To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer 1.8 CVT

Uwex - 15-06-2009, 09:07

Na temat CVT było też
.tutaj. Od 2min. filmu jest dokładnie pokazana budowa tej skrzyni

macadoshis - 15-06-2009, 09:51

el_diablo napisał/a:

Jeśli jeździsz dużo po mieście to muszisz liczyć się ze spalaniem rzędu 13 l/100 km.

Dużo zważywszy na identyczne osiągi co Lancer 1.5. Więc jeśli ktoś jeździ głownie po mieście to jak dla mnie dołożenie 4tys jest nieopłacalne, no chyba że ktoś jeździ od zawsze na automacie.

el_diablo - 15-06-2009, 12:13

macadoshis napisał/a:
Dużo zważywszy na identyczne osiągi co Lancer 1.5. Więc jeśli ktoś jeździ głownie po mieście to jak dla mnie dołożenie 4tys jest nieopłacalne, no chyba że ktoś jeździ od zawsze na automacie.


Chyba żaden automat nie obroni się w kategorii ekonomiki użytkowania...

Natomiast jestem ciekawy bezpośredniego porównania 1.5 manual vs. 1.8 CVT. Może i osiągi na papierze podobne, ale obstawiam mimo wszystko na odczuwalnie lepszą dynamikę 1.8 CVT przy wyższych prędkościach dzieki wyższemu momentowi obrotowemu.

gzesiolek - 15-06-2009, 12:45

el_diablo napisał/a:
Może i osiągi na papierze podobne, ale obstawiam mimo wszystko na odczuwalnie lepszą dynamikę 1.8 CVT przy wyższych prędkościach dzieki wyższemu momentowi obrotowemu.


Na 100% odczuwalnie bedzie wieksza elastycznosc, dynamika, no i kultura pracy (wzgledna cisza)...

1,5 wbrew pozorom, daje rade, ale okupione jest to wirem w baku i wzmozonym halasem... wtedy nawet przy predkosciach 120-140 jak dla mnie rozpedza sie zaskakujaco dobrze...
po doswiadczeniach z moim Civiciem wczesniejszym 1,4 90KM, 150kg mniej...
to spodziewalem sie po tym 1,5 wiekszego wkrecania sie na obroty i dynamiki ponizej 100 km/h (redukcja i gaz pod 6k rpm) a znacznie mniejszej elastycznosci przy wyzszych biegach i wyzszych predkosciach... i jak do 60-80km/h lepiej zbierala sie Hania tak powyzej lepiej daje rade moje Mitsu... choc to moje subiektywne odczucia...
na CVT nie jezdzilem, na zwyklym hameryknskim automacie, w aucie z trybami usportowionymi w stosunku do zwyklego Drive (wyzsze obroty) autko z 3,8l i 230KM pod maska srednio dawalo rade, jesli chodzi o sportowe doznania (wazylo prawie 2t, jak to hamerykaniec). Komfort tak, elastycznosc tez, na autostradzie fajnie sie bylo rozbujac plynnie... ale depniecie kiepskie... :roll:

Nomanek42 - 16-06-2009, 10:40

Witam
Spróbowałem jazdy na "łopatkach". Przyspieszenia super. Aż sie chce jeździc. Mało sie nie zderzyłem czolowo bo z wrażenia przy wyprzedzaniu dałem minus zamiast plus. Uff żona prawie zemdlała. A zużycie nadal w mieście na auto wysokie. Duże korki wprawdzie. Ale poza miastem na tempomacie ok. 70 km/h. Nie uwierzycie 5,8 litra!!.
Wymieniłem olej pare dni temu przy ok. 2200 km.
Stwierdziłem że kolor czarna perła jest do bani. Wszystko na nim znać.
To na tyle wrażeń. Aha Byłem w ASO Auto GT i jestem z obsługi zadowolony. Zapomniałem powiedziec że miałem przymusową wymianę zaworu zwrotnego hamulców. Akcja prowadzona przez japońcóe. Bo coś tam znaleźli.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Crimson - 18-06-2009, 00:52

Po ponad 5 miesiącach oczekiwania odebrałem dzisiaj swojego Lancera 1.8 CVT. Plus dla dilera - firmy Gezet z Zielonej Góry za profesjonalizm, rzetelność i standard obsługi. Dzięki temu łatwiej zniosłem ten trudny okres :(

Pierwsze wrażenia na gorąco. Na temat Lancera 1.8 CVT narosło wiele mitów i czas je obalić. Żaden skuter, tramwaj czy mikser. Żdane dziwne dźwięki. Ten automat w połączeniu z właściwościami jezdnymi Lancera daje dużo zadowolenia z jazdy. Trzeba pamiętać, że Lancer CVT nie jest przenaczony dla ścigantów - 11.7 s do setki studzi każdy temperament.
Odczucia z jazdy podobne do klasycznych automatów, w których przy odpowiednim traktowaniu pedału przyśpieszenia, zmiana biegów jest właściwie nieodczuwalna. Przykładem może być tutaj bardzo dobry 4 biegowy automat w i30. Z tym, że w przypadku CVT uczucie płynnej zmiany prędkości jest całkowite.

