[Cari 1.8 GDI] Buczenie z przepływomierza i podbijanie obrot |
Autor |
Wiadomość |
Dudi84
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2012 Posty: 143 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 28-03-2013, 10:59 [Cari 1.8 GDI] Buczenie z przepływomierza i podbijanie obrot
|
|
|
Witam ponownie! Po wyłączeniu ssania, kiedy obroty normują się na ok 750 od czasu do czasu z przepływomierza dochodzi głośne buczenie podczas krórego obroty dość znacznie falują do 1100 obrotów. Dźwięk dochodzi na 100% z przepływki bo podczas tego buczenia po odłączeniu wtyczki przepływki od razu ustaje. Co ciekawe podmieniłem przepływomierz na inny, sprawny i działo się to samo! Gdy nie ma buczenia wszystko jest super. Co może być przyczyną? Błędów żadnych nie ma. Przekopałem forum i nie ma nic na ten temat Bardzo proszę o pomoc. |
|
|
|
 |
mateusz8230
Forumowicz
Auto: MitsubishiCarisma 1998.1.8GDi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 344 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 28-03-2013, 13:52
|
|
|
Jak odłączysz przepływke to auto nie gaśnie? |
_________________ - Who's motor is this?
- Zed's.
- And who is Zed?
- ZED IS ZED BABY AND ZED IS DEAD |
|
|
|
 |
Dudi84
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2012 Posty: 143 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 28-03-2013, 14:00
|
|
|
Auto nie gaśnie. Obroty stabilizują się chyba na 1100 albo 1000... Musiałbym sprawdzić dokładnie. |
|
|
|
 |
mateusz8230
Forumowicz
Auto: MitsubishiCarisma 1998.1.8GDi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 344 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 28-03-2013, 14:11
|
|
|
wiesz to coś jest nie tak bo jak auto działa i odłączysz przepływkę to powinno chodzić bardzo nierówno albo i zgasnąć.Powiem ci że u mnie też buczy i to wygląda mi tak jakby to buczenie sterowało silnikiem...Można by było wlaczyc evoscan i sprawdzić co powoduje to buczenie i za co odpowiada |
_________________ - Who's motor is this?
- Zed's.
- And who is Zed?
- ZED IS ZED BABY AND ZED IS DEAD |
|
|
|
 |
Dudi84
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2012 Posty: 143 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 28-03-2013, 14:59
|
|
|
Te problemy z buczeniem mam od czasu czyszczenia przepustnicy i od czasu gdy pojawiły sie też inne problemy, ale wcześniej o ile dobrze pamiętam kiedy wszystko działało idealnie również po odłączeniu przepływki obroty stawały na ok.1100, a na pewno samochód nie gasł. Zastanawiam się czy to może gdzieś wtyczka nie styka albo coś na kablach jakieś spięcie od przepływki...
Niestety nie mam evoscana. Gdzie można go zdobyć? Czytałem o jakimś kablu dodatkowo. Nie znam się na tym więc proszę o pomoc. |
|
|
|
 |
mateusz8230
Forumowicz
Auto: MitsubishiCarisma 1998.1.8GDi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 344 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 28-03-2013, 16:43
|
|
|
Jak ja kupiłem cari to fakt miała bardzo niskie obroty coś kolo 700 ale było ok i odłączyłem akumulator i się zaczęło...Brak ssania,brak wolnych obrotów itp.Walczę do dzis.Wydaje mi się że po przejechaniu dłuższego dystansu może 1000km i samo wszystko się ustawi...Bo ta nauka obrotów to wydaje mi się że powinna byc przeprowadzana ale na tym urządzeniu MUT 2...Bo takie domowe próby w moim przypadku kompletnie nie działają...I takie problemy niestety są...Ogólnie trochę nieudane silniki...Może nie psują się itd ,ale jak coś padnie to szukanie usterki jest bardzo uciążliwe ,można pół silnika wymienić i nic...Miałem kiedyś starą Mazde kiedyś 323f i powiem że w obecnej chwili wybrałbym Mazde niż to co niestety mam... |
_________________ - Who's motor is this?
- Zed's.
- And who is Zed?
- ZED IS ZED BABY AND ZED IS DEAD |
|
|
|
 |
Dudi84
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Carisma GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2012 Posty: 143 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: 29-03-2013, 17:44
|
|
|
U mnie po kupnie było wszystko wporządku, nawet po odłączeniu aku. Dopiero po czyszczeniu przepustnicy, którą na pewno rozregulowałem, albo uszkodziłem zaczęły się problemy:( Wydaje mi się, że jak jest wsio ok to niemal od razu będzie wszystko działało, a nie po 100 czy 1000km.
Wczoraj i dzisiaj rano znowu brak ssania, chociaż kiedy były mrozy po -8 ssanie działało, może nie idealnie, ale działało Co ciekawe dzisiaj zrobiłem około 2km do sklepu i po około 40 minutach jak odpaliłem pięknie włączyło się ssanie!!! To są jakieś jaja... Nie ma tu żadnej logiki. W dodatku teraz kiedy nie ma ssania na zimnym obroty strasznie falują w granicach 600-850 i gaśnie jak zabuczy w filtrze powietrza. Czy to może komputer się zepsuł? Jak go sprawdzić? |
|
|
|
 |
|