Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakup w zachodnipomorskim.
Autor Wiadomość
jawaldek 
Mitsumaniak

Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 2238
Skąd: Polska
Wysłany: 12-02-2013, 13:39   

lukas 78 napisał/a:
angol to angol w Polsce tym się jeździć nie da a wartość rynkowa to cena części :wink:
jechałem takim, u nas, jako pasażer czyli na miejscu europejskiego kierowcy ->> nerwosol i grube pampersy to mało powiedzieć->> chyba że imitację kierownicy założyć :mrgreen: Nawet już przerobiony na kierownicę po lewej stronie w papierach nadal będzie miał że "anglik"
lukas 78 napisał/a:
Waldek Coopery STT to dobre kapcie takie pomiędzy AT a MT
fajny bieżnik i dość agresywne boki. Obecne MT K2 mam 1,5 sezonu więc za 2 lata pomyślę. Na tych też da radę jeździć tylko rozwaga wskazana.
lukas 78 napisał/a:
co do aut zmotanych nigdy bym takiego nie kupił bo nie wiadomo jaką fantazję miał właściciel
nie wiadomo też jaką fantazją wykazał się sprzedający "cywilnego" Miska->> wizyta w dobrym warsztacie bezwzględnie natychmiast po zakupie. Ja swojego kupiłem od gościa co sprowadzał z Holandii a że mieszka 30km od nas to i wszystko wiadomo. Nie było żadnej maniany->> wszystko oryginalne->> perełki też się trafiają. 2,5 krótkiego kupowałem od gościa z kraju ->> po za dziwnym tylnym siedzeniem wszystko OK. Trzeba tylko szukać, cierpliwie szukać niestety narażając się na nieproduktywne wyjazdy. W dniu kiedy szukaliśmy 2,5 obejrzeliśmy chyba z 8 sztuk i dopiero ten 9. Dobrym mykiem jest podjeżdżać pod sprzedającego samochodem tej samej marki->> oczy sprzedającego dużo podpowiadają :biggrin:
_________________
http://mudmania4x4.com.pl/
 
 
lukas 78 
Forumowicz


Auto: pajero 2,5 tdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 814
Skąd: Szepietowo/Hamburg
Wysłany: 12-02-2013, 16:08   

Km2 są ok
ja mam prawie nowe BFG AT i sobie chwalę :wink:
prawdopodobieństwo trafienia miny w aucie z jakimś pseudo liftem jest dużo większe :wink:
 
 
masonry 
Forumowicz

Auto: Pajero long 2.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 65
Skąd: Nowe Warpno
Wysłany: 12-02-2013, 19:26   

Tak z doświadczenia wam powiem, że najlepiej kupować auta u naszych zachodnich sąsiadów.
Trzeba samemu jechać i kupić od Niemca, nie od jakiegoś Turka czy Jugola. Przynajmniej ja nigdy się nie naciąłem w ten sposób. U nas trzeba dobrze sprawdzić auto przed kupnem. Sam kiedyś handlowałem autami i wiem co się robiło.
Jeżeli kupujesz sprowadzany nie zarejestrowany to trzeba go koniecznie zobaczyć zaraz po przyjeździe z zagranicy, ja swojego miśka kupiłem jak stał jeszcze na lawecie. Do tego miałem miła niespodziankę bo się okazało że auto było zarejestrowane w Niemczech jako ciężarówka na 7 osób i nie musiałem płacić akcyzy, a na akcyzę utargowałem przy kupnie.
Niestety u nas mogłem go zarejestrować albo jako osobowy na 7 osób, albo jako ciężarówka na 5 osób. Więc mam ciężarówkę na 5 osób.
Wracając do tego ogłoszenia z Koszalina to faktycznie intrygują mnie te linie na dachu nad tylnymi drzwiami i na tylnych słupkach na wysokości rantu okna. W żadnym tego nie widziałem, mam identyczny model i kolor (tylko mój jest brzydszy) i tego nie ma.
Wygląda mi to jakby ktoś dospawał nieudolnie metodą na zakładkę tylną część dachu i tylne słupki. Co o tym sądzicie?
 
 
igor 
Mitsumaniak
Rzeźbiarz okrętowy


Auto: Pajero IV 3.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 90
Skąd: Dobra, dobra...
Wysłany: 12-02-2013, 20:58   

Chyba gościu jest niezbyt skory do sprzedaży bo juz przestał odpisywać na maile.
A tylko zadałem pytania po sugestiach jakie tu w wątku się pojawiały.
Więc chyba temat do odpuszczenia.
Patrze też na niemieckie strony ale wszystko daleko.
Z drugiej strony patrząc jak bede szukał koło domu to może mi to lata zająć.

