[MSS ALL] [KAROSERIA] rdzewiejąca maska silnika |
Autor |
Wiadomość |
Eizo
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Space Star 1,3 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2010 Posty: 43 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 07-10-2011, 21:16 [MSS ALL] [KAROSERIA] rdzewiejąca maska silnika
|
|
|
Witajcie. Odgrzeję temat z przed jakiegoś czasu. Otóż nie mogę sobie poradzić z rdzewiejącą maską silnika. Samochód z 99 a więc z przed liftingu. Dogrzebałem się na necie że rdzewiejąca maska na przedniej krawędzi to była wada konstrukcyjna i dopiero w wersjach po lifcie zostało to poprawione. Nie dajemy ze znajomym blacharzem opanować tej rudej małpy. Już było szlifowanie aż powypadały dziury, wyczyszczone do goluteńkiej blachy, szpachla z włóknem, szpachla wykańczająca, szpachla natryskowa, 3 warstwy podkładu. Od wewnętrznej strony o tyle o ile dało się dotrzeć w profilach wyczyszczone, zakonserwowane hameritem. W profilach zakonserwowana środkiem pod ciśnieniem, krawędź na całej długości uszczelniona masą karoseryjną Boll a na tej ...... ciągle wychodzą pęcherze. Tak po mniej więcej miesiącu niezależnie od warunków pogodowych. Na szczęście nie była malowana lakierem bo byłoby to wyrzucenie kasy. Macie jakieś pomysły? Wiem, najlepiej byłoby kupić klapę z wersji po lifcie. Tyle, że taka klapa do małych poprawek i malowania to już koszt min 400zł. Wdzięczny będę za każdą podpowiedź. Pozdrawiam |
_________________ Eizo |
|
|
|
 |
Kamyk_TM
Nowy Forumowicz Kamyk
Auto: Space Star 1.6 Family
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Wrz 2011 Posty: 10 Skąd: Tomaszów Maz
|
Wysłany: 08-10-2011, 08:48
|
|
|
Niestety muszę Cię rozczarować. Mój misiek po lifcie ma tą samą przypadłość choć na razie jeszcze w ograniczonym zakresie (walka z rudą planowana na wiosnę). Krawędź czołowa nad grillem posiada kilka niewielkich pęcherzy. Widocznie nie wszystko im się udało poprawić. |
|
|
|
 |
SiMa
Mitsumaniak

Auto: MSS 1.6 (4g18) Family 2004
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sty 2011 Posty: 368 Skąd: Opole; Kępno
|
Wysłany: 09-10-2011, 20:20
|
|
|
U mnie niestety też pojawiły się drobne pęcherze na masce nad grillem - MSS po lifcie, więc chyba jednak problemu nie udało im się rozwiązać do końca... |
_________________ 
 |
|
|
|
 |
pablo eldiablo
Forumowicz

