Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[kiepuczi]

sprawdz sonde lambda objawy charakterystyczne dla zalewania silnika. nie zawsze przyczyna spadajacych obrotow i gazsacego silnika jest silniczek krokowy.

[MichalM]

Sondę zmieniałem 2 lata temu. Auto mam od 5. Od samego początku tak się zachowywało. Po wymianie nic się nie zmieniło. Jednak rozbiorę krokowca bo jak nie słychać (a powinno) to raczej najbliższa prawdy hipoteza. Tylko dla czego na nierozgraznym silniku jest lepiej niż na ciepłym. Przecież w zimnej przepustnicy smar jest gęstrzy niż w gorącej.
No chyba że kable do kitu. Po włączeniu na luzie długich albo szyby (bądź obu na raz) nieznacznie przygasają zegary. Jak zimny to wobroty są wyższe i alternator lepiej daje a komp ma wyższe napięcie i "lepiej" działa. Czy to może być jakiś trop ?

Sondę zmieniałem 2 lata temu. Auto mam od 5. Od samego początku tak się zachowywało. Po wymianie nic się nie zmieniło. Jednak rozbiorę krokowca bo jak nie słychać (a powinno) to raczej najbliższa prawdy hipoteza. Tylko dla czego na nierozgraznym silniku jest lepiej niż na ciepłym. Przecież w zimnej przepustnicy smar jest gęstrzy niż w gorącej.
No chyba że kable do kitu. Po włączeniu na luzie długich albo szyby (bądź obu na raz) nieznacznie przygasają zegary. Jak zimny to wobroty są wyższe i alternator lepiej daje a komp ma wyższe napięcie i "lepiej" działa. Czy to może być jakiś trop ?

[inferno]

Karol208: Mam podobne objawy. Przy ruszaniu kierownica obroty sie zwiekszaja. Moj Misiek to Galant E52 z silnikiem 1,8 GLSi (4G93).

Generalnie procz nieco za niskich obrotow (podczas postoju i przy wlaczonych swiatlach kierownica drgala - obroty mniej wiecej na poziomie 700). Poza tym bylo w porzadku. Dzisiaj jednak uzupelnialem wode w akumulatorze i przy okazji oczyscilem kleme z siarki oraz posmarowalem wazelina techniczna. I pojawil sie wlasnie wspomniany przez zalozyciela postu problem. Dojezdzam do swiatel (i w ogole kiedy w trakcie jazdy wciskam sprzeglo) obroty spadaja niemal do zera i Misiek z reguły gasnie). Pamietam, ze kiedys ktos mowil, ze w takich sytuacjach nalezy zresetowac kompa i robi sie to wyciagajac kostke odpowiedzialna za funkcjonowanie radia (bodajze 15A - taka zespolona, u mnie w kolorze zoltym). Wyciagnalem ja na ponad 5 minut i nadal jest to samo. Moze trzeba wyciagnac cos jeszcze? Panowie, jak pomoc Miskowi?

Bylbym zobowiazany za mozliwie szybka reakcje - jutro mam wyjechac w trase...

PS.
Czytalem o resetowaniu ECU...Sek w tym, ze teraz nie mam czym odkrecic klemy - stad wzmianka o wyciaganiu jakichs bezpiecznikow, zamiast sciaganiu klemy.

[Karol208]

inferno, Witaj
Jak ruszasz kierownica to autko powinno podniesc obroty.
aby zresetowac kompa musisz odlaczyc kleme minusowa, ale reset tylko usuwa bledy ecu a nie przyczyne ich powstawania.
Ja u siebie mam taki bezpiecznik ,,BACK UP'' i jak go wyciagne to resetuje sie komp tylko ze ja nie mam misia:)

[inferno]

Jakos sobie poradzilem. Pozyczylem klucz od sasiada, odlaczylem kleme i postepowalem wg licznych wskazowek (ale z wlaczonymi odbiornikami: radio, swiatla, lusterka). Przy czym Misiek chodzil niemal godzine czasu i zagrzal sie mniej wiecej do temperatury ok. 50 stopni, wiec nie doczekalem sie momentu wlaczenia wentylatora chlodnicy. Po tej godzinie go wylaczylem i odpalilem ponownie, ruszylem na wstecznym, pozniej odrobinke do przodu i utrzymal obroty, wiec wyglada na to, ze jest OK

Zaraz rusze w dalsza trase i zobaczymy czy tak jest w istocie.

Poki co dzieki za wszelkie rady.

Przy okazji: powyzej 140 km/h pojawiaja sie drgania kierownicy. Ktos sie orientuje jakie moga byc przyczyny (poza zle wywazonymi kolami)?