[ Dodano: 13-02-2013, 14:01 ]
Gościu mi odpisał, że fura jest sprowadzona z Dani gdzie była zrobiona homologacja na cieżarowe. Przepisy wymagały w jednym z punktów ściągany dach w części ładunkowej. Dlatego teraz jest wspawana ta część.
 
 
masonry 
Forumowicz

Auto: Pajero long 2.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 65
Skąd: Nowe Warpno
Wysłany: 13-02-2013, 18:30   

Wiesz co, nie znam przepisów w Danii ale jakoś grubymi nićmi jest to szyte.
Nie bardzo chce mi się wierzyć aby wymuszali taką ingerencję w konstrukcję karoserii.
Ciekawe czy jak by to było nadwozie samonośne też kazali by odciąć dach? Po takim zabiegu w nadwoziu samonośnym jest tylko kwestią czasu kiedy takie nadwozie się złamie.
Kiedyś bawiliśmy się w przerabianie Syren w kabriolety i wiem co się dzieje po odcięciu dachu.
W miśku jest rama więc nic się nie złamie, ale nie wierzę aby wymagali odcinanie dachu.
Do tego auta z Danii są przeważnie mocno skorodowane. Latem zeszłego roku szukałem kombiaka do wożenia rodziny i cały szczecin jest zapakowany dunami. Wszystkie są mocno skorodowane od spodu. Nawet auta czteroletnie są całe rude, a śruby w podwoziu to nie wiem czy da się cokolwiek odkręcić. Zaciekawiony problemem zgłębiłem temat i okazało się że to normalny stan dunów. Zanim trafią do komisów są czyszczone i smarowane bitexem, barankiem itp. tak aby kupujący tego nie widział. Widziałem kilka warsztatów koło j. Miedwie gdzie takie zabiegi szły taśmowo. Byłem też w kilku komisach przy granicy po niemieckiej stronie (komisy prowadzone przez polaków), to samo całe sterty pustych choboków po czarnych mazidłach. Jak komis jest z przodu,a z tyłu za płotem warsztat to trzeba zobaczyć co stoi na placu przy warsztacie, bo tam właśnie stoją wraki które zwieziona z Danii i po przejściu przez stodołę już są ładne i idą na plac komisowy.
 
 
lukas 78 
Forumowicz


Auto: pajero 2,5 tdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 814
Skąd: Szepietowo/Hamburg
Wysłany: 13-02-2013, 19:41   

oglądałem sporo ciężarówek z Danii i żadna nie miała pociętego dachu
zaspawane okna ewentualnie nadbudowa jakaś i tyle
ale co się rozpisywać nad tym złomem :lol:
za ładnego zadbanego miśka trzeba dać ponad 15 tyś nie wnikając w rocznik bo tu stan się liczy
a przeważnie jest na ogłoszeniach góra tydzień czasu
 
 
Mirek1275 
Forumowicz
Mirek1275


Auto: PajeroII Long 2.8SS Kitaro'96
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 142
Skąd: Świdwin
Wysłany: 14-02-2013, 17:31   

igor napisał/a:

[ Dodano: 13-02-2013, 14:01 ]
Gościu mi odpisał, że fura jest sprowadzona z Dani gdzie była zrobiona homologacja na cieżarowe. Przepisy wymagały w jednym z punktów ściągany dach w części ładunkowej. Dlatego teraz jest wspawana ta część.


Odpuść to auto jak napisał lukas 78.
Niezależnie z jakich przyczyn nastąpiła profanacja dachu i błotników, to naprawa powinna być przeprowadzona tak aby nie było nic widać nawet z bliska.
Sugeruje to jakiś garaż, chałturę i grube oszczędności.
Tego Pajero nie wybacza.
_________________
Jest dobrze :)
 
 
 
igor 
Mitsumaniak
Rzeźbiarz okrętowy


Auto: Pajero IV 3.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 90
Skąd: Dobra, dobra...
Wysłany: 21-02-2013, 13:44   

Powrót do tematu tym razem ze Sportem.
Może ktoś zna, albo cos moze powiedzieć o tym pojeżdzie?
Sport

Ewentualnie ten jakiś taki "dziwny", czy to może przez te "rureczki":
PII
 
 
lukas 78 
Forumowicz


Auto: pajero 2,5 tdi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 814
Skąd: Szepietowo/Hamburg
Wysłany: 21-02-2013, 13:53   

ten przynajmniej dach ma cały
 
 
Mirek1275 
Forumowicz
Mirek1275


Auto: PajeroII Long 2.8SS Kitaro'96
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 142
Skąd: Świdwin
Wysłany: 24-02-2013, 12:02   

igor napisał/a:


Ewentualnie ten jakiś taki "dziwny", czy to może przez te "rureczki":
PII


Inaczej wygląda gdyż jest to zdaje się wersja bez nakładek plastikowych na drzwiach i błotnikach.
Wydaje mi się tez że jest tu skrzynia Easy Select ale Tobie to chyba nie przeszkadza skoro myślisz nad Sportem.
_________________
Jest dobrze :)
 
 
 
igor 
Mitsumaniak
Rzeźbiarz okrętowy


Auto: Pajero IV 3.2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 90
Skąd: Dobra, dobra...
Wysłany: 24-02-2013, 14:10   

