Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Dziura w progu :( co robić ?
Autor Wiadomość
krzysieg 
Forumowicz


Auto: Colt CJ1A 00'r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 575
Skąd: Jelenia góra
Wysłany: 20-10-2013, 22:16   Dziura w progu :( co robić ?

Witam

Zacznę od początku , 3 lata temu jak kupiłem colta
był w progu mały bąbel-podniesiona farba , po zdarciu farby był czarny nalot
chwila czyszczenia papierem ściernym do błyszczącego metalu i na to farba antykorozyjna , i zaprawka .
Co ok rok musiałem to powtarzać bo znowu farba się podnosiła w tym miejscu i nie przylegała do metalu , rdzy jakotakiej nie było tylko czarny nalot brud .
Oprócz tego progi spryskałem fluidolem czy czymś takim - preparat do profili zamkniętych ,
na dole nadkola nad progiem jest gumowy korek przez ten korek widać
trochę rdzy , tam też pryskałem tym preparatem .
Ale chyba nie dał zbyt wiele teraz po naprawieniu zastanawiam się czy progów nie zalać po prostu olejem , obawiam się że z drugiej strony za jakiś czas będzie to samo .

Ostatnio chciałem od nowa pomalować to miejsce, niestety nie spodziewałem się tego co działo się pod farbą ....
Tak wygląda po oczyszczeniu z grubsza i oderwaniu tego co luźne .
:cry:

[URL= Uploaded with ImageShack.us]próg[/URL]
_________________

 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 20-10-2013, 22:54   

Trzeba wyciąc i wstawić kawałek zdrowej blachy
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
krzysieg 
Forumowicz


Auto: Colt CJ1A 00'r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 575
Skąd: Jelenia góra
Wysłany: 20-10-2013, 23:28   

robertdg napisał/a:
Trzeba wyciąc i wstawić kawałek zdrowej blachy

Tylko czy po spawaniu nie będzie rdzewieć od przegrzania metalu ?
Nadkole w tym miejscu ( które widać przez dziurę ) też by się przydało kawałek wyciąć
i wspawać nowy .
Jutro jadę do warsztatu .
_________________

 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 20-10-2013, 23:42   

Prędzej czy później zaatakuje łatke, zalezy od tego jak będzie zrobione i zakonserwowane, są tacy co żywica kleją, ale to już kwestia dyskuzyjna co bardziej profesjonalne i odpowiednie ;-)
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Zielu 
Forumowicz


Auto: Lancer'C60project&Eclipse
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-10-2013, 02:11   

Bez strachu: wyciąć z lekkim nadmiarem, dobrze zakonserwować, wspawać, znów zakonserwować i będzie dobrze :wink:

Chyba że jesteś pedantem jak ja i chcesz to wyciąć, wypiaskować, pomalować epoksydem, wstawić odpowiedni kawałek, spawy znów polecieć piaskiem i na koniec za cynować, po to by znów pomalować epoksydem, barankiem, lakierem i na koniec dać wosk w profile bla bla bla... :biggrin:

Autentycznie wystrzegaj się klejenia żywicą i szpachlą. Tylko pogorszysz sprawę..

btw. w blacharstwie jak na razie nie ma innej metody łączenia blachy niż spawanie. Będzie to lekko przegrzane ale inaczej się nie da i tak jest to najbezpieczniejsza opcja.
 
 
krzysieg 
Forumowicz


Auto: Colt CJ1A 00'r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 575
Skąd: Jelenia góra
Wysłany: 21-10-2013, 09:18   

Właśnie wróciłem z warsztatu , powiedzieli mi że 150 za wycięcie i wspawanie łącznie z kawałkiem nadkola w tym miejscu .
Ale trzeba będzie polecieć z podkładem antykorozyjnym , szpachlą wykończeniową ,podkładem bazą itd do góry do połowy błotnika a to koszt 300 zł , łacznie 450 .

