Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[stankiew]

Włąsnie przeczytałem temat o szarpaniu. Mam coś podobnego ale niestety w tym poście nic nie znalazłem.
Wydaje mi sie ze jest to związane z elektryką, ale....

Więc tak.

Jak wychodze z pracy i Colt nie znajduje sie w garage tylko pod gołym niebem, po odpaleniu i wciśnięciu gazu do deski nic się nie dzieje:( toczę sie ale tak jak bym miał chomika który napedza koła a nie silnik. Wymieniłem świece, bo miałem ten problem jak stał 8 h na słońcu. Objawy znikneły. Pojawia sie to jak temperatura oscyluje w okolicy 0-5 stopni. Jakies miesiąc wczśniej w czasie deszczy pojawiła się kontrolka ECU, silnik pracował normalnie i nic sie nie działo. Podjechałem do elektryka i miałem błąd w jakimś czujniku od skrzyni biegów, czy coś takiego, poluzowało się( wymieniałem uszczelniacz tylny wału korbowego) albo mechanik źle zamocował. Błędu nie udało sie skasować ale odczytaliśmy co to było. ECU pojawia sie podczas deszczu na 2-3 sekundy i znika( nie zawsze ale..).
Kolejny obiaw to jak przyspieszam od 2500tyś obrotów to szarpie do 3500 tyś , potem dostaje kopa. Wyczyściłem i sprawdziłem przewody nigdzie nie puszczaja.

Przeczyściłem przepustnice.

Proszę o pomoc.

Włąsnie przeczytałem temat o szarpaniu. Mam coś podobnego ale niestety w tym poście nic nie znalazłem.
Wydaje mi sie ze jest to związane z elektryką, ale....

Więc tak.

Jak wychodze z pracy i Colt nie znajduje sie w garage tylko pod gołym niebem, po odpaleniu i wciśnięciu gazu do deski nic się nie dzieje:( toczę sie ale tak jak bym miał chomika który napedza koła a nie silnik. Wymieniłem świece, bo miałem ten problem jak stał 8 h na słońcu. Objawy znikneły. Pojawia sie to jak temperatura oscyluje w okolicy 0-5 stopni. Jakies miesiąc wczśniej w czasie deszczy pojawiła się kontrolka ECU, silnik pracował normalnie i nic sie nie działo. Podjechałem do elektryka i miałem błąd w jakimś czujniku od skrzyni biegów, czy coś takiego, poluzowało się( wymieniałem uszczelniacz tylny wału korbowego) albo mechanik źle zamocował. Błędu nie udało sie skasować ale odczytaliśmy co to było. ECU pojawia sie podczas deszczu na 2-3 sekundy i znika( nie zawsze ale..).
Kolejny obiaw to jak przyspieszam od 2500tyś obrotów to szarpie do 3500 tyś , potem dostaje kopa. Wyczyściłem i sprawdziłem przewody nigdzie nie puszczaja.

Przeczyściłem przepustnice.

Proszę o pomoc.

[SebaD]

Masz automata??

Masz automata??

[stankiew]

Nie manual.

Nie manual.

[ŁukaszGTi]

stankiew wyciagales komputer i patrzyles na kondensatory w jakim sa stanie?
fakt ze masz nowszy model Colta od mojego ale zajzec nie szkodzi,jezeli elektronika to pierwsza rzecz to komputer

Wesołych Świat Bożego Narodzenia

stankiew wyciagales komputer i patrzyles na kondensatory w jakim sa stanie?
fakt ze masz nowszy model Colta od mojego ale zajzec nie szkodzi,jezeli elektronika to pierwsza rzecz to komputer

Wesołych Świat Bożego Narodzenia

[stankiew]

Czytałem inny topic gdzie było to napisane. Ale objawy nie wyglądają tak jak inni opisali. Napewno sprawdze to co napisałeś.

Podajcie więcej miejsc i rzeczy które mam sprawdzić.
Podjade do elektryka i niech to posprawdza.

A i może ktoś wie gdzie jest przekaźnik czasowy od wycieraczek nie moge znaleść w manualu a te pod kierownica nie daja sie wyciągnąć.

Czytałem inny topic gdzie było to napisane. Ale objawy nie wyglądają tak jak inni opisali. Napewno sprawdze to co napisałeś.

Podajcie więcej miejsc i rzeczy które mam sprawdzić.
Podjade do elektryka i niech to posprawdza.

A i może ktoś wie gdzie jest przekaźnik czasowy od wycieraczek nie moge znaleść w manualu a te pod kierownica nie daja sie wyciągnąć.

[SebaD]

Może aparat zapłonowy, rozdzielacz........

Może aparat zapłonowy, rozdzielacz........