ES mi nie przeszkadza, tak samo jak brak blokady mostu.
_________________
Pajero I 3.0 V6 - sprzedany, gryzie błoto ze złodziejami na pokładzie
Pajero III 3.2 DiD "Srebrzanka Plamista" - sprzedany
Pajero IV 3.2 DiD 2007
Pajero Iv 3.2 DiD 2011
...to już jakaś mania ;)
 
 
masonry 
Forumowicz

Auto: Pajero long 2.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 65
Skąd: Nowe Warpno
Wysłany: 24-02-2013, 22:48   

Ja z SS za nic bym nie zrezygnował.
Z tego powodu kupiłem miska a nie parcha, chociaż parchy bardziej mi się podobały i mogą ciągać 3500 na haku a misiek tylko 3300kg.
Oczywiście każdy ma inne priorytety, mi SS bardzo odpowiada.
 
 
Rander 
Forumowicz

Auto: Outlander III PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Dębica & Warszawa i nie tylko ;)
Wysłany: 25-02-2013, 10:27   

masonry napisał/a:
Ja z SS za nic bym nie zrezygnował.
Z tego powodu kupiłem miska a nie parcha, chociaż parchy bardziej mi się podobały i mogą ciągać 3500 na haku a misiek tylko 3300kg.
Oczywiście każdy ma inne priorytety, mi SS bardzo odpowiada.


Zgadza się. Zwłaszcza przy "przejściowej" pogodzie oraz zróżnicowanym terenie.

Nie bardzo wyobrażam sobie powiedzmy jazdę po terenach podgórskich, aby co chwilę włączać napęd na przód (bo śnieg czy żwirek) i za chwilę wyłączać (bo kawałek asfaltu) i tak wielokrotnie :(

W tym przypadku stały napęd (czyli m.in. Miśki SS, Land Rovery czy niektóre Jeepy) są wyraźnie przyjaźniejsze dla użytkownika i w pewnym sensie bezpieczniejsze:
wyobraźcie sobie przysłowiową "blondynkę" (dowolnej płci) za kierownicą choćby Patrola: albo toto jedzie po śniegu z napędem tylko na tył, albo z napędem na obie osie próbuje przejechać ciasne rondo po suchym asfalcie :axe:
_________________
Pozdrawiam.

Adam.
 
 
Heilsberg 
Forumowicz
USNI Life Member


Auto: jak w podpisie
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 925
Skąd: Lidzbark Warmiński
Wysłany: 26-02-2013, 07:31   

Rander napisał/a:
Nie bardzo wyobrażam sobie powiedzmy jazdę po terenach podgórskich, aby co chwilę włączać napęd na przód (bo śnieg czy żwirek) i za chwilę wyłączać (bo kawałek asfaltu) i tak wielokrotnie :(

Nic to trudnego ani dziwnego. W starej L200 właśnie tak przerzucam i żadnej filozofii w tym nie ma. Miałem SS w Pajero, mam teraz w HPku a ES mam w dwóch pozostałych. I jako świadomy użytkownik nie widzę jakiejś różnicy wielkiej. Oprócz tego, że w ES się te czujniki na reduktorze nie psują. Ale fakt blondynce potrzebny jest SS w pozycji 4H i przyspawana w tej pozycji wajha.
_________________
Pajero II 2,5 TD SWB '96
L200 HP '10
L200 Dakar '05 Silver Beast
 
 
Rander 
Forumowicz

Auto: Outlander III PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Dębica & Warszawa i nie tylko ;)
Wysłany: 26-02-2013, 09:45   

Heilsberg napisał/a:
Rander napisał/a:
Nie bardzo wyobrażam sobie powiedzmy jazdę po terenach podgórskich, aby co chwilę włączać napęd na przód (bo śnieg czy żwirek) i za chwilę wyłączać (bo kawałek asfaltu) i tak wielokrotnie :(

Nic to trudnego ani dziwnego. W starej L200 właśnie tak przerzucam i żadnej filozofii w tym nie ma.


No cóż, masz rację.
Widocznie ja robię się na starość leniwy ;)

Cytat:
Miałem SS w Pajero, mam teraz w HPku a ES mam w dwóch pozostałych. I jako świadomy użytkownik nie widzę jakiejś różnicy wielkiej. Oprócz tego, że w ES się te czujniki na reduktorze nie psują.

Ja zacząłem od aut ze środkowym dyfrem, może dlatego nie przepadam za dołączanym sztywno napędem. Zwłaszcza, jak do zapięcia trzeba się zatrzymać :(

Cytat:
Ale fakt blondynce potrzebny jest SS w pozycji 4H i przyspawana w tej pozycji wajha.


Przypomniał mi się fakt autentyczny. Ostatnio nawet mówiłem o tym Waldkowi: koleżanka z Krakowa kupiła pojazd (chyba Forestera - nie pamiętam) w automacie. Zdarzyło jej się parę razy "kopnąć" hamulec lewą nogą dojeżdżając do skrzyżowania. Założyła sobie więc opaskę z rzepa na lewą nogę, aby ją unieruchomić przy fotelu.
_________________
Pozdrawiam.

Adam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.