Przesunięty przez: Gene 28-01-2009, 11:06 |
[II 2.0 DID] Znikający płyn do chłodnicy w Outku II |
Autor |
Wiadomość |
gajduss [Usunięty]
|
Wysłany: 12-02-2012, 13:37
|
|
|
z tego co widziałem przez okno, podnieśli auto do góry i sprawdzali jakąś lampa. Oczywiście pierwsza diagnoza ze ucieka korkiem, korek wymienili i dalej to samo. Ogólnie zgłaszałem 3 razy i każde zgłoszenie mam na piśmie. Ale co z tego jak „TEN TYP TAK MA”. Ogólnie chciałem dać sobie z tym spokój, ale po piątkowym incydencie nie odpuszczę! A z płynem borykam sie juz z rok, tylko ze żadnych innych niepokojących objawów brak. Szkoda ze do najbliższego serwisu mam 100km. ale przynajmniej zostało jeszcze rok gwarancji! |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 12-02-2012, 13:50
|
|
|
gajduss napisał/a: | z tego co widziałem przez okno, podnieśli auto do góry i sprawdzali jakąś lampa. Oczywiście pierwsza diagnoza ze ucieka korkiem, korek wymienili i dalej to samo. Ogólnie zgłaszałem 3 razy i każde zgłoszenie mam na piśmie. Ale co z tego jak „TEN TYP TAK MA”. Ogólnie chciałem dać sobie z tym spokój, ale po piątkowym incydencie nie odpuszczę! A z płynem borykam sie juz z rok, tylko ze żadnych innych niepokojących objawów brak. Szkoda ze do najbliższego serwisu mam 100km. ale przynajmniej zostało jeszcze rok gwarancji! | Zeby sprawdzic czy cisnienie "trzyma w systemie" nalezy podlaczyc instrument mierzacy ten parametr (nie pamietam dokladnie jak to sie robi i jak to sie nazywa). Robili mi to kiedys w poprzedniej bejcy i mowili ze auto musi zostac na noc, tak wiec da sie. Jak wspomnial jaceksu79, zmien serwis......... |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
jaceksu79
Forumowicz

Auto: actyon sports
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Lip 2011 Posty: 850 Skąd: Augustów
|
Wysłany: 12-02-2012, 14:32
|
|
|
gajduss napisał/a: | serwis twierdzi, ze to nie głowica, podobno nie mieli już takiego przypadku od 2 lat. |
I tak wyglądała ich diagnostyka?
gajduss napisał/a: | Były problemy z głowicami do 2007 roku. |
To może niech pokażą Tobie zmianę numeru katalogowego głowicy jeżeli jest teraz zmodyfikowana - bo takowej sobie nie przypominam...
gajduss napisał/a: | dlaczego może paść turbina od ubytku płyn? Oleju mi nie przybywa... |
Na PW. napisałeś: " Oleju prawie wcale nie bierze :/ może 1 litr na 20 tys."
To jest w przypadku tego silnika nielogiczne
Z doświadczenia- ubytek jest w wielkości około 1 lita na 6-8 tys km.
Policz ile tobie ubywa płynu na takim przebiegu
Co do turbiny, to przy około 200tys. obr/min nie bardzo lubi być smarowana mieszanką oleju z płynem chłodniczym...
Głowice pękają pod wałkiem rozrządu, tak że płyn delikatnie ale systematycznie sączy się do oleju silnikowego...
To co pisze mitsu00, także powinni na dzień dobry zrobić - zostawia się układ pod ciśnieniem na noc i sprawdza się czy nie zniknęło... np. taki zestaw http://www.narzedzia-eskl...enia-p6930.html |
|
|
|
 |
gajduss [Usunięty]
|
Wysłany: 12-02-2012, 16:19
|
|
|
dopiero teraz to zrozumiałem |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 12-02-2012, 18:05
|
|
|
gajduss napisał/a: | A z płynem borykam sie juz z rok, tylko ze żadnych innych niepokojących objawów brak | to jest wystarczająco niepokojący objaw. Wystarczy, że nie zauważysz ubytku i pożegnasz się z gwarancją z powodu złej eksploatacji. Lampą szukali wycieków, ale jeśli masz np. usterkę bloku silnika, uszczelki pod głowicą albo samej głowicy to przecież nic nie wycieka na zewnątrz. Warto popatrzeć, czy jak jest gorący nie widać pęcherzyków gazu w zbiorniczku, co wskazywałoby na ucieczkę płynu do cylindra. Nieszczelność jest niewielka - dolanie 1l na 4 tys. km to nie dużo, ale to za dużo o 1l aby to zostawić - czas niestety działa na twoją niekorzyść. jaceksu79 napisał/a: | Z doświadczenia- ubytek jest w wielkości około 1 lita na 6-8 tys km. | To zależy od prędkości z jakimi się jeździ - jeżdżąc poniżej 90km/h można przejechać od wymiany do wymiany bez dolewki - znam takich , ale masz rację, że przy normalnej eksploatacji czyli czasami jakaś trasa szybkiego ruchu, to idzie nawet więcej oleju, a zatem brak dolewek może sygnalizować jego automatyczną wymianę - niestety na płyn chłodniczy .
