 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: sruba 07-08-2007, 09:41 |
[ALL] [CJ0]Problem ze spryskiwaczami |
Autor |
Wiadomość |
abbadona [Usunięty]
|
Wysłany: 26-01-2007, 14:49 [ALL] [CJ0]Problem ze spryskiwaczami
|
|
|
Witajcie,
Mam kłopot ze spryskiwaczami ponieważ nagle przestały działać. Problem raczej nie wynika z zamarzniętego płynu, bo wlany jest zimowy a samochód stoi teraz w garażu i raczej by rozmarzło. Gdy pociągnie się manetke w celu umycia szyby nie dzieje się nic tylko wycieraczki chodzą, pompa nie wydaje żadnego odgłosy (tak samo jest z tyłem). Dziwi mnie to troche ponieważ są to przecież dwie różne pompy na przód i na tył.
W pierwszej chwili pomyślałem, że to bezpiecznik, ale nie mogłem znaleźć takiego. Szukałem w komorze silnika oraz przy lewej nodze kierowcy. Nie było tam żadnego z symbolem spryskiwacza więc posprawdzałem wszystkie i są OK.
Czy jest może jeszcze jakaś skrzynka w CJ, o której nie wiem i gdzie może znajdować się taki bezpiecznik?
A może bezpiecznik od wycieraczek jest równocześnie zabezpieczeniem dla tych pompek (tylko, że on jest dobry).
Czy jest możliwe, że dwie pompki poleciały równocześnie?
Jeśli ktoś wie co może być przyczyną mojego problemu i ma jakiś pomysł jak go rozwiążać to będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez Marcin-Krak 28-10-2007, 12:28, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Tomasz82
Mitsumaniak

Auto: Colt c58 gti 2.0
Zaproszone osoby: 5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 677 Skąd: RAWA MAZ
|
Wysłany: 26-01-2007, 15:15
|
|
|
jezeli miales letni plyn w zbiorniczku,to on zamarzl w przewodzie i nawet jak wlales zimowy plyn to tak szybko nie pusci zamarznietego plynu,ja tez tak mialem. |
_________________ Colt c58 gti 2.0
Nissan interstar 2.5 cdti
Fiat Albea (firma)
Honda TRX250 (qadomania)
 |
|
|
|
 |
abbadona [Usunięty]
|
Wysłany: 26-01-2007, 15:16
|
|
|
To właśnie jest złośliwość rzeczy martwych. Ledwo napisałem do was o pomoc to przednie spryskiwacze zaczęły działać, a tylny jeszcze nie. Wynika więc z tego, że penie płyn zamarzł gdziś w przewodach i powoli rozmarza.
Dziwne to jednak, bo jak mówiłem wlałem zimowy i to dużo wcześniej niż przyszły mrozy. Mam podejżenie, że może letni nie zmieszał się z tym zimowym i na dnie jest ciągle ten letni. Co o tym myślicie?
Co moge zrobić żeby nie zamarzło mi drugi raz? Myślicie,że dolanie denaturatu albo spirytusu może pomóc?
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Tomasz82
Mitsumaniak

Auto: Colt c58 gti 2.0
Zaproszone osoby: 5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 677 Skąd: RAWA MAZ
|
Wysłany: 26-01-2007, 15:19
|
|
|
zimowy plyn do spryskiwaczy,tylko nie w np.tesco bo om zamarza przy -15 stopiniach.a nie lej denaturatu bo to taki smrod a zimowy plyn nie zamarznie tak szybko.i da rade |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24281 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 26-01-2007, 15:50
|
|
|
z plynem jest tak, ze spirytus z niego ulatuje, wiec po jakims czasie zamarza tam, gdzie jest kontakt z powietrzem - wiec najczesciej w samych dyszach
mialem tak juz |
|
|
|
 |
|
|