PS.
Wiem na pewno, ze da sie tez zalatwic sprawe tych obrotow bez sciagania klem - wyciagajac na kilka minut ktores bezpieczniki. Szukalem dzisiaj jakiegos z oznaczeniem ECU, ale u mnie (procz ECS) nie ma nic takiego...

[Karol208]

[burst]

inferno, jeżeli po godzinie pracy silnik rozgrzał Ci się do 50 stopni i nie włączył się wentylator, to w pierwszej kolejności wymień termostat.

inferno, jeżeli po godzinie pracy silnik rozgrzał Ci się do 50 stopni i nie włączył się wentylator, to w pierwszej kolejności wymień termostat.

[inferno]

burst: dlaczego? To chyba dobrze, ze silnik sie nie grzeje - prawda? Tym bardziej, ze w srodku nagrzewa sie momentalnie. Jestem w bledzie?

[burst]

Prawidłowa temperatura pracy silnika to 80-90stopni w zależności od termostatu, przy takiej temperaturze silnik spalinowy ma najwyższą sprawność. Dobrze jeżeli silnik trzyma stałą temperaturę w tych właśnie rejonach. Rzeczą normalną jest, że wentylator załącza się w czasie pracy silnika. W Lancerze po wymianie termostatu wentylator załącza się po około 10-15 minutach pracy na postoju. Przed wymianą potrzebował koło 40 minut. Ogrzewanie działało znośnie przynajmnijej jeżeli temperatura powietrza nie spadła do poziomu 5-6 stopni wtedy na krótkich miejskich trasach silnik nie zdążył sie nawet zrobić letni. Też miałem spore problemy z obrotami silnik na zimnym odpalał dobrze i kiedy był już w rejonach swojej normalnej temperatury to obroty mocno mu spadały, kiedy dobrze się rozgrzał, po około 10-15km obroty wracały do normy. Wymieniłem termostat i ustawiłem obroty aktualnie trzyma pięknie 800rpm jak jest ciepły i około 1100-1300 jak jest zimny.

Prawidłowa temperatura pracy silnika to 80-90stopni w zależności od termostatu, przy takiej temperaturze silnik spalinowy ma najwyższą sprawność. Dobrze jeżeli silnik trzyma stałą temperaturę w tych właśnie rejonach. Rzeczą normalną jest, że wentylator załącza się w czasie pracy silnika. W Lancerze po wymianie termostatu wentylator załącza się po około 10-15 minutach pracy na postoju. Przed wymianą potrzebował koło 40 minut. Ogrzewanie działało znośnie przynajmnijej jeżeli temperatura powietrza nie spadła do poziomu 5-6 stopni wtedy na krótkich miejskich trasach silnik nie zdążył sie nawet zrobić letni. Też miałem spore problemy z obrotami silnik na zimnym odpalał dobrze i kiedy był już w rejonach swojej normalnej temperatury to obroty mocno mu spadały, kiedy dobrze się rozgrzał, po około 10-15km obroty wracały do normy. Wymieniłem termostat i ustawiłem obroty aktualnie trzyma pięknie 800rpm jak jest ciepły i około 1100-1300 jak jest zimny.

[inferno]

Mnie sie zawsze wydawalo, ze tak wlasnie ma byc. Zreszta z postow, ktore czytalem przy okazji okazji poszukiwan czegos na temat resetowania ECU wynika, ze nie jestem odosobnionym przypadkiem. Teraz jest tak jak wczesniej - czyli OK. Obroty spadaja do poziomu 800 i na takowym sie utrzymuja. Ale dobrze, podjade do warsztatu i niech sprawdza co z tym termostatem. Nie wiecie przypadkiem jaki jest tego koszt?

Raz jeszcze dzieki za wszelkie wskazowki.

Pozdrawiam.

[burst]

Za termostat z (tfu,tfu) JC do 4g15 płaciłem koło 20pln, podbonie zresztą jak do 4G63 i do G32B. Ale przy takiej cenie to nawet jeżeli trzeba by go wymieniać co roku, jak wszystkie części z JC to, żaden koszt.

Za termostat z (tfu,tfu) JC do 4g15 płaciłem koło 20pln, podbonie zresztą jak do 4G63 i do G32B. Ale przy takiej cenie to nawet jeżeli trzeba by go wymieniać co roku, jak wszystkie części z JC to, żaden koszt.

[inferno]

No to faktycznie. Zaden problem.

Pozdrawiam.

[Hugo]

[Krzyzak]

burst ma racje - sprawny silnik na postoju zagrzeje sie do 80 st. w kilka minut, wentyl wlaczy sie najpozniej po kilkunastu (zalezy czy zima czy lato)
a moj termostat z JC za 21 zl dziala juz 7 lat