[ Dodano: 12-02-2012, 18:08 ]
gajduss napisał/a: | Ale co z tego jak „TEN TYP TAK MA”. | Ten typ tak nie ma |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
lexus
Mitsumaniak lexus

Auto: outekII 2,0 DID 2007 intense+
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 12 Mar 2010 Posty: 1122 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 12-02-2012, 19:09
|
|
|
Może poprostu trzeba olej zmienić na trochę gęstszy tak jak to gdzieś Jaceksu79 pisał ,to i ciszej będzie chodził |
_________________
 |
|
|
|
 |
DJ Fazi
Mitsumaniak Fan bulwarówek

Auto: był Outlander 2.0 DI-D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 439 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 16-02-2012, 18:20
|
|
|
Chciałem się poradzić. Mam Outka od listopada 2010, zeszłej zimy stał w garażu i jeździłem nim tylko okazyjnie do dziś ma przejechane 16600 km płyn w zbiorniczku jest w pozycji LOW. Pamiętam, że jak go odbierałem było niewiele poniżej pozycji MAX. Jutro chcę pojechać z tym do serwisu. Czy zgłaszać to jako usterkę gwarancyjną, czy zwyczajnie poinformować o zaistniałym fakcie ? |
_________________ glonojad rulezz |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 17-02-2012, 15:09
|
|
|
DJ Fazi napisał/a: | Chciałem się poradzić. Mam Outka od listopada 2010, zeszłej zimy stał w garażu i jeździłem nim tylko okazyjnie do dziś ma przejechane 16600 km płyn w zbiorniczku jest w pozycji LOW. Pamiętam, że jak go odbierałem było niewiele poniżej pozycji MAX. Jutro chcę pojechać z tym do serwisu. Czy zgłaszać to jako usterkę gwarancyjną, czy zwyczajnie poinformować o zaistniałym fakcie ? | Po prostu dolej płyn - tyle to mogło wyparować w ciągu 1,5r. dolejesz ok. 200ml. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
patrycjuszek
Forumowicz
Auto: Galant 2.0 v6 150 ps
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 13 razy Dołączył: 03 Cze 2009 Posty: 556 Skąd: Wisxnice
|
Wysłany: 17-02-2012, 16:37
|
|
|
FAZI,jak wrócisz z jakiejś przejażdżki to po zgaszeniu auta na gorącym powoli odkręć korek. Będzie syknięcie ( odkręć powoli ). Płyn ci się podniesie i wtedy zobacz jaki masz poziom. |
|
|
|
 |
DJ Fazi
Mitsumaniak Fan bulwarówek

Auto: był Outlander 2.0 DI-D
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 439 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 18-02-2012, 06:53
|
|
|
Pojechałem, sprawdzili dolali. |
_________________ glonojad rulezz |
|
|
|
 |
gajduss [Usunięty]
|
Wysłany: 27-02-2012, 19:54
|
|
|
Po przejechaniu 850 km rano pod autem dokładnie pod zbiornikiem płyny chłodniczego była dość duża plama. Otwieram maskę i oczywiście płyn miedzy max i min czyli gdzieś musi uciekać. Tylko pytanie dlaczego nie ma plamy po przejechaniu krótszych tras? Może jednak w moim przypadku jest to ubytek spowodowany wyciekiem płynu na zew. Wcześniej nic takiego nie zaobserwowałem. Dodam jeszcze że zbiorniczek jest również mokry. Chyba ze po takiej trasie wywalił go góra? |
|
|
|
 |
SzymCzas
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2,0 DID, Colt 1,3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 23-01-2013, 12:36
|
|
|
Witam
Oto historia mojego outlandera 2,0 która się ciągnie na gwarancji do 27-01-2013
Niecałe 9 miesięcy temu zauważyłem ubytek płynu chłodniczego przy przebiegu 22 tyś km podjechałem na serwis Panowie dolali płynu wystawili fakturkę za dolewkę i stwierdzili że to normalne taki ubytek.
Okres świąteczny wyjazd rodzinny około 1200 km. po autostradach po powrocie płynu w zbiorniczku ledwie na dnie . Odwiedzam serwis dolewka płynu przedstawiam poprzednia fakturę że już kiedyś dolewali. Serwis dolał płynu za darmo przebieg 36 tyś i ponowne stwierdzenie że płynu może ubywać. Na co usłyszeli że niestety nie powinno ubywać płynu , więc autko na warsztat przeglądnęli stwierdzenie serwisu płynu ubywa przez zawór ciśnieniowy z zbiorniczka wyrównawczego ale to normalne wyjechałem z serwisu z płynem na max .
