Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 20:01 |
[I 2.4 MIVEC] Wibracje tylnego mostu |
Autor |
Wiadomość |
marius3200
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander I
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-08-2012, 11:13 [I 2.4 MIVEC] Wibracje tylnego mostu
|
|
|
Witam.
Jak wielu "szczesliwych" posiadaczy Outka miałem problem ze stukaniem tylnego mostu podczas ruszania/zmiany biegów. Wiec wymienilem 2 tuleje wieszaka mostu na oryginały. Potem oddałem do regeneracji tuleje we wspornikach mostu. Uderzenia podczs ruszania sie skończyły, ale pojawił sie dość nieznośny hałas przy prędkości powyżej 100km/h. Wygląda jakby tylny dyferencjał wpadał w rezonans na tych zregenerowanych tulejach.
Zajrzałem pod auto i zregenerowane tuleje zostały zalane całkowicie dość twarda guma także dyfer był przymocowany wręcz na sztywno do sanek.
Więc stwierdizłem, że w tym problem i wymieniłem tuleje we wspornikach na poliuretany z Olkusza. Są znacznie bardziej miękkie więc pomyślałem, że wytłumią lepiej drgania.
Lecz niestety. Rezonans jest jeszcze mocniejszy.
Wiecie może co z tym zrobić?
Widziałem, posty w których parę osób wymieniało poduszki na pouliretany, czy u was tez pojawił się hałas powyżej 100km/h?
pare fotek co i jak:
Wymieniłem na takowe poliuretany:
 |
|
|
|
 |
drtymf
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,9 DID Comfort BFL
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 819 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 09-08-2012, 11:22
|
|
|
Kolego poliuretanów jest od groma i jeszcze trochę. Nawet w tym samym kolorze różnią się twardością i wskaźnikami mechanicznymi ( używamy czegoś takiego do formowania blach więc trochę wiem w tym temacie).
Żeby założyć dobre musiałbyś chyba poeksperymentować żeby dobrać takie które tłumią odpowiednie częstotliwości .
Ew. podpytać kogoś kto wymieniał i u niego nie ma problemów o dokładną charakterystykę danego poliuretanu. |
_________________ Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.
 |
|
|
|
 |
mitch2000
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,0 B+G 2004 Rok
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Lis 2011 Posty: 96 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 09-08-2012, 12:26
|
|
|
Cześć,
Ja także założyłem u siebie tuleje z Olkusza i uważam, że praca tylnego mostu trochę się zmieniła, a dokładniej przy prędkości pomiędzy 75, a 80 km/h, a poźniej przy 100-105 km/h słychać cichy świst, tak jakby wycie mostu. Nie jest głośno jak to bywało w Polonezach, ale jednak coś słychać czego wcześniej moim zdaniem nie było. Przejechałem się do mechanika i powiedział żebym się tym nie przejmował bo wszystko jest OK. Na razie świetnie się sprawdza pogłaszanie radia:) ale co będzie w przyszłości zobaczymy. Jeśli ktoś ma jakieś lepsze rady co z tym fantem zrobić to również proszę o informację. |
|
|
|
 |
marius3200
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander I
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-08-2012, 14:34
|
|
|
Do drtymf.
Producent tych poli twierdzi ze maja charakterystyke jak oryginały...
Chyba troche mało w tym prawdy skoro drgania są w takim stopniu przenoszone, że hałas jest naprawdze za duży.
Do mitch2000.
Opcja z radjem odpada jeśli wieziesz roczne dzieciaki z tyłu Konczy sie to w ten sposób że wleke się poniżej 100....
