Radassss - 03-05-2010, 14:50 krzychu jak wymieniasz caly to wlej petrygo i nie mysl na tym za dlugo, szkoda zdrowia, plyny do chlodnic sa proste w produkcji... (generalnie glikol + dodatki) tutaj zadnych cudow nie ma  , no chyba ze na prawde duzo jezdzisz to wlej jakie z norma G12 bedziesz mial pozadnego LongLife wtedy, nie kieruj sie firma shell, valvo, castro... jeden ciul i tak wszystko robione jest w Polsce bo to sa tak tanie produkty ze nie oplaca ich sie wozic... a petrygo jest stosunkowo tanie i spelnia norme PN wiec jest ok i nie zamarznie ani nie spowoduje zakamienienia chlodnic, ani nie bedzie zbyt zrace bo takie plyny tez sie zdazaja tzn te tanie np 15 zloty 5L w realu czy cos w tym stylu ... pozdro
krzychu - 03-05-2010, 16:49 A co z tą krzemionką? O co to chodzi? Bo na mój rozum piasek w płynie to raczej nic dobrego nie wróży 
mkm - 03-05-2010, 18:47 krzychu wychodzi na to, ze to kolejne słówko reklamowe majace na celu „unowocześnienie” produktu. Troche jak w przypadku pytania z czego jest opona – my odpowiadamy „z gumy” , chemik poda nazwy zwiazkow wchodzacych w sklad mieszanki. Zapewne w tym przypadku tak jest z „krzemionka”. Ma ona mnóstwo postaci i właściwości. Może odprowadzac cieplo, absorbowac wode, „ścierać” itp., itd. ale to już temat dla jakiegos chemika.
Wg. mnie – chwyt marketingowy. Radassss - 04-05-2010, 08:47 te bezkrzemionkowe to sa te plyny LL tzn dluzej wytrzymuja (przynajmniej w zalozeniu) wolniej sie starzeja itp. ale jesli wlejesz taki jak petrygo ktory wystarcza 3 lata lub 100 tys km to tez nic sie nie stanie te LL maja okres 5 lat lub 250 tys km. i tak tyle nie przejedziesz kolor jest malo istotny to jest tylko kwestia barwnika... a cena to jest mniej wiecej 2x tyle ten bezkrzemionkowy kosztuje... teoretycznie powinien on powodowac to ze mniej sie chlodnica zakamieni, ale czy normalnie sie chlodnica komus zakamienila jesli wymienial plyn co 3 lata i nie dolewal wody? bo jesli chodzi o plyn to nie wystarczy ze nie zamarza jeszcze powinien miec dodatki i to one sie starzeja sam glikol bedzie caly czas niezamarzajacy do -x stopnie salezy od steżenia, ale wlasciwosci np. antykorozyjne ma pakiet dodatkow zawarty w plynie... a jesli do tego bezkrzemionkowego doleje sie wody to i tak chlodnica sie zakamieni ...
ogolnie lepiej nie dolewac wody pozorna oszczednosc, litr plynu do chlodnic kosztuje niewiele a nowa chlodnic juz troche wiecej ...
krzychu - 04-05-2010, 10:48 Ale jak można nie dolewać wody jak większość produktów to koncentraty do rozwodnienia z wodą destylowaną? W proporcjach różnych od 70% do 40% płynu względem wody. Więc jak doleję z litr destylowanej a na zimę wymienię na jakiegoś bez krzemionkowego będzie ok? Radassss - 04-05-2010, 17:41 teraz teoretycznie to i na samej wodzie bedzie git... ale... woda nie ma zadnych wlasciwosci anty korozyjnych (a wrecz przeciwnie ), ulatwia tworzenie osadow... no koncentraty plynu do chlodnic to jest cos innego niz plyn tzn to samo, ale w koncentracie masz bardziej wszystko stezone i wtedy sie w odpowiednich proporcjach miesza z woda zaleznie od koncentratu, ale generalnie koncentrat jest na ok -70 i pol na pol sie to miesza... pytanie jest tylko takie czy na prawde szkoda Ci 10 zloty na litr petrygo?? no jesli tak to dolej wody... zmieni to tyle ze: wzrosnie temperatura krzepniecia plynu to na 100%, moze spowodowac wytracanie sie kamienia w chlodnicy lub tez powstawanie rdzy od srodka (moze nie musi)...
a jak dolejesz litr wody i sie dobujasz z tym do zimy nie bedzie to mialo jakiegos drastycznego wplywu na auto, bedzie ono nadal jezdzic plyn ze zwiekszona iloscia wody nie spowoduje zadnego uszkodzenia w twoim samochodzie krzychu - 04-05-2010, 17:55
Z tego co patrzyłem to na stronach producentów jest że sam koncentrat ma temperaturę krzepnięcia -12 stopni (więc nie można stosować są też fajne wykresy). A najlepszą skuteczność osiągają po dolaniu około 30-40% wody. Zalecane na Polskę około 50% (około -35-40 stopni).
Nie szkoda tylko kilku producentów zabrania mieszania płynów jak popadnie.
No właśnie tak zrobię a przed zimą sobie zmienią na jakiś bez krzemionkowy cały płyn przy okazji przepłukał układ wodą destylowaną. tomekrvf - 04-05-2010, 19:26 krzychu, pamiętaj że do całkowitego spuszczenie płynu chłodzącego w 4G63 trzeba odkręcić korek w bloku silnika. mkm - 05-05-2010, 00:47
Nie ma co sie skupiac na zamarzaniu, jak glownym zadaniem plynu jest chlodzenie silnika. Plyn gotuje sie trudniej, a jak juz sie zagotuje to efekty wizualne sa duzo mniejsze 
rkowalcz - 05-05-2010, 21:30 jak byłem w aso i powiedziałem że jest mało płynu chłodzącego (dochodziło do low) to dolali Mobil Antifreeze Extra nie pamiętam czym rozcieńczony. mały 55 - 12-08-2010, 17:33 Temat postu: [CY4A 2.0] gumy stabilizatora Panowie wybiło mi gumy tylnego stabilizatora w lancer GTS 2,0L ,orientujecie się czy gumy z lancera 1,8 pasują do mojego ,ewentualnie gdzie moge ich szukac .jaki jest ich wymiar tz, średnica ,z góry dziękuje za informacje . waldinio - 12-08-2010, 22:59 nie mam pojęcia ale mozesz zadzwonić przecież do ASO - tam ci na pewno powiedzą el_diablo - 13-08-2010, 07:46 Z ciekawości - przy jakim przebiegu? mały 55 - 13-08-2010, 18:09 40 tyś km.przypuszczam że dają w kość felgi 18 i niski profil,niestety Polskie drogi. Anonymous - 15-08-2010, 14:14 masakra po 40tys. wybite gumy, to nie tylko wina dużych felg i dziur w Polsce:( |
||||||||||||||
