Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[korba76]

Witam jestem tu nowy ,od 3 tygodni jestem posiadaczem grandisa 2.4 mivec automat z 2006 roku.Chciał bym sie czegoś dowiedziec o tym samochodzie czy to był dobry wybór czy moze też nie ,napewno wiem że dożo pali i nie wiem czy to normalne bo przy pełnym zbiorniku zrobiłem po mieście tylko 350km.Może coś doradzicie lub jakieś wskazówki co do tego modelu pozdrawiam wszystkich.

[skull]

Przy dużym spalaniu warto zacząć od sprawdzenia jak pracują sondy lambda.A wybór dobry w końcu to Mitsubishi

[tomekrvf]

Ja bym sprawdził luzy zaworowe. Częśto o nich mechnicy zapominają w tym silniku.

[korba76]

sondy wtryski i katalizator są wporządku zaworów nie słychac zeby klepaly a pali jak palił

[magicadm]

korba76,
Mam taki sam i uważam, że lepiej nie mogłeś trafić.
Benzyna + automat to idealna kombinacja w tym aucie

Co do spalania...:
-zima
-automat
-radość poznawania nowej fury
-przyblokowane hamulce (dziś mi to mechanik z tyłu robił)
- no i termostat sprawdź
Dają wynik: Luuuuuuubi Wahę

Co robić, jeżeli wszystko OK to:
NATYCHMIAST GAZOWAĆ.
Ja mam autko, które już zrobiło ok 100 tys km na LPG
Zawory reguluję co 10 tys km, nie widać by coś się złego działo.
Instalację mam własnoręcznie poprawianą po 'gfachowcu od gazu':
-reduktor NIKO do 250K (tłokowy) - wymieniony z ZAVOLI do 150KM
-wtryski - HANA Zielone (wywaliłem jakieś tandetne Valteki)
- nawierty w kolektor 3,5 mm (wymiana z 3mm)

Efekt:
-spalanie 12/ LPG na 100km w jeździe mieszanej (mam automat)
-zero CHECKów i innych nieszczęść

I aspekt ekonomiczny.....w rok przejechałem 20 tys km na LPG - i zaoszczędziłem średnio 7 tys zł - popatrz ile silników można kupić za to - lub głowic czy innych 'straszne drogich' części za tą kasę i dalej tanio śmigać


Komputer od LPG to STAG 300 (dość leciwy) . Jego regulacja wymaga trochę wiedzy - nie każdy "fachowiec" wie jak go ustawić by skrzynia nie szarpała na LPG przy zmianie biegów i nie wywalało CHECKa. Byłem swoim niedawno na analizatorze spalin - wyszedł idealnie. Silnik ma nalotu 240 tys km

Super auto i super silnik.

[ Dodano: 15-03-2013, 20:51 ]

[korba76]

a moze to wina skrzyni biegów bo jak ruszami jade to obroty podchodza do 3 tyś jak odpuszcze lekko gaz to auto jedzie tą samą prędkością a obroty spadają o jakieś 1000

[magicadm]

[korba76]

ok dzięki w środe będę jechał okolo 70 KM to sprawdze i napisze co z tego wyszło a jutro jade jeszcze na regulacje zaworów może coś pomoże.

[patrycjuszek]

Sprawdź jeszcze przepływomierz, może jest zasyfiony i podaje złe parametry.
A świece mają dobrą przerwę?

[korba76]

był podpięty pod komputer i wszystko jest wporządku nawet w skrzyni ale mi sie wydaje ze to coś ze skrzynią tylko niewiem jak to sprawdzic olej ma kolor czerwonawy moze wymienic bo moze niema lepkosci i przesto te obroty sa wyzsze przy ruszaniu o ten 1000 bo niewiem kiedy wymienial ktoś

[magicadm]

korba76,
Obejrzyj te filmy i porównaj czy U Ciebie tak pracuje skrzynia biegów
https://www.youtube.com/watch?v=SbaSl5rUVgk
https://www.youtube.com/watch?v=E9VyECPTZO4

Który to Twój samochodów z automatyczną skrzynią? Bo mam wrażenie, że pierwszy i z normalnego zachowania robisz problem.
A może po prostu nakręć i wrzuć swój filmik z jazdy?

PS
I jak spalanie w trasie?

[ Dodano: 18-03-2013, 20:06 ]

[korba76]

problem polega na tym kiedy jade 100 na godzine idzie 4 bieg ale kiedy przyspiesze do 120 i dalej zrzuca na bieg 3. przy płynnej jezdzie 50 ,60 na godzine mam 2.500 obrotów.A co do spalania dzwoniłem dzis do serwisu w Amsterdamie i powiedzieli ze te auta tak mają są paliwozerne zle jest dobrana skrzynia do auta powinna miec co najmiej 5 biegów i inaczej zestrojona to jest bolączka automata grandisa ,skośno okie sie nie popisali.

[tomekrvf]

[magicadm]

[korba76]

wcześniej miałem chryslera voyagera z 2.4 motorem 150KM w automacie i nie bylo takich problemów jadąc 140 na godz mialem 2.500 obrotów auto paliło na trasie 8 litrów benzyny na taką wagepo mieście 12 litr.chyba czeba sie będzie zastanowic do powrotó do chryslera bo narazie to stego grandisa nic dobrego nie wychodzi.