Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja historia przegrzania silnika...
Autor Wiadomość
Nigel 
Nowy Forumowicz

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 15
Skąd: Łódź
Wysłany: 26-10-2012, 23:41   Moja historia przegrzania silnika...

Witam,
mój pierwszy post (właściwe drugi) i od razu dłuższa historia (za co przepraszam). Zaczęło się w czerwcu br. Spokojna jazda, prędkość ok 80-90km/h. Rzut okiem na wskaźnik temperatury i niedowierzanie - wskaźnik prawie pod czerwonym polem. Zjazd na bok, silnik stop, maska do góry - wszystko, za przeproszeniem, "orzygane" płynem ze zbiorniczka. Zdziwiłem się, często kontrolowałem stan płynów i poziom chłodziwa był zawsze OK. Znajomy mechanik zdiagnozował, że to termostat. No dobrze, wymiana termostatu. Po wymianie mechanik stwierdził, że wszystko jest OK bo silnik u niego jakiś czas pracował i żadnych symptomów przegrzewania nie było. Przez jakiś tydzień po wymianie termostatu było OK. Po tygodniu historia się powtarza: temp. pod czerwone pole. Tym razem dałem szanse ASO. Przed przyjazdem do ASO przyjrzałem się trochę chłodnicy i zauważyłem, że obie (szczególnie ta od klimy) są dość zapchane zanieczyszczeniami (minus dla mechanika od termostatu, który na to nie zwrócił uwagi). W ASO zasugerowałem aby przeczyścili chłodnice, może w tym problem. Faktycznie mechanicy z ASO potwierdzili, że trochę z chłodnic się wysypało. Po przeczyszczeniu problem z przegrzewaniem ustąpił. Bardzo to mnie ucieszyło, że to taki banał (zapchana chłodnica) bo kolega straszył mnie, że to może uszczelka pod głowicą. Cieszyłem się podwójnie, bo się okazało, że zniknął inny problem - mianowicie przed czyszczeniem klima działa tylko podczas jazdy w chłodne dni. W upały podczas stania w korku lub na światłach klima nie "chłodziła", trzeba było trzymać silnik tak na min 1500 obr/min aby chłodziło. No ale czyszczenie pomogło na tą przypadłość klimatyczną.
Tak beztrosko minęły 4 miesiące. Dzisiaj musiałem trochę pogonić (byłem spóźniony) naszą nową piękną A2 z Łodzi do Skierniewic w tempie 140-150 km/h (to był wyjątek, z reguły nie przekraczam 130 na autostradach). Pod Skierniewicami oczom nie wierzę - temp. prawie na czerwonym. Znowu zjazd na bok, awaryjne itp. Po ostygnięciu doturlałem się do zjazdu na Skierniewice. W lesie pod Skierniewicami telefon do kolegi (tego co mnie straszył uszczelką pod głowicą), żeby skonsultować sytuację. Zapytał, czy sprawdzałem poziom płynu, odpowiadam, że zawsze przynajmniej raz w tyg. kontrolowałem na zbiorniczku wyrównawczym (są zaznaczone poziomy min - max) i zawsze było po max. No to on mnie zaskoczył pytaniem czy sprawdzałem pod korkiem na chłodnicy. I tu nastąpiło moje wielkie zdziwienie. Jakoś zawsze naturalne mi się wydawało (może dlatego, że wychowywany byłem na technice z lat 50-70), że zbiornik wyrównawczy ZAWSZE pokaże prawidłowy poziom płynu na zasadzie naczyń połączonych. A tu, w technice 21 wieku, okazuje się że w l200 ten zbiorniczek jest tylko połączony poza układem ciśnienia z chłodnicy i to co się w nim znajdzie to tyle co "przepuści" korek (uszczelka ze sprężyną). W zbiorniczku zawsze może być poziom OK, co nie znaczy, że w chłodnicy cokolwiek jest. Oczywiście nie mam nic na przeciw zamkniętego (ciśnieniowego) układu chłodzenia ale w takim razie po co te wprowadzające w błąd min/max na zbiorniczku? Jakby w zbiorniczku było min. to naiwnie bym do niego dolewał, sądząc że uzupełniam w chłodnicy.
Wracając do sytuacji w lesie pod Skierniewicami. Zbiorniczek (po przegrzaniu) był pełen. Naprałem powietrza do płuc, zatkałem palcem rzygacz i przedmuchałem płyn ze zbiorniczka z powrotem do układu. Na najbliższej stacji po ostygnięciu dolałem płynu do chłodnicy pod korek. Weszło ok litra. Po tym uzupełnieniu podczas całej jazdy po Skierniewicach i po okolicy temperatura była OK. Powrót na autostradę. Jazda z prędkością 120 km/h i nie więcej. Po około 20 min jazdy znowu grzanie. Zjechałem na bok. Bulgotanie w zbiorniczku. Po powolnym zdjęciu korka na chłodnicy wyleciało pełno powietrza :( . Wcześniej już zdejmowałem korek przy ciepłym silniku i było tylko krótkie pssyt. Teraz długo się "dekompresował". No i niestety chyba kolega mial rację - czyżby to była jednak uszczelka? Zauważyłem, że jak jeżdżę po mieście lub po trasie nie przekraczając 100 km/h to nie wyrzuca płynu... W związku z powyższym: czy w okolicach Łodzi jest jakiś godny polecenia mechanik (oprócz ASO), który za rozsądne pieniądze zrobiłby mi wymianę uszczelki (mam nadzieję, że to "tylko" uszczelka a nie głowica...)

