[EA6A/W 2.0TD] Turbinka w 2.0TD |
Autor |
Wiadomość |
Dread87
Mitsumaniak

Auto: Gal EA6A 2.0TD>SWAP 2,5V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Maj 2011 Posty: 915 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 08-03-2012, 23:20
|
|
|
Mi jak padlo turbo, najpierw bylo glosno. Swiszczalo ze zagluszalo wszystko. Pare dni pozniej ruszajac ze skrzyzowania zostawilem za soba doslownie zaslone dymna. Po paru sekundach wskazowka na obrotomierzu byla na czerwonym polu i nie zamierzala spasc. Probowalem w panice gasic silnik a stacyjce - nie pomoglo. Musialem wrzucic 5 bieg i wcisnac hamulec bez sprzegla. Zdusilem go. Wrzucilem na luz, a silnik sam sie zapalil i znowu to samo. Przydusilem go przez 3 minuty i ustapilo. Turbo sie rozieklo i olej zaciagalo do komory spalania - gdybym go nie zdusil silnik by sie zatarl. Regeneracja 1400 + inne koszta=2000zl:/ |
_________________
Zobacz mojego Galanta TUTAJ - WIECEJ ZDJĘĆ
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
 |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14379 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 08-03-2012, 23:25
|
|
|
Jakie macie przebiegi?
U mnie przy 280kkm turbina śmigała aż miło i przewody od IC suche... |
|
|
|
 |
Dread87
Mitsumaniak

Auto: Gal EA6A 2.0TD>SWAP 2,5V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Maj 2011 Posty: 915 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 08-03-2012, 23:34
|
|
|
Teraz mam 171XXXkm, turbo padlo przez poprzedniego wlasciciela, przez przegrzewanie silnika, przez braki w plynie chlodniczym, nie schladzana turbina i prawdopodobnie jazda bez filtra powietrza, odma i takie tam;) Gal sie cieszy ze ma teraz dobrego wlasciciela:) |
_________________
Zobacz mojego Galanta TUTAJ - WIECEJ ZDJĘĆ
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
 |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14379 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 08-03-2012, 23:58
|
|
|
Użytkowanie turbiny rzeczywiście ma duży wpływ...
Według mnie najważniejsze to minimalne obroty na zimnym oraz studzenie przed zgaszeniem. Mój był z NL więc na mrozach nie był za wiele uruchamiany |
|
|
|
 |
wilk88
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant EA6W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Wrz 2008 Posty: 613 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 09-03-2012, 00:08
|
|
|
Dread87 napisał/a: | gdybym go nie zdusil silnik by sie zatarl. Regeneracja 1400 + inne koszta=2000zl:/ | nie strasz, ja tu liczę na regenerację w granicach 800zł.
Owczar ja mam jakoś 195 tys km na liczniku, a turbina padła prawdopodobnie przez to że za wolno jeżdżę i że swego czasu miałem braki oleju w silniku, więc pewnie było krucho ze smarowaniem. Co do reszty, to galanta nigdy nie "pałowałem" na zimnym (na ciepłym też nie) i zawsze zanim gasiłem silnik odczekiwałem 2-3min, więc w tej kwestii nie popełniłem błędu.
[ Dodano: 09-03-2012, 00:11 ]
Dread87 napisał/a: | Mi jak padlo turbo, najpierw bylo glosno. Swiszczalo ze zagluszalo wszystko. Pare dni pozniej ruszajac ze skrzyzowania zostawilem za soba doslownie zaslone dymna. Po paru sekundach wskazowka na obrotomierzu byla na czerwonym polu i nie zamierzala spasc. Probowalem w panice gasic silnik a stacyjce - nie pomoglo. Musialem wrzucic 5 bieg i wcisnac hamulec bez sprzegla. | Co do tego to miałem podobnie, tylko nie musiałem go dusić bo cały proces trwał kilka sekund, obroty same podskoczyły i zaraz spadły. Jedyne co, to że u mnie turbina nie hałasowała, nie było żadnych złych objawów a tu nagle na światłach niebieska chmura z wydechu |
_________________ "Jaka to bitwa? gdzie Biblia, ty mi powiedz
Europa sra przepychem by Afrykę żywić głodem
Co tydzień w poświęconej wodzie moczysz palce
Którymi oczy byś wydłubał za pięć złotych na klatce..."
(EX)-Toyota Corolla E8 DX- pierwszy samochód,wielki sentyment
-Mitsubishi Galant EA6W
 |
|
|
|
 |
milo
Mitsumaniak

Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 3452 Skąd: BP
|
Wysłany: 09-03-2012, 07:12
|
|
|
Owczar napisał/a: | Użytkowanie turbiny rzeczywiście ma duży wpływ... |
Zgadzam się , tylko poprzedni właściciele naszych aut nie wiadomo czy dbali o turbinę
Jeszcze wymiana oleju ma wpływ nigdy nie wymieniam co 10 tyś km.... zawsze wcześniej co 6 tyś km
wilk88 napisał/a: | Owczar ja mam jakoś 195 tys km na liczniku, a turbina padła prawdopodobnie przez to że za wolno jeżdżę |
Przez wolną jazdę tym bardziej turbina nie wkręca się na wysokie obroty
Wystarczy że przyciszniesz do 2,5 tyś to turbina ma już max ciśnienie , warto zaopatrzyć się w wskaznik ciśnienia turbo
DSC01176_2.jpg |
_________________ Jest ryzyko jest zabawa
三菱ギャラン
Yamaha FZ 750
Lancer 1,8 d
Galant 1,8 td
Galant 2,0 td
 |
|
|
|
 |
wilk88
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant EA6W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Wrz 2008 Posty: 613 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 09-03-2012, 12:12
|
|
|
problemy na samym starcie, zacząłem od ściągania górnej obudowy ( chyba to sie zowie w manualu front heat protector)... z wielkim trudem odkręciłem 4 z 6 śrub, zostały 2 jedna w miarę dobrze dostępna ale nie chce odpuścić ( jak się trochę pomęczę to może pójdzie) i druga którą mogę wymacać tylko palcem a co dopiero machać tam kluczem i która oczywiście też się zapiekła chodzi konkretnie o tą zaznaczoną na czerwono.
ręce opadają bo przecież to dopiero początek a już nie idzie... |
_________________ "Jaka to bitwa? gdzie Biblia, ty mi powiedz
Europa sra przepychem by Afrykę żywić głodem
Co tydzień w poświęconej wodzie moczysz palce
Którymi oczy byś wydłubał za pięć złotych na klatce..."
(EX)-Toyota Corolla E8 DX- pierwszy samochód,wielki sentyment
-Mitsubishi Galant EA6W
 |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 09-03-2012, 14:08
|
|
|
wilk88 powoli bez nerwów, zapuść sobie coś w te zapieczone śruby i odczekaj... |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
Dread87
Mitsumaniak

Auto: Gal EA6A 2.0TD>SWAP 2,5V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Maj 2011 Posty: 915 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 09-03-2012, 14:09
|
|
|
Nie poddawaj sie:) kup sobie jakis spray do zapieczonych srub. Zaloz klucz na srube i lekko mlotkiem uderzaj, jak sruba popusci krec nia w lewo i prawo i psikaj tym sprayem. W koncu odpusci:)
[ Dodano: 10-11-2013, 10:35 ]
Czy w EA6A były montowane rozne turbiny? |
_________________
Zobacz mojego Galanta TUTAJ - WIECEJ ZDJĘĆ
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
 |
|
|
|
 |
|