Auto: L200, Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 414 Skąd: WPI
|
Wysłany: 10-10-2011, 07:36
|
|
|
Hej
ja jestem też po niedawnej długiej debacie z (podobno) bardzo dobrym blacharzem-lakiernikiem.
Wnioski są takie:
1. Jego zdaniem problem rdzewienia rantu maski spowodowany jest jej kształtem, tzn. opadającym dziobem, gdzie mimo specjalnych otworów i tak gromadzi się zdecydowanie więcej wilgoci, niż w 'płaskich' maskach. Podobno każdy samochód z maską podobnego kształtu ma podobny problem - jedne wcześniej, inne później.
2. Ze względu na fakt, że rdza atakuje od spodu, od wewnętrznej strony profili, dokąd nie ma praktycznie dostępu, w pewnym momencie nie ma sensu ładować kasy w ratowanie maski - po krótkim czasie ruda i tak wyjdzie (to wiem też z autopsji, bo trenowałem podobne zabiegi w moim poprzednim MSS z 99r.)
3. Działające rozwiązania są trzy: używana maska, nowy zamiennik, nowy oryginał. Używana maska to loteria - może okazać się niewiele lepsza od obecnej. Zamienniki (600-700zł + lakierowanie = 1000-1300zł) podobno są bardzo kiepskiej jakości, rdzawe purchle pojawiają się już po roku, dwóch latach - i to w dowolnych miejscach, nie tylko na rancie. Spowodowane to jest podobno niskiej jakości stalą.
Najlepsze rozwiązanie to nowy oryginał, tylko cena to ponad 2000zł...
Obecnie jeżdżę MSS z 2004r. i niedawno zaczęły mi się pojawiać i w nim purchle na rancie. Doszedłem do wniosku, że skoro na razie nie są duże i widoczne bardzo, będę je ignorował, a w razie potrzeby samodzielnie przeszlifuję i podlakieruję jakąś farbką. Jak się to zrobi nieznośne - to w zależności czy długo będę miał zamiar jeździć moim Miśkiem (a raczej długo ) - pewnie kupię jednak nową oryginalną maskę.
Tyle moich przemyśleń ta ten temat |
|
|
|
 |
Eizo
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Space Star 1,3 16V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2010 Posty: 43 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 10-10-2011, 19:45
|
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Trudno powiedzieć, że są pocieszające Okazuje się, że problem dotyczy każdego praktycznie rocznika. Może warto co jakiś czas "ratować" maskę poprzez przygotowanie i malowanie/o ile ktoś sam ma o tym pojęcie/ chociaż w przypadku metaliku to zaczynamy brnąć w koszty(mam lakier w kolorze starego złota). O wiele taniej wychodzi w przypadku lakierów jednobarwnych. Chyba trzeba zacząć się rozglądać za oryginalną maską - pytanie tylko czy warto. Bo koszt może sięgnąć 1/5 wartości pojazdu(mojego ) |
_________________ Eizo |
|
|
|
 |
kisian
Mitsumaniak kisian 00537
Auto: MSS 1.6 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 546 Skąd: Wola Dębińska
|
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21010 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18-04-2012, 08:56
|
|
|
kisian, daj spokój jak to wygląda, jak kupa w lesie .
Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest całą maskę okleić folią .
Zawsze to jakaś ochrona przed kamyczkami itp. |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
ZEROSUPER
Mitsumaniak MastaOfDiseasta

Auto: Space Star 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 420 Skąd: Jelenia Góra
|
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21010 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18-04-2012, 19:58
|
|
|
Wiadomo, że dając folię na rudą to wyjdzie lipa .
Może machę do kwasu, następnie do jakiegoś odrdzewiacza, podkład, farba i folia.
Tylko gdzie takie rzeczy robią .
Dodam, że w moim MSS 2001r. na masce brak rudej, może trafiłem na lepsiejszy egzemplarz . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
cakp
Mitsumaniak
Auto: MSS 1.6 Comfort 2004 4G18
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 347 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 29-08-2012, 12:11
|
|
|
http://www.multikolor.pl/...emart&Itemid=54
A może coś takiego? Boll w spray do profili zamkniętych
w opakowaniu jest długa słomka ok 30cm wprowadzamy w otwory odprowadzające wodę i psiukamy. Niedrogo kosztuje a chyba starczy na 2lata
Ps, przepraszam nie spojrzałem na datę postu |
|
|
|
 |
misiumisiu
Mitsumaniak Marcin

Auto: space star 1.9did
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 101 Skąd: Białobrzegi
|
Wysłany: 02-09-2012, 14:27
|
|
|
polecam brunox na rdze zabezpieczone rok temu i trzyma nic nie wychodzi.http://moto.allegro.pl/brunox-30ml-pedzelek-odrdzewiacz-podklad-na-rdze-i2591648119.html |
_________________ Gość Miłego dnia
 |
|
|
|
 |
maniak30
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,8 GDI GLX '99
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 177 Skąd: czestochowa
|
Wysłany: 02-09-2012, 18:56
|
|
|
Siemka.panowie przerabiałem to już 2 razy;
1- czyszczenie usuniecie rdzy odrdzewiacze podkłady antykorozyjne malowanie i spokój
2- w tym roku oglądam i patrze znowu ruda mysłałem że coś mnie trafi a że miałem zderzak do klejenia(zimowe zaspy) no to dopjechałem do blacharza aby to obejrzał fachowym okiem i tu zaskoczenie........cytuje dolna krawędź jest już na tym etapie skorodowania iż trzeba to odbudować na nowo wyciąć do zdrowego.i mam dolny pas maski "nowy",zobaczy na jak długo pierwsze ratowanie wytrzymało 3 lata a teraz czas pokaże,przynajmniej się nie wk.... jak widzę cały zderzak i nie zardzewiałą maskę. |
_________________ Najważniejsze jest obudzić się następnego dnia.......
 |
|
|
|
 |
|