(l200 rocznik 2008, automat, 112 tys przebiegu)
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 27-10-2012, 00:34   

Jak będziesz kupował części, to w ASO poproś o zmodyfikowaną uszczelkę głowicy i zmodyfikowane śruby (nie wychodzą z katalogu części zamiennych). Poza tym, przyjrzyj się jak wygląda powierzchnia na której uszczelnia się korek chłodnicy (mniejsza średnica, głębiej) - bardzo często po przegrzaniu wytapia tam chłodnicę.
_________________

 
 
Nigel 
Nowy Forumowicz

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 15
Skąd: Łódź
Wysłany: 27-10-2012, 08:03   

Dziękuję za podpowiedź.
Jaki jest orientacyjny koszt samych części?
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 27-10-2012, 09:55   

U nas zestaw oryginalnych uszczelek z uszczelka pod głowice coś ok 660 zł. Do tego śruby pod głowice ok 500 zł. Sprawdzę później i prześle ci dokładne info.
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
Nigel 
Nowy Forumowicz

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 15
Skąd: Łódź
Wysłany: 27-10-2012, 10:20   

Czy faktycznie wymiana uszczelki musi trwać min. tydzień? Takie info dostałem od ASO...
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 27-10-2012, 19:18   

Nigel napisał/a:
Czy faktycznie wymiana uszczelki musi trwać min. tydzień? Takie info dostałem od ASO...

U nas góra dwa dni.
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
PFF 
Mitsumaniak

Auto: L200
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 87
Skąd: Ruda
Wysłany: 28-10-2012, 09:18   

Cytat:
a sprawdziles korek chlodnicy?
podobno lubi zrobic psikusa i wytrzymac tylko 100kkm
 
 
 
Nigel 
Nowy Forumowicz

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 15
Skąd: Łódź
Wysłany: 30-10-2012, 22:00   

A co konkretnie dzieje się z tym korkiem?
Uszczelka jest OK, wżerów na krawędziach gniazda nie widać... Szczelnie się zamyka. Opisz konkretnie jaki może być problem z korkiem.
Mam jeszcze pytanie w sprawie tej zmodyfikowanej uszczelki (i śrub) - dlaczego w ASO muszę to mówić? Sugerujecie, że w ASO nie wiedzą co i jak powinno być zrobione w takiej sytuacji?
 
 
marmatjul 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 17
Skąd: Pszczyna
Wysłany: 04-11-2012, 00:16   

Miałem dokładnie tak samo z moją elką najpierw termostat a za 2 mieiące uszczelka.

