut po "odmłodzeniu", no i oczywiście o nabywcę trudno. A wracając do tematu to podobają mi się Laguny niestety te sprzed ostatniego liftu
Krzyzak - 15-08-2011, 12:14
pipi_ja napisał/a: | Ogólnie popieram z jednym małym wyjatkiem jakim jest audi. |
miałem - prócz blach psuło się wszytko... nigdy w życiu, prędzej BMW właśnie
a ich wygląd jest przebrzydły - te przody wyglądają jak przerośnięte glonojady
Hugo - 16-08-2011, 10:24
Zapomnialem dodac, że po Galancie wszystko oprócz vw, audi, bmw i oczywiscie Galanta
Andrew - 16-08-2011, 11:43
Hugo napisał/a: | Zapomnialem dodac, że po Galancie wszystko oprócz vw, audi, bmw i oczywiscie Galanta |
Aleś się na te marki uwziął Hugo
Ale jestem za
tommyc1 - 16-08-2011, 11:47
Krzyzak napisał/a: | pipi_ja napisał/a: | Ogólnie popieram z jednym małym wyjatkiem jakim jest audi. |
miałem - prócz blach psuło się wszytko... nigdy w życiu, prędzej BMW właśnie
a ich wygląd jest przebrzydły - te przody wyglądają jak przerośnięte glonojady |
Widać jak dużo od egzemplarza zależy-Ty narzekasz a ja wielokrotnie spotkałem sie z opinią o małej awaryjności AUDI, zwłaszcza w stosunku do BMW czy Merca...
sveno - 16-08-2011, 12:13
co do Audi to też mam mieszane odczucia, siostra miała A3 1.6 PB 98r. i wymieniła wszystko z układu chłodzenia: najpierw chłodnicę bo ciekła, potem pękły 2 węże, plastikowa kopułka nad termostatem, potem sama pompa wody siadła a na koniec nagrzewnica, bo zalało środek auta to wszystko w przeciągu pół roku, podem drugie pół spokoju aż wydmuchało uszczelkę pod głowicą sprzedane jakiemuś handlarzowi za grosze, z drugiej strony mój szef ma A6 1.9TDI 99r. i robi nim około 70-80tyś rocznie i to głównie z lawetą i zero awarii tylko części eksploatacyjne i tak już od 3 lat!!! Więc chyba naprawdę dużo zależy od egzemplarzu, ja bym się skusił na takie A6, bo A4 za małe, ale szkoda, że w Audi tak dużo dopłaca się za znaczek, który i tak jest nie za piękny w porównaniu do 3 diamentów
pipi_ja - 16-08-2011, 12:22
Krzyzak napisał/a: |
a ich wygląd jest przebrzydły - te przody wyglądają jak przerośnięte glonojady |
No i właśnie dlatego napisałem, że o gustach się nie dyskutuje
Mi akurat taki wygląd odpowiada, a co awaryjności to chyba wspominałem w moim pierwszym poście, że się psują?
Ale z drugiej strony Galant też ma swoje drażniące dolegliwości.
Z resztą nawet na tym forum można przeczytać,że jak sie kupi zaniedbanego gala to potem drugie tyle trzeba w niego włożyć. Krzyzak może właśnie trafiłeś na taki wynalazek i stąd te problemy?
SPIDER-ek - 16-08-2011, 13:04
Do każdego samochodu trzeba dokładać, do jednego więcej do innego mniej, zalezy co ktoś ma na myśli z dokładaniem. Dla jednego brzęczenie w silniku będzie kwalifikowało się do wymiany, a dla innego odpadające koło nie zrobi wielkiego znaczenia:)
Mnie wkurzają piszczące hamulce, a mojego znajomego nie:)
Kolega ma Audi A4 z 2.0FSI 150KM i nie ma problemu z nagarem, jak to wszyscy piszą żeby się wystrzegać FSI, więc to chyba też faktycznie zależy od egzemplarza.
p.s Mi tam BMW np. 5 albo 6 się podoba nawet jako na przerośnięty glonojad:)
sveno - 16-08-2011, 13:21
SPIDER-ek napisał/a: | p.s Mi tam BMW np. 5 albo 6 się podoba nawet jako na przerośnięty glonojad:) | ale tu chodziło chyba o to, że Audi mają takie grille wielkie, co wyglądają jak otwór gębowy glonojada
Krzyzak - 16-08-2011, 13:34
sveno napisał/a: | ale tu chodziło chyba o to, że Audi mają takie grille wielkie, co wyglądają jak otwór gębowy glonojada |
dokładnie o to
zresztą - mieszkam na Kaszubach i tu jest wysyp aut tej grupy - pewnie z połowa społeczności tym jeździ, a druga połowa wrzuca o nich dowcipy w stylu: "czy to prawda, że w nowym passacie są specjalne przegrudki dla śfiniów?", albo karykaturalny podpis: "czerwone te, czerwone de, czerwone i"
wystarczy spojrzeć na trojmiasto.pl, gdy jest coś o korkach, wypadkach itp.
nie chcę być kojarzony z takimi ćwierćwałkami...
Andrew - 16-08-2011, 14:02
Krzyzak napisał/a: | zresztą - mieszkam na Kaszubach i tu jest wysyp aut tej grupy - pewnie z połowa społeczności tym jeździ |
Nie tylko u Ciebie. U mnie też się roi.
Matejko - 16-08-2011, 14:20
a ja dzis akurat jezdze accordem 2.4 Vtec, z 2003r. zawieszeniowo lepiej niz inisgnia, galanta zamieniam na takiego bez zadnego zawahania
SPIDER-ek - 16-08-2011, 14:27
Ja dzisiaj przypomniałem sobie że podoba mi się jeszcze Lexus IS220.
Honda Accord fajna, ale też dużo jeździ tego towaru.
Hugo - 16-08-2011, 14:35
Matejko napisał/a: | a ja dzis akurat jezdze accordem 2.4 Vtec, z 2003r. | A ja wczoraj siedziałem w Accordzie z 2002 r. i powiem szczerze, naprawdę szczerze, że wykończenie i design wnętrza Accorda nie dorasta do pięt Galantowskiemu wnętrzu. Najlepsza jest ta skrzypiąca tapicerka drzwi, w dodatku taka cienka i tandetna. Plastiki na desce rozdzielczej i górze boczków drzwi miękkie, ale ta miękkość jest zupełnie nie taka jak powinna być. W dotyku to taka jakby pianka (cos a'la Focus I). Fuj. Kiedyś nia jechalem (koła 15", opony 195/65 R15 i seryjne zawieszenie) i spodziewałem się, że "popłynę" a tu masakra, sztywno jak diabli. Nie wyobrażam sobie tym jazdy tak jak Galem (zawias niżej o 3 cm i felgi 17"). Już nie chcę Accorda. Od EA ze zwykłym zderzakiem z tylu, Accord ma tylko ładniejszy tył i fajne silniki V-tec.
Aha, w/w Honda jest salonowa, kupiona w salonie w Poznaniu w 2002 r., jeden właściciel od nowości, w 100% bezwypadkowa. Na razie wolna od korozji prócz kielichów przednich, na których pojawia sie korozja w miejscach punktowych zgrzewów.
|
|
|