Dławienie silnika 2.5 V6 |
Autor |
Wiadomość |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8679 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 27-04-2013, 21:58
|
|
|
że woda wylatuje to normalka, szczególnie V-ki lubią nią pluć:P |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
fefet
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.5 V6,1998r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Sty 2013 Posty: 23 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: 14-05-2013, 01:11
|
|
|
Niestety minelo juz wiele czasu a problem nie zostal rozwiazany.
Tak jak pisalem,sprawdzalem:
- przeplywke - jest OK
- uklad dolotowy powietrza-szczelny
- przewody nadcisnienia/podcisnienia-szczelne
- czujnik ktory jest w pokrywie zaworow(nie wiem jak on sie poprawnie nazywa)-ok
- kopulka nowka sztuka
- zawor EGR - ok
- przepustnica czysta chodzi ok
- swiece ok -chociaz okopcone
Dodatkowo odwiedzil mnie Pan ktory pracuje w serwisie Mitsubishi i podpial serwisowy komputer Mitsubishi.wynik badania - zaden.Nie wyswietlil sie zaden blad mimo wiele prob "wymuszenia"go.Wtryski ok,TPS i inne czujniki Ok,zaplon wporzadku.Jedynie pokazalo zla prace sondy lambda za katalizatorem.no wiec na nastepny dzien postanowilem go odkrecic a ze wiadomo jak wyglafa sprawa z odkrecenem srub wpadlem na pomysl ze wykrece sonde przed katem zeby spaliny mialy gdzie uciekac i tak zrobilem a w tym momencie samochod przestal odpalac.
Sprawdzilem od razu czy jest iskra(sprawdzalem na 3 swiecach ktoee sa latwodostepne i na kazdej jest).
Pompa na kompie wyszla OK ale dla pewnosci odpialem przewod paliwowy od wtryskow i z wtryskow wylecialo paliwo wiec powinien odpalic.
Juz kompletnie nie wiem co mu jest i zaczynam gleboko watpic w super program diagnostyczny z Mitsubishi ktor nic nie wykazal
Moze to po prostu pompa sie wiesza albo ta cewka wariuje??? |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 17-06-2013, 09:16
|
|
|
Słuchajcie mam taki objaw w 2,5 V6, że podczas jazdy na calkowicie zimnym silnku (zazwyczaj po nocy), przez pierwsze 100-200 m po ostrym wciśnieciu gazu w pierwszym momencie silnik się dławi. Nie zdławi się do zgaśnięcia, tylko przydusi na ułamek sekundy, a później wyrywa tak jak powinien i zaczyna palić laczki Dziwne to trochę, jadąc z równo wciśniętym gazem nie szarpie, nie przerywa, nic z tych rzeczy. Objaw jakbym go zaskoczył nagłym wciśnięciem gazu, jakby był z rana zaspany Auto jeździ tylko na benzynie. Silnik pracuje idealnie równo, nie drga i nie falują obroty. Po zakupie niczego nie wymieniałem, wyczyściłem tylko wkładkę filtra powietrza (K&N) i wyczyściłem przepustnicę. Bez zmian. Przewody WN oryginalne Yazaki, świece nie wiem. Od czego zacząć? |
|
|
|
 |
radek79
Mitsumaniak
Auto: x5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 7453 Skąd: CHEŁM
|
Wysłany: 17-06-2013, 09:22
|
|
|
Hugo napisał/a: | Słuchajcie mam taki objaw w 2,5 V6, że podczas jazdy na calkowicie zimnym silnku (zazwyczaj po nocy), przez pierwsze 100-200 m po ostrym wciśnieciu gazu w pierwszym momencie silnik się dław |
radzę od razu zmienić cpn i problem powinien rozwiązać się sam, też tak miałem i pewnie jeszcze wiele osób napisze że też tak miało |
_________________ moje http://forum.mitsumaniaki...1458294#1458294 |
|
|
|
 |
Tomek
Mitsumaniak forumowy ekspert

Auto: Q50s Red Sport
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 11092 Skąd: Wieliczka
|
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 17-06-2013, 09:37
|
|
|
Ale tankuję na różnych stacjach: najczęściej na BP, Orlenie, rzadko na lokalnej o nazwie "Moja". Bez zmian. |
Ostatnio zmieniony przez Hugo 24-06-2013, 09:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
fuegos
Forumowicz
Auto: EA5A 2.5
Kraj/Country: UK
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 164 Skąd: Henfield
|
Wysłany: 21-06-2013, 17:15
|
|
|
Teoretycznie jezeli komputer nic nie pokazuje to uszkodzenie jest mechaniczne np. podlewajace wtryski, marna kompresja, niedomagajaca swieca. Silnik na filmiku zdecydowanie nie brzmi jakby mial za malo paliwa tylko jakby go bylo za duzo lub nie bylo spalane dokladnie. Co sie dzieje jak auto jest rozgrzane? Tez wypada tak brzydko? |
_________________ GALANT EA5A 2.5 SPORT '01
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 24-06-2013, 09:11
|
|
|
Jeśli chodzi o mój problem to powiem tak: w weekend zrobiłem trasę nad morze i z powrotem (600 km), długo śmigałem 140 km/h na tempomacie, ponadto jak trzeba było przyśpieszyć to było ostro i dzisiaj rano auto się nie dławiło. Szedł jak dziki od początku. Jednak pewnie było tak jak myślałem i zaszkodził mu dłuższy postój i trzeba było go "przedmuchać" Zobaczymy co będzie jutro i następne dni rano. |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 24-06-2013, 09:35
|
|
|
Hugo, takie jak piszesz objawy często są skutkiem przytkanego katalizatora lub początków padającej sondy.
Raczej pierwsza opcja. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 24-06-2013, 13:34
|
|
|
swinks_UK napisał/a: | Hugo, takie jak piszesz objawy często są skutkiem przytkanego katalizatora | A jakie jeszcze są objawy przytkanego katalizatora? A jakieś niefabryczne zmiany w układzie wydechowym też mogą mieć z tym związek? |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14378 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 24-06-2013, 14:38
|
|
|
swinks_UK napisał/a: | lub początków padającej sondy |
Na zimnym silniku jest pętla otwarta więc sonda raczej odpada. Padający kat objawia się specyfinczym zapachem z rury. |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 06-08-2013, 23:01
|
|
|
Jeśli chodzi o mój problem to już nieaktualne.
Wymieniłem filtr paliwa (Niemiec założył WIX FILTER w marcu 2010 r.-na alle... najtańszy badziew za 17 zł) i pewnie miał za mały przepływ albo coś. Wymieniłem filtr na Ashika i dławienie minęło jak ręką odjął. |
|
|
|
 |
Kaucz
Mitsumaniak EA5A should be RWD!