Uszczelkę zamów w aso i śruby

Z całym szacunkiem dla Zbyszka kupiłem u niego uszczelkę niby zmodyfikowana najnowszą ale była zwykłą (nie było różnic pomiędzy org. a nową) nie dało mi to spokoju i zamówiłem drugą

w aso musisz zamówić taką uszczelkę nr. kat 1005B819 (ma wzmocnienia pomiędzy cylindrami)
i takie śruby nr kat. 1005B373 18 szt

ja zpłaciłem 950 ,-

nr kat. z biuletynu serwisowego mitsubishi który opisuje problem uszczelki w tym modelu i za wszystko są odpowiedzialne śruby które mają złą rozszeżalność termiczną (tak tam napisali)

głowicę splanuj ale na szlifierce a nie na frezarce

i będzie śmigać
_________________
MAX
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 04-11-2012, 19:42   

te wzmocnienie jest widoczne na oko?
bo nas zapewniają, ze uszczelki sprzedawane po 2010 roku są już poprawione.
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
marmatjul 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 17
Skąd: Pszczyna
Wysłany: 04-11-2012, 23:35   

Tak widać na oko , jest to dodatkowa przekładka w warstwach uszczelki koloru miedzi ,
_________________
MAX
 
 
malecki 
Nowy Forumowicz

Auto: L200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 7
Skąd: krakow
Wysłany: 02-12-2012, 09:57   

witam wszystkich

ostatnio dzieje sie z moja elka to samo grzanie jak nie jezdze szybko tak do 100 nic sie nie dzieje nie ubywa płynu ale czasami slysze bulgotanie w zbiorniczku a jak pocisne na autostradzie czerwono i ubytek z chlodnicy ok 2 litry termostat jeszcze nie wymienialem czy jest koniecznosc zmiany uszczelki pod glowica ??
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 02-12-2012, 12:51   

Jeśli płynu ubywa przez uszczelkę a raczej tak jest, to trzeba ją wymienić bo problem będzie się pogłębiał.
 
 
Nigel 
Nowy Forumowicz

Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Paź 2012
Posty: 15
Skąd: Łódź
Wysłany: 05-12-2012, 14:15   

marmatjul napisał/a:

w aso musisz zamówić taką uszczelkę nr. kat 1005B819 (ma wzmocnienia pomiędzy cylindrami)
i takie śruby nr kat. 1005B373 18 szt


Podrzucam zdjęcia uszczelki 1005B819:


Natomiast co do wzmocnienia to domyślam się że to wzmocnienie to ta 4 przekładka między cylindrami wskazana strzałką na zdjęciu poniżej? Bo uszczelka po zewn. obrysie ma tylko 3 przekładki (warstwy), czwarta jest dołożona w obrębie cylindrów.



[ Dodano: 05-12-2012, 17:38 ]
Mechanik mi zadał takie pytanie: czy w związku ze zmianą technologiczną uszczelki (i śrub) uległy też zmianie procedury dokręcania (momenty, reguły) czy ma zastosować oryginalną instrukcję (jak przy zwykłej uszczelce)? Jutro będzie próbował się dowiedzieć w ASO ale obawiam się, że może nie uzyskać odpowiedzi. Oryginalnie jest tak:
40 Nm
80 Nm
-360°
30 Nm
90°
90°
 
 
marmatjul 
Nowy Forumowicz

Auto: L200 08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 17
Skąd: Pszczyna
Wysłany: 05-12-2012, 17:58   

Nową uszczelke dokręca sie tak samo , jak starą nie ma zmian na 100 %

Tak , to jest ta dodatkowa warstwa , w oryginalnej i zamówionej wg starego numeru jej nie ma , w mojej jej kolor był trochę inny ale to jest nie ważne.
_________________
MAX
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.