Teraz coś na temat spalania. Trasa 16 km. W jedną stronę przejazd przez dwie wioski,w trzeciej zatrzymanie pojazdu (bez gaszenia silnika) i zmiana kierowcy (Żona). Powrót przez dwie wioski. Przejazd przez wioski z przepisowymi prędkościami, poza terenem zabudowanym max. 110 km, ale głównie 90 - 100. Spalanie 8.2 l/100km.
Na podstawie obserwacji chwilowego spalania, mogę stwierdzić że duże znaczenie ma tutaj sposób ruszania ze stanu zatrzymania oraz ilość takich operacji. Ale to wynika bardziej z masy Lancera, niż z CVT. Zgodzę się, że w dużych miastach z licznymi korkami spalanie może być spore. W trasie jest szansa na osiągnięcie wartości katalogowej.

Bluetooth hands-free w zasadzie bez problemu - przy dwójce trzeba się bardziej starać. Radio ok. Audio znacznie lepsze (wersja Invite), niż moja wrażenia z jazdy próbnej.

tomekrvf - 19-06-2009, 00:07

Crimson napisał/a:
że Lancer CVT nie jest przenaczony dla ścigantów - 11.7 s do setki studzi każdy temperament.

Nie jest tak źle. Jak dotrzesz sprzęta zrób taki eksperyment - start ze świateł z gazem w podłodze i trzymaj tak do osiągnięcia przynajmniej 100km/h. Zobaczysz jak daleko z tyłu są inne samochody

el_diablo - 19-06-2009, 07:44

tomekrvf napisał/a:
Nie jest tak źle. Jak dotrzesz sprzęta zrób taki eksperyment - start ze świateł z gazem w podłodze i trzymaj tak do osiągnięcia przynajmniej 100km/h. Zobaczysz jak daleko z tyłu są inne samochody


To raczej efekt łatwości przyspieszania na maxa w automacie (po prostu pedał do podłogi) kontra opory psychologiczne przeciw ciągnięciu obrotów do czerwonego pola w manualu w normalnym ruchu ulicznym ;)
Raczej mało kto startuje na maxa na światłach. Trafisz na jakiegoś ściganta i cały efekt może zniknąć ;)

jaca71 - 19-06-2009, 08:48

el_diablo napisał/a:
To raczej efekt łatwości przyspieszania na maxa w automacie (po prostu pedał do podłogi) kontra opory psychologiczne przeciw ciągnięciu obrotów do czerwonego pola w manualu w normalnym ruchu ulicznym ;)

Nie prawda, żaden efekt psychologiczny. Większość ludzi w tym ja nie potrafi zmieniać biegów tak szybko jak robią to obecne automaty - nawet te najprostsze. Od czasu do czasu przebywam w kraju gdzie automaty to większość samochodów. Moje obserwacje są takie że gdy ja ruszam namualem, i zmieniam na dwójkę to wszyscy tam już są daleko z przodu. Cała parę i przewagę z teoretycznie lepszego przyspieszania w manualu traci się na zmianę biegów.
Dodatkowo wasze skrzynie nie zmieniają biegów, bo ich nie maja. Mało kto manualnym lancerem 1,8 do setki was sponiewiera...

gzesiolek - 19-06-2009, 10:00

jaca71, wg mnie akurat na dystansie gdzie dojdzie sie do setki wiekszosc tych co bedzie chciala sie scigac to na manualnym 1,8 bedzie szybsza...
inna sprawa, ze na pierwszych 50-100m raczej nikt nie ruszy wystarczajaco plynnie i nie machnie biegami wystarczajaco szybko, zeby ruszyc z miejsca szybciej niz na CVT czy nawet automacie... i tutaj przyznaje Ci calkowita racje...

jaca71 - 19-06-2009, 10:07

Wiadomo że jak się gość zaprze i przeciągnie na jedynce do końca a na dwójce do 100 i dodatkowo zmianę zrobi z kopaniem sprzęgła to pewnie wygra - chociaż nie wiem czy sekundy nie zgubi (ja bym pewnie zgubił).
Mnie trochę chodziło o coś innego. Patrząc po znajomych bliższych i dalszych (wiadomo że każdy ma innych znajomych i generalnie takich na jakich zasłużył) największymi wrogami automatów są ci co maja najmniejsze pojęcie o zmianie biegów i ich dobieraniu do sytuacji na drodze. Większość z nich w sytuacjach drogowych nie dobierze biegu tak dobrze jak przeciętny automat nie mówiąc o DSG czy CVT ;)

el_diablo - 19-06-2009, 10:15

gzesiolek napisał/a:
ze na pierwszych 50-100m raczej nikt nie ruszy wystarczajaco plynnie i nie machnie biegami wystarczajaco szybko, zeby ruszyc z miejsca szybciej niz na CVT czy nawet automacie


