Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[sveno]

Zlot, zlot i po zlocie, ale po kolei:
We wtorek był przegląd, pierwszy raz Galant prawie go nie przeszedł z powodu słabych hamulców z tyłu i spalonej żarówki w lewym halogenie przeciwmgielnym. Pokazałem diagnoście nowe części w bagażniku i podbił przegląd
Wyniki hamulców:
przód 3.25kN i 2.81kN
tył: 0.85kN i 1.00 kN
Amortyzatory przód: 72 i 67% ten drugi trochę cieknie
tył 78% i 71%, amorki na tyle mają rok.
Galant waży 1558kg.
Po powrocie z SKP auto poszło na cegły, wszystkie zaciski zdjęte, przeczyszczone i pomalowane, prowadnice w lewym tyle stanęły na amen, na prawym tyle jeszcze pracowały ale topornie, no i ktoś źle je złożył bo prowadnica z gumką była na dole pomalowałem także tarcze w miejscach gdzie nie będą pracowały z klockami, tu przygotowania do malowanie, czyszczenie i oklejanie:

zaciski na farbę żaroodporną dostały także warstwę bezbarwnego, a tak wygląda efekt końcowy, zgaduj zgadula na której osi nowy zestaw hamulców hula:


Potem przyszła pora na Avancowanie tyłu, brat jak zwykle nie miał czasu, więc dokładki tylnego zderzaka musiałem pomalować sobie sam, dostałem kilka instrukcji przez telefon odnośnie proporcji lakier/rozpuszczalnik/utwardzacz i tego jak ustawiać mieszankę na pistolecie i chyba dałem radę
A tak wygląda tył pod zderzakiem:

Trochę się baęłm tego co tam znajdę bo wiem, że Galant miał przygodę tyłem w Szwajcarii (prawdopodobnie ktoś wjechał nim w rurkę i potem dołożone zostały czujniki cofania) ale na szczęście lekko zagięta było tylko ta mała belka pod zderzakiem, jak widać nie ma grama rdzy i to mnie cieszy.
A tu efekt końcowy:



Tym samym Avancowanie GLSa uznaję za zakończone, brakuje maski z dużym garbem ale ją sobie daruję, chyba że trafi się coś w fajnej cenie no i może w kolorze

Rok temu na zlocie powiedziałem sobie i innym, że na następny zlot Rekińczyk będzie wyglądał inaczej, a rok temu wyglądał tak:

, słowa dotrzymałem , w tym roku powiedziałem sobie, że na następnym zlocie Galant będzie mocniejszy trzymajcie kciuki.

Co do mocy: na zlocie była hamownia, nad wartościami przez nią pokazywanymi można polemizować, ale nie zmienia to faktu, że była to okazja sprawdzić kilkanaście aut na tej samej hamowni i w tych samych warunkach atmosferycznych, więc można porównać kondycję poszczególnych egzemplarzy, z wyników jestem więcej niż zadowolony: 164,2 KM i 218 Nm na Pb oraz 156KM i 209Nm na lpg to jeden z lepszych wyników tego dnia ale nie ma tak różowo, hamownia potwierdziła, że instalacja lpg nie wyrabia, gazu zaczyna brakować przy 6krpm i Stag zaczyna się wtedy podpierać benzyną, ale do punktu maksymalnej mocy wszystko jest ok. Jutro postaram się zeskanować wykres i wrzucić go na forum.
Dziękować za super zlot. Wreszcie była okazja poznać te wszystkie mordy z którymi się obcuje na forum poznać i "poczytać" wspólnie Dziekujemy

[robertdg]

[sveno]

[deejay]

[robertdg]

[sveno]

[Tomek]

sveno, trzeba było założyć jedyne słuszne halogeny w Avance i po problemie

[tresorex]

Ciekawie wygląda Twój gal

Sam zakładałeś lotkę na bagażnik? Pytam bo mam taką samą lub podobną i moja jest przyklejona na klej a w weekend zaczął puszczać więc chciałbym ją przykręcić na śruby...

[Hugo]

Jak się jeździ z tak siedzącym tyłem? U mnie na kołach 17" i oponach 225 myślałem, ze tył rozerwie na nierównościach. Zmień sprężyny czym prędzej, bo zniszczysz zawieszenie.

[robertdg]

Nie wiem czy wystawiają się na allegro, to był czysty przypadek, w dodatku cena była typowa

[sveno]

[tresorex]

[Marcin-Krak]

[Tomek]

[sveno]

wiesz że masz tak samo? Co lepsze to z prawej strony jest analogicznie. Podobnie jak większość samochodów, Galant ma delikatnie większy rozstaw kół z przodu tzn przód jest szerszy niż tył i tak powinno być. Robiłem zbierzonsc z tylu i z przodu po wymianie końcówki drażka kierowniczego na jesieni i wydaje mi się że jej nie zgubił bo zarówno zimówki jak i letnie opony nie zużywają się za szybko i nie tnie jednej strony opony co miało miejsce przy rozjechanym tyle (dwie roczne opony poszły na śmietnik po 7-10kkm) poza tym do prowadzenia się auta nie mam zastrzeżeń, nie ściąga go i nie rzuca po całej drodze przy zmianie pasa itp. Buja trochę tyłem na nierównościach jak jest załadowany. W pracy jeżdżę fiatem który na pewno nie trzyma geometrii i powiem Ci że dużo trzeba się napocić żeby utrzymać kierunek jazdy na równej drodze, na dziurach jest tragicznie i więcej jak 50 to się tym nie jeździ, ale szef o to nie dba więc... Co do Galanta to bity nie był (poza rurką w tyle ale ona nawet pasu tylnego nie zagięła) i ćwiartki nie ma wstawianej