Do dwóch dni telefon z serwisu że MMC zleciło przeprowadzenie testów więc ponownie na serwis . Informacja serwisu wszystko wygląda w porządku nie wiedzą skad ubytek płynu.
Mija jeden do dwóch dni telefon z serwisu że po uzgodnieniu z MMC mogą rozebrać silnik i sprawdzić głowicę, więc termin uzgodniony.
W między czasie założyłem małą butelkę na wężyk z zbiorniczka wyrównawczego po przejechaniu około 800-1000 km. buteleczka pusta a płynu w zbiorniczku wyrównawczym około 1,5-2 cm poniżej minimum. Rano na zimnym silniku bąbelki powietrza w wydostające się z płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym nakręciłem filmik .
Ponowny wyjazd do serwisu auto zostawione 14-01-2013 uzgodniony termin odbioru auta 23-24 ,silnik rozebrany głowica wysłana do firmy zewnętrznej 21-01-2013 dzwonię do serwisu z zapytaniem czy wykryli usterkę w odpowiedzi : czekamy na części w głowicy nie wykryto mikropęknięć , głowica sprawna może to było uszczelką pod głowicą , auto będzie miał Pan na czwartek piątek. W dniu dzisiejszym tel. z serwisu , który mnie bardzo zdziwił cytuję: panewki na wałku rozrządu ma Pan trochę wytarte ale jeszcze dobre robiąc taką naprawę powinniśmy je wymienić w dniu wczorajszym zrobiłem zdjęcia panewek i wysłałem do MMC czekamy na odpowiedź powinni się zgodzić potem musimy zamówić części więc będzie miał Pan auto początek przyszłego tygodnia.
Autko o przebiegu 37 tyś. km. panewki na wałku rozrządu przytarte ?????? i co o tym sadzić ???
I jeszcze jedno przed oddaniem auta na serwis zapytałem o auto zastępcze w odpowiedzi : z racji tego że jest Pan naszym stałym klientem ( no fakt trzy nowe auta kupione u nich ) może pan dostać auto zastępcze w cenie rabatowej 40 zł za dobę.
Teraz to już nie wiem czy śmiać się czy płakać z zaistniałej sytuacji ???
Autko zastępcze by się przydało ale takie 4x4 inne posiadam
A najchętniej chciałbym mieć swoje sprawne z powrotem !!!! |
|
|
|
 |
gajduss [Usunięty]
|
Wysłany: 23-01-2013, 13:00
|
|
|
hee ja też miałem podobna sytuacje, lecz u mnie skoczyło sie na wymianie głowicy(mikro pękniecie na 3 cylindrze). ubytek jednak miałem dużo mniejszy niz ty. Głowica nowa i od 28 tys. spokój. Żadne badania typu sparwdzenie CO2 w płynie itd... nic nie wskazywały. Za pierwszym razem też zostałem skasowany za płyn ale za drugim juz nie dałem sobie wcisnąć kitu ze płyn paruje bo to płyn eksploatacyjny itd.. Ale u mnie trwało to max 2 tygodnie i w tym czasie bez żądnych dodatkowych kosztów dostałem auto zastępcze (lancer 1,6 hatchback), którego żona bardzo pokochała. Auto zastępcze ci sie należy i to bez żadnych kosztów. Daj znać jak to się skończyło. |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 23-01-2013, 13:09
|
|
|
gajduss napisał/a: | hee ja też miałem podobna sytuacje, lecz u mnie skoczyło sie na wymianie głowicy(mikro pękniecie na 3 cylindrze). ubytek jednak miałem dużo mniejszy niz ty. Głowica nowa i od 28 tys. spokój. Żadne badania typu sparwdzenie CO2 w płynie itd... nic nie wskazywały. Za pierwszym razem też zostałem skasowany za płyn ale za drugim juz nie dałem sobie wcisnąć kitu ze płyn paruje bo to płyn eksploatacyjny itd.. Ale u mnie trwało to max 2 tygodnie i w tym czasie bez żądnych dodatkowych kosztów dostałem auto zastępcze (lancer 1,6 hatchback), którego żona bardzo pokochała. Auto zastępcze ci sie należy i to bez żadnych kosztów. Daj znać jak to się skończyło. | Niestety wydaje mi sie ze auto zastepcze jest gestem handlowym dealera. Ni ma przepisu obligujacego sprzedawce do udostepnienia nieodplatnie auta podczas naprawy. Zalezy zatem gdzie sie trafi. |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
SzymCzas
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2,0 DID, Colt 1,3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 20 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 23-01-2013, 13:28
|
|
|
Jeszcze jeno intrygujące mnie pytanie .
Z naprawy gwarancyjnej otrzymam auto po gwarancji jeżeli nadal będzie ubywało płynu chłodniczego to czy mam rękojmię na nieskuteczną naprawę gwarancyjną przez serwis ??
Bo panowie jak do tej pory nie znaleźli przyczyny ubytku płynu chłodniczego. |
|
|
|
 |
|