Auto: było EA5A, jest CM2 i E32A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Gru 2009 Posty: 1599 Skąd: Ciałem Poznań. Sercem Kołobrzeg.
|
Wysłany: 16-02-2015, 23:54
|
|
|
Pozwolę sobie na odświeżenie tematu. Miałem tą samą bolączkę. Nie wiedziałem co jest grane, w końcu poddałem się i postawiłem auto do mechanika. Podejrzewałem, że łapie lewe powietrze.
Winne okazały się uszczelki kolektora i pokrywy zaworów. Do tego świece zostały wymienione, uszczelnione, tak aby nie były zalewane olejem jak to miało do tej pory. Minął tydzień. Przegoniłem go niemiłosiernie robiąc spalanie 22/100 przy okazji, ale żadnego szarpania już nie stwierdziłem .
Więc jeżeli ktoś dalej z tym wojuje u siebie to niech sprawdzi te rzeczy |
_________________ ...hontou ?
"Czy Ty naprawdę myślisz, że Galant ma "normalne" hamulce i nie ma żadnych wad? Przecież ten samochód jest co najmniej dziwny." by Hugo. |
|
|
|
 |
chudy771
Mitsumaniak Mitsumaniak

Auto: Galant Avance 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Maj 2010 Posty: 58 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 19-02-2015, 18:00 [EA5A/W 2.5] Dusi się na benzynie
|
|
|
Witam,
Od dłuższego czasu mam problem z moim Galantem i już nie mamy sił z moimi mechanikami.
Zaczęło się od tego, że pewnego dnia nie mogłem odpalić Galanta, za którymś razem załapał i chodził ok. Zgasiłem, postał z 2 godzinki, próbuję odpalić i strasznie szarpało silnikiem, wyskoczył CE z wypadaniem zapłonu.
Pierwsze co to wymiana świec, oddany aparat zapłonowy do regeneracji. Nie pomogło.
Tutaj nadmienię, że od początku jak kupiłem Galanta to musiałem pokręcić 3-5 sekund na 'sucho' żeby odpalił. Po konsultacji z deejayem okazało się, że było to spowodowane przycinającym się krokowcem. Krokowiec wyczyszczony i Galant zaczął próbować odpalać od razu. Jednak i tak kulawo chodził na benzynie po odpaleniu.
Padł jeden wtryskiwacz, wymieniliśmy całą listwę tylną, po jednym dniu trzeba było wymienić przednią listwę. Przy okazji odpompowaliśmy paliwo w baku - było strasznie dużo wody. Trafiłem prawdopodobnie na chrzczone paliwo..
Wymieniony został filtr paliwa, podmieniona pompa paliwa i nic.
Sytuacja aktualnie wygląda tak, że galant czasami odpali od strzała, czasami trzeba kręcić i pulsacyjnie dodawać gazu żeby odpalił. Jak odpali to czasami chodzi równo, czasami obroty spadają, wypadają zapłony, wywala błędy wypadania zapłonów. Ale najgorsze jest to, że po wciśnięciu gazu do oporu silnik się dusi, tak jakbym odpuścił gaz. Przy delikatnym muskaniu gazu jakoś można się rozpędzić, aczkolwiek nie jest w stanie osiągnąć wysokich obrotów. Na luzie, po wciśnięciu gazu do dechy, dojdzie do około 4000 obrotów i czasami odmuli i pójdzie wyżej albo zdusi i spadną.
I teraz najważniejsza kwestia. Jest instalacja LPG założona. Na LPG wszystko ok, śmiga jak nowy, nie ma się do czego przyczepić. Przy jeździe np 100km/h na LPG i przełączeniu na benzynę silnik reaguje tak jakby gaz został puszczony.
Spędziłem godziny na przeszukiwaniu tego, jak i innych for i już brakuje pomysłu. Deejay polecił zalanie nafty w celu rozruszania wtrysków, ale wychodzi na to że nie są one już problemem, bo po wyjeżdżeniu benzyny z domieszką nafty nic się nie zmieniło (były przypuszczenia, że wymienione wtryski mogły też się przytrzeć). |
_________________
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 19-02-2015, 19:10
|
|
|
Wtryskiwacze można zdemontować i zawieżć do czyszczenia i sprawdzenia jak pracują, układ paliwowy ogólem do weryfikacji głownie też pod kątem zasyfienia - weryfikacja rury wlewowej, jak mocno p[okorodowana to zakup nowe, płukanie układu, wymiana filtrów, wymiana lub regeneracja wtryskiwaczy paliwa |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
|