Polemizował bym raczej. W manualu trzymasz podwyższone obroty (2-3 tys.) i po puszczeniu sprzęgła masz szybki start. W CVT czy zwykłym automacie startujesz z tych 700-800 obr, gdzie moment obrotowy jest znikomy i zawsze jest ta chwila zawahania samochodu (no chyba że jakies kombinacje z hamulcem, ale to niezbyt zdrowe dla skrzyni - nie sprawdzałem nawet czy tak się da w CVT).
Lancer to trzeci automat którym jeżdżę i właśnie słabą zdolność do szybkiego startu w porównaniu z manualem uważam za jedną z wad automatów. Jest to odczuwalne gdy np. chcesz przeskoczyć ruchliwe skrzyżowanie. Ktoś tu na forum nawet pisał o tym w kontekscie EVO ze skrzynią SST - że sam start kosztuje z sekundę.

[ Dodano: 19-06-2009, 10:25 ]
jaca71 napisał/a:
Większość z nich w sytuacjach drogowych nie dobierze biegu tak dobrze jak przeciętny automat nie mówiąc o DSG czy CVT


Też bym polemizował. Dla przykładu dwie sytuacje:
1. Jedziesz sobie te 50 km/h w sznurze samochodów i minimalnie przyspieszasz (tempo przyspieszania wynika z tempa poruszania się kolumny). CVT trzyma ci wtedy najwyższe przełożenie i w efekcie chwilowe spalanie na kompie pokazuje jakieś 13 litrów. A jak zredukujesz ręcznie do 5-ki spalanie chwilowe spadnie do ok. 10 litrów.
2. Jedziesz sobie spokojnie i przepisowo kretą drogą. CVT oczywiście trzyma najwyższe przełożenie. Na kołach masz wtedy niewielki moment obrotowy, więc efekt taki jakbyś jechał na luzie - a to zdrowe dla prowadzenia się samochodu nie jest - a już na śliskiej nawierzchni napewno. Osobiście wolę w takiej sytuacji przejść na manual i trzymać te minimum 2 tys. obr.

gzesiolek - 19-06-2009, 10:27

el_diablo, no tak widac, ze sam sie nie scigam ;) bralem pod uwage dwa auta stojace na luzie z silnikami na minimalnych obrotach, bo ja jak ruszam spod swiatel to cwicze refleks ze stop odpoczywajacych na podlodze, a nie na polgazie z polsprzeglem... ;)
jaca71 - 19-06-2009, 10:36

el_diablo napisał/a:
Też bym polemizował. Dla przykładu dwie sytuacje:... ciach

Słowo klucz to słowo większość. Dalej uważam że większość ludzi za kółkiem nie zna zasady że z góry powinno się zjeżdżać na biegu takim jakim by się pod nia podjeżdżało ;)
Dalej uważam że większość ludzi rusza odmiennym stylem niż opisany przez Ciebie.
Swoją drogą jak zachowa się ESP (nie posiadam tego wynalazku) przy takiej próbie? Czy czasem nie zmuli silnika by nie doszło do poślizgu?

el_diablo napisał/a:
słabą zdolność do szybkiego startu w porównaniu z manualem uważam za jedną z wad automatów

Tutaj mogę się nie zgodzić? Jeździłem spora ilością automatów i największy problem jaki mi się nasuwa to za małe silniki połączone z automatem. Generalnie przy przednionapędowych samochodach z manualem też nie jest tak różowo. Większość producentów w samochodach z ponad 200KM i przednią ośka przymula silniki na dwóch pierwszych biegach :(

Edit: Żeby nie było to nie uważam automatu za najlepszy wybór do dragów ;)
Ale dla przeciętnego kierowcy jest w sam raz.

Luk - 19-06-2009, 10:50

jaca71 napisał/a:
jak zachowa się ESP (nie posiadam tego wynalazku) przy takiej próbie?

w moim manualu włączone ESP praktycznie uniemożliwia porządnie dynamiczne ruszenie... Jak tylko wykryje poślizg, to tak zamula silnik, że ledwo co ruszam... Więc jeżeli CVT może w ogóle zerwać przyczepność, to ESP skutecznie zdusi obroty :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group