Pytałem o konserwacje progów od wewnątrz, mówiłem że już jest w środku na pewno troche rdzy - to lakiernik na to że oni dają tylko preparat woskowy APP i wszyscy są zadowoleni .
Ja nie jestem przekonany bo mam wosk w progach i za wiele nie pomógł , preparaty ML są dobre jak nie ma jeszcze rdzy .
_________________

Ostatnio zmieniony przez krzysieg 21-10-2013, 13:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nytsug 
Mitsumaniak


Auto: Outlander + Pajero
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 453
Skąd: LUBLIN - okolice
Wysłany: 21-10-2013, 13:04   

Aj aż szkoda oddawać to do blacharza i lakiernika:) Trzeba wyciąć do miejsca gdzie jest zdrowa blacha. Zabezpieczyć gdzie to możliwe podkładem antykorozyjnym i wspawać nowe kawałki blachy. Malunek no i preperat do profili zamkniętych. Nic więcej nie zrobisz. Pewnie kiedyś trzeba będzie wymienić cały próg i tyle. Na razie zrób to przed zimą.
 
 
krzysieg 
Forumowicz


Auto: Colt CJ1A 00'r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 575
Skąd: Jelenia góra
Wysłany: 21-10-2013, 20:15   

nytsug napisał/a:
Aj aż szkoda oddawać to do blacharza i lakiernika:)

Sam blaszek nie wstawię nie mam sprzętu i umiejętności ale zastanawiam się nad resztą
która bym najwięcej kosztowała .
Dziwi mnie to że nie da rady dobrze pomalować - wycieniować w mniejszej odległości od tego miejsca, malowanie pół błotnika to bez sensu , wydam 300 zł za samo malowanie a za rok dwa będzie trzeba powtarzać bo rdza wyjdzie .
Wolałbym mieć trochę odróżniający się próg i trochę nad nim .
_________________

 
 
Zielu 
Forumowicz


Auto: Lancer'C60project&Eclipse
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-10-2013, 20:38   

Możliwe że chcą Cię naciągnąć na malowanie...powinno dać radę to z cieniować na małym kawałeczku.
 
 
krzysieg 
Forumowicz


Auto: Colt CJ1A 00'r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 575
Skąd: Jelenia góra
Wysłany: 22-10-2013, 23:13   

Dogadałem się że będzie taniej i będzie malowane tylko miejsce naprawiane i w pobliżu .
To nie jest wina blach że tak się stało , z tego co widzę to jest słaby punkt progów w tym modelu i wielu innych autach .
Chodzi o to że nad końcem progu jest blacha nadkola która jest bardzo blisko - wdać ją na zdjęciu w dziurze .
Ta część nadkola jest z 1 cm nad dolną częścią progu , jest na końcu i w tym zwężeniu zbiera się brud który trzyma wilgoć .
Ja oprócz ziemi kawałków blachy i nic nie wartego fluidolu znalazłem jeszcze kawałki .... gąbki :D
Nie ma dostępu żeby to wyczyścić , może jakimś drutem od dołu (przez odpływ)nie wiem ...
jeszcze myślałem żeby wywiercić niewielką dziurkę od spodu, w samym progu .
_________________

 
 
nytsug 
Mitsumaniak


Auto: Outlander + Pajero
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 453
Skąd: LUBLIN - okolice
Wysłany: 25-10-2013, 22:49   

krzysieg napisał/a:
Dziwi mnie to że nie da rady dobrze pomalować - wycieniować


Zmień lakiernika. Ja sam cieniowałem u siebie błotnik i nadkola w srebrnym kolorze - zapytaj w sklepie lakierniczym o rozpuszczalnik agresywny/rozpuszczalnik do cieniowania - dzięki niemu zrobisz ładne przejście. Wtopi/rozleje nową farbę na starą i nie będzie nic widać.
 
 
krzysieg 
Forumowicz


Auto: Colt CJ1A 00'r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 575
Skąd: Jelenia góra
Wysłany: 27-10-2013, 11:53   

Konserwował ktoś dawnymi metodami tzn olej lub olej silnikowy + towot ?
Tak będę musiał zrobić , woski w sprayu są dobre jak nie ma rdzy wewnątrz .

[ Dodano: 17-11-2013, 21:42 ]
Z obu stron została wycięta blacha i wspawana nowa , chyba aż do rantu zostało wycięte . Wszystko dobrze wyprofilowane i pomalowane , nie widać przejść .
Dobra robota :)
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.