Najgłośniej jest przy 110km/h, powyżej 120 hałas trochę maleje ale i tak nadal słychac że cos buczy pot tylną podłogą. |
|
|
|
 |
mitch2000
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,0 B+G 2004 Rok
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Lis 2011 Posty: 96 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 09-08-2012, 15:11
|
|
|
Oczywiście z pogłaszaniem radia żartowałem, bo gdyby coś jednak gorszego się stało z mostem to będę przeklinał cały świat, a zwłaszcza mojego mechanika. Z tego co opisujesz u mnie jednak lepiej to wygląda, ponieważ, gdy przekroczę już te 105 km/h to żadnych dziwnych odgłosów nie słychać nawet do Vmax. |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 11-08-2012, 22:44
|
|
|
Jak już napisałem w innym wątku, mam wrażenie że przy pomocy luzów w wahaczach wleczonych i tulei poliuretanowych z Olkusza wykończyłem swój tylny dyfer, w tej chwili u mnie pojawiło się luzy (przypuszczalnie na przekładni kątowej) które czasem objawiają się przy hamowaniu silnikiem i przyspieszaniu. Moim zdaniem poliuretany są za mało elastyczne w kierunku przód-tył. Oryginalne tuleje nie są pełne i w zależności od kierunku trzymają sztywniej lub słabiej. Poliuretany to klocek z gumy jakkolwiek by go nie odlali to zawsze będzie tak samo trzymać w obu osiach.
Marius3000, a może łożyska w tylnych piastach się odzywają? Ja wymieniłem wahacz wleczony z piastą z jednej strony z tyłu i słyszę wyraźnie że jedna strona wydaje inne odgłosy niż druga. I odgłos zależy od prędkości i nawierzchni. |
|
|
|
 |
mitch2000
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,0 B+G 2004 Rok
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Lis 2011 Posty: 96 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: 11-08-2012, 23:36
|
|
|
Elektryk sugerujesz że tuleje z olkusza się nie nadają i lepiej je wymienić? Jeśli tak to wspomoz konkretnie kolegów od Mitsu zanim bedziemy musieli wymieniać most. Wolę poswiecic kilkaset PLN ale jednak jezdzic tym co mam, a nie szukac później używanego dyferencjalu. Z tego co czytałem wcześniej to każdy chwalil dorabiane tuleje. Sorrki za błędy pisalem z telefonu. |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 12-08-2012, 13:43
|
|
|
mitch2000 napisał/a: | Elektryk sugerujesz że tuleje z olkusza się nie nadają i lepiej je wymienić? Jeśli tak to wspomoz konkretnie kolegów od Mitsu zanim bedziemy musieli wymieniać most. | Ja głowy swojej za to nie dam, bo nie mam 100% pewności że to wina tych tulei.
U mnie przyczyną hałasu z tyłu były nie tuleje zawieszenia mostu a "rozciągnięte" tuleje na końcach wahaczy wleczonych. Najpierw wymieniłem tuleje w zawieszeniu mostu, bo to podobno one najbardziej pracują. Po wymianie nic się nie zmieniło zbytnio, za to zacząłem wyraźniej słyszeć pukanie na luzach na zębatkach mostu. Po pół roku wymieniłem tuleje w wahaczach wleczonych, chociaż zdaniem kilku mechaników były w całkiem niezłym stanie, a że to duża robota (bo trzeba rozebrać pół zawieszenia z tyłu), odradzali. Po wymianie tulei wahaczy ucichło większość stuków z tylnego mostu, jednak czasem przy dużej zmianie przyśpieszenia się odzywają. Mniemam skoro tylej wahaczy są dobre (bo nowe) i zawieszenie pracuje tylko tyle i musi i czasem słychać stukanie w moście to poliuretany z olkusza mogą być nieco za twarde. Tak jak napisałem oryginalne tuleje nie są jednorodne, mają trzymać w jedną stronę mocniej a w drugim kierunku słabiej. Nie mam też pewności czy to stuka z powodu:
a) tuleje za sztywne i będzie pukać
b) tuleje nie są zbytnio za sztywne ale w połączeniu luzami w zawieszeniu zużyły zębatki mostu, jakby zawieszenie było dobre, to by nic się nie stało
c) może po prostu most był zużyty, albo podmieniony albo tak się zużył naturalnie, auto ma prawie 9 lat, nie było kupowane przeze mnie jako nówka z salonu. |
|
|
|
 |
thompson
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander I 2.4 4WD, Murano
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Wrz 2011 Posty: 21 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 19-08-2012, 10:36
|
|
|
Ja też wymieniłem te same tulejki co marius3200 na poliuretany z Olkusza. Wszystko jest ok, nic nie słychać podczas jazdy, żadnych niepożądanych odgłosów. Tylko coś zaczyna mi znów skrzypieć w tylnym zawieszeniu, muszę podjechać do mechaniora żeby zdiagnozować co. |
|
|
|
 |
|